PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=331618}

Dexter

2006 - 2013
8,2 203 tys. ocen
8,2 10 1 203200
7,2 26 krytyków
Dexter
powrót do forum serialu Dexter

Dexter 3x11

użytkownik usunięty

lol
Odcinek słaby raczej, było przewijanie. Na szczęście jest Masuka :).
A jednak porwano go na wieczór kawalerski... W sumie lepiej, bo nie uwierzyłbym, że Skinner wszedłby na policyjny parking i dał sobie radę z znacznie cięższym i silniejszym kolesiem znającym jiu-jitsu. Wiadomo też co będzie w kolejnej serii Deborah - dowie się o rodzinie Dextera.

Hmmm, w sumie zaskoczył mnie ten odcinek. Prado oczywiście zginął... Ale już. Czyli wygląda na to, że nie on był najważniejszym daniem tego sezonu. Odcinek oczywiście słaby nie licząc końcówki.

Został Skinner, na pewno nie bez przyczyny, ale szczerze mówiąc nie mam pomysłu cóż on takiego może jeszcze wymyślić. I Debra - Dexter popełnił poważny błąd, jak była w archiwum to znaczy, że już się dowie, a w aktach przecież jest o jego bracie. Ona może bez problemu połączyć te fakty, chociaż w sumie to nie czyni z Dextera mordercy, a nawet daje motyw Ice-Truck Killerowi żeby zainteresował się akurat nią. Z drugiej jednak strony po drugim sezonie wiadomo, że był morderca podobny mający połączenie z Brianem, ale nie sądzę by każdemu przychodziło od razu do głowy, że może to być jego brat...

Z drugiej strony LaGuerta, cóż - możliwe, że sprawa z nią jest już zamknięta, ale wciąż mam przeczycie, że może się przez przypadek czegoś dowiedzieć.

użytkownik usunięty
Albertino

Szanse na to, że dwaj bracia wychowywani w zupełnie innych środowiskach zostaną mordercami są zerowe. Zresztą akurat Dexter na posterunku ma opinię świętoszka i byłby ostatnią osoba którą ktokolwiek by podejrzewał z Debrą na czele. Co do Skinnera, moze zaciacha Ritę? Ostantnio nie widzieliśmy jej dzieci, moze było to w celu zapomnienia o nich i nie martwienia się o to, że bedą sierotkami... W sumie Miguel krzyczał, że to jescze nie koniec, ciekawe co dokładnie miał na myśli. Interesuje mnie też ostatni brat Prado, ciekawe czy jego próbka trafi do kolekcji Dextera coby mial full zestaw?

Spostrzeżenia ciekawe, właściwie z wszystkim się zgadzam - zarówno z tymi dzieciakami jak i ostatnim Prado, też raczej nie bez przyczyny go znów pokazali.
I będę trzymał kciuki żeby Rita zdechła wreszcie :D

ocenił(a) serial na 9
Albertino

tyle, że zabicie Rity gówno da Skinnerowi, chyba, że jako przynęta... bardziej bym się skłaniał na Debrę, bo coś depcze mu po piętach ostatnio..

Co do historii z ojcem Dexa to dziwne, że ukrył jego samobójstwo, bo pewnie teraz to wyjdzie na jaw.

A odcinek wcale nie słaby ...

ocenił(a) serial na 9
mrkrys

a może być tak jak w książce bo z tego co pamiętam to debra widziała Dextera przy Braianie jak leżała na stole. Poza tym Dexter jakos krótko dusił Miguela i ta przerwana folia aluminiowa na przy rękach.Miguel mógł udawać trupa. Ciekawie będzie teraz z Debra, jak sprawnie sobie połączy te fakty ( w czym jest niezła ostatnio ) to może postawić Dexa przed nowym dylematem. Rita nie zginie bo to by było bezsensu.

ocenił(a) serial na 9
Albertino

Z tego co pamiętam, to te akta były zniszczone, o czym powiedziała Camila.

Nie wiem czemu się czepiacie, bardzo dobrze oglądało mi się ten odcinek, więc chyba nie był tak "oczywiście" słaby (to chyba już tutaj dogmat).

racher

Hmmm, tak, ale nie wiem czy nie zostały jeszcze te akta, które Dexter odkrył w drugim sezonie. Szczerze mówiąc to nie pamiętam co się z nimi stało.

