1. Do dowodzenia najbardziej medialną akcją policyjną w historii, gdzie grupa przestępców opanowała mennicę i wzieła kilkudziesięciu zakładników wyznaczono Raquel Murillo. Laskę, która jest całkowicie niekompetentna. Ani nie potrafi negocjować, ani nie potrafii podjąć sama żadnej decyzji, a gdzieś od połowy serialu w ogóle przestaje pojawiać się pod mennicą. W momencie gdy część zakładników wysadza drzwi i ucieka ona gzi się z Profesorem, a po tym gdy się o tym dowiaduje woli najpierw odwiedzić Angela, który i tak jest w śpiączce!
2. Angel to też ciekawa postać. Facet przez kilka godzin jeździł po pijaku po Madrycie. Obijał się o bariery, cudem unikał zderzenia z innymi pojazdami. Finalnie się rozbił i zapadł w śpiączkę. I NIKOGO TO NIE OBCHODZI.
3. Skoro kilkunastu zakładników uciekło po wysadzeniu drzwi dlaczego Policja nie przesłuchała ich na okoliczność tożsamości pozostałych bandytów (policjanci sami doszli do trzech nazwisk)? Można było robić portret pamięciowy na podstawie zeznań faceta ze złomowiska, ale uwolnionych zakładników już nie??
4. Suma sumarum okazało się, że do odbicia mennicy wystarczy ledwie kilku policjantów z tarczami balistycznymi i bronią maszynową. A dziesiątki czy setki policjantów tkwiły bezczynnie pod budynkiem przez tydzień.
5. Cała sprawa Alison Parker. Skąd Profesor wiedział już 5 miesięcy wcześniej, że AKURAT tego właśnie dnia przyjedzie ona na wycieczkę szkolną do mennicy. A gdyby jej nie było? Cały ten jej wątek jako "asa w rękawie" jest tak naciągany... Widać było że muszą jakoś uzasadnić czemu antyterroryści od razu nie wejdą i ktoś wpadł na coś takiego.
6. Po uwolnieniu Tokio z konwoju natychmiast zarządzono "operację klatka" polegającą na zamknięciu ulic i ustawieniu blokad. Bardzo słusznie. Dlaczego nie podjęto takich samych działań po tym gdy policjanci dotarli do hangaru, ktory został opuszczony kilka minut wcześniej? Gdzie tu logika?!
7. Postępowanie bandytów w mennicy to też śmiech na sali jakiś. Przez większość czasu bandytów nikt nie pilnuje, a oni łazą, gadają, debatują, grożą sobie nawzajem bronią i takie tam. Nairobi przeprowadza rewoltę i przejmuje władzę po to tylko by kilka odcinków później po prostu ją oddać Berlinowi z powrotem. Wytłumaczenie - była zmęczona i niewyspana a on nie O_o
8. Cały ten śmieszny konflikt pomiędzy Policją a Agencją Wywiadu. Złowrogi pułkownik Prieto, który przez 95% czasu stoi w namiocie i nic nie robi prócz podsycania napięcia i rzucania kąśliwych uwag. Jednocześnie jego Agencja nie potrafi w niczym pomóc, pomimo że mają sprzęt, ludzi, technologię i nieograniczone środki.
9. Ciekawe czy Profesor każdego dnia siedział w tym barze na rajskiej wyspie i czekał aż Raquel rozwiąże zagadkę z pocztówek.... Ciekawe co by zrobil gdyby ona jednak została w Policji i postanowiła go dopaść - też by popijał drinki z palemką?
10. I pomniejsze głupotki W finałowej scenie Tokio dostaje serię w korpus. Ma kamizelkę więc nie jest podziurawiona, ale normalnie miałaby połamane żebra i nie byłaby w stanie się ruszać. Ona jak gdyby nigdy nic. Berlin naparza z CKM tak, że robi dziury w betonowej ścianie ale nie jest w stanie trafić w tarcze balistyczne, które by tego ostrzału nie wytrzymały i policjanci by padli. Bandyci mają do dyspozycji cały arsenał, karabiny, ładunki wybuchowe, ale nie posiadają ANI JEDNEGO granatu, który w ciasnych korytarzach załatwiłby sprawę z Policją raz a dobrze. Tunelu, który wykopano w ciągu dni nie powstydziłby się profesjonalny górnik. Można było swobodnie stanąć, były stemple, elektryczność, no pełna profeska.
Nie wiem co ten film robi w top10.