PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=199691}

Doktor Who

Doctor Who
2005 - 2022
8,1 33 tys. ocen
8,1 10 1 32948
8,5 12 krytyków
Doktor Who
powrót do forum serialu Doktor Who

Zastanawia mnie, jaki odcinke serialu uznajecie za najgorszy? w moim przypadku będzie to
chyba Love and Monsters.

ocenił(a) serial na 10
nikike

Ja tam rozumiem doskonale - osobiście nie odnotowałem w rzeczonym choćby jednej zalety :)

ocenił(a) serial na 10

Nie jedyną :). Ja też do tego odcinka nic nie mam. Może nie jest rewelacyjny, ale myślę, że mogę się podpisać pod stwierdzeniem "względnie podobało". Ludzie go chyba nie lubią bo jest tam mało Doctora. Ja oglądałam 2 sezon odcinek za odcinkiem więc jakoś tego zbyt mocno nie przeżyłam a historia moim zdaniem całkiem przyjemna. I fajnie jest pokazane jak jedno zainteresowanie potrafi ludzi połączyć a jednocześnie nie stać się ich obsesją i nie przejąć kontroli nad ich życiem (przecież oni tam potem wszytko robili - grali, gotowali itd. - fajne to było) :)

ocenił(a) serial na 8
Rexus88

Pierwsza połowa 7 sezonu to same najgorsze odcinki.

ocenił(a) serial na 10
Rexus88

Większość 5 i 6 sezonu, ale jakbym miała wybrać jeden to The Lodger. Większej bzdury nie widziałam.

ocenił(a) serial na 10
Belief

The Lodger był fajny. Śmieszny odcinek. Nie to co odcinki Love and Monsters czy Fear Her z najsłabszego jak dotąd sezonu 2. Co ci się w the Lodger nie podobało ?

ocenił(a) serial na 10
Grozer

Był głupi :). Doctor zachowywał się tam jak przygłup, a finał to jakiś żart z tymi rękami, chwytaniem i wielką miłością. Odcinek jest po prostu na poziomie 10latka i "Przygodów Sary Jane" ja 10 lat dawno skończyłam :).
Wiem że wielu nie lubi odcinka Fear Her czego nie rozumiem bo osobiście odcinek lubię. W ogóle dla mnie 2 sezon jest chyba najlepszym sezonem Doctora. Bardzo lubię też 4 ale jakby pozliczać ilości odcinków które oglądałam z przyjemnością to więcej jest ich w sezonie 2 niż 4 choć z drugiej strony 4 też jest rewelacyjny.

ocenił(a) serial na 10
Belief

Kwestia gustu. Dla mnie najlepsze są sezony 5 i 7. A 2 był taki dziwny ze słąbymi i przeciętnymi odcinkami. A 4 był świetny tylko że mi wszystko psuła Donna która mnie strasznie irytowała. A The Lodger był odcinkiem humorystycznym i tak go odbierałem. Co ci się tak podobało w Fear Her ?

ocenił(a) serial na 10
Grozer

"Aż tak" to może przesada ale uważam że nie jest zły. Poza tym mamy tam fajną współpracę Doctora i Rose, również humor a dodatkowo zapowiedź nieszczęśliwego finału. Nie jest to oczywiście najlepszy odcinek serii ale trzymający poziom. Dla mnie najsłabszym sezonem jest 5. 7 nie jest zły. Od połowy ma rewelacyjne odcinki. "Hide" to jeden z najlepszych odcinków ze wszystkich serii - perełka. Niestety 7 sezon ma wady: słaby początek i słabe zakończenie.

ocenił(a) serial na 10
Belief

Czemu słaby początek i zakończenie. Asylum i The Name były świetne. Ogólnie w sezonie 7 słąby był tylko odcinek The Crismon Horror. Okropność !!!

