PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=654010}

Detektyw

True Detective
2014 -
8,4 163 tys. ocen
8,4 10 1 162841
7,8 58 krytyków
Detektyw
powrót do forum serialu Detektyw

Pewnie niektórych wciągnęły grube rozkminy Cohle'a... prawie wszystkie są bezpośrednimi
cytatami z filozofii, lub ich parafrazami,
jeśli ktoś coś namierzył proponuje by tu wpisał, moje typy:

"Najlepszą rzeczą dla naszego gatunku byłoby odrzucenie naszego zaprogramowania,
zaprzestanie reprodukcji i pójście w kierunku wyginięcia. Wszyscy razem, rezygnując z nierównej
walki."

E. Cioran "Apokalipsa" w "Na szczytach rozpaczy"

"Ktoś kiedyś powiedział, że wszystko co kochasz i czego nienawidzisz jest jednym i tym samym"

Heraklit

" całe życie: miłość, nienawiść,wspomnienia i ból to jedno i to samo"

Heraklit: "Jest w nas jednocześnie życie i śmierć, jawa i sen, młodość i starość – wzajemnie się
zmieniają"

- Założenie, że wszyscy żyjemy w zamkniętych pokojach

Gorgiasz z Leontinoi; solipsyzm.

"Zesztywniałe ciała pewne że są czymś wiecej niż sumą popędów, bezsensowne wirowanie
zmęczone umysły"

Nietzsche, Schopenhauer i inni.

- Koncepcja, że ludzie to kukiełki na sznurkach; "sen o tym ze jest sie osobą"

Hegel

"Niektórzy antropolodzy lingwistyczni uważają, że religia to językowy wirus, który zmienia
funkcjonowanie mózgu i pozbawia zdolności do krytycznego myślenia"

Bertrand Russell




ocenił(a) serial na 10
Chomone

Dzięki bardzo przydatne !
Jakby ktoś wpadł na kolejne takie cytaty, proszę tu wrzucać .

ocenił(a) serial na 9
Kacper_p_afc

Tego tam jest masa, serio, wypisałem co mi w pierwszym momencie do głowy przyszło. Np. w pierwszych odcinkach Cohle stwierdza, że największym przekleństwem ludzi jest świadomość, jej nadmiar... To nawiązanie do Hegla który stwierdził mniej więcej: "Świadomość jest otwartą raną która nieustannie próbuje się zabliźnić".

ocenił(a) serial na 9
Chomone

Tak nawiasem mówiąc... "- Założenie, że wszyscy żyjemy w zamkniętych pokojach" - nijak się to ma do solipsyzmu, ów cytat nie neguje istnienia obiektywnej rzeczywistości. Można traktować to jako nawiązanie do koncepcji człowieka konkretnego jako monady Leibniza („monady nie mają okien, przez które by cokolwiek mogło się do nich dostać lub z nich wydostać"). Dość powtarzany motyw, bardzo luźno kojarzy się , m.in. z analizą pojęcia samotności u Levinasa (być tzn. "izolować się przez istnienie", dalej: "Jestem bez drzwi i okien właśnie przez istnienie, a nie dzięki jakiejkolwiek treści, która byłaby komunikowalna").

ocenił(a) serial na 9
jadowity69

"- Założenie, że wszyscy żyjemy w zamkniętych pokojach" - nijak się to ma do solipsyzmu, ów cytat nie neguje istnienia obiektywnej rzeczywistości.

To już kwestia Twojej interpretacji. Wypowiedzi Cohle'a są jak pewnie zauważyłeś hybrydową mieszaniną różnych idei, z tych słów nie wynika jednoznacznie czy uznaje "obiektywną rzeczywistość" - jak tak odczytałem, że nie, bo świat uważał za sen, "koszmar". Ale masz rację - mogę się mylić, i bardziej trafne może są tu monady Leibniza.