O, i przypomniał mi się w dzisiejszym odcinku chyba najbardziej łopatologiczny moment w historii serialu - Dexter wchodzi do pokoju Miguela, a tam komputer otwarty i jak byk pisze Ellen Wolf ;) Rozbawiło mnie to dość mocno, bardziej banalnie się już nie dało ;)

ocenił(a) serial na 6
Albertino

W tym sezonie dużo takich tanich chwytów jest - niestety. A tym wieczorkiem kawalerskim to dopiero było tanie zagranie!
Zaskoczyli mnie jednak tak szybką śmiercią Miguela. Co oni teraz wymyślą na te ostatnie odcinki?
Ja też kojarzę, że akta były zniszczone - no, ale zawsze przecież może się coś jeszcze znaleźć. ;) Jakby tak Debra się czegoś dowiedziała o Dexie to dopiero byłby bigos! Przecież by jej nie zakatrupił. ;)

snoopy

Zasada numer 1: nie daj się złapać. W książce przynajmniej Dex był bardzo bliski zabicia swojej siostry, więc kto wie jak scenarzyści potoczą dalsze jego losy. Mam tylko nadzieję, że tego nie spieprzą i w kolejnym sezonie będzie mniej tych "łopatologicznych" akcji.

ocenił(a) serial na 9
Albertino

Nie kumam - i co z tego, że pisze? xD

Masz na myśli scenę z 11#?

Albertino

"O, i przypomniał mi się w dzisiejszym odcinku chyba najbardziej łopatologiczny moment w historii serialu - Dexter wchodzi do pokoju Miguela, a tam komputer otwarty i jak byk pisze Ellen Wolf ;) Rozbawiło mnie to dość mocno, bardziej banalnie się już nie dało ;)"

Oj, dało się - kiedy LaGuerta zakreśla długopisem w aktach Miguela Lincoln, Navigator, Black. Po co? Czyżby kombinacja 3 słów była dla niej zbyt trudna do zapamiętania, doświadczony detektyw musiał wspomagać się robieniem kółeczek w aktach?
Wiadomo, że zrobiła to dla tępej części widowni.
W ogóle czy musiała przeglądać akta Miguela, żeby zorientować się, że ma on samochód, którym dzień wcześniej do niej przyjechał?

Morgan_Mortimer_Graff

To też było niezbyt sprytne... Kurde, w pierwszym sezonie nie było takich bzdur :(

ocenił(a) serial na 9
Albertino

czepiacie sie byle czego w kazdym sezonie były takie momenty tyle ,że to ma być rozrywka o określonym celu a nie odwzorowanie 100% rzeczywistości.Kolejna osoba na tym forum ma przeświadczenie ,że ten serial powinien być odzwierciedleniem rzeczywistości. Miguel mógł zapomnieć ( zdaża się , sam w hotelu też często laptopa zostawiam włączonego ) a Laguerta podkreśliła najważniejsze dla niej fakty i tyle.Poza tym to nie jest serial tylko i wyłącznie dla takich widzów jak wy ale służy też paru innym milionom.

ocenił(a) serial na 9
alekgub

dokladnie ;)

seriale nie sa robione tylko dla koneserow - z tego by nie wyzyli. musza niektore rzeczy przypominac lopatologicznie dla osob ktore ogladaja ten serial w tv:
- przelaczaja w czasie reklam na inne stacje, wracaja w gdy serial juz trwa
- laza do lodowki po kolejne piwo
- co drugi odcinek opuszcza i braki uzupelniaja z "previously on dexter" etc. etc.

ocenił(a) serial na 6
da_markos

Tyle, że twórcy Dextera przez dwa poprzednie sezony przyzwyczaili nas do czegoś innego. I chyba mamy prawo oczekiwać, że jednak nie będą drastycznie obniżać poprzeczki. A skoro tak się dzieje, czujemy się nieco rozczarowani, mając nadzieję, że coś jednak się jeszcze poprawi. Oglądamy więc dalej.

ocenił(a) serial na 6
alekgub

alekgub - tu nei chodzi o odwzorowanie rzeczywistosci , tylko
a)zwykle partactwo - prosze wytlumacz mi scene od ktorej wlasciwie cala historia sie zaczla, gdy ponoc profesjonalista Dext, wchodzi do Freebo jak zwykle ciele, w sam srodek jatki?.
Po prostu nikomu sie juz nie chce bawic w 'smaczki' ,ktore spowodowaly np ze pierwsza seria byla tak rewelacyjna.

b) łopatologia stosowana
koledzy wyjasnili ,ja dodam ze ten serial chyba jest juz robiony dla ludzi z iq 80 - ktorym wszystko trzeba kawa na lawe wykladac.

Jesli dodamy do tego ze ta seria jest po prostu totalnie nudna a wiekszosc dialogow jest banalna, humor na poziomie beny hila, a niektore postacie sa 100% zapchajdziurami - to mamy caly obraz ten załosnej serii:P
I prosze zrozumiec to ze jest to moje zdanie i nikt nie musi sie z tym zgadzac.

Juz nawet nie ma tu niczego, co by bylo zaskakujace.Wszystko idzie po linii ,jak w niezbyt skmplikowanej przygodowce.

