Ludzie ich popieraja? zobacz jak u nas w kraju ludzie niby są wrogo nastawieni do policji ale jak sa jakieś filmiki z zatrzymania i ktoś się stawia z blachego powodu to już ludzie pisza komentarze ,żeby pałować takiego albo strzelac jak w stanach a tu napdaja na niewinnych rpzetrzymują i postrzelili policje a zeby było smiesznie to strzelali sie z policja kilka razy nawet z karabinow maszynowych i nikogo nie zabili kolejna smieszna rzecz w tym serialu

Jeśli się fragmentami powtórzę to sorry, ale jak dla mnie to właśnie te wątki są dla mnie i pewnie dla większości widzów w serialu najciekawsze. Ja takie kombinacje miłosne bardzo lubię, ale rozumiem cię, bo trochę tego było (choć mi to nie przeszkadza). Ja podczas oglądania dość szybko się nastawiłem, że właśnie na tym ten serial będzie bazował. Ten wątek gejowski nie wydawał mi się robiony na siłę - dla mnie to super pojedynek psychologiczny Palermo vs Nairobi, gdzie chyba obie postacie wspięły się na wyżyny swoich aktorskich możliwości. Zresztą to, że raz na jakiś czas trafi się na osoby homo nie jest aż tak mało prawdopodobne, jak to pokazujesz.
To, że ekipa profesora nie jest jakąś wybitną grupą przestępczą, nie oznacza, że to jest zły ruch ze strony serialu. Ten ich brak profesjonalizmu i to, że zwykle zachowują się jak zwykli ludzie, a nie przestępcy, robi tak naprawdę pewnie z 90% fabuły serialu.
Co do poparcia przez ludzi, to odwołam się tylko do 3 sezonu, bo poprzednie słabo pamiętam, a nie chcę nic pokręcić. Profesor przedstawił chyba dość wyraźnie sprawę napadu obywatelom Hiszpanii - że robią to by ratować przyjaciela, który jest przetrzymywany i torturowany przez władzę. Zresztą ta wypowiedź, którą napisałeś tylko potwierdza, że obywatele będą trzymali bardziej stronę włamywaczy, więc trochę tego co miałeś na myśli nie rozumiem ;(
Pozdro

chodzi mi, że to nie jest realne :nasz kolega z napadu jest przetrzymywany więc żeby go odbić napadniemy na bank i bedziemy przetrzymywać kilkudziesieciu zakładników- a to super popieramy was... Ten serial wyglada z pozoru na realny i nic nie mówi o tym zeby było inaczej a bardzo duzo rzeczy dzieje się w nim jak by to była jakaś alternatywna rzeczywistość

Wspaniałe idiotyczne jest też w 3 sezonie zabranie misia!! no ku...a! wiadomo było, że to jakiś koń trojański i taka debilna decyzja?! to mnie rozwaliło na maxa.

Też mnie to zastanawia... typowa "masówka". Serial o napadzie a więcej tam wątków miłosnych jak w m jak miłość... A o absurdach nie wspomnę, myślę że nie które sceny wstydziłby się odwgrać Bruce Willis w szklanej pułapce...

Niestety tak gdzieś od połowy słabnie(tzw. drugi sezon) żeby na koncu przerodzić się w uboższą wersję serii Ocean's Eleven

Ja jestem po pierwszym sezonie i mnie wciągnał bardzo, choć jest sporo glupotek w nim.
Nie jest to jakies cudo na 10/10..

zgadzam sie. Pozostawieni, Broen i teraz wszedl do trojki dom z papieru ktory chyba zdetronizowal opowiesci podrecznej ( ale moze bedzie jakas wymianka bo jeszcze nie widzialam 2 sezonu opowiesci)

Serial maksymalnie absurdalny pod względem fabuły. Ale świetnie zagrany i rewelacyjnie zmontowany. Dobrze się to oglądało.

Nie mogę uwierzyć, że ten serial wyprzedził w rankingu Black Mirror...
Już chyba wiadomo skąd się wzięli superbohaterowie w kinach. Popyt napędza podaż...