ocenił(a) serial na 10
Grozer

No cóż rzecz gustu. O zakończeniu pisałam dzisiaj w temacie "Matt opuszcza serial po świątecznym odcinku." (rozmowa z Capitanem_S) A początek bo są to 4 odcinki w skrócie powiem tak 1 - problem Daleków, 2 - Kleopatra, 3 - nie mój klimat, 4 - wkurzył mnie fakt że Doctor w ciągu jednej godziny robi tyle rzeczy: kosi trawę, maluje płot, chyba sprząta to nie supermen!!. Reszta do ostatniego odcinka jest w miarę fajna. A co chcesz od Crimson Horror? Inny sposób prowadzenia odcinka ale mi się podoba :) Ma tylko jeden błąd w odcinku chodzi o obraz Doctora. Inny jest jak odkrywa go Jenny a inny potem :).

ocenił(a) serial na 10
Belief

The Crimson Horror to odcinek nie w moim typie. Taki dziwny. W dodatku lepiej by było gdyby rozłożyli go na 2 części. A town called Mercy też nie przepadam. A to w 4 odcinku też brałem humorystycznie jak Doctor "grał" w tenisa u Pondów. :) 2 i 4 lubię ze względu na tate Roryiego i fajną fabułę. :)

ocenił(a) serial na 10
Grozer

Tatę Rorego też odbieram pozytywnie jak zresztą Rorego :) a 4 odcinek miał taki super potencjał (Doctor zmuszony do normalnego życia i jego męczarnie :) ) a został moim zdaniem schrzaniony. Cały odcinek nic nie wiemy a potem nagle w 10 minut wszytko się wyjaśnia i Doctor ratuje wszystkich oczywiście swoim śrubokrętem w ostatnim momencie. Blech.

ocenił(a) serial na 10
Belief

No trochę końcówka była schrzaniona, ale i tak odcinek był naprawdę dobry nie jakoś wybitny ale po prostu dobry.

ocenił(a) serial na 10
Grozer

he he tak jak Fear Her :P

ocenił(a) serial na 10
Belief

Akurat w Fear Her podobało mi się jak Doctor biegł ze zniczem olimpijskim. W sumie że na otwarciu igrzysk w Londynie nie było nic z Doctor Who. Chamstwo. A Jasia Fasole dali.

ocenił(a) serial na 10
Belief

P.S To tak pół żartem pół serio

ocenił(a) serial na 10
Grozer

ha ha ha :D Uśmiałam się z Jasia Fasoli :)))). No cóż "Jaś Fasola" a w zasadzie Rowan Atkinson chyba jest bardziej znany szerszej publiczności. A Doctor na tak dużą skalę to tylko w UK :) No cóż my mamy swoje rozpoczęcie olimpiady w serialu :D. Wystarczy że Doctor obstawia gale w UK :) http://www.youtube.com/watch?v=sBol_ncvI5E

ocenił(a) serial na 10
Belief

No ale igrzyska były w Londynie a w UK Doctor jest popularny... chyba. Fajnie by było zobaczyć jak Matt biegnie ze zniczem na otwarciu :).

ocenił(a) serial na 10
Grozer

Nie wiem czy reszta świata by wiedziała o co chodzi :) A jeśli już to chyba powinien to być David :D W końcu to 10 był na rozpoczęciu tej olimpiady :) Poza tym Rowan Atkinson też kiedyś grał Doctora :D

ocenił(a) serial na 10
Belief

No to najpierw by leciał David i przekazał znicz Mattowi :). A Rowan Atkinson grał w jakimś skeczu chyba ;D.

ocenił(a) serial na 10
Grozer

Tak na comic relief :) razem z Hugh Grantem też Doctorem :) http://www.youtube.com/watch?v=Do-wDPoC6GM

ocenił(a) serial na 10
Belief

Haha Fajne.

ocenił(a) serial na 9
Rexus88

Jak dla mnie Partners in Crime Bardzo słabe rozpoczęcie sezonu.

ocenił(a) serial na 10
Rexus88

Wg mnie: boom town, the runaway bride, the lazarus experiment, dodałabym ewentualnie love and monsters i fear her, bo chociaż niezbyt mi się podobały, oglądałam je ze średnim zaciekawieniem.