Jeszcze tylko 'pojedynek' ze Skinerem ,ktory zamiast straszyc , po prostu smieszy , costam jeszcze wyjdzie z Quinem , Dex powie sakramentalne tak i sezon odbebniony.
Az strach pomyslec co przyniesie nastepny.

ocenił(a) serial na 10
Morgan_Mortimer_Graff

To fakt! Gdyby znalazła w tych aktach jakiś inny obciążający fakt, a tak to faktycznie wygląda, że kółeczka pojawiły się dla tępej części widowni, jak piszesz. Co by nie powiedzieć, takie bezsensowne szczegóły powodują, że poziom serialu obniża się.

użytkownik usunięty
Albertino

Nie czaję co banalnego w tym było? Przecież tu chodziło o to, że Miguel monitorował śledztwo w sprawie Wolf. Całkiem sprytnie. Banalne to było to z bagażnikiem. Mnie bardziej zdziwiło, że tak łatwo wpuszczają byle kogo do pokojów hotelowych albo to, że Miguel nie skapnął się jak good-old-buddy Dexter go śledził swoim prywatnym samochodem (swoją drogą o sporych gabarytach więc ciężko było żeby nie zauważył). Dziwne było też to, że nikt nie zauważył samego Miguela gdy ten przenosił ciało Wolf i jechał do La Guerty. Ciekaw też jestem jak Dexter wytłumaczy po co ściągnął ją, do tego przypadkiem o godzinie gdy zamordowano Miguela (o ile go znajdą). Ogólnie Dexter jest cały dziurawy i widać robienie na siłę, ale to z monitorem było raczej wpadką mniejszego kalibru IMO.

ocenił(a) serial na 8

Na ogół wszyscy się wypowiadają o tym odcinku że słaby,nuda itp. mną jednak wstrząsneła ostatnia scena w której dexter zabija bez mrugnięcia okiem nikogo innego jak tylko przyjaciela.gdybym tą miarą miał stwierdzić jaki był odcinek to bez wątpienia mógłbym powiedzieć że jednym z najlepszych jakie do tej pory były we wszystkich 3 sezonach (co wcale nie ma umniejszczać serialowi). Sposób w jaki to było zagrane jest niewątpliwie mistrzowski, szczegółnie dramat Migela. Aż żal mi się go zwyczjanie zrobiło bo sam chyba wierzył w to wszystko co mówił. Dexter jednak zabił go pomijając zupełnie to że w jakimś sesie są podobni i nie szczędził mu bólu np. mówiąc że zabił jego brata.Od tego momentu straciłem do niego sympatie i innaczej będe na niego patrzył, nie przez pryzmat postaci która wymierza sprawiedliwość lecz sadysty który tylko i wyłącznie daje upust swoim rządzom.

ocenił(a) serial na 6
matheus84

matheus84 - ze tylko sie tak spytam - jakiego przyjaciela zabil Dex ,bo chyba nie chodzi Ci o Miguela?
Z Miguelem to tez tani chwyt - przez 2/3 serii wkrecanie nas w przyjazn , przedstawianie Miguela jako dosyc dziwnej, ale w sumie pozytywnej, dowcipnej i troche ciapowatej postaci.....a tu nadchodzi 'minuta prawdy' i cyk , odwrot o 180 stopni(taniosc z tego manewru oslepia wzrok :>)

Miguel to zwykly bandzior, oszust i kanalia wiec zabicie go przez Dexa nie mialo tu zadnego ciezaru psychologicznego - ot wyrwal kolejnego chwasta, ktory go przekrecil.
Wstrzasnac to mogla scena gdy zabijal brata ale to prehistoria;)

ocenił(a) serial na 6
ichi2004

oczywiscie swojego, bo z oskarem to smiech na sali jak i caly ten sezon.

użytkownik usunięty

Miguel zasłużył na śmierć, podobnie jak Lila w sezonie 2. To praktycznie powtórka tego co było w 2 serii. Dexter jest osamotniony w swojej chęci zabijania, rzadko (albo praktycznie w ogóle) nie mówi szczerze, zmyśla i koloryzuje nakładając swoją maskę. Więc jak ma okazję się przed kimś otworzyć to idzie na całość i po trochu się ujawnia . W głębi chce wierzyć, że ta osoba go akceptuje i go nie potępia, że jest szczera, że znalazł swoją bratnią duszę. To tak jak samotny przez długi czas człowiek kogoś spotyka, to chce mu się wygadać do reszty, o swoich problemach itd. , obdarza go zaufaniem. Niestety nie tylko w serialu ale przede wszystkim w realnym świecie wielu to wykorzystuje aby zbliżyć się do takich zamkniętych w sobie osób , wykorzystując ich zaufanie jako oręż przeciwko nim.
Tak jak zrobił dobrze eliminując Lilę i teraz Miguela, o tyle popełnił spory błąd uśmiercając swojego brata, który jako jedyny był szczery wobec niego i jedyny go akceptował. Dexter w serialu jest o wiele bardziej potulny niż z książki. Choć w serialu również pod tymi uśmieszkami i próbowaniem robić to co inni jest okrutnym człowiekiem. W książce ma mniej uczuć niż w filmie, więc twórcy musieli troszkę go podrasować aby widownia była większa. Gdyby Dexter był na ekranie pozbawionym uczuć człowiekiem wątpię czy ktoś by go polubił. A tak w serialu ma przebłyski odczuwania , szczególnie do Rity, Astor i Cody'ego oraz Debry. Tylko, że mimo wszystko ja to bym bardziej nazwał postępowaniem wg pewnych zasad. To swego rodzaju przywiązanie ale na pewno nie miłość. Przecież ślub i zostanie głową rodziny wyklucza go całkowicie z kręgu podejrzeń, a przecież o to chodzi. Ostatnia scena w tym odcinku jest b. dobitna i pokazuje prawdziwą twarz Dextera, którą zna tylko jego brat i Harry. Owszem zabija wg pewnych reguł ale najistotniejze jaką mu to sprawia satysfakcję, a taką odczuwają tylko mordercy.

