PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=654010}

Detektyw

True Detective
2014 -
8,4 163 tys. ocen
8,4 10 1 162841
7,8 58 krytyków
Detektyw
powrót do forum serialu Detektyw

Dusza podróżująca w czasie i przestrzeni?
Ostatnia scena sugeruje, że detektyw zginął w czasie akcji. To by się nawet kleilo w całość, Jego partner oraz Indianin też byli w Wietnamie. Tylko czy faktycznie tak było?

ocenił(a) serial na 9
JohnTheBrave

Jego partner nie był w Wietnamie, w którymś odcinku gdy Hays siedzi w barze dla weteranów przychodzi West i ten pierwszy mówi do barmana ,,Zostaw go, to porucznik w policji" czy coś takiego.

ocenił(a) serial na 9
Grzesiek080794

Był w Wietnamie, we wczesniejszym odcinku była mowa że był ale w jednostkach zmotoryzowanych, nie pamiętam dialogu, ale zapamiętałem obraz partnera w garażu polowym, z kluczem, naprawiającego Jeepa.

ocenił(a) serial na 7
kosinda

W jednostkach zwiadu.

ocenił(a) serial na 9
Martin von Carstein

W zwiadzie był Hayes (Ali) a mowa jest o jego partnerze (Dorff).

JohnTheBrave

Ja zrozumiałam cały ten szalony montaż tak, że twórcy chcieli uchwycić odczucia człowieka z demencją/alzheimerem czyli skaczemy po liniach czasowych, nie do końca wiedząc co się dzieje tak jak osoba cierpiąca. Końcowe sceny niczego nie sugerują a są jedynie wspomnieniami bohatera, który będąc stary znowu zaczyna gubić się we wspomnieniach i teraz jest znowu w Wietnamie, zaraz będzie gdzieś indziej... Efekt uzyskano ale czy było to dobre dla całego sezonu, moim zdaniem nie. Cała historia nie była zbyt ciekawa- porwanie, wypadek ze śmiercią chlopca, postacie nie były zbyt ciekawe cały tajemniczy Pan Hoyt nie był w ogóle tajemniczy, a końcówka w ogóle nie była satysfakcjonująca. Cały ten zabieg z liniami czasowymi mimo, że wspaniale odegrany i ucharakteryzowany to jednak nie przypadł mi do gustu. Pierwsze 3 odcinki były dobre i wciągały ale od 5 odcinka już wiedziałam, że to nie jest to. Końcówka to dla mnie dużo blizej 2 sezonu niż pierwszego. Jedynki jednak nic nie przebije :(

wera1111

Tylko odczytujac to w ten sposób nagle okazuje się to wszystko banalne a zabiegi halucynacji miały schować mielizne fabuły? Nie oszukujmy się samo śledztwo było rozpisane na zbyt duży odcinek czasu nie przystajacy do tego wyjaśnienia w pół odcinka finałowego odcinka. Gdy już było wszystko jasne na temat śledztwa to zastanawialem się kiedy pojawia się napisy koncowe i wtedy pojawiła się koda w postaci dwójki dzieci na rowerach a następnie przeskok w czasie do Wietnamu i jeśli nie metafizyka to kiepsko.
A ten Wietnam jakoś się łączy z Rusty Cohlem? Czy jakkolwiek z sezonem pierwszym?

JohnTheBrave

Obawiam się, że się nie łączy. Jedyne nawiązanie/połączenie to były spekulacje tej dziennikarki o tym, że dzieci zostały sprzedane grupie pedofilskiej, którą rozpracowywał Rust i Cohl ale okazało się to tylko zabiegiem mającym przykuć widzów do ekranu :(

ocenił(a) serial na 7
JohnTheBrave

nie łączy. Niestety, zamiast rozwiązywania sprawy mamy perypetie rodzinne chorego na demencję detektywa.
ta ostatnia scena w dżungli wygląda tak, jakby on już w tamtych czasach miał jakieś zaniki pamięci, sam tam chodzi, wygląda jakby się zgubił.
I to spojrzenie do tyłu, do kamery, takie samo jak w innych scenach, gdy np. jego ,,młoda wersja"czuła, że jego ,,wersja w podeszlym wieku" obserwuje go z tyłu.

Norm

No właśnie jak te sceny interpretować, bo o ile gdy są to jego wspomnienia to można przyjąć, że sobie przypomina coś ale gdy on z lat dziewięćdziesiątych zauważa, że krzesło przy barze drgnelo a w 2019 on w wersji starszej tam siedział. To ocb?

ocenił(a) serial na 7
JohnTheBrave

faktycznie :] myślę, że może na Reddit to rozkminią, na razie chyba wszyscy muszą ochłonąć i to przetrawić.
Osobiście nie jestem zwolennikiem ,,cudów- niewidów", bo jeszcze się okaże, że zamiast kryminału oglądaliśmy jakieś przekombinowane science-fiction

ocenił(a) serial na 9
Norm

Zdecydowanie za dużo kombinowania. Nie potrzebnie

Akcja się dzieje tak jak przedstawiona w serialu - bez żadnego skakania w czasie. Nie ma żadnego 'czucia' że coś go obserwuje. To wszystko jest zabiegiem próbującym ukazać jak umysł z alzheimerem 'działa'. Takie przeskoki są ukazane w conajmniej kilku serialach ze sobą nie związanych więc zapewniam że nie ma tu nic metafizycznego (chociaż np. w Castle Rock moglibyście już taką teorię wysnuć :D).
Patrzenie 'starszej i młodszej wersji' na siebie jest używane od dawna i jest tylko zwykłą próbą ukazania alzheimera ;).

