Świetna scena "łóżkowa" i ta mina Deb:)
Dość szybko zakończono wątek problemów Deb, teraz do akcji wkroczy Queen ze swoją vendettą.
Najlepsza scena z przebiciem łóżka.Potem sielanka na łodzi.Widzieliście zapowiedź nasteępnego odcinka ? Czyżby Quinn wreszcie się połapał?
No nawet taki średni nie podobało mi sie to jak vogel walneła temu brian cos tam a on nic. Byłoby to bardzo głupie jak by quinn sie połapał XD
Niestety odcinek 5 a poziom niestety nie rośnie... cała ta sytuacja z Vogel zaczyna być nieco irytująca. A pozostawienie niedokończonych wątków z innych sezonów jest tylko smutnym rozczarowaniem.
Z poprzednich odcinków również. Dexter ledwo uciekł śmierci w poprzednim odcinku, a kolejna scena nowego odcinka to gdy siedzi sobie spokojnie w fotelu.
Dr. Vogel, jest bardzo inteligentną osobą. I moim zdaniem nie miała innego wyjścia, podeszła do tej sprawy czysto psychologicznie. Zachowała się jak jego matka. Jedyne wyjście z tej popapranej sytuacji.
Otóż to!!
Dopóki Vogel prosiła "po ludzku", nie robiło to na mordercy wrażenia.
Gdy wcieliła się w postać matki, to zadziałały wyuczone odruchy, jak u psów Pawłowa.
Myślę, że Quinn stanie po stronie Dexa. Z powodu syna tego Halingtona. Quinn chce sprawiedliwości, a Mathews mu nie pozwala.
Quinn chce awansu. Batista ma zamiar z zapowiedzi widząc, dać go tej murzynce. dlatego Quinn musi rozwiązać tą sprawę, by zabłysnąć. Stąd i będzie zabiegał o pomoc Dextera. A że wie, że ten ma pewne sekrety, choć nie mówił nigdy o tym wprost... najwyższa pora, by sobie przypomniał, bo zakończenie sprawy z Liddym wołało o pomstę do nieba.
Metalowym karniszem z ostrym zakończeniem. Nie wiem. Ja na przykład raz niechcący wpiłem długopis w grupby materac. Więc kto wie :D Ale to ogromna siła musi być.
jeśli nie natrafisz na deskę to wcale nie musi być duża siła. ^^^ gzyms, a to dobre
Abstrahując od tego ile siły potrzebował, żeby przy przebić to łóżko i Jetsa tym gzymsem, ja się zastanawiam jaki mądrala wiesz firanki na czymś taki. Moje gzymsy dźwigające firanki ledwo co są z drewna :<
A według mnie odcinek średni, a właściwie dosyć słaby... poprzednie 4 stały na wysokim poziomie a ten straszliwy spadek, ale za to ostatnia scena z trailera poprawia znacznie sytuację :D
Fakt ostatnia scena jest dosyć dwuznaczna. Ale nie napalałbym się tak, Quinn do bystrzaków nie należy. A słowa mogły się odnosić do tego iż Dex zbiera dowody na własna rękę.
tez mi sie tak wydaje, w trailerach czesto sceny nie sa po kolei. wyrwane sa z kontekstu, zeby tylko przyciagnac uwage widza :)
A mnie zaciekawił ten wątek z tym dziwnym chłopakiem, a tak poza tym to mina Deb podczas tej sceny łóżkowej' rzeczywiście świetna :d
Wyłamię się, bo dla mnie najlepszy - obok pierwszego - odcinek sezonu. Jedyne, co dziwi, że wątek wycinacza mózgów, czyli głównego przeciwnika sezonu już został zamknięty, a nie doszliśmy nawet do połowy. Mocno trzymał w napięciu podczas pościgu za Yatesem, poza tym baaardzo mi się podoba duet Deb i Dextera, szkoda, że tak mało odcinków zostało. Wszystko wskazuje na to, że kryzys Debry mija - i całe szczęście, bo miałam już dość patrzenia na to jak ćpa, chleje i sypia z przypadkowymi kolesiami. W akcji u boku braciszka prezentuje się świetnie!
Nowa sąsiadka? Ciekawe, czy przypadkowo "nowa", nie?
