Kto by się spodziewał, że dostaniemy taki miły prezent mikołajkowy! Odcinki 11 i 12 (jak pewnie już wielu z was wie) można już obejrzeć. Są spoilery, żeby potem fochów nie było, choć to chyba oczywiste.
Świetne odcinki i świetne zakończenie sezonu! Odcinek 12 był trochę przewidywalny nie ma czemu zaprzeczać, ale za to bardzo satysfakcjonujący. Tak jak myślałem - z gry odpadli i Lila i Doakes. I tak samo jak myślałem to Lily, a nie Dexter, zabiła Doakesa! Twórcy fantastycznie to wykombinowali, rozwaliła mnie w ogóle jej reakcja, jak usłyszała, że Dex jest Butcherem ;) Ciekawa jest też scena, kiedy Dexter oszukuje Lily i wmawia jej, że po tym jak się dowiedziała, będą razem. Wiedziałem, że to blef, ale miło było pomyśleć "co by było gdyby" ;)
Nie ukrywam, że było jednak parę naciąganych rzeczy, jak ta ucieczka z pożaru i ratunek przez Debrę, albo to, jak zaatakował Debrę, a ona to olała - to chyba dziwne, że Dex chciał się tak rzucić na Lilę. A już nie wspominam w ogóle tego, że Dexter był w Londynie przed Lily, bo to już jest w ogóle fascynujące, jak on wyszedł ze szpitala, zdążył wszystko przygotować, jeszcze nikt go o nic nie pytał.
A największym przebojem to jest i tak scena/sceny, w której Dexter mówi Debrze, że jest Butcherem :D Dobre też było nawiązanie do czołówki.
szkoda, ze to był dwa ostatnie odcinki,bede tesknic za dexter'em.mnie podobnie rozwaliły sceny jak dex wyobraza sobie wyznanie deb prawdy, podbnie sceny z czołowka,fajnie zrobili to.dobrze,ze pozbył sie lajly bo strasnzie jej nie lubiłam podobnie doeksa.
hej! właśnie skończyłem oglądać 2 sezon dextera! hmmm.... może parę luźnych uwag na gorąco:
spodobało mi się to, co działo się z dexterem przez ten sezon - wiele przeszedł, ewoluował trochę, została pogłębiona jego charakterystyka i... jest teraz jeszcze bardziej przerażający. coraz bardziej widoczne jest to "zło w czystej postaci", o którym sam mówi. przede wszystkim chodzi mi o to, co zrobił z doaksem i pamięcią o nim - zniszczył całkowicie w gruncie rzeczy niewinnego człowieka i jego dobre imię (a także poniekąd zniszczył coś cennego w LaGuercie, o najbliższych Doaksa nie wspominając). a fakt, że bezpośrednio za jego śmierć odpowiedzialna jest Lila, niewiele tu w gruncie rzeczy zmnienia (wręcz pachnie to takim trochę tanim chwytem mającym na celu ocalenie choć resztek komfortu widzów w sprawie poparcia dla głównego bohatera). szkoda mi, że zginęła Lila - i powiem szczerze, że to w jaki sposób się to stało i jak zostało ukazane było dla mnie też jakimś zgrzytem. poza tym myślę, że nie byłoby źle jeszcze kiedyś tę postać wykorzystać.
ostatnie odcinki serialu niezwykle emocjonujące i obfitujące w zdarzenia (w innych serialach zrobili by z tego pewnie z 5 odcinków) - może nawet dało się czuć pewien przesyt - jednak "Dexter" przyzwyczaił nas do czegoś nieco innego. Nie będę zbyt oryginalny, jeśli stwierdzę, że w tym bogactwie scen i epizodów podobały mi się szczególnie wyimaginowane sceny przyznania się do winy wobec Debry (rzeczywiście bardzo w stylu "six feet under") oraz sekwencja wzorowana na czołówce - bardzo odpowiednia w tym miejscu serialu. do tego dochodzą oczywiście kapitalne jak zwykle monologi Dextera i znów dwuznaczne nieco w swej wymowie zakończenie. Summa summarum - pełna satysfakcja. Zaryzykuję więc stwierdzenie, że o ile pierwszy sezon był genialny, o tyle drugi jest ... jeszcze lepszy! Co chyba jednak nieczęsto się zdarza.
2 ostatnie odcinki obejrzałam niemal jednym tchem. Lepszego zakończenia nie mogło być. Zgrabna końcóweczka. Choć ostatni odcinek nieco przedwidywalny (ale pewnie dlatego, że chciałam, żeby tak się skończył. :) Twórcy seriali powinni brać przykład. Mam nadzieję, że poziom będzie utrzymany także w III serii, której nie mogę się już doczekać.