Czy ja wiem... chcesz mi powiedziec ze bede sie czul tak jak po Got hmmm sprawdze )

A jakie są te pozostałe w top 3? :)

Trzy pierwsze odcinki super. Na mocne 8. Niestety czwartego odcinka już nie przebrnąłem:(

Niedawno skończyłem oglądać. Obejrzałem, że tak napiszę "jednym duszkiem" ! ... Co masz oprócz tego w swoim top 3? podobna tematyka?

Pełen zwiastun trzeciego sezonu!
https://www.youtube.com/watch?v=JMOWy4cB59k

Jeśli ten serial jest w twoim top3, to znaczy, że chyba nie oglądałeś w życiuwięcej niż trzech seriali :)

kurcze tyle słyszałem na temat tego serialu, że muszę go zobaczyć. czy ktoś wie, gdzie jeszcze w sieci można go obejrzeć?

Kolega mi mówił że na torrentach ;)

Bella ciao ciao ciao!

Zgadzam się genialny serial.Po pierwszym odcinku przyznaje że mnie zbytnio nie wciągnął,mówię bohaterzy jacyś tacy dziecinni,miałem wrażenie jakby to jacyś wyrośnięci uczniowie z gimbazy napadli na mennice z nudów :D.Ale gdy poznałem ich bliżej,cały ich życiorys i zachowanie w kolejnych odc.to ich już uwielbiałem i nie wyobrażałem sobie już innych bohaterów w tym serialu ;).Wszystko genialne na plus,trochę humoru,akcji,różnych ciekawych sytuacji i pomysłów.Główni bohaterowie sprawili że wszyscy znienawidzili gliniarzy,jak i całe wojskowe siły i o to chodziło od początku ;).Ale że to już koniec to akurat nieprawda,sezon 4 już w drodze,więc wojna serialowa się dopiero zaczęła na całego.Profesor dopiero pokaże na co go stać,a jego zaufani,najlepsi ludzie mu w tym pomogą :D.Czekam z niecierpliwością :).

Mega serial A sountrack genialny

Ogladajac 3 sezon mialem przeczucie, ze wzorem napadu na mennice ( rozlozonego na 1 i 2 sez) , napad na bank tez nie wyjasni sie w 3 sezonie i bedzie trzeba czekac na 4ty.

1, 2 odc jest ok nawet w miare z sensem, ale niestety .... podstawa zasada z jaka napadali "nie zabic nikogo zeby ludzie byli po naszej stronie" idzie w diably juz w 4 odc I to bez jakiego kolwiek sensu.... po co zabjac ta kobiete ? za tel ? co im to dalo ? zastraszyc reszte ? durnota ... jak dalej ma byc tylko gorzej to moze faktycznie sobie odpuscic ?

Oglądam dopiero trzeci odcinek i mam nadzieję, że na koniec będę mogła podpisać się pod Twoją opinią o serialu.....

jakie sa pozostale seriale w Twoim top 3?

Uwielbiam ten serial!

Zgodzę się z przedmówcami, są pewne głupoty i tego typu rzeczy. Ja po pierwszym odcinku nastawiłam się bardzo sceptycznie, potem z nudy wleciał drugi i trzeci odcinek... I tak przeszłam przez 3 sezony. Szczerze? Teraz czekam na kolejny :) Aczkolwiek pierwszy sezon był jak dla mnie najciekawszy, ale chęć poznania dalszych losów bohaterów jednak jest silniejsza.

Nie zgodzę się po 2 sezonach serial opierający się na clifhangerach z srednimi postaciami do ktorych nie za bardzo mozna sie było przywiązać uwazasz za taki ktory wywoluje pustke po zakonczeniu . To co powiedzieć o lepszych serialach z 5-7 sezonami z bardziej wyrazistymi i ciekawszymi bohaterami? to juz chyba trzeba sie wieszac?

Zgadzam się z Tobą. Żałuję, że tak późno zacząłem oglądać ten serial. Jednym słowem - Mistrzostwo. :D

Czyli wiemy że gustujesz w bajkach nie mających sensu.. m jak miłość pewnie jest na top1? Telenowele telenowele....