ocenił(a) serial na 6

Dzięki za tę wypowiedź, Sailor Ripley. Właśnie takiego Dexa poznaliśmy i do takiego się przyzwyczailiśmy. I w tym kontekście scena zabicia Miguela jest naprawdę mocna i poruszająca - jak o tym napisał matheus84. To było rzeczywiście jedno z najważniejszych wydarzeń serialu. Na tym tle tym bardziej widoczne stają się jednak wszelkie "tanie zagrywki", o których była mowa wyżej. Teraz można się tylko spierać w klasycznym stylu: czy szklanka jest do połowy pełna, czy pusta.

snoopy

Twórcy serialu są bardzo monotematyczni. Każdy sezon jak pisaliście właściwie kończy się dla Dextera tak samo - uśmierceniem ważnej dla niego osoby i tak naprawdę najciekawszy i najtrudniejszy był wybór z pierwszego sezonu. I wbrew temu, czego się spodziewali i o czym nam mówili twórcy serialu on tak naprawdę się tak bardzo nie zmienia. Od zakończenia pierwszego sezonu wyraźnie brakuje twórcom pomysłu jak pchnąć jego postać do przodu. Nie wyobrażam sobie szczerze mówiąc sytuacji, w której w następnym sezonie pojawia się kolejna osoba podobna do Dextera, bo to by było już nie do zniesienia. Muszą wreszcie wymyślić coś nowego i przy okazji sprawić żeby ten serial znów był makabryczny, mroczny i krwawy jak w pierwszym sezonie. Pamiętacie jeszcze sceny z zakrwawionym pokojem czy te ironiczne, przepełnione czarnym humorem scenki z kawałkami ciał? Biran miał klasę, a w trzecim sezonie dostajemy jakiegoś Józka (brawa dla Oli!;), który śmieszy zamiast ciekawić. Ostatnimi czasy historia się rozwleka i brakuje jej ciekawego wątku, musi się wreszcie pojawić jakiś nowy interesujący, okrutny morderca, bo ani Miguel ani ten Skinner wrażenia nie robią. Coś musi się w następnym sezonie zmienić, bo czarno to widzę, ale twórcy Dextera nie są głupi i chyba zauważyli już, że trzeci sezon otrzymuje niższe noty od poprzednich.

ocenił(a) serial na 9
Albertino

Jeśli chodzi o makabrę, to ciekaw jestem jak by zekranizowali sadystę z drugiej książki. Przeczytałem tylko kilka pierwszych rozdziałów w Empiku, więc nie wiem co to za postać, ale jego "dzieła" robiły wrażenie.

Słyszałem, że twórcy planują jeszcze kilka sezonów i raczej mają jakiś plan na przebieg całości. Jednak kiedy to czytałem, jeszcze zastanawiali się jak długo i w jaki sposób to ciągnąć przez pryzmat rozwoju Dextera.

ocenił(a) serial na 9
Albertino

I nie nazwałbym twórców monotematycznymi. Po prostu tak prowadzą jego historię, że zabija kolejne bliskie osoby.

Brat->kochanka->przyjaciel...

Trzymają się pewnego wzoru, który tworzy ten serial. Każdy sezon jest jak nowy film, w którym Dexter mierzy się z kolejnym psychopatą. Tak się robi sequele.

Poza tym, porównując jego monologi z początku pierwszego sezonu i już końcówki drugiego, widać pewne różnice. A nawet PEWNE. To wciąż fałszywy potwór, ale poszerza się jego szczera wrażliwość. A im bardziej Dexter staje się ludzki, tym bardziej obyczajowy jest serial. Stąd Wasza nuda, która jakoś mnie nie dotyka. Na szczęście trudno mnie znudzić, jeśli widzę jakąś treść :)

snoopy

Ostatnia scena trochę mi przypomina Pana Brooksa, który także popadał w pewne oszołomienie po zabójstwach. O ile po pierwszych 1 i 3/4 sezonu ten serial przewyższał film "Mr Brooks", o tyle teraz jest zdecydowanie, zdecydowanie słabszy.

