Strasznie się zawiodłem tym sezonem. Musiałem się praktycznie zmuszać, żeby obejrzeć wszystkie odcinki do końca. Godzinami wszyscy powtarzali te same teksty, tak że czasem nie byłem pewien, czy włączyłem nowy odcinek czy przez przypadek oglądam już obejrzany. Zupełnie nie zrozumiałem co niby w tej pętli się zmieniło, że przyszłość została zmieniona? Przecież wszystko się powtarza od niepamiętnych czasów, więc bez ingerencji kogoś z zewnątrz nie da się przerwać czegoś takiego. Czemu nagle było chyba z 5 Mart w jednym czasie z czego 3 były w tym samym wieku? Dlaczego stwierdzili, że uratowanie rodziny tego zegarmistrza to jedyne rozwiązanie? Skąd wiedzą, że jego syn i synowa nie pojadą za 2 lata w Alpy na narty i tam nie zginą w czasie jakiegoś wypadku? Przecież logicznym rozwiązaniem byłoby zabicie jego samego jako kogoś, kto jest w stanie stworzyć taką maszynę. Skąd niby Claudia mogła wiedzieć, że w 3 świecie Regina dalej żyje? Przecież z jej perspektywy nie da się go zaobserwować. Dlaczego Jonas i Marta pojawili się na środku drogi zaraz przed samochodem? Siłą woli wybrali sobie miejsce? I skąd wiedzieli kiedy temu zegarmistrzowi umarła ta rodzina? Jeśli nawet udałoby im się przejść przez bramę do świata nr 3, to powinni się pojawić dokładnie w tym samym czasie kiedy maszyna została uruchomiona.
"Przecież wszystko się powtarza od niepamiętnych czasów, więc bez ingerencji kogoś z zewnątrz nie da się przerwać czegoś takiego" - starsza Claudia mogła przekazywać nowe informacje swojej młodszej wersji by następnie młodsza wersja po latach znowu przekazała te informacje swojej kolejnej młodszej wersji, lecz tym razem przekazać też wiedzę, którą sama zdobyła i tak w kółko, aż do momentu gdy odnalazła rozwiązanie.
Jeśli chodzi o 3 Marthy w tym samym wieku to polecam stronę https://darknetflix.io/pl/family-tree.
Co do reszty zgodzę się, że są to rozwiązania fabularne, które budzą wątpliwości, jednak myślę, że twórcy i tak postarali się by to wszystko miało sens i naprawdę należą im się wielkie brawa!
Zauważ, że jak młodsza Claudia po nabyciu wiedzy od starszej Claudii sama nabędzie nową wiedzę, to przerywana jest pętla, bo coś musiało stać się inaczej.
W przedostatnim bądź ostatnim odcinku jest pokazane jak najstarsza Claudia przekazuje notatnik z wiedzą młodszej. Wiec dla mnie i dla wielu jest to proste ze z pętli na pętle każda claudia wiedziała coraz więcej , ale równocześnie mówiły sobie żeby zachować pętle by nic się nie zmieniło.
Bo nie zrozumiales, obejrzyj stranger things tamten poziom bedzie dla ciebie odpowiedni
Po raz kolejny pytam.... kto daje ocenę 9 i pisze jednocześnie, że zmiszał się do oglądania... hmmm?
Ten serial jest bardzo trudny w odbiorze i nie jest przeznaczony dla przeciętnego widza. Bez obrazy - to nie jest jakiś mój pojazd. Dark jest jednym z najinteligentniej napisanych seriali ostatnich lat i jednym z naprawdę nielicznych, który jest bardzo spójny i równy przez każdy sezon. Niestety, by w pełni móc docenić, trzeba zrozumieć wizję, rozmaitą symbolikę (od której serial aż pęka w szwach) i odniesienia historyczne, religijne i naukowe.
Nie odpowiedziałeś na żadne z moich pytań. Nie musisz mi mówić o Claudii, bo na górze już ktoś odpowiedział dlaczego pętla została przerwana. Dodam jeszcze jedno pytanie. Ile tych światów w końcu istniało? Ten z Jonasem, ten bez niego i ten początkowy od którego wszystko się zaczęło? Czy może ten 3 jest światem, w którym Jonas nie został uratowany przed wybuchem przez Martę z innego świata? Ale jeśli tak jest, to dlaczego w jednym świecie Marta przychodzi, a w drugim nie przychodzi, skoro to jest pętla i wszystko się dzieje tak samo? To może w końcu są 4 światy?