Serial ma fabułe absurdalną, a dodatkowo podkreśla to fakt, że za napad niby dopracowany w 100% odpowiedzialni są ludzie niezrównoważeni emocjolanie. Naprawde, niby mistrzowie napadu, a zachowują się gorzej niż dzieci, dramy i romanse co chwila... Można to było zakończyć na 2 sezonach i człowiek by jeszcze odebrał serial z refleksją "ciekawie zrobione kino akcji trzymające w napięciu" (bo nie da się ukryć, że cały czas trzyma w napięciu), to już 3 i 4 sezon pozostawiają po sobie pewien niesmak, a bohaterowie zaczynają irytować swoją infantylnością. Generalnie nie wiem czemu taka wysoka ocena, ale widać, że jednak filmy akcji, maja duże powodzenie na netflixie biorąc pod uwagę jak wysoką ocene ma "Stranger things", w którym bohaterowie przez trzy sezony ganiają za jakimiś potworami spod ziemi, poza tym nie ma to jakiegoś głebszego przekazu.

Pierwsze dwa sezony bardzo dobre ale od trzeciego bajeczka dla grzecznych dzieci. Typowe kino akcji bazujące na utartych schematach.

Ten serial z realizmem nigdy nie miał nic wspólnego, aczkolwiek sezon 4 i Gandia to troszku jakby naplucie widzowi w twarz, Rambo aka John McClane i Terminator w jednym, gościu chyba na kodach jedzie, nie musi przeładowywać, w sumie nikt z nich podczas strzelaniny koło windy nie przeładowywał... Sztokholm po dołączeniu do strzelaniny miała dużo czasu na przycelowanie, tak trudno było strzelić W NOGI ? po postrzale w nogę Gandja by był uziemiony i finito...

Zastanawiające jest również skąd Profesor wziął CAŁE nagranie z zatrzymania lizbony, przecież podczas zatrzymania i dwóch wystrzałach mikrofon Lizbony został zniszczony przez tego policjanta, a później się okazuje że Profesorek ma całe nagranie które puszcza z własnego magnetofonu

Po 4 sezonie muszę przyznać,że granice absurdu zostały przekroczone a pisanie ,że to jest top 3 to chyba z klanem i modą na sukces na podium chociaż tamte seriale sa bardziej logiczne

Realizm na -30%, denerwujace postacie kobiet

Wszystkich fanów tego serialu przepraszam za tak surową ocenę, ale dla mnie nie, nie, nie i jeszcze raz nie!

Ale mnie wydymałeś tą recenzją. Po opisie spodziewałem się czegoś jak Breaking Bad a tymczasem w wielkich bólach dociagnąłem do końca drugiego sezonu i powiedziałem dość. Nie dam rady więcej tego kontynuować. Nagromadzenie głupoty jest tak wielkie że aż zęby bolą jak się to ogląda. Każdy kolejny odcinek obraza inteligencji i strata godziny życia.

Ten serial to jakaś kpina z widza, zastanawiają mnie tylko osoby które wystawiają takie wysokie oceny wcześniej chyba musieli się trudnych spraw lub lombardu naoglądać że mają takie zdanie, a te osoby które porównują go do Breaking Bad czy Banshee to już w ogóle totalna porażka, durnota goni durnotę z sezonu na sezon (obejrzałem 4 i tylko dlatego że siedziałem na kwarantannie) postacie tak irytujące że Skyler z BB to święta kobieta. Żal mi że nasz naród ma tak dziadowski gust chodź wiem że o nim się nie dyskutuje, ale i tak jest mi przykro.

Cóż za konstruktywna krytyka...

pisałem ten komentarz krótka po zakończeniu 4 sezonu gdzie iloraz inteligencji spadł mi o 2/3 UWAGA SPOJLERE BĘDZIEEEE oglądając jak jeden ochroniarz turlając się po podłodze unika kul z 5 karabinów maszynowych gdzie praktycznie znajdował się w ogniu krzyżowym lub jak Tokio obwinia profesora za sytuacje która w sumie ona spowodowała bo na początku 3 sezonu zachciało się jej iść na imprezę i od tego się zaczął wątek nowego napadu, te ich zdrady po wykluczenie z grupy a zaraz potem witaj kumplu już się nie gniewamy i to dążenie do dowodzenia w napadzie a najśmieszniejsze było jak ochroniarz rambo spierdzielił prawie udusił Nairobi powiesił helsinki zaczęły sie jego poszukiwania a denver i rio w trakcie przeszukiwania piętra dyskutują czemu tokio to super laska takich sytuacji by można tyle wymienić że szok, ale oddam jedno rola Berlina mi się podobała ale potencjał też został zmarnowany

