Najlepszy serial jaki oglądałam, zwiastun może nie zachęcać bardzo ale naprawdę polecam
To znaczy, że nic innego w życiu nie oglądałaś, albo raczej nie oglądałaś w życiu żadnego DOBREGO serialu.:)
Sorki, że się jeszcze wtrącę, ale o takie teksty między innymi mi chodziło, gdy pisałem a propos prowokacji. Bo takie teksty są bardzo niesprawiedliwe - wnioskujesz co kto oglądał po jednym zdaniu, a zaznaczam, że to, iż serial nie jest dobry to jest WYŁĄCZNIE OPINIA i proszę pogódź się z tym, że ocena i wyrobione zdanie o 'La casa...' nie definiuje, czy użytkownik zna/nie zna się na kinie. Normalnie bym się nie czepiał, ale chcę sobie spokojnie poczytać opini o 4 sezonie, ale gdy ustawiam wpisy od najnowszych, to już kilkanaście razy widzę w ciągu tylko dzisiejszego dnia, jak powtarzasz swoje teksty jak mantrę nie tylko do głupich wpisów jak 'to nie dokument tylko serial sensacyjny', ale też do zwykłej opini takiej jak tu.
Rodzina Soporano, Kompania Braci, Twin Peaks, 24 Godziny, , Breaking Bad, Frasier - to są przykłady seriali powszechnie uważanych uważanych za najlepsze czy najważniejsze w historii, czy pod względem ocen, czy nagród, czy przełomowości. Jeśli ktoś mówi, że dla niego Dom z Papieru jest najlepszym jaki widział to znaczy, że nie widział wspomnianych przeze mnie uznanych za najlepsze seriali w historii. Jeśli ktoś pisze, zę serial zawiera niesamowite zwroty akcji, to nie widział niesamowitych zwrotów akcji- niech obejrzy 24 godziny to zobaczy niesamowite zwroty akcji. I znam osoby, które mówiły tak o Domie z Papieru, a potme obejrzały 24 i już tak nie mówią o Domie z Papieru:) Jeżeli wiem, że jakiś film czy serial jest arcydziełam, ale mi się nie podobał to nie mówię, że jest słaby bo mi się nie podobał. Obywatel Kane mi się nie podobał, ale nie śmiem twierdzić, że nee jest najlepszym filmem w historii kina. Pierwsze Transformers mi się podobało, ale nie mówię, że to dobry film. Tymczasem jak widzę, że dla kogoś to jest najlepszy serial jaki widział to pisze fakt, że musi mieć małą wiedzę na temat seriali/ mało widzieć/ mało wiedzieć. Więc jak już ci napisałem to, że tak mówię to nie jest prowokacja, to jest przekazanie komuś w prosty sposób, że jeszcze mało wie o serialach. A nuż któraś z tych osób weźmie tę uwagę do siebie, zda sobie sprawę, zę tak naprawdę nic nie wie o serialach i zacznie poszerzać wiedzę. Mam przytakiwać jak ktoś mówi mi, że Ziemia jest płaska a Smoleńsk jest dobrym filmem? Nie, nie będe- jak ktoś nie wie czegoś, to trzeba mu pomóc poszerzyć wiedzę.
Teraz ja muszę się wtrącić- polecałeś mi słownik ortograficzny, chociaż żadnych błędów językowych nie miałem. Teraz ja muszę polecić go tobie, ponieważ pisałeś, że sprawdzasz swoją wypowiedź przed wysłaniem z szacunku do siebie i odbiorcy. Jak więc wytłumaczyć, skoro sprawadzasz posty pod względem literówek, że piszesz "opinii" przez jedno "i" jeśli nie nieznajomością zasad odmieniania przez przypadki? Sorry, ale to są podstawy języka polskiego.:)
Sorry, że dopiero teraz odpisuję, ale wczoraj wieczorem zdecydowałem się zrobić porządek na mailu i dopiero teraz zauważyłem twój wpis. Musiał mi umknąć, bo odpisywałeś na inny mój post i myślałem, że ten wpis już widziałem (przynajmniej tak mi się wydaje ;D).