Także nie, ostatnia scena w wietnamie nie oznacza że odwraca się patrząc w 'przyszłość' tylko jest tropicielem i tropi wroga.
Scena z werandy gdy widzi dzieci na rowerze wyzwala w nim PTSD (stąd może flashback na wietnam?) ale stawiałbym po jego minie raczej na to że przypomniał sobie sytuację dzieci z pierwszego odcinka - a być może i to co próbował znaleźć w domu 1208 :)

ocenił(a) serial na 9
Norm

Bardzo duże rozczarowanie. W zasadzie od 5-6 odcinka można było przewidzieć jak to się mniej więcej skończy, jeszcze liczyłem na sam koniec na jakiś twist, ale nic takiego się nie wydarzyło. Wszystko to takie rozwleczone, śledztwa w zasadzie nie ma, detektywi jeżdżą z miejsca na miejsce i nic z tego w zasadzie nie wynika. No słabiutko. Wydaje mi się, że serial byłby trochę lepiej odebrany, gdyby został wypuszczony na raz, tak jak robi to Netflix, bo teraz co tydzień liczyłem, że może w nowym odcinku coś się wydarzy i co tydzień byłem rozczarowany, a tak to obejrzałbym całość przez weekend i rozczarował się tylko raz ;d

ocenił(a) serial na 9
Piiotr3k

Dokładnie. Niestety wyszło bardzo kiepsko, ewidentnie próbowali klimatem nawiązać do 1 sezonu ale fabularnie ten 3 sezon leży. Jest po prostu nudny. Dla mnie to rozczarowanie. Zakończenie słabe.

ocenił(a) serial na 9
wera1111

zastanawiające jest dlaczego Harris James zgrywał twardziela w tej błachej sprawie przez co zginął.

zpaul

To nie była taka błaha sprawa dla Harrisa bo po pierwsze podrzucił dowody Indianinowi, po drugie nie mógł wydać Hoyta bo ten mu płacił spory szmal po trzecie to Harris zabił Toma Purcella więc jego zachowanie jest nawet logiczne.

ocenił(a) serial na 9
JohnTheBrave

A co się stało z żoną detektywa, bo albo mi umknęło albo się nie doczekałam odpowiedzi. Rozumiem że po prostu zmarła?
Czy syn wiedział jakie jest zakończenie tej historii, że Mary/Lucy żyje?

ocenił(a) serial na 8
Camilllla

dokładnie te dwa pytania pozostają.. czekałem co z Żoną i scena gdy syn zaija i chowa kartkę zamyślony... coś wiedział (?)

ocenił(a) serial na 8
Hems

Mi się wydaje, że syn wie o tym adresie. Ojciec o nim wspominał i pewnie wiele razy odkrywał prawdę i zapominał. Taki trochę horror.

Szozu

Syn zachowal kartke , zeby sprawdzic adres , boze. Pewnie byl ciekaw po co ojciec tam pojechał

ocenił(a) serial na 8
Justyna_0288

W końcu syn też jest gliną :)

ocenił(a) serial na 10
Hems

No i nie zamknęli tego wątku.

ocenił(a) serial na 7
Camilllla

No właśnie miałem zadać to pytanie ...Z poprzednich odcinków wynikało że nie żyje...A sam 3 sezon sporo poniżej oczekiwań...Srednio-dobry tylko.

ocenił(a) serial na 8
Camilllla

https://i.redd.it/6m0vet1ttqi21.jpg

ocenił(a) serial na 10
JohnTheBrave

Zakończenie gówniane a ta ostatnia scena w Wietnamie to chyba jakiś tani chwyt czy wspomnienie bohatera ogólnie kupa wyszła co tu gadac