Jestem pewien, że jakiś filozof-mizantrop nawiązując do kartezjanizmu musiał już stwierdzić, że życie to "koszmar" - ale nikt konkretny mi do głowy nie przychodzi, jeśli Ty wiesz to napisz...

ocenił(a) serial na 9
Chomone

Przede wszystkim to nie kwestia mojej interpretacji, tylko treści cytatu. Zdanie "wszyscy żyjemy w zamkniętych pokojach" nie jest zdaniem posiadającym to samo znaczenie co zdanie "wszyscy ludzie są projekcją mojej świadomości" czy "świat jest wytworem mojego umysłu" (byłoby inaczej, gdyby zdanie brzmiało "wszyscy żyją w moim zamkniętym pokoju"). Już to, że powołujemy się tutaj na duży kwantyfikator, zwraca uwagę na pewną hmm "tożsamość" sytuacyjną, a z solipsyzmem jest to zwyczajnie sprzeczne (no to jak to jest, ja jestem wytworem twojej świadomości, czy ty mojej? Dlaczego zatem nie znasz moich myśli? Dlaczego nie mogę wpłynąć bezpośrednio na ciebie?). Dodam, iż ze względu na trudność obrony i skrajność solipsyzmu, stanowi on bardziej ciekawostkę w filozofii, a nie często przyjmowane stanowisko.
Dalej: świat ten który znamy, jest przed nami, w którym funkcjonujemy - "świat jako sen", czyli po prostu świat jako iluzja u np. Schopenhauera. Z tym, że ten filozof również nie negował istnienia obiektywnej rzeczywistości, tego co jest "za zasłoną", struktury, metafizycznej podstawy płaszczyzny fenomenalnej.
<<Jestem pewien, że jakiś filozof-mizantrop nawiązując do kartezjanizmu musiał już stwierdzić, że życie to "koszmar">> To zależy, co rozumiesz przez sformułowanie "życie jako koszmar", przez "koszmarność". :) W każdym razie, mnie się kojarzy (pod względem etycznym, antropologicznym) z "Myślami" Pascala (zwłaszcza a propos następców Kartezjusza) . Ma tam parę soczystych fragmentów o naszej egzystencji. Świetna lektura zresztą.

ocenił(a) serial na 9
Chomone

wielkie dzięki za wskazanie na twórczość Emila Ciorana !

ocenił(a) serial na 9
radolp

Jak dla mnie w wypowiedziach Cohle jest właśnie najwięcej Ciorana.
Można zarzucić, ze te porównania są na wyrost, ale jeśli w tekście serialu pada nazwisko Nietzsche i mistyczne dzieło Listy Teliosa de Lorci to nie wierzę, żeby scenarzysta nie znał esejów Ciorana, bo to jeden krąg zainteresowań. Polecam...

tu mała próbka (z: Mechanizm Utopii), która jak ulał pasowałaby do Cohle'a :

"W każdym wielkim mieście, do którego przypadek kieruje moje kroki, podziwem napełnia mnie to, że nie wybuchają w nim co dnia powstania, nie dokonują się masakry, anonimowe rzezie, chaos końca świata. Jak tylu ludzi może współistnieć na tak niewielkiej przestrzeni, nie niszcząc się wzajemnie i nie żywiąc śmiertelnej wobec siebie nienawiści? W rzeczy samej ludzie ci nienawidzą się, tyle, że nie stają na wysokości swego uczucia. Ich mierność, ich niemoc ocala społeczność, zapewnia jej trwanie i równowagę”

ocenił(a) serial na 9
Chomone

Ja od siebie dodam, że cały główny motyw filmu oparty jest według mnie na teoriach Freuda i kontynuatorów.
Motyw pożądania i poczucia winy.
Większość terapeutów twierdzi, że wszystkich nas łączy poczucie winy wynikające z tego, że wszystkim nam zwyczajnie i zwierzęco chce się ru****.

W filmie mamy dwie skrajne postawy, wobec tego konfliktu, które niszczą... jedna z nich - czyli to co zrobili wyznawcy króla w żółci - całkowite folgowanie swojemu erotyzmowi, bez żadnych norm i zasad. Poniekąd zresztą to samo zrobił Martin, zdradzając żonę i całkowicie wyrzucając z tego aktu swoje poczucie winy.