Powiem tak, jeżeli jakieś seriale są uważane za najlepsze czy najbardziej nieprzewidywalne, to nie oznacza, że każdy, który je widział, będzie uważał je za najlepsze i najbardziej nieprzewidywalne - bo tak z twoich wypowiedzi wynika. Ja np. widziałem "Miasteczko Twin Peaks", "Fargo" i mimo, iż uważam je za świetne, to "Dom z papieru" kupił mnie bardziej, choć nie tak jak np. "Breaking bad". Mój kolega, który ogląda seriale zdecydowanie częściej ode mnie i zaczął je oglądać wcześniej np. mówi, że "Dom z papieru" bardziej mu się podoba niż "Breaking bad". Trochę nie rozumiem, ale nie zaprzeczam i nie mówię, że się nie zna, nawet podejrzewam, że zna się bardziej niż ja. Twoje podejście jest bardzo ignoranckie wobec tych, którzy mają inny gust. Bo to wygląda na zasadzie 'Masz inne zdanie - nie znasz się'. Nie możesz stwierdzać, kto co oglądał po jednozdaniowej opinii. Znasz osoby, które zmieniły zdanie - nie znaczy, że każdy by zmienił. Oczywiście pewnie nie powinno się zaprzeczać arcydziełom i mówić, że są słabe i kropka, ale można otwarcie mówić, że coś mi się nie podobało i DLA MNIE TEN FILM JEST SŁABY i uważać coś nieoczywistego za lepsze. Niestety przykładowo na Filmwebie, jak np. piszę, że "Lśnienie" mi się w ogóle nie podobało i rozumiem Kinga, że jemu też (oczywiście nigdzie nie mówię, że jest słabe, choć DLA MNIE jest), to często otrzymuję odpowiedzi, że np. "Najzwyczajniej nie dorosłeś do tego filmu", a jak oglądnąłem ten film ostatnio jeszcze raz, to tylko obniżyłem ocenę na jeszcze niższą. I tu jest bardzo podobnie. Zmierzam do tego, że jeśli nie znasz myślenia drugiej osoby lub jej argumentów, nie można takich rzeczy stwierdzać. Można nawet ten "Smoleńsk" wysoko ocenić, jeżeli ma się ku temu powody - choć jeszcze na Filmwebie nie znalazłem takiej osoby i zaryzykuję, że pewnie 100% osób tutaj, które to zrobiło nie znają się lub są trollami. Można również krytykować arcydzieła w sposób obiektywny, nikomu nic nie narzucając, jeżeli ma się ku temu wyraźne powody. Ja starałem się pokazać tobie, rozbijając na czynniki "Dom z papieru", że serial nie jest obarczony tymi schematami, podczas, gdy ty właściwie ten schemat podałeś, potwierdzając tylko, że kanał "Na gałęzi" też tak samo uważa, choć poza podaniem tego schematu nic więcej nie wniosłeś (moje argumenty, że tak nie jest również pozostały bez odpowiedzi). I dla mnie takie twoje rozumowanie jest bardzo płytkie. I wydaje mi się, że sam nie wierzysz w to, że jak piszesz 'to jest przekazanie komuś w prosty sposób, że jeszcze mało wie o serialach', to rzeczywiście masz dobre intencje i dalej zastaję przy swojej tezie, że jest to prowokacja i trochę wyżycie się na innych, gdyż nie podajesz tej osobie przykładów, dlaczego tak uważasz.
Wybacz, że tak piszę, ale szczerość stawiam na pierwszym miejscu. I nie podoba mi się naprawdę narzucanie komuś własnej opinii, a jak masz inną - to jest źle.
Ale gorąco pozdrawiam!