Każdy kto przenosi się w czasie gdy następuję apokalipsa ma do wyboru 2 drogi jedną w której żyje lub taką w której umiera gdzieś po drodze. Dla Jonasa są dwa światy, dla Claudi 2 dla Adama 2. Te światy się ze soba przeplatają. Jak Adam zastrzelił Martę to najpierw pokazany jest świat gdzie Marta po niego przychodzi i zabiera go do śwojego świata w którym on ginie. Cykl się powtarza i widzimy jak po zastrzeleniu Marty Adam sie pojawia i zabiera Jonasa do śwojego świata w ktorym Jonas z Marta ratują rodzine Zegarmistrza. Tu jest fajnie ukazane że wszystko stało się w sekundzie. I gdy dzieje sie apokalipsa można wybrać światy i nie ma zachownanego przyczynowo skutkowego
Adam nie mógł zabrać Jonasa do świata wynalazcy, w którym ginie jego rodzina, gdyż to nie jest świat Adama. Nawet Adam o nim nie wiedział, nigdy na to nie wpadł, że początek ich światów jest gdzie indziej. Na to (w domyśle) przypadkiem i po analizach wpadła Klaudia i to ona poprowadziła Jonasa w kierunku ostatecznego rozwiązania węzła
a nie...pokręciłem. Przypomniałem sobie.. Klaudia opowiada to Adamowi, a ten z tą wiedzą dopiero dalej kieruje Jonasem...
Dokładnie masz rację. To, że coś jest skomplikowane i trudne w odbiorze nie znaczy, że jest dobre. Trzeci sezon po prostu leży pod względem realizacji ambitnego projektu. To tak jak z bardzo skomplikowaną muzyką, nie zawsze musi być dobra.
ponieważ te 2 światy powstały z głównego świata, kiedy to nieszczęśliwy naukowiec próbuje zbudować maszynę czasu i tylko uszczęśliwienie go, tj zapobiegnięcie wypadkowi w ktorym ginie jego syn (kiedy traci wszystko, bo żonę wcześniej stracił) spowoduje, że maszyna nigdy nie powstanie, a tym samym te 2 światy, w których wszystko się zapętliło. Serial jest zakręcony i sezon 3 trochę naciągany, ale kompletnie nie skupiałeś się i nic nie zrozumiałeś
I w jaki sposób zapobiegnięcie jednemu wypadkowi doprowadzi do tego, że maszyna nigdy nie zostanie stworzona? A może jego syn umrze tydzień później w innym wypadku samochodowym i co teraz? Albo rok później na nartach w Alpach. Aby być pewnym, że maszyna nigdy nie powstanie, powinni zabić naukowca, bo tylko on jest jedyną osobą na świecie, której wiemy, że udało się taką maszynę zbudować. Zrozumiałem bardzo dużo rzeczy, ale 3 sezon jest strasznie dziwny, i ma bardzo dużo niedomówień. Osoba znajdująca się w tych dwóch zapętlonych światach, nie ma możliwości wpłynięcia albo obserwacji 3 świata, dlatego nikt nie zna daty wypadku syna tego naukowca oraz Claudia nie ma prawa wiedzieć, że jej córka nie umiera na raka w tamtym świecie. W serialu po prostu brakuje sceny, w której po przejściu do 3 świata pojawiaja się zaraz obok naukowca w tym samym momencie, w którym on włącza maszynę, bo ten tunel czasoprzestrzenny powstał tylko i wyłacznie do tego miejsca i czasu, w którym maszyna została włączona, i wtedy powinni się go zapytać dokładnie kiedy umarł mu syn i wtedy jeszcze raz się przenieść w czasie.
