No i skończyło się. Zakończenie godne sezonu, tzn. przeciętne. Wszystko rozwiązało się w kilka minut, dużo paplaniny z której nic nie wynikało, Dexter okazał miłosierdzie ostatniemu z braci Prado, Deborah awansowała na detektywa, Deksiu wziął ślub, a wcześniej załatwił Skinnera choć ten miał go na widelcu. Już który to raz wyszedł cało z beznadziejnej wydawałoby się opresji to nie wiem, ale teraz było podobnie niedorzecznie jak wtedy gdy Doakes dał się podejść Dexterowi... Nie wydaje mi się zeby przyszłe sezony były dużo lepsze niż ten, a nie zdziwiłbym się gdyby były gorsze. Zaczyna robić się z tego Prison Break, mam nadzieję, że to tylko moje mylne wrażenie. Jak na razie stwierdzam, że Dexter powiien zakończyć się na 2 sezonie, no ale jeszcze może mnie twórcy zaskoczą. S3 sezonowi wystawiam ocenę 6+/10, "+" za to, że to dalej losy sympatycznego zabójcy.