PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=792826}

Dom z papieru

La casa de papel
2017 - 2021
8,0 240 tys. ocen
8,0 10 1 239690
5,8 14 krytyków
Dom z papieru
powrót do forum serialu Dom z papieru

Serial świetny i wciągający. Scenografia, postacie, fabuła, muzyka - wszystko idealnie zbilansowane.

W serialu było sporo niedociągnięć ale nie wpływały znacząco na odbiór serialu.

Z wyjątkiem jednego wątku:
Jaki jest sens zatrudniać rozhisteryzowaną kobietę z problemami w roli negocjonatora? Jedynego negocjonatora?
Która w dodatku ciągle gdzieś wychodzi - na kawę, do domu, na randkę.... A o wszystkim co ważne dowiaduje się z telewizji...
Facet z wywiadu był o wiele bardziej profesjonalny i opanowany.
A ona? Gadki o orgazmach z przywódcą porywaczy.

I sam profesor który zbyt inteligentny nie był - zamiast siedzieć i pilnować akcji to też chodził po barach i randkował z negocjatorką mimo ze to totalnie pozbawione sensu.
Już pomijam fakt o wielkiej miłości w ciągu 100h gdzie normalny człowiek w takiej chwili nawet nie miałby czasu myśleć o czymś takim bo byłby zbyt zapracowany.

Cóż... Akcja musiała iść do przodu aby zaciekawić widza więc poniekąd to rozumiem. Dzięki temu mogło się pojawić w serialu kilka ciekawych wątków np: wypchnięcie tokio z mennicy.

Hm. Wszyscy uważają berlina za kogoś złego a dla mnie to był profesjonalny przywódca i gdyby nie on to by nic z tego nie było.

Ps. Skoro profesor znał grupę profesjonalnych Serbów to czemu ich nie wziął do tej akcji? Wykonaliby napad skuteczniej. Watpie aby nie byli zainteresowani.

I dlaczego wszystko trwało 5 dni skoro miało trwać 10 dni?

ocenił(a) serial na 7
Marnexx

" Skoro profesor znał grupę profesjonalnych Serbów to czemu ich nie wziął do tej akcji? Wykonaliby napad skuteczniej. Watpie aby nie byli zainteresowani."

No przecież wziął. Oslo i Helsinki byli członkami tego Serbskiego gangu. Swoją drogą nie nazwałbym ich profesjonalistami. Ot, zwyczajni 'mięśniacy'/'żołnierze'/najemnicy do wynajęcia. Myślę, że tutaj akurat Profesor dobrze to przemyślał. Nie wysłał wszystkich swoich ludzi do mennicy, tylko zostawił kilku na zewnątrz - tak na czarną godzinę. Koniec końców, opłaciło się.

"I dlaczego wszystko trwało 5 dni skoro miało trwać 10 dni?"
To chyba oczywiste? Bo plan się posypał i nie zdołali 'ukraść' policji więcej czasu.

zombie001

Dokładnie! I co by ci Serbowie zrobili w mennicy? Kto by blokował drzwi, zajmował się programowaniem zabezpieczeń jak nie Rio? Kto by zajmował się ładunkami i wysadzaniem tunelu jak nie Moskwa? Kto by dobierał odpowiednie numery seryjne,żeby stworzyć idealne, niewytrapiane banknoty jak nie Nairobi (która zajmowała się podrabianiem)? Wpuściliby bandę najemnych mięśniaków i co by z tego było? Pobiliby zakładników? Czy maszyny, żeby im wydrukowały pieniądze? :P

Marnexx

Jak na moje oko to w tej paczce oprócz Berlina każdy był idiotą, który kompletnie nie kumał tego planu. A sam plan zresztą idealny nie był, bo gdyby nie pomoc pani inspektor, to guzik by z tego wyszło. No i wątek romansu niesamowicie słaby i naciągany, widać, że twórca pomysłu na lepsze rozwinięcie fabuły.

Marnexx

To że Profesor chciał poznać inspektor nie było bez sensu - chodziło przecież o to, żeby mieć cały czas informacje z pierwszej ręki :) Nie przewidział tylko tego że się w niej faktycznie zakocha.
Raquel prawdopodobnie została zatrudniona dlatego, że była dobra w tym co robi - zgodzę się jednak, że wątpliwe jest zatrudnianie nawet świetnego specjalisty w takim momencie życia, w jakim ona była (czyli w rozsypce, w czasie rozwodu, kiedy wreszcie przeciwstawiła się mężowi który ją bił). Powinna być na urlopie i pod opieką psychologa a nie tropić przestępców.
Prieto profesjonalny? :D a to dobre. Jedyne co pokazał to poirytowanie, że musi pracować dla kobiety, szowinistyczne, chamskie teksty i brak opanowania. Już od razu by leciał w szturm, pozabijał najlepiej wszystkich po kolei, razem z 67 zakładnikami :) żeby tylko przypadkiem ktoś nie powiedział że jest słaby :( no i żeby uratować jedną nastolatkę dlatego że jest córką ambasadora (jakby czyniło ją to ważniejszym człowiekiem niż pozostałych 66 zakładników...). Ponadto wykazał zero, ZERO umiejętności współpracy z ludźmi, zero zdolności negocjatorskich i zero logicznego myślenia. Jak dla mnie najgłupsza i najbardziej irytująca postać z "policyjnej strony" - nic nawet mądrego przez 2 sezony nie wymyślił poza SZTURMUJMY I STRZELAJMY.
Rozmowy o orgazmach były częścią gry, którą prowadził Sergio z Raquel - no i właśnie te rozmowy świadczyły o tym, że była odpowiednią osobą wybrana do tej pracy ;) gdyby go zbywała to już zupełnie nic by z tego nie było. Nie zmienia to tego co napisałam wcześniej - według mnie nadal nie powinna była być dopuszczona do prowadzenia sprawy.