Może, ale ojciec musiałby wpaść na ten sam pomysł, a jeżeli byłyby już inne zmienne, to i ta zmienna w postaci nadzwyczajnego pomysłu mogłaby być już inna. A jeżeli miałoby do tego dojść, to tak samo musiałby przypadkowo stworzyć te światy w nazwijmy to zderzaczu cząstek, bo tak mniej więcej ta maszyna wyglądała. Jemu nie udało się stworzyć maszyny do podróży w czasie, tylko próbował i efektem ubocznym było właśnie stworzenie światów - nazwijmy to wielkim wybuchem w zderzaczu cząstek , kto wie może tak właśnie powstał nasz świat :D Nie bez powodu w serialu jest mowa o Adamie i Ewie - nawołanie do Biblii. Poza tym nie musiałyby powstać te same światy, ale inne. Bardzo fajny serial. Jeden z ciekawszych, jedynie z momentami, że za dużo było tam dialogu, ale przez 75% czasu całkiem nieźle
Dodam od siebie: kto i po co porywał, torturował i zabijał dzieci. Główny wątek, który olano na rzecz głupiego romansidła i tak zagmatwanej fabuły, że mózg mi się topił przez cały sezon 3, przysypiałam i odliczałam do końca, zastanawiając się, ile razy jeszcze usłyszę: "teraz dowiesz się jak to naprawdę powstało i w jaki sposób temu zaradzić, tylko ty możesz to zrobić"... :/
Fakt, wątek zabitych dzieci pozostał bez wyjaśnienia.
Z resztą też się zgadzam, wlekło się to niesamowicie.
Nie można było już słuchać ciągłego "Es tut mir leid" i "Was soll das heißen?"
Scena finałowa taka trochę na siłę ...
a to nie było przypadkiem tak, że te dzieci były jakimś tam przewodnikiem niezbędnym do działania wehikułu czasu, który zbudował Noah? Mam wrażenie, że on sam o tym wspominał Jonasowi, ale nigdzie nie rozwinięto tej kwestii. Tylko w przypadku małego Helgego wehikuł zadziałał i w ostatniej scenie 1 sezonu widać, jak otwiera się portal i Helge oraz Jonas widzą się a Jonas wędruje w przyszłość? Tak czy inaczej, nie wiadomo po co budowano ten wehikuł i dlaczego dzieci ginęły.
Jestem podobnego zdania w kwestii 3 sezonu. Pierwszy był genialny, drugi trochę pogmatwany, ale nadal trzymał poziom i mozna było bez większego problemu wyłapać kto jest z jakiego czasu...ale trzeci... Zmuszałam się, żeby dotrwać do końca i nie wyłączyć tego wszystkiego po kolejnym "węzeł musi zostać przerwany, zaufaj mi, wiem jak to naprawić, Eva/Adam?Claudia oszukał cię" nie wiem, czy dało się to jeszcze bardziej zagmatwać? Zastanawia mnie dlaczego właściwie nastąpiła taka dramatyczna przemiana zarówno u Jonasa jak i Marty? Czy wynikała ze śmierci ukochanej osoby, czy z niemożności poradzenia sobie z pętlą, czy był jeszcze jakiś powód?
Zastanawiam się dlaczego pod koniec 3 Charlotte i Elizabeth porwały małą Charlottę i co z nią właściwie zrobiły?
Jaka była rola siostry Noah?
Dlaczego w początkowej scenie S2E1 młody Noah zabija Bartosza, który jest przeciez jego ojcem? Dlaczego kopią tunel? Co robi Celia w odległej przyszłości...skąd w miasteczku wziął się Borys i dlaczego urwano wątek policjanta znikąd i śledztwa m.in, w sprawie śmierci Aleksandra Knoplera? Wiem, że to nie były główne wątki, ale w 1 i 2 sezonie dodawały fajnego smaczku do całej historii, natomiast w 3 całkowicie je pominięto skupiając się na przekombinowaniu podróży w czasie i jeszcze większym zagmatwaniu wzajemnych powiązań. Rozumiem, że chodziło o ukazanie że zarówno 1 jak i 2 świat będą się gmatwać i przenikać jeszcze bardziej, i nie sposób ich zniszczyć, bo ich początek był zupełnie gdzie indziej, ale można było to zrobić trochę bardziej bezboleśnie dla widza.
Tak czy inaczej, dla mnie 9/10 za 6 odcinek 2 sezonu...