Nie zdarzyło mi się płakać na komediach romantycznych czy romansach, ale ta historia sprawiła, że dogłębnie się wzruszyłam
Bardzo podobny w wymowie jest odcinek: 7x11 o ile dobrze pamiętam. tzn. wszystko zależy na co zwraca się uwagę. I w przypadku 7x11 raczej nie ten rodzaj smutku.
Już nie mogę się doczekać, by się dowiedzieć co tam takiego może się wydarzyć