ocenił(a) serial na 10
JohnTheBrave

Chyba to jedna z lepszych interpretacji, choć śladów by ją potwierdzić, jest niewiele. Jak zawsze w wielkich rzeczach, wersji jest kilka i wydaje mi się, że o to chodziło scenarzyście, żeby każdy przyjął swoją. Ostatnia scena sugeruje, że Wietnam był jedynym prawdziwym, może jeszcze Amelia (scena jak idą do światła, wychodząc z knajpy, ktoś rozumie?). Sam wątek kryminalny bez fajerwerków, jednak wspomnienie Króla w Żółci i tropiących go detektywów było tylko zabiegiem marketingowym i może by trochę polepszyć klimat.
Dziwna jest scena, w której dziewczynka, córka Julie, nie rozpoznaje Wayne'a. Albo gdy jego wnuki jadą na rowerkach identycznie jak zaginieni w 1980.
Co do postaci, jednak Wayne pozamiatał. W ostatnim odcinku pękła ta postać. Ukazano go jako mężczyznę szukającego wsparcia, pokierowania, niezdecydowanego. Smutno się zrobiło, kiedy mówił, że jest gorszy od Ameli, albo kiedy mówił, że najpierw słuchał rozkazów mamy, a potem przełożonych w wojsku i policji. Najsmutniej, gdy słuchałem o tym, dlaczego poszedł na wojnę i co myślał o przyszłości (że jak umrze to mama dostanie pieniądze). Trochę zrobiono z niego wiecznego chłopca, którym pokierować musi kobieta, ale jednak dramatyzm i emocje były wystarczające, by szukać większej głębi.
Jednak, koniec końców, trochę rozczarowanie. Doceniam, ale chciałbym lepszego wątku kryminalnego, mrocznego jak w pierwszej części. Na razie rozczarowanie, bo drugi sezon też spodobał mi się bardzo dopiero po jakimś czasie i powtórce, nawet pierwszy dopiero za drugim seansem mnie oczarował, ale ten to już kompletnie. Więc poczekam z wyrokiem. Po pół roku, jak dożyję, przyjdzie czas na powtórkę i wtedy z dystansem ocenię ostatecznie. Na razie nie wiem, jak odbierać 3. sezon.

ocenił(a) serial na 10
LukaszJarosz25

Dodam jeszcze, że bardzo podobały mi się przejścia czasowe, sugerujące, że podróżujemy w czasie, czując czasami podświadomie, że spotykamy siebie sprzed lat, albo z przyszłości (te sceny, kiedy Wayne patrzy, gdzie znikła postać jego w wersji starszej...)

JohnTheBrave

Czy wy jesteście nienormalni? Czego tu można nie rozumiec? WYmyślane przez niektórych tezy to jakieś głupoty.
Serio "nic sie nie wydarzylo" a cala akcja to "halucynacje bohatera"? Puknijcie się w główki :)

BUNCH

Czemu się unosisz i obrażasz? Tak trudno uszanować zdanie innych? Możesz mieć swoje i się nie zgadzać ale takie teksty jak "puknijcie się w główki" w swoim domu stosuj a nie w dyskusji. Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 10
JohnTheBrave

A ja się zastanawiam, czemu ten bez oka mówi, o tym że Isabell bawiła się w chowanego z dzieciakami i tam jest ranek? Przeciez te dzieciaki wyjechały wieczorem na w stronę tego Devils Den.

daniel22

Pewnie to nie był pierwszy i jedyny raz i dlatego :)

ocenił(a) serial na 7
JohnTheBrave

20 minuta, dom Hoytów w piwnicy i to odbicie w lustrze. O co tu chodzi?

JohnTheBrave

W sumie mam mieszane uczucia, bo z jednej strony pierwsze 3-4 odcinki były naprawdę ciekawe. Niestety potem klimat gdzieś zgasł; masa wątków, mało wyjaśnień i jakiejś ciekawszej lini fabularnej. W zasadzie bohaterowie tacy jak Hoyt czy Harris jakoś specjalnie nie intrygują. Myślę, że to wina rozlazłego i nie dopracowanego scenariusza.
Liczyłem na to, że Hoyt okaże się kimś bardziej interesującym niż upadłym, podniszczonym alkoholikiem. Druga sprawa to Rebecca - sądziłem, że coś tam się wydarzyło; ktoś ją porwała, przetrzymywał, nie wiem zginęłą? Nic z tego, a szkoda bo to dodałoby pikanterii i motywacji dla głównego bohatera, aby przyskrzynić ewentualnego oprawcę.
Gdy oglądałem pierwszy odcinek to od razu miałem wrażenie, iż matka July coś ukrywa i jest powiązana z tą sprawą, przecież to się rzuca w momencie :d
Czarnoskóry bez oka też mnie zawiódł, bo wyszło na to, że to niezły chłopak, który tylko pomagał panience zaspokoić jej matczyne potrzeby :D baaa potem jeszcze nawiedzał Wayne'a i na koniec pragnął kary za trzymanie tego wszystkiego w tajemnicy. Amelia? Co z nią? Mogliby się do tego jakoś odnieść, może jakiś tragiczny wypadek? Nie wiem, nieuleczalna choroba? Nic z tych rzeczy, bo nic nie wiadomo, odeszła i tyle.
Liczyłem mocno na ten sezon i miałem nadzieję, że jakościowo zbliży się do pierwszego - tam tajemnica była świetna, mroczna i silnie odbijała się na tamtejszych detektywach i nawet ich życiu rodzinnym. Dodatkowo nie brakowało mocnych scen tj.dzieci przyktue łańcuchami. W trzeci sezonie ta fabuła sobie gdzieś tam leci i i tyle no ;D
Jestem ciekaw czy powstanie kolejny sezon. Ten osobiście oceniam na 6/10 i nic więcej. Oczywiście do mierności drugiego mu daleko ale tak samo jak do świetności pierwszego :d
O dziwo jestem zadowolony z pary detektywów ponieważ uważam, że wybór obsady jest naprawdę dobry.