użytkownik usunięty

Oj malkontent z Ciebie Albertino. Wiadomo, że z czasem niektóre wątki w serialu stają się oklepane i przewidywalne. Ale serial "Dexter" nigdy nie miał za zadanie trzymania widza w napięciu i niepewności. To raczej studium mordercy o wyglądzie przeciętnego dobrego obywatela. Serial ma ciekawe postacie. Nie są wprowadzane i uśmiercane na zasadzie "wolnej amerykanki". Każdy przeciwnik Dexa lub nowa postać to swego rodzaju etap w życiu, z którym się musi zmierzyć. Miguel, Skinner to nie tak przebiegli przeciwnicy jak Ice-Truck Killer ale mimo to ten ostatni dał się zrobić na bardzo prosty trik czyli zastawioną pułapkę(więc wcale nie taki rozważny). Serial stałby w miejscu, gdyby na Dextera co sezon czyhał coraz bardziej przebiegły i inteligentny "kolega po fachu", bo to nie konkurs kto jest sprytniejszym mordercą. A wszystko toczy się swoim powolnym tempem, aby czasem znienacka przyspieszyć , by potem znowu zwolnić. Mi ten serial raczej do końca się nie znudzi :). W każdym odcinku odkrywam w nim coś nowego. Są gorsze i lepsze wątki ale mi to nie przeszkadza absolutnie. Też praktycznie niemożliwością jest idealne odzwierciedlenie książki. Nawet nie powinno się tego robić. Film i książka rządzą się swoimi prawami, a lekkie nagięcie fabuły, postaci, dodanie/usunięcie wątków działa nawet na plus filmu. Jako przykład podam film "American Psycho". Wszyscy psioczą, że film jest za słaby, że bohater grany przez Bale'a za mało wyrazisty, za mało okrutny, bo w książce wyczyniał rzeczy hardcore. Ale mi film się osobiście podobał, ma swój klimat i jest ciekawie zrealizowany. Ksiązce nie dorównuje, co nie oznacza, że jest słaby.
A czy zastanawialiście się, co było gdyby hipotetycznie Rita lub Debra zeszły na złą drogę i zahaczyły o kodeks Dextera, czy posunąłby się do drastycznych metod? Bo wg mnie bez dwóch zdań tak. Nie cofnął się przed zabiciem brata, Lily, Miguela, mimo, że z każdym z nich był blisko(no z bratem najwięcej go łączyło, a mimo to go zabił). Granica pomiędzy byciem jego przyjacielem, rodziną, a staniem się kimś obcym i zagrażającym mu jest cienka. On nie zna innego rozwiązanie poza śmiercią jako metodą unieszkodliwienia przeciwnika. Prędzej czy później i tak wszyscy kończą na stole, zawinięci w folię. Jest bezwzględnym człowiekiem , w którym nie rozwinęła się litość, empatia. Cóż, ale w kim by się rozwinęła, gdyby na własne oczy widział jak tną jego matkę na kawałki piłą.

ocenił(a) serial na 9

A moim zdaniem ta empatia właśnie się rozwija. Wystarczy spojrzeć na wątek Camili. Nie trzymał się w tej sytuacji swojego kodu jak strażak węża. Zabił ją z empatii i litości, bez podniecenia jakie zwykle mu towarzyszy przy uśmiercaniu. Nie zrobił też tego, by tylko zachować pozory człowieczeństwa - bo niby przed kim? Chciał być ludzki i dąży do tego jak dziecko, któremu trzeba pokazywać świat i główne wzorce. To morderstwo to dla mnie jeden z najważniejszych przełomów w jego psychice. Gdybym był jego psychoanalitykiem, powiedziałbym: "widzę progres" :)

no wlasnie sie tu nie zgodze gdyby miguel nie oklamal dexa i nie zlamal kodeksu to byli by nadal przyjaciolmi ale jednak miguel wolal isc na wlasna reke a wszyscy wiemy jak to sie konczy :)) a co do porownania sezonow mysle ze 1 sezon byl najlepszy bo przede wszystkim zabijal brat dextera w ciekawy sposob nie to co skinner, w tym mordercy nie ma nic ciekawego ,koncowe rozwiniecia odcinka i dexter nie mial wszystkiego na tacy jak w 3 wbija do pokoju a tu pc i ellen wolf no a tak poza glownym watkiem to dobre zarty masuki w sumie w 3 powraca do formy ale to jeszce nie ta sama osoba co w 1 sezonie :)) a co do odcinka 11 sezon 3 nic nie mam jest bardzo dobry tylko mogl muu pod koneic o koszuli powiedziec ale mysle ze miguel skojarzyl jak ten mowil mu o zaufaniu
PS Dexter jest jednym serialem ktory watek sie ciagnie odcinkami ,a nie kazdy odcinek o czyms innym np csi bones ale glownie chodzi mi o to ze ciagnace sie watki sa w pb i lost , heroes ale tylko Dexter z tych seriali nigdy mi sie nie znnudzi nawet po 10 sezonach :))
Ps 2 wie ktos kiedy zacznie leciec 4 sezon ?