Muszę to napisać: nie rozumiem tego hejtu na Moffata. Cieszę się, że chociaż kilka osób myśli podobnie - sezony 2 i 4 podobały mi się bardzo (btw, najlepsze odcinki z okresu RTD to wg mnie te napisane przez Moffata), ale częściej wracam do 5-7. Jest w nich wiele świetnych odcinków, jest klimat, tajemnica. A narzekań na 7 sezon nie zrozumiem nigdy - KAŻDY odcinek mi się podobał, niektóre oglądałam już po 6, 7 razy, a "Asylum of the Daleks", "The Snowmen" czy "The name of the Doctor" zaliczają się do mojej czołówki najlepszych odcinków serialu. Jak dla mnie nie bylo tam wielu słabych elementów, a odkąd odeszli Pondowie, zrobiło się jeszcze lepiej bez tego miłosnego wątku. Matt zaczął grać fajniej niż przedtem, co wydaje mi się wręcz niemożliwe, pomysły na odcinki były super. Sam fakt, że cały 7 sezon to jednoczęściówki tylko ułatwia życie, bo prędzej i łatwiej można jeszcze raz obejrzeć odcinek. Ale widać ja zawsze myślę inaczej.

ocenił(a) serial na 10
The_Slayer

Nie w stosunku do wszystkich myslisz inaczej - ja tam mam podobne zdanie :)

ocenił(a) serial na 10
Capitano_S

Nawet nie wiesz, jak mnie to cieszy :)

ocenił(a) serial na 9
The_Slayer

Ja też tak sądzę - fakt, nie od początku, ale w ciągu tych 3 sezonów zdążyłam przejść od niechęci do zachwytu zarówno nad samymi odcinkami, jak i grą Matta. Toteż w tym momencie zdecydowanie wolę Moffata od RTD i sezon 7 stał się moim ulubionym :)

ocenił(a) serial na 10
bodzio080

Super masz avatara :). Kocham Spencera i podoba mi się że jest fanem DW :)

ocenił(a) serial na 9
Belief

:D też go uwielbiam, niestety jestem baaaardzo do tyłu w CM :(

ocenił(a) serial na 10
bodzio080

Nie martw się ja też. Nadrobimy ;)

ocenił(a) serial na 8
The_Slayer

E tam od razu hejt. Ja również uważam, że sezon 7 był najlepszy z serii Moffata. Mimo tego, że nie lubiłam tego podziału na części w sumie wyszło mu to na dobre. A już najlepsze było pożegnanie z Pondami. Teraz kiedy chciałabym, żeby Matt został to on odchodzi... Za 5 i 6 sezonem nie szaleje, ale miały one na prawdę świetne odcinki - mój ulubiony to ten z van Goghiem chyba. A i odcinki świąteczne Moffata są zawsze fantastyczne.

ocenił(a) serial na 10
Lellandra

Oj, uwierz mi, to co często widzę to na 100% jest hejt, szczególnie na gallifreybase. No ale, niektórych nie da się zadowolić, nieważne co by się robiło.

ocenił(a) serial na 10
The_Slayer

Zgadzam się w 92% :D Moffat > RTD, odejście Pondów na wielki plus i Smith przechodzący samego siebie jako Mr. Clever, jest klimat, jest tajemnica. Sezony 5-7 prawie każdym odcinkiem biją 2-4 na głowę (1 to inna bajka).

Tylko uważam że chociaż jedna dwuczęściówka pod koniec 7 byłaby fajna :D

ocenił(a) serial na 9
The_Slayer

Ze smutkiem się zgodzę, że sezony 5-7 są o wiele lepsze. Ze smutkiem, bo lubię 11tego Doktora, ale to10ty jest moim Doktorem i przykro mi, że nie miał takich fenomenalnych odcinków. RTD był dobrym scenarzystą, ale Moffat najczęściej bije go na głowę. 7 sezon zakończył się ostro, apetyt na 50-lecie rośnie. Nic, tylko czekać. MOFFAT<shakes fist>

ocenił(a) serial na 10
dead_weather

Coraz bardziej współczuje Moffatowi. Jeden fałszywy ruch i fani Doktora przyjdą w nocy pod jego dom za te wszystkie emocje i cliffhangery, a źle się to dla niego skończy :D

