Detektyw
True Detective
2014 -
Może 10 lat temu było to arcydzieło jak niektórzy to określają ale teraz no jest taki 5/10. Przez pierwsze 3 odc nic się nie działo sprawa się nie posunęła a cały serial to bardziej prywatne życie detektywów niż rozwiązywanie sprawy
Cały sezon był świetny i znakomicie się to oglądało. Piąty odcinek - niezłe emocje. Końcówka zbija z tropu, wszytskie wcześniejsze domysły okazują się tylko zwodzić. Sporo metafor, rdzennej mistyki i odnajdywania sprawiedliwości, nieoczywiste wybory moralne.
Kupuje ten przekaz i siłę natury, która wymierza...
Zdumiewająco słaby sezon. Przykład na to że tego typu historia pasuje do formatu filmu maksymalnie dwu i pół godzinnego. Bohaterowie nie ciekawi, ich problemy wołają o pomstę do Nieba, wyjaśnienie "kto zabił" to raptem lekkie pierdnięcie. No i to jest kolejny sezon po słabej trójce w którym brakuje tu "antagonisty" z...
więcejTo nie to co było w poprzednich trzech sezonach, tutaj rzeczywiście serial jest szowinistyczny i feministyczny.
To było naprawdę poruszające, gdy Alina jednak nie wyszła z tego samolotu, a Hank był smutny.
A tak na serio, ten serial w czwartym sezonie to strata czasu i gniot.
Tyle lat czekania i wyskakują z takim gniotem. Do serialu dorwała się banda nabuzowanych kobiet różnego pochodzenia i zamiast przedstawić widzowi ciekawy materiał to postanowiły zrealizować swoje hasło "Teraz k.... wam pokażemy". Gonić tego gniota.
od sezonu pierwszego. Przynajmniej dla mnie. Tak. faktycznie sporo tu padających w rozmowach nazwisk ludzi których kompletnie nie kojarzymy. Irytujący, zachlany Farell - ale w tym sezonie przynajmniej jest historia ( bardziej gangsterska niż kryminalna) która do mnie trafia. W sezonie pierwszym było mnóstwo...
sezon 4 odcinek 1 Ale strzał ! Syndrom "kilku nudnych pierwszych odcinków na HBO" przełamany, klątwa zdjęta - przestańmy porównywać
ocenił(a) serial na 8Już bałem się, że kolejny syndrom nudneg początku w HBO zostanie podrzymany, ale NIE ! W końcu coś innego, coś zaskakującego. Przestańmy w końu porównywac z sezonem 1 - nic nie bedzie takie jak pierwszy sezon. W sztuce (i nie tylko) jest tak, że ręką jednego człowieka nie da się zrobić czegoś tak samego dobrego. Inna...
więcejMizoandria, rasizm i smród woke dydaktymu wtłoczny w jeden 55 minutowy odcinek, wypełniłby dwa filmy. Nie da się tego oglądać z działającym mózgiem. Nowa inkwizycja niszczy kolejny kultowy tytuł, ale punkty propagandpwej checklisty odhaczone. Czekam na kolejne odcinki, bo nie znoszę dobrej rozrywki po ciężkim dniu...
Mocno weszliśmy w historię, no i J. Foster, lepiej się obsadzić nie dało.
Jeśli to się utrzyma, będzie hit.
Historia kompletnie mnie nie wciągnęła. Mam wrażenie, że ten serial nie wie czy chce być "X files" czy kolejnym "Seven". Serial ewidentnie nawiązuje klimatem do "The thing" Carpenter'a ale niestety nic w nim nie ma z pierwszego sezonu True Detective. Pamietam jak obejrzałem pierwszy odcinek, pierwszego sezonu i po...
Jestem po obejrzeniu pierwszego odcinka i muszę Wam powiedzieć, że jest potencjał na przebicie albo chociaż dorównaniu pierwszemu sezonowi.
Szkoda, że odcinki wychodzą co tydzień, bo 1 odcinek tak zachęcił, że obejrzałbym od razu cały :)
Serio, ten serial mnie urzekł, chodzi o sezon 4 przyznam się że poprzednich sezonów nie oglądałem, wszystkie odcinki w sezonie czwartym śledziłem z zapartym tchem zaskoczył mnie na każdym poziomie intelektualnym i emocjonalnym, serial ukazał mi drogę życiową którą każdy musi z nas przejść przez cały czas serial trzyma...
więcej
Czy ktokolwiek zwrócił uwagę na codzienne życie rdzennych mieszkańców Alaski? Dla mnie Inukowie to główny temat serialu, wątek kryminalny jest jakby trochę obok. Dla nie wtajemniczonych dawniej mówiło się Eskimosi, ale to słowo stało się obraźliwe.