W Dexie często tak było ze watek zabójcy nr 1 zostawal rozwiązany szybko, a później wchodzil przeciwnik nr 2 - tutaj chyba nim będzie ten bogaty dziecior.
Vogel ciekawa postac, ale trochę spartaczona - niewykorzystany potencjal puka od spodu, ale wyjść mu nie daja.
Duet Debra-Dex super :)
no nie wiem czy ten przeciwnik nr. 2 będzie długo z nami, już na trailerze widać jak dostaje strzykawką :D
Jakoś mi się nie widzi bogaty bachor jako wielki przeciwnik w ostatnim sezonie...
nom, ale pochodzi on z bogatej i liczącej się rodziny, już Mattchews dyktowal Quinnowi jak ma z nimi postepowac - wiec jeśli Dexter zacznie mieszac w takim srodowisku, jego sekrety mogą wyjść na jaw ;]]]
Mi jakoś nie daje spokoju postać Vogel.
Ma takie dziwne, przyprawiające o ciarki spojrzenie.
Kondycyjnie co prawda nijak nie wygląda na morderczynię, ale wydaje mi się, że jej postać jest bardziej zwichrzona niż myślimy.
Nie zdziwiłabym się, gdyby napuszczała na siebie nawzajem swoich ex-podopiecznych psychopatów i obserwowała efekty, notując skrzętnie, który obiekt wygrał dzisiejszą rundę.
Dla mnie najlepszy sezonu do tej pory 10/10. Genialna fabuła i rozkład napięcia. No i ciekawie. Nie każdy zabójca musi być jakimś strasznym przeciwnikiem Dexa. Uzupełnili to o czym pisałem wątku o klimacie Dextera. Wielki respect dla twórców! No i gra aktorska na bardzo bardzo wysokim poziomie. Same plusy! :D
Właśnie, właśnie, też poczułam ten Dexterowski klimat z początków, a muszę się z Tobą zgodzić, że ostatnio bywało z tym słabo.
Nie mam pojęcia. Ale generalnie Dexter nas przyzwyczaił, że nie ma przypadków :D
hmm, no ciekawie by było gdyby nowa sąsiadka okazała się podstawionym agentem który ma wybadać Dextera, tylko kto miał by ją podstawić, Batista? To było by coś , tym bardziej że na razie jego postać pozostaje w cieniu, czyżby umyslnie ? :)
Ooo, a to jest ciekawa teoria.
Skrzywiłam się co prawda, jak zobaczyłam tę sąsiadkę.
Pomyślałam: no nieee, nowy sezon = nowa baba, na siłę mu jakąś wciskają.
A tu proszę, koncepcja sąsiadki - agentki... Masz rację, to by dopiero było...
Batista przeglądał te rejestry czy tam billingi z mieszkania LaGuerty.
Może faktycznie - jednak nabrał podejrzeń...
według mnie wycinaczem mózgów nie jest Yates, a Vogel. Na początku sezonu było powiedziane o ile dobrze pamiętam, że cięcia czaszki były zrobione z precyzją chirurga, a Yates był przecież tylko instalatorem kablówki. Po drugie on torturował swoje ofiary, wycinacz mózgów zabijał je szybko i zawsze wycinał część mózgu (Yates zabierał prawy but, jeśli się nie mylę). Po za tym czy tylko mnie zastanowił fakt skąd Vogel znalazła te części mózgu, które miały należeć do Yates, mimo, że nie znajdowali się w jego mieszkaniu ? :D No i ostatnia, najważniejsza rzecz - to Vogel zleciła operacje wycięcia części mózgu Yates'a, akurat tą samą która wycina seryjny morderca. No i ta blizna na głowie :DD . Coś jest na rzeczy :]] Wg mnie tylko takie rozwiązanie ma sens, ale jest trochę banalne : (
W miarę ciekawy wątek wycinacza mózgów został zamknięty. Ale czy na pewno? Zarówno Yates, jak i Vogel słuchali "Make your own kind of music", a tytuł ten powróci jeszcze w tytule odcinka. Widocznie coś z tym musi być na rzeczy. ;) Mam nadzieję, że teraz fabuła nie zostanie wypełniona zapychaczami. Już w zwiastunie widzimy jednak niestety Deb z jakimś kolesiem, poza tym - jest jeszcze nudna sąsiadka i sierżantowe rozterki Batisty. Trochę się to przeciąga. Może Hannah huknie nową sąsiadkę, bo sobie zły termin wybierze na powrót? Przynajmniej jeden nudny wątek odpadłby.
