Już po scenie z drugiego sezonu gdy to Tokyo wjeżdża swobodnie do mennicy bez żadnego urazu wiedziałem, że nie doszukam się w tym serialu logiki. Podobnie było teraz. Granat wybuchający w windzie nie powoduje większych strat bo został przykryty kaskiem. Masa niedociągnięć ale sentyment każe oglądać dalej. Ocena tylko i wyłącznie za ciekawą akcję.