Proszę Państwa, ostatnie 15 minut finałowego odcinka z 3 sezonu to czysta poezja! :) Coś niesamowitego. I ta genialna muzyka.
Owacje na stojąco dla twórców i aktorów (jak zwykle świetny Profesor i wyjątkowo udany Palermo). Widać, że Netflix wpompował tu niezły budżet. Akcja non-stop i to na wysokim poziomie. Dawno nie widziałem tak dobrego serialu, który zapewnia taką rozrywkę.
Nie mogę się doczekać zakończenia tej historii :)
Zgadzam sie w 100%!!!
Jest POMPA. Jest dobrze :)
Końcówka 3 części genialna...
i ta muzyka w tle, poezja!
Zgadzam się w 100 % ostatnie 15 minut 3 sezony coś genialnego i ta muzyka. :) Cały serial jest genialny wszystkie sezony
Dokładnie! Ostatni odcinek trzeciego sezonu to jest mistrzostwo świata. Dla niego warto było czekać!
koncowka moze i ciekawa ale cały sezon dramat jeszcze wiecej romansowych watkow i braku logiki niz w pierwszych sezonach.
Wjazd na Motorze do Mennicy został przebity w 2 ? odcinku gdy ochroniarze mierza bronia w strone Nairobi i Tokio ana gorze reszta bandy mierzy do niech po czym około 12 osob zaczyna do siebie strzelac niektorzy z najblizszej odległosci i co z tego wynika
? zamiast kilku trupow 1 osobie wpadło szkło do oka...
albo przebranie za wojsko za Palermo stoja Sztokholm i Tokio ktorzy sa najbardziej poszukiwanymi kobietami w kraju i nikt ich nie rozpoznaje
Akurat logiki tutaj jest więcej ;) Wybacz, ale drugi sezon, to był festiwal głupoty:)
No właśnie jak dla mnie te ostatnie 15 minut 3 sezonu to najlepsze z wszystkich. Aż kilka razy sobie je puściłem. Może stypa poprzednich sezonów trzymania sie tej "zasady" tak to doprawiła.
Z tą genialnością przesada;) Bo dalej serial jest głupi jak nie wiem. Ale 3 sezon mniej. W sumie takie trochę odtwórcze trochę,nawet mamy berlina v2.0 dalej 3 z nich ,do banda rozchwianych emocjonalnie dzieci. Ale oglądało się to lepiej, niż dwa pierwsze sezony ,a końcówka mocna. Ciekawe jak to zakończą.
Serial byłby o wiele lepszy z lepiej napisanym postaciami Tokyo i Rio lub kompletnym ich brakiem. Najmniej inwazyjne jest chyba Helsinki
Kompletnie się nie zgadzam. Mnie 3 sezon zawiódł. Jak zwykle trzeba było wkleić na siłę wątek homoseksualny, bo jakże inaczej... Typowy obrazek netflix'a. Brakuje jeszcze murzynów azjatów i lesbijek. Już na wstępie peplanina miłosna. Nowe postacie prawie nic nie robią, a była inspektor kompletnie tam nie pasuje, prawie jakby jej rolę odebrano i siedzi pod skrzydłami profesora nic nie wnosząc. Lepiej jej pasowała rola w policji. Dwa pierwsze sezony właśnie ceniłam za rozwój akcji i normalnej gry aktorskiej. W kolejnych sezonach jest zupełnie inaczej, zaczyna się tworzyć telenowela, więcej gadek o miłości, sprzeczek miłosnych i innych niepotrzebnych rzeczy zamiast skupić się na napadzie. To gang złodziei? czy jakaś paczka małolatów? Mnie to nie porwało, wręcz odrzucił. Czułam się jakbym oglądała jakiś denny typowy serial amerykański. Tak się cieszyłam, że nie ma w nim amerykańskich żartów, wszelkiego rodzaju dziwnych związków, wcisnietych ludzi z innym kolorem skóry itp tego nie było w pierwszych sezonach i bang... Poplynął serial z gównem...mam dość tych sztucznych obrazków USA i ich oklepanych zasad... Troche jaj brakuje w tym 3 sezonie. Może to dziwnie zabrzmi ale lepiej, ze Nairobi została postrzelona i dodano Alicie Sierra, bo inaczej ten sezon nie miałby totalnego wyrazu, a stałby się jakimś romansidłem. Mnie irytuje strasznie Monica Gaztambide oraz Raquel. Byłam załamana jak się okazało, że Raquel żyje. Monica natomiast tam w ogóle nie pasuje,jej udział praktycznie jest zerowy. Dla mnie to jakieś nieporozumienie z tym 3 sezonem. Myślałam, że będzie w nim więcej akcji i pazura, a nie szef nauczyciel plus banda zbuntowanych dzieciaków. Miał potencjał, ale zepsuli to jak dla mnie.
Zgadzam się w 100 %. Nawet chciałem założyć wątek na ten temat, ale mnie ubiegłeś. Ostatnie 15 minut 3 sezonu jest dla mnie najlepszym zakończeniem jakiegokolwiek odcinka czy sezonu w historii. Nawet mój ulubiony serial ever - Breaking Bad nie miał tak miażdżących końcówek. Muzyka, sekwencja scen, emocje bohaterów jak i cała intryga wymyślona przez Sierrę to prawdziwy majstersztyk i za to brawa dla twórców, aczkolwiek cały trzeci sezon wypada nieco gorzej od dwóch wcześniejszych.