Wątek bogatego synka zostanie jeszcze rozwinięty. Ciekawe na jak długo? Jeśli Dexter go dziabnie to pójdzie szybko, gorzej jak rozpiszą na kilka odcinków nauczanie młodego kodeksu, bo synek wygląda na tyle mrocznie, że jakoś nie spodziewałbym się po nim wielkiej chęci do nauki. :P
W którym miejscu jest scena kiedy Yaytes słucha tej piosenki, bo nie mogę znaleźć???
Yates słuchał pośrednio. Piosenka ta przewija się w scenie, w której widzimy jak Sussmann (ten myśliwy) jest zmuszany do uduszenia jednej z ofiar Neurochirurga.
Yates albo i nie Yates :D podoba mi sie teoria uzytkownika rtk123, ktory sadzi, ze to Vogel wycinala te fragmenty mozgu, wtedy make your own kind of music byloby tylko jej piosenka ;)
To fakt, Yatesa bezpośrednio w tej scenie nie zobaczyliśmy. ;) Faktycznie byłoby można założyć, że te papiery z zaznaczonymi cięciami i słoiki Vogel mogła bez problemu do Yatesa podrzucić. Sądzę jednak, że Vogel przekazała jakoś "Make your own kind of music" swoim pacjentom jako metaforę przystosowania się do społeczeństwa na swój własny, zabójczo indywidualny sposób. ;) Ale zobaczymy. Vogel z pewnością czymś nas jeszcze zaskoczy, a wątek samej piosenki powróci z pewnością w 9 odcinku tego sezonu.
Mamy coraz więcej poszlak, że to Vogel wycina te fragmenty mózgu. A więc uporządkujmy:
1.Vogel i zabójca słuchają tej samej piosenki i to na pewno nie jest przypadek.
2. Mały kobiecy pistolet sugerujący że zabójcą nie jest mężczyzna. Dodatkowo dłoń jest w rękawiczce, pewnie głównie dlatego, że jeśli to kobieta to od razu dałoby się to zauważyć.
3. Yates nie posiadał pistoletu - gdy nakrył Dextera w swoim mieszkaniu wyciągnął paralizator. No chyba że po prostu nie chciał go od razu zabić tylko się poznęcać tak jak w przypadku innych ofiar.
4. To, że Yates miał operację mózgu nie znaczy przecież, że automatycznie potrafiłby tak precyzyjnie rozciąć czaszkę i wykroić akurat ten fragment mózgu odpowiadający za empatię, a potem za wzrok.
5. Możliwe, że Yates zaczął nękać Vogel i ta nie wiedząc że on już i tak jest zabójcą postanowiła wmówić Dexterowi, że to on wycina te mózgi, aby Dex nie miał żadnych oporów przed zlikwidowaniem go.
6. Gdy Vogel dostaje dwa słoiczki z napisami "His" i "Her" w którym był fragmentu mózgu odpowiadający za widzenie i pokazuje je Dexterowi, pojawia się sugestia że morderca już wie, że Dexter jej pomaga i obserwuje ich oboje. Być może Vogel bojąc się o własną skórę postanowiła ponaglić Dextera, dając mu do zrozumienia, żeby działał szybciej, bo teraz on też jest na celowniku. Jednak to nieprawda w następnym odcinku okazuje się, że Yates dowiaduje się o Dexterze dopiero gdy nakrywa go w swoim domu, więc nie mógł wcześniej dawać im do zrozumienia, że wie o Dexie. Tutaj jednak pojawia się pewna sprzeczność, bo skoro to Vogel kroi te mózgi to raczej nie wysłałaby sama do siebie SMS-a z wiadomością żeby wyjrzała na zewnątrz, gdzie znalazła te dwa kawałki. Nie wiem właśnie jak to wyjaśnić.
Myślę że na chwilę obecną można powiedzieć tylko tyle, że Vogel nie jest w 100% szczera i ma coś na sumieniu. Dextera też traktuje trochę jak obiekt badawczy o czym świadczą jej notatki. Sądzę, że właśnie w odcinku 9 dowiemy się o jej prawdziwych intencjach.