Nawiązując do aktualnych wydarzeń (afera reprywatyzacyjna w Warszawie) dalsze losy mieszkańców "Domu" mogłyby się potoczyć następująco: po latach "odnajduje się" "potomek" przedwojennego właściciela i wszystkich lokatorów wyrzuca na bruk. Jak pamiętacie, przedwojennym właścicielem kamienicy był Żyd, który został zamordowany przez Niemców podczas wojny. Byłby kolejny sezon z korupcyjnym wątkiem w tle: przekupni urzędnicy i prawnicy. Może nawet wyszedłby kryminał np. luźno oparty na wątku śmierci Jolanty Brzeskiej. Scenarzyści do dzieła:)