ocenił(a) serial na 7
pass24

Odcinek niezly, zwlaszcza koncowa akcja z Miguelem - ale w tym serialu coraz wiecej glupot sie mnozy - Dex stoi swoim samochodem przed domem LaGuerty i obserwuje z odleglosci 2-3 metrow Prado i LaGuerte ??? to jakis zart, niedoroba straszna...nastepna sprawa Debra i Quinn trafiaja na kryjowke Skinnera (najwiekszego bandziora w miescie) i jada tam sami ??? bez chocby drugiego radiowozu wsparcia ? Nastepna sprawa Skinner korzystal z budki tel, bo nie mogl dzwonic z komourki Antona, oczywiscie nie probowal wyjsc z tego pomieszczenia z zadzwonic z zewnatrz ??? strasznie duzo kaszany jak na jeden epizod...

ale jak juz wspominalem "uśpienie" Miguela bardzo mi sie podobalo, jak z pierwszych epizodow pierwszego sezonu - strzykaweczka z zaskoczenia i lulu :)

Podobnie jak Albertino nie moge juz patrzec na Rite, ktora nie spelnia juz w tym serialu zadnej roli i mozna by ja smialo ukatrupic - szkoda ze pewnie tego nie zrobia i doczeka on 4 sezonu.

ocenił(a) serial na 9
freekE

Do Ichi:

Ja się po części z tobą zgadzam ale biorę pod uwagę ,że jest to po pierwsze serial a po drugie 3 sezon. Moim zdaniem jest jeden serial który trzymał przez 5 sezonów bardzo dobry poziom i to było " Six Feet Under" ale też miał moment słabości (3 sezon). Nic nie jest idealne ten sezon skupia się na zupełnie innych aspektach osobowości Dextera ,ogólnie jest duża przepaść między poprzednimy sezonami ale to i tak nie jest dno jakie spotkało np. heroes(każdy po pierwszym), prison break(każdy po pierwszym), weeds(3 sezon był marny).No narazie Tudorowie i Californication jeszcze aż tak nie upadły. To nie zmienia faktu ,że Dexter jest najpewniej najlepszym obecnie nadawanym serialem. Poza tym na tym forum jest też grupa osób ,która chyba uważa się za jakiś wieszczy,guru tej tematyki i z nimi jaka kolwiek dyskusja nie bedzie konstruktywna bo "i tak mają swoją racje". Osobiście nie będe krytykował wszystkiego bo odcinki 5,8,10,11 w tym sezonie były dobre a reszta zupełnie przyzwoita poza 9.

ocenił(a) serial na 10

Brian, Lila i Miguel to 3 bardzo różne postacie.
Przypomnij sobie z jakim bólem i żalem zabijał Briana (mam w pamięci tą scenę do tej pory - w Dexterze na chwilę obudził się człowiek !) Lila i Miguel byli fałszywkami i naciągali Dextera na "przyjaźń" - pozbył się ich bez uczucia żalu - zresztą słusznie.

Mam jeszcze jedną uwagę. Sądzę, że chcecie na siłę kreować rozwój akcji w tym serialu po swojemu. To jest niemożliwe i niech tak zostanie.
Odbierajcie go jako opowieść.
Mnie serial cały czas zachwyca swoją odmiennością w stosunku do całego syfu , który można obejrzeć w konkurencyjnych stacjach. Dlatego mimochodem Wam się podoba , choć ulegliście dziwnemu nurtowi krytykowania go jak leci ...
Szczerze mówiąc jedynym równie świetnym serialem jaki znam było SFU.

co wy macie do Rity? jest normalna kobita po przejściach ; p
i poza tym nie może umrzeć bo ostatni odcinek jest zatytułowany 'Czy bierzesz Dextera Morgana?' więc Dex, nie może wyjść sam za siebie.

ocenił(a) serial na 8
Avast

wystarczy że dexter sobie wyobrazi ślub i mamy tytuł ;) żadna wskazówka

ocenił(a) serial na 10

Również uderzyła mnie łopatologia, dosyć zabawne. Też uważam, że Józek to cienias, a Quinn tymbardziej - zamiast kolesia uziemić strzelając mu w nogę, gonił go ze spluwą w ręku.
Czuję niedosyt po tym odcinku i mam nadzieję, że coś tutaj zaskoczy, a tytuł "I had a dream" miał jakieś znaczenie. Szczerze, to myślę, że Dexter został jednak porwany przez Skinnera, a wszystko co się działo od momentu wyskoczenia z bagażnika do zabicia Miguela to sen. Kolory pod koniec zgasły i pewnie w finale sezonu ujrzymy Dextera związanego na krzesełku u Józka. Tak mi się to wszystko skojarzyło... Byłaby to jakaś sensowna i ciekawa kulminacja - Dexter w roli ofiary, jakieś nowe przebłyski jego psyche, cokolwiek co porusza.
Wg króciutkiego przedsmaczku z domowej www Dexa szykuje się banał. Przewiduję, że sezon zakończy się sugestią, że Deb zechce poszperać głębiej w rodzinnych tajemnicach, albo LaGuerta odkopie sprawę Rzeźnika z Zatoki (choć po jej dzisiejszych bystrości z ostatniego odcinka, to wątpię żeby ją co tknęło).
Ech... naprawdę mimo wszystko liczę na to, że odcinek 12. ZABIJE i powali na kolana :)

