tyle się nasłuchałem o geniuszu tej produkcji (mowa o pierwszym sezonie), itp, itd.
1. Nuda.
2. Zepsuta zupełnie rola Profesora, do cna, jak w kinie z Hong Kongu
3. Nuda.
4. Czasem coś się dzieje, ale potem zaraz wieje nudą.
Grube rozczarowanie - Hiszpanie jednak nie potrafią. Trudną zmęczyć, nawet na 4 razy.
Aha, to nie był napad na mennicę. W mennicy bije się monety. Monety to takie płaskie i okrągłe coś, z metalu. W sensie, że drobne. To info dla posiadaczy dumbfonów i niektórych recenzentów.
Wiadomo każdy ma inny gust itd. Ale patrząc jak oceniłeś taki Botoks na 7 i ten serial na 5, pokazuje, że nie każda opinia jest adekwatna do rzeczywistości. Przestaw jakieś konkretne ,,argumenty'' bo jak na razie opinia jedynie subiektywna
A jaka ma być? Obiektywna? Czyli taka jak twoja, tak?
Nuda - to za mało? Próbuję przebić się przez pierwszy sezon i po 3/4 mam gdzieś co się stanie dalej. Przerysowane postacie, nudne dialogi, błędy logiczne - zmarnowany potencjał. A od Botoksu się odpiernikuj, bo nie ma związku. Typowy argument ad personam.
Gdzie napisałem, że moja opinia to ta ,,obiektywna"? Chciałem Ci wytłumaczyć, że to co napisałeś to jest co najwyżej tylko twoja subiektywna opinia. Żeby napisać, że serial był słaby trzeba przedstawiać jakieś argumenty, a nie pisać, że jest nudny, przerysowany bo tak. Ja nie krytykuje tego, że ten serial Ci się nie podoba, tylko twoją wypowiedź