Jak od dawna nie komentowałem żadnych filmów czy też seriali to tutaj muszę temat poruszyć. Wydaje mi się że historia została przeprowadzona po mistrzowsku z nieoczywistymi zwrotami akcji, pomimo patowej sytuacji, profesor potrafił zachować zimną krew. Nie da się jednoznacznie powiedzieć który wątek był lepiej poprowadzony ponieważ wszystkie zasługują na pochwałę. Scena z Berlinem i utworem Bella Ciao podczas obrony tunelu to był moment w którym budził się w człowieku prawdziwy partyzant. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i zachęcam do obejrzenia tych co jeszcze się wahają, bo na prawdę warto!