Serial w swoim zamyśle od początku jest szokujący (morderca jako bohater któremu kibicujemy !) więc i zakończenie takie być też powinno czyli szokujące. Widzę, że nikt jeszcze tego nie przewidział więc będę oryginalny :) Zatem...

Co byście powiedzieli na taki finał, gdzie w ostatniej scenie (scenach) dostajemy Dexa w psychiatryku, w którym siedzi od kilkunastu lat. Nie wydobył się z traumy po śmierci matki i obserwowaniu tego. Harry oddał go do szpitala w trosce o jego dobro, po jakimś pierwszym wyskoku, oznace tego że nie będzie z nim dobrze i będzie zabijał. Dexter jest więc wieloletnim pacjentem, dostaje leki itd. a wszystko to, co przez 8 sezonów widzieliśmy było jego urojeniem, ucieczką w świat wyobraźni co by robił jakby był wolny. Coś takiego mi się marzy, uwielbiam takie twisty które widza wysadzają z fotela.
Przy okazji byłoby to mrugnięcie do widza - no przecież to była bajka, chory wytwtór wyobraźi chorego człowieka, wszystkie te jego przygody, zbrodnie itd. Przecież nie mogliśmy uczynić prawdziwego bohatera serii z realnego zabójcy. Był nim tylko w wyobraźni, to było urojenie i bajka.....

Gdybym ja był scenarzystą to tak bym to skończył.

Nie jestem serialowym wyjadaczem,ale takie zakończenie pachnie mi serialem "Lost",co nie zmienia faktu,że na swój sposób,w tym właśnie serialu,mogło by być ciekawym rozwiązaniem,o ile by zostało odpowiednio zrealizowane.

Dr Vogel jako klamra,która zajmowała się od początku Dexterem,a teraz "dotarła" do jego świadomości,"wyciągając" go z przeżywania życia w urojonych wydarzeniach.

hehe, mnie się ten typ zakończenia to raczej skojarzył np. z Roseanne :) Ale poważnie mówiąc to chciałbym własnie coś takiego bo w żadnym ze znanych mi megaseriali scenarzyści nie odważyli sie na tak wielkie mrugnięcie okiem do widza.

czytalam na niemieckim forum, ze Vogel trzyma z Hannah

oj nie, tylko nie to ;/ czulabym sie bardzo oszukana gdyby zdecydowali sie na takie zakonczenie... Poza tym watpie zeby osoba zamknieta w szpitalu psychiatrycznym fantazjowala o tym, ze zabija wedlug jakiegokolwiek kodeksu ;) no ale poczekamy - zobaczymy

W ostatnim odcinku okaże się, że wszystko było snem, a Dexter jest zwykłym sprzedawcą pączków w Miami.

... który wybudził się ze śpiączki po 8 latach...

a dlaczego ? ciągłe rozmowy z Harrym, którego przecież nie ma bo dawno nie żyje - może to jakaś wskazówka i tym tropem pójdą ? ot, rozmawiał ze zmarłym ojcem, inne rzeczy też sobie uroił...

Jak na moje to ten nowy chłopak którego Dex ma zamiar "uczyć" zabije go. Bo przecież Dexter sam pasuje do kodeksu Harrego

genialny pomysł IMHO i najlepsze możliwe zakończenie by to było, tym bardziej patrząc na postać Vogel ;P

haha, dzięki. ja bedę obstawał właśnie przy takim końcu - i jakby co to pamiętajcie że już teraz właśnie tak pisałem :D

A całkiem serio - po prostu trudno mi sobie wyobrazić jakieś sensowne, spójne rozwiązanie takiego serialu (oczywiście przy założeniu że oczekuje - a oczekuję - czegoś ekstra, ponadstandrdowego, wystrzałowego).
Rozwiązanie w stylu Dex ginie zabity przez Debrę/ucznia/Angela/Quinna/kogoś tam jest głupie, podobnie jak koniec w stylu rodzina żyje sobie dalej i papa. Jakoś z przytupem skończyć trzeba i moja opcja z psychiatrykiem pasuje jak ulał.