Ciekawy jestem czy jakikolwiek scenarzysta/producent budził kiedykolwiek w 50 letniej historii serialu tyle emocji co ten serialowy troll :D

ocenił(a) serial na 10
Szymko0

Chyba aż tak skrajnych nie :)

ocenił(a) serial na 10
Capitano_S

Wszak na wikipedii można przeczytać "Ze względu na wysoko rozwinięte zdolności wywoływania w widzach skrajnych emocji, Steven Moffat nazywany jest przez fanów Największym Trollem BBC" :D A więc emocje są jak najbardziej skrajne, a on z pewnością najbardziej kontrowersyjnym producentem i scenarzystą Doctora ^.^

ocenił(a) serial na 10
The_Slayer

A przy tym dobrym, i "czującym" ten serial :)

ocenił(a) serial na 10
Capitano_S

Otóż to :)

ocenił(a) serial na 10
The_Slayer

Hahaha, nie widziałem tego wcześniej :O
No cóż, true story :D

ocenił(a) serial na 8
The_Slayer

Haha, Największy Troll BBC - dobre. :P

ocenił(a) serial na 10
Rexus88

"Love and Monsters" to najwieksze badziewie w świecie doktor.a. Twierdzielm ze "Blink" będzie podobnmy bo robione w podobnym stylu aczkolwiek mylilem sie

ocenił(a) serial na 10
Rexus88

Wow ile wpisów. Nie wiedziałam, że pozacyja lidera "Love and Monsters" może być poddawana w wątpliwość.

ocenił(a) serial na 8
Rexus88

cała seria 6

ocenił(a) serial na 10
Rexus88

Może nie jest to najgorszy odcinek, ale bardzo zawiódł mnie odcinek "The Name of The Doctor". Tak koncertowo zepsuć zakończenie wątku Ciszy i przy okazji wyjaśnienie wątku Clary to nieczęsto się udaje.

ocenił(a) serial na 9
Rexus88

Mnie nieco załamał Fear Her, nie podeszły mi też odcinki ze Slitheenami. Love and Monsters ma swój urok, ale też zaliczyłabym go do tych najsłabszych. Zaznaczam, że jeszcze nie skończyłam 3 sezonu, więc mogą być konkurenci;)

ocenił(a) serial na 8
Rexus88

Może i jestem zaślepiona miłością do 9 i 10 Doktora oraz ich kompanów, ale nie mogę powiedzieć nic złego o seriach 1-4. Zdarzały się absurdalne i nudnawe odcinki, a jednak czuję do nich sentyment i sympatię, czego nie mogę powiedzieć o trzech następnych sezonach. 5- chyba najmniej podobały mi się odcinki o aniołach, Victory to the Daleks i The Hungry Earth/Cold Blood. Seria szósta miała fajne momenty, ale przytłaczająca jest ilość odcinków, która prawie mnie zanudziły na śmierć. Tutaj za najgorsze uznałabym The Rebel Flesh/The Almost People, potem A Good Man Goes to War/Let’s Kill Hitler i na koniec absolutnie znienawidzony przeze mnie The Wedding of River Song. Siódma w miarę mi się podobała, nie mogłam strawić tylko A Town Called Mercy, The Power Of Three oraz The Rings of Akhaten.

Rexus88

Odcinki w których jest dużo River Song

ocenił(a) serial na 7
Rexus88

Hell Bent

ocenił(a) serial na 5
Rexus88

Ugh... właśnie obejrzałem ten nudny, sztuczny i obrzydliwy odcinek (Love and Monsters)... i końcowa scena jest totalnym zaprzeczeniem charakteru Doktora. Szczerze? Wolałbym umrzeć, niż być po wsze czasy uwięziony w płycie chodnikowej. To, co Doktor zrobił Ursuli jest losem nie lepszym, niż zostanie Cybermanem, czy Dalekiem :|