Asia_114

Właśnie. Nie czaję :/ Dlaczego oni do niego nei strzelali? przecież są 100% pewni, że to zabójca sporej ilości osób. Albo już chociaż Debra mogła zacząć jak ten zaatakował Quinna, wtedy to już ma stuprocentowe prawo do tego. No, ale zaraz zaraz. Scenarzyści przewidzieli, że zwieje w tym odcinku, bo jet potrzebny w następnym, więc nie mogli ;)

Asia_114

zawsze musi byc cos co nas zaskoczy :D

ocenił(a) serial na 7
Avast

kolejnym fenomenem Policji Miami jest Debra Morgan - osoba wiecznie zaplakana, niezdecydowana i praktycznie bez pomyslu na zycie...tutaj praktycznie jest detektywem doskonalym zawsze wpadajacym na trafny slad mordercy/bandziora ktorego trzeba zlapac...zobaczcie ze od czasu IceTruck killera , Debra to JEDYNY! obrotny gliniarz w calym posterunku...najgorzej wypada Batista, ktory nic nie robi tylko podrywa dziewke w sposob godny 13latka...

niech juz skoncza ten sezon i porzadnie przygotuja czwarty...

ocenił(a) serial na 6
freekE

Ludzie, mam wrażenie, że dla części osób "Dexter" powinien się skończyć po trailerze 1 odcinka 1 serii, bo wszystko co potem, to odgrzewany kotlet i odcinanie kuponów. Jak wam się 3 seria tak nie podoba, to po co oglądacie? Sami masochiści? Nic tylko jak to wspaniałe były poprzednie serie, a jak słaba jest ta. Zupełnie jak stara babcia n.t dzisiejszej młodzieży. Nie boli już was głowa od kręcenia nosem? Ciekawe czy się taki już narodził co by wam dogodził. Mi 3 sezon podoba się bardzo i każdy odcinek oglądam z przyjemnością i aż żal, że niedługo koniec..

ocenił(a) serial na 6
kain1906

kane - przeczytaj to raz jeszcze co napisales i sie zastanow.O co ty chlopie walczysz?O to ze ma byc jedna prawda - Twoja prawda?Ze jak Tobie sie podoba to i mnie sie musi podobac?A moze o to ze ja nie mam prawa do wlasnego gustu i zdania?.
Dla mnie ten sezon to kicha i tyle.Wolno mi to napisac?Czy moze nie?Jakos nie atakuje przeciwnie myslacych , w przeciwienstwie do Ciebie...Wiec daruj sobie teksty o starych babciach i zrozum ze gusty sa rozne.

I nie wyjade z tekstem ze o gustach sie nie dyskutuje, bo wd mnie to jeden z najbardziej zalosnych tekstow jakie ten swiat widzial - o gustach powinno sie dyskutowac i sie dyskutuje, bo wszystko jest kwestia gustu.
Tyle ze czasami ta dyskusja nie musi sie skonczyc kompromisem i musisz sie z tym pogodzic.

A czy jestem masochistom? - wychodze z zalozenia ze zeby o czyms dyskutowac, musze to poznac.To ze ta seria mi sie nie podoba, nie oznacza ze katuje sie ogladajac ja.Tyle ze zamiast wykwintnego dania, dostalem schabowego a schabowego to moge zjesc w byle barze mlecznym:>

ocenił(a) serial na 6
ichi2004

Do ichi2004 - widzisz ja nawet kotleta przedkładam nad większość "wykwintnych dań" więc raczej się nie dogadamy ]:-> Dla Ciebie serial to kicha, a dla mnie marudzący malkontenci to dopiero kicha, to moje zdanie i czyżbym nie miał do niego prawa? :) Ktoś kiedyś powiedział, że jeśli nic nie umiesz zrobić samemu, to zostań krytykiem, co pozostawię bez komentarza :)

ocenił(a) serial na 10

nie mam pomyslu na ten12 odcinek. 11 mial dziwny tytul, na koniec dexter zrobil sie czarno-bialy. o co chodzi??? to chyba nie byl sen bo bylby to durny wypelniacz sezonu. zreszta bylo zbyt duzo sytuacji miedzy bohaterami.
w kazdym razie z jakiegos powodu w scenariuszu nie przewidzieli strzelania do nogi skinnera przez debre i quinna.

co do Rity - cakiem mozliwe, ze ja skasuja. wkoncu prado odgrazal sie tuz przed swoja smiercia. czytalam gdzies, ze 'wszystko co dobre sie konczy i w tym serialu takze'. wyobrazacie sobie dextera z dzieckiem w 4 serii? ja- niekoniecznie.

z jakiegos powodu miguel nie zginal w 11odc. to nie byla kluczowa scena. kluczowa scena bedzie jakies nieszczescie w odc 12! deksio zostanie sam i pojawi sie w nim wielki znak zapytania.