Druga postawa - to postawa Rusta - jest całkowicie świadom swoich potrzeb seksualnych ale nie realizuje ich z powodu strachu... wygrywa u niego poczucie winy. I to też jest niszcząca postawa - zamiast seksu - pije, nałogowo pali i bierze narkotyki.

Pożądanie i seks to właśnie Martin, jego córka, jego zdrady, ludzie króla w żółci!
Poczucie winy to Rust, jego przesłuchania przestępców, później także Martin.

Według mnie film jest wręcz nasycony erotyzmem, seksualnością.

aa2xa

Uśmiałem się, zresztą jak zawsze gdy czytam teorie Freuda :D Biorąc pod uwagę jego argumenty to wszystko jest "nasycone erotyzmem, seksualnościa".

ocenił(a) serial na 9
spo

Może sobie jeszcze z tego nie zdajesz sprawy po prostu.... wszystkim się chce r**** i nie ma przed tym ucieczki ;-)

aa2xa

To bardzo płytkie spojrzenie na psychikę człowieka i rzeczywistość.

Rozumiem, że nie przyjmujesz do wiadomości teorii innych niż te "Freudowskie" ? Mam na myśli "inne" teorie, które głoszą, że jednak NIE WSZYSTKO się kręci dookoła "r....nia" (o zgrozo!) i człowieka można zrozumieć nie tylko przez pryzmat jego potrzeb seksualnych?

Jeżeli nie przyjmujesz i wyznajesz Freuda na kolanach, to bez urazy, ale wyrośnie z Ciebie niezły psychol :D Pozdro.

ocenił(a) serial na 9
spo

Hmm na razie to Ty się śmiejesz z tego co napisałem oraz ugerujesz, że zostanę psycholem - co nie świadczy dobrze o Twojej dojrzałości. I jeśli już to Tobie mogę wróżyć karierę psychola. Jeśli się z czymś nie zgadzasz - nie musisz od razu mnie obrażać. To tak na początek.

Jeśli chodzi o Freuda i wszystkie teorie związane z seksem - w zasadzie to już nawet nie teorie, tylko fakty naukowe, powtarzane przez wszystkich filozofów, terapeutów, myślicieli etc.
Zresztą popatrz wokół siebie ile seksu jest wszędzie - to dość proste i logiczne, że pożądanie zawsze odgrywało i będzie odgrywało jedną z najważniejszych "ról" w społeczeństwie.
Ale przecież ten seks nie jest niczym złym. Niszczy dopiero, kiedy jest go za dużo, bądź... zbyt mało.

Wszyscy są zgodni, że Freud aż za mocno się na tym skoncentował... ale zaraz, zaraz - gdzie ja napisałem, że człowieka można zrozumieć tylko przez pryzmat jego potrzeb seksualnych?

Przeczytaj post ponownie, i idz do domu i przemyśl swoje życie.

aa2xa

Ojoj, przepraszam bardzo, ale napisałem "bez urazy" - trafiłem w czuły punkt?

Faktycznie nie wspomniałeś nigdzie o tym rozumieniu przez pryzmat seksualności, ale kilkadziesiąt minut temu zaspamowałeś dosłownie każdy z górnych wątków swoimi "freudowskimi teoriami", więc wiesz - uznałem, że jest coś na rzeczy :)

PS. Nie obrażaj się tak, trochę dystansu. Przecież Twój gniew może tylko wynikać z głęboko zakorzenionych w superego frustracji seksualnych :D

ocenił(a) serial na 9
spo

Hmmm ja też mogę napisać - bez urazy - ale jesteś kretynem ;-))) (ha ha ha).

To są żarty w stylu Borata (jest taka scena w tym filmie dobra na temat tego rodzaju "żartownisiów").

A co, obserwujesz wszystkie wątki dotyczące filmu? ;-) może to też jakaś obsesja... no idź lepiej na terapie ;p

I nie zaspamowałem, tylko napisałem co myślę, film zrobił na mnie mocne wrażenie, więc nie widzę w tym nic złego.

aa2xa

Też napisałem co myślę i nie widzę w tym nic złego - potęga internetu :D

PS. A Borata nie widziałem - kretyński film. Mówisz, że spodoba mi się :D ?

ocenił(a) serial na 9
spo

Myślę, że nie spodoba... mega inteligentna komedia!
Wyjaśniająca również pewien bardzo ciekawy fenomen psychologiczny o którym Ci napisałem.