Najchętniej to widziałbym to na zasadzie zakończenia Infiltracji - giną wszyscy - Dexter, Hannah, Debra i Vogel. Dextera zabija Quinn i Harrison trafia do dziadków. Z drugiej strony wolałbym żeby mnie zaskoczyli twórcy tak, żebym nie mógł przewidzieć co się stanie.

Jakoś sobie nie wyobrażam Deb i Hannah na pokładzie jednego samolotu, dobrowolnie. Chyba, że Deb ma jej przegryźć aortę, no to zmienia postać rzeczy.

przecież 8 sezon to jest nieporozumienie, co za różnica jak się skończy skoro każdy odcinek jest bardziej niedorzeczny od poprzedniego?
Ten sezon nie zalicza się w ogóle do serialu "Dexter" moim zdaniem to jest zwykły tani gniot dla biedaków

tak źle nie jest, ale fakt faktem to kolejny przykład, ze nie należy ciągnąć dobrego serialu ponad miarę, po wyczerpaniu wszystkich świeżych scenariuszowych pomysłów. Robi się krzywdę świetnej produkcji. Ale tyle naszego co tu sobie popiszemy.

ta źle nie jest - to jest gorzej niż katastrofa, wydaje mi się że oni specjalnie robią takie błędy, po prostu robią sobie już jaja żeby wycisnąć ostatnią kasę na byle czym i tyle.. lepszy scenariusz 8 sezonu napisałbym na kolanie w 15minut

cóż, oceniasz jak oceniasz - masz prawo. Ja bym tego katastrofą nie nazwał, choć oczywiście porównanie do 1,2 czy 4 sezonu wypada dramatycznie.

Mam nadzieję, że nie pójdą tropem House'a czyli dwa w jednym tj śmierć i nie śmierć. trzeba mieć jaja i dać zakończenie jednoznaczne, bez ceregieli jako "ostateczne rozwiązanie".

A co jeśli Dextera wkopie piesek ze śladami krwi łączący go z morderstwem? ;) W każdej chwili może pojawić się watek, który zmieni bieg serialu. Co jeśli uczeń zabije nauczyciela pod warunkiem, że Dexter go pierwszy nie zabije? Co jeśli Quinn albo Batista na coś wpadnie? Co jeśli po śmierci LaGuerty Kapitan Matthews prowadzi wewnętrzne śledztwo? Co jeśli nagle pojawi się ktoś komu Dexter kogoś zabił? Zakończenie może być proste ale bardzo zaskakujące.

Co do finału są zdjęcia jak Debra jest na stole Dextera, jak i na łodzi wyrzucana więc raczej dosyć jasne jest co się z nią stanie, w dodatku w pewnym odcinku na imdb jest wymieniona rola Boat Buyer, czyżby dexter chciał sprzedać swoją łódź ? :P

Hmm zdjęcia widziałem tylko, jak Dex wnosi na noszach Debre na swoją łódź bodajże. Przypuszczam, że Debra nie tyle umrze, co sfinguje swoją śmierć (albo oboje?).
Gdzieś przeczytałem, że do sprzedaży łodzi Dexa nie dojdzie, ale może się mylę.

Tutaj w tym wątku masz napisane dość szczegółowo, co będzie w ostatnich odcinkach:
http://www.filmweb.pl/serial/Dexter-2006-331618/discussion/Jak+potocz%C4%85+si%C 4%99+losy+Dextera+do+samego+ko%C5%84ca%2C+odpowied%C5%BA+ju%C5%BC+znamy,2264548

Nie będzie Happy End'u.

Dzięki za info. :) To wygląda, jak ten opis umieszczony przez Lauren na DexterDaily,
ale wzbogacony o nowe informacje. Zamieściłem pełne, polskie tłumaczenie, jakby ktoś chciał.