Zakończenie, niesamowite. I choć przed obejrzeniem 4x12 niestety przeczytałam o śmierci Rity, to w trakcie oglądanie (w końcu pojechała na lotnisko) pomyślałam, że to może tylko prowokacja. No, nie takiego zakończenia nie spodziewałam się!
Jednak nie rozumiem, jak to się stało, że Dexter dorwał Artura przy mustangu? Samochód zepsuł się a on tam był, nie. Siedział w bagażniku samochodu, hm. Ale jak tam wszedł. A może oglądałam film nie dość uważnie?
o rany wszyscy sie o to pytają, a nikt nie zauważył, jak przez pół sekundy było widać jak Dex leci za nim na paralotni/
no jeśli nie jechał za nim to pewnie schował się w bagażniku ale dla niektórych to za trudne :(
Tak musiało być.
A trudno mi zrozumieć, że ryzykował i wszedł do bagażnika w warsztacie. Jednak innego wyjścia nie miał.
Czyli Artur zabił Ritę wcześniej. Mniej więcej w czasie obławy.