Mecze ten serial juz z 6 miesiecy. Sama tresc to jakies 4-5 odcinkow reszta to jaka telenowela. Kto z kim, dziecko, kochanka, zona, dziewczyna, chlopak, syn, corka, ojciec. Film mniej wiecej widze tak ze jest jakies posuniecie sie akcji do przodu ale wyraznie widac moment ktory spokojnie mozna przewinac i nic sie na tym nie straci. Oczywscie koncowka znowu posuwa akcje do przodu, ale juz nie ma czegos takiego ze musze zobaczyc poczatek nastepnego odcinka jak np. w stranger thinks
Jednak najbardziej irytujace jest to ze grupa profesjonalnych zlodziei pracuje pol roku nad planem wszystko maja dograne na ostatni guzik a jak juz akcja sie rozpoczyna to partola wszystko na potege. Wszystko co sie dzieje ciagle powoduje ze widzisz ich jak bande debili nieudacznikow a nie specjalistow. Ciagle wkreca sie w glowie mysl "co za debile" i nie mozesz sie od tego uwonic
Nie wszystko jest dla każdego, jeśli nie kupujesz tego serialu to go po prostu wyłącz.
To, że akcja jest zbudowana w taki, a nie inny sposób nie jest niczym złym. Inni ludzie (na przykład ja)
cenią ten serial właśnie za to.
Nacisk na relacje między zakładnikami a porywaczami był ważny, aby wczuć się w otaczający nas świat.
To nie jest historia rozłożona w czasie jak jakaś gra o tron, tylko kilka dni. Kilka dni, w które trzeba zawinąć jak najwięcej forsy i się zwijać, a przy tym uporać się z przeszkodami i z samym sobą. tyle ci powiem pozdro