Z jednym się zgodzę, bo pro po strzelanin, to jest chyba najsłabsza część sezonu. Ale Tokio - nie chodzi tu o obwinianie, za to co odwaliła na początku 3 sezonu, tylko o to, że po rzekomej śmierci Raquel, Profesor zachował zimną krew w jej mniemaniu. Tokio wydawało się, że jest bezduszny, bo nie znała jego perspektywy i tego co czuje i myślała, że tylko w skarbcu jest odwalana cała brudna robota. A sama nie ufała Palermo, bo uważała, że jest niepohamowany, a jej zależało na Rio. Sama rozmowa Denvera i Rio była krótka, treściwa i spowodowała tylko, że ci dwaj pogodzili się i zaczęli współpracować, a skoro rozmawiali "w trakcie przeszukiwania piętra", to czasu wiele przy tym nie stracili.

chodziło mi o to że była wkurzona na Profesora że to on powinien siedzieć w Banku i wielkie pretensje miała do niego i o śmierć Nairobi i wszystko inne że jest robotem bez empatii (gdzie obmyślił "plan" uwolnienia Rio bo go o to poprosiła), ale to ona nie potrafiła z dupa na miejscu na wyspie usiedzieć i to ten czyn spowodował że była w miejscu którym był bo najzwyczajniej jest durna z resztą jak większość bohaterów

wybacz nie doczytałem całej odpowiedzi dziwnie mi się wyświetlił podgląd w mailu (rozumie o co chodziło Ci już z Toki o obwinianie profesora w sumie myśleliśmy podobnie trochę), rozmowa denvera i rio była raczej nie na miejscu gdzie szukali zabójcy ja bym raczej próbował porozumiewać się na migi aby przeszukanie było skuteczne i tak budował napięcie a tu dostaje dialog dlaczego tokio to maserati takich zagrań jest tak dużo przez wszystkie 4 sezony że robi się to bardzo przykre że Dom z Papieru posiada tak duża ocenę jest w top 10 czy 20 ludzie się w nim zachwycają a jest najzwyczajniej przeciętny gdybym nie miał tyle wolnego czasu bym był bardzo zły że zmarnowałem go na oglądanie tego

Rozumiem, że akcja z przeszukaniem mogła ci się nie podobać, ten dialog do najwybitniejszych nie należał. Ale sam nie nazwał bym, że rozmowa była nie na miejscu. Sytuacja była względnie bezpieczna, bo raczej Gandia nie będzie ukrywał się ani przebiegał na tak dość odkrytej pozycji, a rozmowa wydaje mi się była rozpoczęta przede wszystkim przez Denvera, by Rio nie czuł urazy, trzeźwo myślał i współpracował. Sam chyba widziałeś jakiej otuchy Rio dostał po tej pogawędce.

dobrze że napisałeś względnie jak by nie patrzeć wpakował im granat do windy w taki sposób zaskoczyć wyrafinowanych rabusiów którzy z sukcesem obrabowali mennice no ale byli zajęci rozmową o emocjach takich niuansów było pełno te wychodzenie do baru i na randki a potem okazjonalny seks w 1 i 2 sezonie Raquel z Profesorem ta miłość i syndrom sztokholmski Monic i Denvera (syndrom Sztokholmski w 3 dni) bardzo musiała być zdesperowana wjazd Tokio na motocyklu do mennicy kolejna rozmowa o uczuciach rio i tokio gdy pilnują tej córki ambasadora chyba alison a ona bieże telefon i usuwa sobie zdjęcie z cyckami bo to jest najważniejsze u 16 latki która wzięli na zakładnika albo śmierć Oslo rozumie dostał tą rurą ( przypomniała mi się śmierć Opiego z Sons of Anarchy) i umarł mu mózg od obrażenia albo dostał wylewu ale w takim przypadku potrzebny jest respirator żeby sztucznie podtrzymać funkcje życiowe ale jego Helsinki musiał dobić poduszką tych niuansów jest tak wiele że aż je ciężko opisać po prostu jeśli jest serial który opisuje perfekcyjny plan napadu scenarzyści powinni podtrzymać realność wszystkich aspektów a tak dostajemy mini telenowel z M16 w której są załadowane ślepaki