Wielu bardzo ludzi stosuje pewien "inteligenty" fortel. Wrzucają komuś jakąś złośliwość w mniej lub bardziej dyskretny sposób (ew. piszą bez urazy albo nie bierz tego do siebie), licząc na to, że druga strona nic nie powie - bo to niby taki żarcik i jak zareaguje to wyjdzie na to, że się na żartach nie zna i jest "spięta".

Robią to dlatego, że coś w jakiś sposób ich zdenerwowało, przestraszyło ale nie mają odwagi albo nawet świadomie nie wiedzą co to za przyczyna.

I to zresztą jest odpowiedź również i do poniższego komentarza Jadowitego o jakże ciekawej liczbie w Nicku ;-) Jeden z bardzo wielu przykładów nieświadomych ludzkich zachowań, wynikających z tego, że boimy się wprost powiedzieć o jakimś uczuciu.
W tym przypadku może chodzi na przykład o fakt, że wrzuciłem wiele postów co mogło zdenerwować mojego przedmówcę. Dlaczego tak go te posty zdenerwowały - ano zapewne dlatego, że sam tłumi różne swoje uczucia i próbuje zamieniać na inne, nie nazywając ich nawet (tutaj złość na mnie czymś tam spowodowana została zamieniona w próbę żartu a la Borat.

A ja z kolei w ramach mojej złośliwości odkrywam mechanizmy działania przedmówcy, robiąc go w wała. On oczywiście zaprzeczy i powie, że tak nie jest i że to tylko żart był i że wymyślam. Ale jeśli zastanowi się nad tym głębiej to zrozumie, że jednak było tak jak napisałem.

I to jest jeden z dowodów na to, że różne teorie psychologiczne są prawdziwe. Robimy różne rzeczy, reagujemy w określony sposób dlatego, że zostaliśmy tak zaprogramowani przez otocznie, rodzinę, filmy etc. Ponieważ społeczeństwo nie bardzo akceptuję uczucie złości czy agresji - obchodzimy to niczym prawnicy szukając kruczków prawnych np. poprzez złośliwe żarciki. W społeczeństwach promujących złość i agresję z kolei zamiast pokazywać słabość czy płakać - zrobimy coś tam jeszcze innego.
Czy to znaczy, że jesteśmy bezwolni? Absolutnie nie... ale dopiero kiedy wiemy jakie mechanizmy nam zaprogramowano, pojawia się wolny wybór.

ocenił(a) serial na 9
aa2xa

Wybacz, ale przeprowadzanie psychoanalizy na podstawie samego nicka jest tak absurdalne, że aż zabawne. :) To trochę zaprzeczenie idei "wyznania", tak koniecznej do odsłonienia tej "nieświadomej psychiki". Opis zachowania dwóch użytkowników nie jest żadnym dowodem (a tym bardziej dowodem naukowym) jakiejkolwiek koncepcji Freuda. Za dużo tutaj argumentów ad hominem, za mało treści.

ocenił(a) serial na 9
jadowity69

To nie jest żadna psychoanaliza!

Superkomputer jakim jest Twój mózg z pewnością nie wybrał przypadkowo nr 69, jednoznacznie kojarzącego się z pozycją seksualną. No proszę Cię, nawet mi nie próbuj wmówić, że spośród setek tysięcy kombinacji wybrałeś przypadkiem właśnie tą!

Ja kiedyś miałem ten numer na koszulce piłkarskiej - oczywiście miało to swoje powody. W moim przypadku chodziło o chęć zamanifestowania czegoś i trochę taki żart. Ale na pewno nie przypadek.

aa2xa

Napisałem "bez urazy" licząc, że nie walniesz 2 godzinnego focha, tylko sprowokuję Cię do dyskusji nad "freudowskimi teoriami", które wzbudzają we mnie śmiech gdy je czytam.

