Oglądałam ten serial przez 6 lat. Co tydzień czekałam na kolejny odcinek i przeżywałam męki czekając na kolejny sezon.
Ale to co widzę teraz zakrawa na kpinę.
Ten serial się stoczył. Nie ma porównania do tego co było w 1 sezonie.
Dexter według mnie powinien skończyć się na 5 sezonie. Śmierć Rity, śledztwo FBI, odkrycie prawdy hobby Dextera, aresztowanie , skazanie na śmierć. KONIEC
Czy naprawdę nikt nie zauważył, że posterunek policji na którym pracuje Dexter nie ma żadnych wyników , co chwile mają jakąś nowa sprawę super seryjnego mordercy, ale czy udało im się złapać choć jednego z nich ŻYWEGO i skazać? NIE!!!
Dexter zabija już co najmniej 15 lat był co najmniej kilka razy o krok od złapania, ale zawsze jakimś cudem mu się udaje wyjść z opresji cało. KPINA.
Co do Debry, to fakt że w zaakceptowała Dextera jako seryjnego morderce jest według mnie nie zgodne z jej charakterem. Ani z tym jak ta postać była budowana przez ostatnie 6 lat serialu. Gdzie te jej poczucie sprawiedliwości z 2 sezonu, ta chęć złapania i wsadzenia do pierdla BHB ?
To, że kocha Dexa ( nie jak siostra) nie zmienia tego, że pracuje ona dla POLICJI i ma za zadanie go przede wszystkim ARESZTOWAĆ. Na dobrą sprawę co się stanie później jak już wyda się, że DEXTER jest mordercą?
Przecież ona jak nic zostanie odsunięta od sprawy, zawieszona, wyrzucona z roboty, a nawet oskarżona o to, że była jego wspólniczką. Co tak na dobrą sprawę jest prawdą jest jego wspólniczką.
Cieszę się, że przestałam już oglądać ten serial z 9 na 10 punktów jakie u mnie miał teraz ma jedynie 5. Szkoda że tak dobry serial został zniszczony tylko po to by zarobić więcej kasy. Ale to tylko moja opinia nie musicie się z tym zgadzać .
Widzisz, to są skrajne "brudy", które można wytłumaczyć wielopłaszczyznowo tudzież usprawiedliwić, ale mnie z lekka irytują. Ja natomiast, zabrałem się ostatnio za oglądanie od nowa Dexa, głównie w celach porównawczych i zszokowała mnie pomysłowość i niesamowicie nakreślony scenariusz. Rozkminy Dexa są niewyobrażalnie spójne i kreujące głębie jego charakteru. Brakuje mi tej szczegółowości planowania ataków, jego wewnętrznych głębokich przemyśleń, trochę też i humorystycznej groteski. Albo takich smaczków jak choćby pytanie Rity "masz nałóg?" - "tak, mam nałóg", to były majstersztyki dialogu. Bowiem wystarczy już tylko nakreślenie fabuły i rozpierducha :)
Poza tym co najważniejsze w tym serialu i pozostałych sezonach . Dexter od 3 odc nikogo na stole nie zabił...
To Ty nie wiesz, że Dexter jest superbohaterem i w dziwnych - dla mnie nieznanych - okolicznościach nie został zwerbowany do produkcji The Avengers 3D, choć powinien?