co wzbudzi w nas emocje i sprawi, ze zapamietamy 3 serie dextera? Smierc jego bliskiej osoby (z ktora lacza go relacje na poziomie czlowieczenstwa. nie zdziwie sie jak tworcy posuna sie do zlikwidowania rity) ktos tu pisal, ze nie pokazywali dzeci, ze to taki chwyt psychologiczny. otoz to!
co to wniesie? jak dla mnie nic poza tym, ze w najbanalnieszy sposob zagraja tym na naszych emocjach (mowiac patetycznie:) no bo jak (ogolnie mowiac) najlatwiej sprawic zeby film stal sie ciekawy? zabic gkogos, utopic, zastrzelic w ofierze. biedny dexter, co on zrobi, rita byla taka fajna, co teraz bedzie.

ale co to wniesie do historii? po co skinner mialby ja wykonczyc? to mial zrobic dla prado? czy on chcialby ja dobic zeby pokazac dexowi co z niego za hojrak.co z tego bedzie mial? on chcial wiedziec gdzie jest freebo. jakby zabil rite, to nie oczekiwalby chyba ze pozniej dex mu powie gdzie on jest? no i co? rite skasuja a deksio zaadoptuje dzieci? naprawde mogli by jej nie mordowac. zbyt radykalne posuniecie.lubie rite i dextera kiedy udaje przy niej 'normalnego'. to nawet zabawne jak sa rozni, a o tym nie wiedza. to kolejny bohater (moze nie jakis fascynujacy) bez ktorego ten serial nie bylby ten sam.

ocenił(a) serial na 6
Wicked_Queen

Wicked Queen - ciekawa analiza;).Ja podejde do tego z innej strony.
TO juz nie chodzi o sam serial Dexter, ale o zasade.Tego typu filmy maja czyms zaskoczyc.Najbardziej oczywisty bylby wariant ze Dex wycina skinera i bierze slub z Rita.To w zasadzie jest tak oczywiste, jak juz pare odcinkow temu, oczywiste bylo ze Dexter&Miguel nie beda tworzyli przez dluzszy czas tandemu seryjnych mordercow, tylko ze dojdzie do konfliktu i ktos(Miguel) zginie.To sie sprawdzilo ale koncowka musi zaskoczyc.

Ale co bedzie tym zakoczeniem?
Czy Rita kaputnie:>? - ja dla mnie rewelacja bo jej nie znosze;P? - czy skiner namisza cos z dexterem i 'przejdzie' do 4 serii, czy moze(moja rozkmina) - skiner pagibnie ale Debra dowie sie czegos co pozostawi nas w niepewnosci co do skutkow....do 4 serii.
Zostaje tez rozwiazanie watku pobocznego - czyli dwuznacznosci Quina - nie przez przypadek Debra zagadala o drogim samochodzie i zegarku - cos sie zdarzy ale jakbym mial obstawiac , to Quinn bedzie obecny w 4 sezonie, wiec jakos z tego wybrnie;).

ps

Wariant z Rita jest na prawde hardkorowy;p

ocenił(a) serial na 9
ichi2004

Rita wg mnie Nie, ma chyba podstaw by jej zabiał.Ktokolwiek nawet skiner ma swój kodeks , czyli złamuję się ludzi powiązanymi z Freebo, a co nona mogła mieć nic wspólnego robiła mu domowe ciasteczka ? :D.Sądzę że zginie sknier , Dex się ożeni no i w sumie udało mu wyjść jakoś z tego cało.Niestety pewnie na nic nie będziemy czekać Dexter powie parę filozoficznych sów na koniec i tyle :D

ocenił(a) serial na 9
Lap

Sów - słów

Za to 4 seria jeśli ktoś napisała jest pewien schemat: brat , kochanka , przyjaciel. To teraz pewnie i żona , ładnie by wyszło dramatycznie jak by się Rita dowiedziała no i Albertiono by miał uciechę :D choć pewnie to będzie w ostatnim sezonie.

ocenił(a) serial na 6
Lap

A ja bym tak prosił po polsku, bo nic nie rozumiem. :(

snoopy

Lap, serio, pracuj nad swoją pisownią/składnią, bo już widzę któryś Twój post, którego nie da się zrozumieć.

ocenił(a) serial na 8
Albertino

Hmmmm... logicznie myśląc- Dexter wcale nie zabił Miguela, to była jego fantazja. Na krótko przed został znokautowany przez skinnera. Ten wiedząc że policja siedzi mu na tyłku postanowił działać. Oznacza to też że Laguercie się nie udało. Moment przebudzenia - koniec odcinka.

moje własne odczucia.

ocenił(a) serial na 9
Ryunosuke

Oj sorry was (:, trochę pokręciłem parę słów.Chodziło mi o mniej więcej to że dexter zabije skiniera i brata Miguela.Niestety żadnego punkty odniesienia nie będzie do nowego sezon.