Co do śmiesznych kawałków to zdecydowanie akcja przyznania się przed siostrą powaliła wszystkie inne. Prawie płakałam ze śmiechu. :D
@Albertino: dołączam się do podziękowań:)
@Kwic- też miałam takie odważne fantazje co do Dextera i Doaksa;) mogliby się zaprzyjaźnić;) Chodziliby razem na kręgle i na piwo... mówiliby sobie po imieniu...:) ah, odważne i nierealne ale przyjemne marzenia, hehe.
W moim odczuciu seria 2 nie jest gorsza (lepsza też nie) od serii 1, jest po prostu nieco inna. Dobrze, że dex stał się bardziej człowiekiem anieżeli bezuczuciową, zimną (i nudną przy okazj) maszynką do zabijania. Taki mniej czarno-biały się zrobił.
Czekam na trzeci sezon z nadzieją, że tym razem zamiast obyczajowej dostaniemy mocniejszą i bardziej kontrowersyjną serię:) Niech Morgan sobie używa do woli, a scenarzyści dają widzom większy wgląd w jego działania.
Wg mnie to jedna rzecz powinna byc inaczej rozwiązana. Doaksa powinni uniewinnic posmiertnie, a całą winę zrzucic na Lily. Myślę że dałoby sie to jakoś zgrabnie zmieścic w granicach zdrowego rozsądku (tzn. wytłumaczyc z kad miałaby takie skille itp), miała "sztucce" Dextera i jego strzykawki więc to mógłby byc dowód. Info powiedzmy że czerpałaby od Dexa i przez niego chciała wrobic Doaksa. Ale teraz to tylko gdybanie.......
Przecież mordercą musiałby być ktoś z posterunku :P Argument, że czerpała info od Dextera jest bez sensu, bo ona go tam zna parę tygodni, a Rzeźnik zabijał od paru dobrych latek. Lily pewnie nawet nie było w Stanach, jak on zaczął. W ogóle naciągane by to było, dobrze jest tak jak jest :P
Właśnie nie. Zna ją prawie przez cały czas trwania śledztwa a nikt i tak nie wie jak długo. Wiza wygasła jej dwa lata temu(filmowe) ale nikt nie powiedzia ile już siedzi w USA. Wg mnie tak byłoby lepiej. Chyba że ten wątek Doaksa jako zabójcy jest przewidziany na 3 sezon. A argumentowanie, że argument jest bez sensu jest bez sensu :P. To serial, można dopowiedziec co sie chce. I tak większośc scenariuszy powstaje odcinek po odcinku tylko z zarysowaną ogólnie historią. To jest tylko moje zdanie. But hey, its still freakin awesome :D
Albertinio < ee tam, dawno nie piłem właśnie ^^
Dobra to teraz mój komentarz :)
Tak więc świetne odcinki 11 i 12! Byłem trochę zamulony wcześniej ,ale walnąłem sobie kawę w trakcie oglądania. Po odcinku 11 + kawa ,poszedłem zapalić na korytarz czując się jak nowo narodzony :P Powaga, polecam Dextera + Kawę ^^
Co do samych odcinków, to szkoda mi Doeksa, koleś był świetny. No ,ale ciężko było inaczej to rozwiązać, przecież by się z nim nie zakolegował? ;) (choć fajnie by było). Lily mi trochę szkoda, bo była max zakochana w Dexterze, nie jej wina w sumie :/ Ale no dzieci nie musiała narażać, za takie coś trzeba zapłacić ^^
Dziwnie rozegrany wątek Lundy'iego z Debrą IMO. Co do tego, że powinni uniewinnić Doeksa i zwalić na Lile, to w ogóle pomysł średni w moim mniemaniu ;) Chyba ,żeby ożył ,ale jak już tak kijowo się stało ,że nie żyje ,to niech jest jak jest.
No i najlepsza rzecz, Dexter znowu w formie! :D Pięknie się go oglądało zadowolonego jak wcześniej :)
No i oczywiście świetne scenki gdzie wyobrażał sobie co będzie jak się przyzna Debrze ,że jest rzeźnikiem ;] Jak dostał kulkę w głowę to aż wybuchłem śmiechem haha. Choć trochę ch...wo bo już wiem jak wygląda umierający Dexter :( :P
Świetny Prezent na Mikołaja. Szkoda ,że nie dali tak z 10 odcinków heh. Nie mogę się doczekać 3 serii. Znając tych dzików co tworzą Dextera ,to pewnie nie zepsują nawet kolejnego sezonu :)
No i Masuka też miał parę dobrych textów nareszcie :)
Jedynie scena z rozwalaniem ściany bardzo sztucznie wyszła, jedyna taka scena chyba od początku serialu. Szkoda ,ale nie można być perfekcyjnym :) Dexter już na bank jest moim ulubionym serialem, takiego poziomu jak tam ,nie ma nigdzie ;)
pozdro
choć jeszcze jedno bym zrobił inaczej, to Debra powinna uratować Dextera jak już się tak złożyło ,że tam była.. Przestrzelić łańcuchy i go uratować.