Napisałem "względnie bezpieczni" bo tacy byli - pisaliśmy o rozmowie "w trakcie przeszukiwania piętra". W windzie fakt sama rozmowa była nie na miejscu - tam już powinni się spodziewać Gandii. Ale nie powinieneś nazywać ich wyrafinowanymi rabusiami. To niedawno jeszcze drobni włamywacze czy kieszonkowcy (Rio z tego co pamiętam to nawet programista czy haker). To normalne, że brak im wprawy tym bardziej, że to dopiero drugi ich wielki napad w życiu, a i tak większość czasu pilnują zakładników. Dlatego uważam, że nie można z automatu krytykować serialu, bo bohaterowie popełniają błędy (nie mówię, że nie ma wyjątków). Plan jak piszesz jest niemal perfekcyjny, ale chyba przez pewne sprzeczne z planem zachowanie rabusiów, normalne jest, że może zacząć się sypać i sam napad perfekcyjny nie będzie. Nieważne jak bardzo ten plan się dopracuje, to i tak nie da się przewidzieć np. że twój kompan doradzi Gandii, by skręcić sobie kciuka, by "zhakować" kajdanki. Dużo z tego, co napisałeś to praktycznie tylko twoja opinia i nie wiem za bardzo jak to ugryźć. Albo takie połączone wątki się lubi albo nie. Pro po syndromu sztokholmskiego - tu przytoczę "stan psychiczny, który pojawia się u ofiar porwania lub u zakładników, wyrażający się odczuwaniem sympatii i solidarności z osobami je przetrzymującymi. Może osiągnąć taki stopień, że osoby więzione pomagają swoim prześladowcom w osiągnięciu ich celów lub w ucieczce przed policją" - nie wiem co widzisz dziwnego w tym, że trwał tak krótko, skoro ofiarą porwania lub zakładnikiem w typowym napadzie jest się niewiele dłużej, a często i krócej. A Denver z Moniką spędzają ze sobą wtedy naprawdę dużo czasu sam na sam. Poprzednie sezony widziałem już dawno i trochę mi się mieszają, także wybacz, ale na wszystko ci nie odpowiem, bo nie chce nic pokręcić.

robią napad stulecia na szali 2,4 milarda euro przygotowują się do niego 5 miesięcy uczą się wszystkiego posługiwania bronią podstaw udzielania pierwszej pomocy ba nawet dalej wykonywanie podstawowych zabiegów chirurgicznych plan się pierdzieli w pierwszych minutach już gdy Alison próbują usunąć zdjęcie w telefonie gdy Rio i Tokio rozmawiają o sobie no faktycznie Profesor który ich przygotowywał rozważył każdą możliwość co może pójść nie tak i wybrał do zadania chwiejnie emocjonalnych ludzi nie dostrzegł w nich że każdy oprócz Moskwy i Berlina się do tego nie nadaje ( jak może nie widzieć w tym absurdu) co do syndromu przytoczyłeś definicje w której opisują pierwszy przypadek napadu gdzie przez 5 dni też przetrzymywali zakładników a potem zakładnicy nie chcieli składać zeznań broniąc oprawców następne przypadki to już wieloletnie przetrzymywania, jeśli chodzi o serial mamy Moniec która daje sie zapinać od tyłu Denverowi już po kilkunastu godzinach gdzie wcześniej była przez tego samego osobnika postrzelona w uda (oczywiście uratował jej tym faktem życie ale tylko tak przytaczam) Reasumując serial nie ma racji bytu Geniusz wymyśla plan albo wdraża i dopracowywać plan zmarłego ojca ale myli się na samym początku wybierając do nie chwiejnie emocjonalnych ludzi z faktu na ładną oprawę kadry muzykę bella ciau bella ciau postać Berlina serial jest wart oceny co najwyżej 5 za 1 i 2 sezon 3 i 4 to już produkcja netflixa musiał się znaleźć transwestyta i kilka gejowskich scen co dla mnie jest już standardem w ich produkcjach i ta sierra z brzuchem jak by miała za chwile urodzić cały czas w pełni gotowość potem samotnie idzie na profesora a i jeszcze jedno na sam koniec telewizja ołgasz że policja chce ją aresztować i dzięki temu udało jej nie zwiać liczę tylko że sytuacja na świecie się uspokoi nakręcą 5 sezon i przynajmniej większość zginie w tym napadzie wtedy wybaczę im te błędy