W zamian za to dostałem analizę szachisty towarzyskiego, który to przewidział już zapewne 5 moich wypowiedzi w przód i w tył.

PS. Przepraszam, że nie napisałem Ci wprost, że gadasz głupoty z tym Freudem i może spróbujemy skonfrontować jego teorie z innymi teoriami podczas kulturalnej rozmowy - teraz widzę, że popełniłem błąd, bo wolisz bardziej bezpośredni przekaz, a wszelkie oblicza sarkazmu i ironii demaskujesz potęgą puenty filmu Borat.

3maj się


ocenił(a) serial na 9
spo

Tak czy siak, Borata polecam ;-)

aa2xa

Właśnie ściągam :P

ocenił(a) serial na 9
spo

Serio czy to ironia? ;-)

aa2xa

Serio, ale nie mów nikomu, że jestem piratem.

ocenił(a) serial na 9
spo

No to jestem ciekaw czy Ci się spodoba... wbrew pozorom to mega mocny pojazd po typowych amerykanach. Trochę może jak Monty Python....Nie wiem dlaczego Kazachowie aż tak się obrazili i zakazali wyświetlania u siebie tego filmu. Tam to taki temat tabu.

ocenił(a) serial na 9
aa2xa

Byłbym ostrożny z przypisywaniem koncepcjom Freudowskim własności bycia faktami naukowymi, np. koncepcja nieświadomego życia psychicznego, która sama w sobie jest problematyczna. Zresztą zarzuty o "metafizyczności hipotez" (czego w naukach empirycznych się unika, a przecież psychologia rości sobie prawa do miejsca wśród nich i w tym kierunku konsekwentnie się porusza), czy "mitologiczności" nie rzadko były podnoszone.

Chomone

Koniecznie trzeba wspomnieć o wiecznym powrocie (S01E05):

"To świat, w którym nic nie ma końca / Ktoś mi kiedyś powiedział: "Swiat to płaski krąg" / Wszystko, co zrobiliśmy, będzie się w koło powtarzać"

Nietzsche, np.: "To życie, które przeżywasz teraz i już przeżyłeś, będziesz musiał jeszcze raz i jeszcze wiele razy przeżyć; i nic w nim nie będzi nowego, powróci tylko każdy ból i każda przyjemność, każda myśl, każde westchnienie, wszystko w tym samym porządku i kolejności, i ten pająk, i ta poświata księżyca między drzewami, i ta chwila, i ja sam. Wieczna klepsydra życia będzie wciąż się przewracać - i ty razem z nią, pyłek pyłu!" Radosna Wiedza § 341 (Najcięższe brzemię)

ocenił(a) serial na 9
antioedipus

I o "Listen Nietzsche, shut the f..ck up", w tym samym odcinku. ;-)

ocenił(a) serial na 8
Chomone

Dodam oczywistą rzecz, choc chyba tu pominietą - jeden z głównych plakatów to cytat z Nietzschego: człowiek to najokrutniejsze zwierzę

laxman

Słusznie! :) Nie byłbym sobą, gdybym nie odszukał dokładnych cytatów: "Człowiek jest bowiem najokrutniejszym zwierzęciem / Podczas tragedii, walk byków i ukrzyżowań najlepiej chyba było mu na ziemi; a kiedy wymyślił sobie piekło, oto stało się ono jego niebem na ziemi" oraz "Człowiek jest wobec siebie samego najokrutniejszym zwierzęciem; we wszystkich więc, co zwą się "grzesznikami", "dźwigającymi krzyż", "pokutnikami", usłyszcie też rozkosz, która jest w ich skargach i oskarżeniach!" To rzekł Zaratustra (Ozdrowieniec, 2)

ocenił(a) serial na 8
antioedipus

No proszę, nie wiedziałem, że ten cytat jest z Zaratustry. Coś czuję, że ten serial długo jeszcze będzie toczył z widzami intergrę!

Chomone

Polecam artykuł odnośnie Kurta Vonneguta w "Detektywie": http://www.esquire.com/blogs/culture/true-detective-kurt-vonnegut