No ,ale ok ;)
Ale to właśnie o to chodziło, żeby się sam uratował. Jak sam powiedział "powstałem z popiołów i żyję od nowa". Narodził się nowy-stary Dexter i o tym będzie 3 sezon :)
nie wiem, średni ten 2 sezon, podobał mi się początek i końcówka, akcja w środkowych epizodach jakaś taka niemrawa, szkoda Doaksa bo koleś był jak wściekły byk, Debra beznadziejna nie wiem dlaczego ale już od pierwszego odcinka nie dażyłem jej szczególną sympatią, wydaje mi się (i żywię taką nadzieję) że w 3 sezonie dojdzie właśnie do konfrontacji między Dexem a Debrą.
MAm wrażenie ,że to będzie cisza przed burzą -wszystko świetnie się skonczylo dla Dextera nie ma Doakesa,Lilly,sprawa rzeznika z zatoki zamknieta wszystko pieknie sielankowo . Ale mysle ze niedługo sie zacznie a koniec 3 sezonu bedzie sie o 180 stopni roznil od tego i bedziemy tylko mowic:"ale sie porobiło a tak ladnie bylo pod koniec 2 serii" -takie mam wrazenie :P zobaczymy jak bedzie :D mysle ze w 3 serii Rita albo DEb dowiedza sie o mrocznej tajemnicy Dexa .
szkoda ze drugi sezon niestety nie opiera sie w calosci na drugiej ksiazce dekalog dobrego dextera...Chyba ze bedzie wykorzystne cos z drugiej ksiazki w 3 serii...Bardzo bym chcila bo jedna scena jest dosc ciekawa:D
Narratorem ksiazek jest Dexter:)
"(...)lezace posrodku stołu...hmm...
coz. Zakladam ze to cos rozpoczaelo zycie jako istota ludzka, bardzo prawdopodobnie mezycznza o latynowskim rodowodzie(...)Nigdy na przyklad nie przyszloby mi do glowy zeby odciac tak prezyzyjnie wargi i powieki i chociaz szczyce sie swoja schludna robota nie potrafilbym tego dokonac(...)To tylko przyuszczenie ale pomyslalem ze powieki zostaly zrobione na koncudlugo po tym jak nos i uszy zostaly och jak elegancko usuniete..Nie wiedzialem czy zrobilbym to przed czy po ramionach nogach genitaliach(...) W ogole nie wystapilo krwawienie nawet z ust zktorcyh usunieto wargi i jezyk. A takze zeby...Z ciała odciete zostalo wszytsko absolutnie wszytsko(...) nie potrafilem sobie wyobrazic jak mozna bylo tego dokonac nie zabijajac obiektu(...)"
narratorem serialu tez jest dexter ;>
poza tym pierwszy sezo rowniez scisle sie nie opieral na pierwszej ksiazce - i dobrze, serial opiera sie na ksiazce, a nie kopiuje ja slowo w slowo. Rozwiazania w serialu podobaja mi sie bardziej anizeli w ksiazce - sa dopracowane w wiekszym stopniu
A ja walnę tak troszkę nie na temat. Wiecie co o serialu myśli sam Jeff Lindsay (autor książki)? Początkowo był bardzo niezadowolony z wyboru Halla na Dextera, bo nie tak go sobie wyobrażał, a gdy zobaczył pierwszy odcinek, to był Hallem po prostu zachwycony, a sam serial również mu się podoba ;) Nic dziwnego, jest lepszy do książek ;P
A ja sobie teraz tak pomyślałem, co by było gdyby Debra weszła do garażu, podczas gdy Dexter rozkrawał by tego dilera ? Chyba nie byłoby Debry albo Dextera :)
odcinki obejrzalam dopiero teraz (mnostwo kol + zla ogranizacja czasu = brak czasu). 11 odcinek rewelacja, gdyby nie to, ze tworcy oglosili, ze bedzie trzeci sezon, myslalabym ze Dex sie przyzna. Odcinek 12 slabszy, ale i tak rewelacja.
Tylko tak sobie mysle ze ta chatka z Doakesem baardzo szybko wybuchla, no ale niech bedzie, ale myslalam, ze po przezyciu pozaru dzieci powinny byc w szoku, a Astor usmiechala sie od ucha do ucha - moze to kwestia wychowania dzieci w USA?
Nie no Fisher, gratuluję spostrzegawczości :P Ja po sekundzie w pierwszym odcinku drugiej serii zauważyłem, że 'są inni' i od razu mi się on nie spodobał...
ale numer:) to musze jeszcze raz wrócić do tej 2. serii:) ale i tak wydaje mi sie ze sa podobni:)
Właśnie, że nie :P Inne uczesanie, zdecydowanie inny wygląd twarzy, nawet trochę inny kolor włosów :P