Przygotowują się długo, ale i tak wiedzę mają tylko teoretyczną. A zauważ, że uczą się pierwszej pomocy, zabiegów hirurgicznych, obsługi bronią i to wszystko umią zrobić. Przy sytuacji z Nairobi, udało się ją zreperować, nie mają też problemów z obsługą karabinów. I dam sobie rękę uciąć, że gdyby Profesor zrobił im egzamin z tego długiego kursu, to wszyscy by go bez problemów zaliczyli. Problemy zaczynają się często dlatego, bo ktoś zbyt emocjonalnie podszedł do całej sytuacji i tego Profesor NIE BYŁ W STANIE PRZEWIDZIEĆ. A sam zwracał uwagę na brak osobistych relacji, więc na próżno go winić. Profesor wybrał do napadu takich ludzi, bo dla niego liczyła się przede wszystkim lojalność niż profesjonalizm (przy tych ludziach miał gwarancję, że będą mu wierni - w większości młodzi, ambitni, z chęcią zrobienia czegoś wielkiego, drobni rabusie). Poza tym nie znał dobrze na początku większości ekipy i nie wiedział, co będą odwalali. Spójrz z jego perspektywy na sytuację kiedy dobierał skład. Jest to umysł ścisły i nie jest w stanie powiedzieć na pierwszy rzut oka "on/ona będzie mi przeszkadzać, nie bierzemy". Jeżeli podczas kursu np. po 2 miesiącach stwierdzi, że ktoś się nie nadaje, to tylko straci te dwa miesiące by nauczyć planu inną, bardziej kompetentną osobę. A nawet jeśli po krótkim czasie np. po kilku dniach tak wywnioskuje, to wyrzucona z gangu osoba może z chęci zemsty lub nagrody, powiedzieć policji co wie (że będzie napad tam, tam się szkolą, tak wyglądają). Podczas kursu też nikt nie przejawia żadnych wybuchowych zachowań, więc wątpię, by Profesor chociaż o takich rzeczach pomyślał. Sytuacji z Alison powiem szczerze nie pamiętam, ale chyba nie była na początku.
Propo wątków gejowskich i trans to muszę się zgodzić, choć sam uważam, że wątek Palermo i Helsinki jako gejów, jak dla mnie został dość ciekawie i emocjonalnie wprowadzony (to z Berlinem z Palermo i trans mocno niesmaczne dla mnie). Za takie akcje nie winie specjalnie serialu, tylko ogólnie Netflixa, który ma jednak ogromną władzę i wątpię by realni twórcy mieli coś w tej sprawie do powiedzenia (w Stranger Things miałem podobne odczucia).
Pro po Sierry miała podstawy, by domyślać się, kto tu jest kretem i gdzie jest Profesor, a sytuacja z telewizją tu nic nie zmienia, bo sama dobrze wiedziała, że za tą akcję z Rio może jej grozić zatrzymanie, a wcześniej nie mieli prawa jej kontrolować.

Niestety nie rozumiem fenomenu tego serialu. Chociaż bardzo chciałam poczuć ten zachwyt. Obejrzałam kilka odcinków i niestety mnie nie wciągnął

Niestety, po trzecim sezonie można sobie spokojnie odpuścić. Czwarty daje jeszcze radę, z nudów da się obejrzeć, ale piąty jest tak tragicznie głupi, że po prostu nie wiem i nie rozumiem, po co to tak długo ciągną, żeby wyprodukować taki gniot.