Serial jest warty obejrzenia. Dziwi mnie taka słaba oglądalność. Niektórzy narzekają, że w Polsce nie puszczają fajnych seriali. A gdy już puszczą to nie oglądają. Mam nadzieję, że nie ściągną tego serialu z ramówki

Raczej nie zdejmą, ale jeśli nie kupili w pakiecie kilku serii razem, to wątpię, by z powodu takiej oglądalności zdecydowali na kupno drugiej... Za pieniądze wydane na zakup Downton Abbey pewnie można by przez dwa miesiące produkować zabijający szare komórki tasiemiec w stylu Klanu czy Barwy Szczęścia, a niestety jest to pewniejsza inwestycja...

Jasno wynika, że następnego sezonu w TVP nie zobaczymy. Wielka szkoda. Dotąd nie znałem "Downton Abbey" , obecnie w każdy poniedziałek zasiadam przed telewizorem. Miałem cichą nadzieję na emisję kolejnego sezonu. No cóż, polska gawiedź wybiera jednak sztampowe telenowele.

:( Jestem zasmucona. Ale myślę, ze to też wina godziny emisji...

Zgadzam się, dla porównania M jak miłość leci o 20 40 nie licząc powtórek. Ale rozumiem tą sytuację, bo podam przykład: Raz szczerze powiedziawszy próbowałam obejrzeć coś z moją babcią (film amerykański, lekka komedia) babcia nie wiedziała kompletnie o czym to było. Nie rozumiała żartów ani nie potrafiła się jakoś wczuć w oglądanie go. Byłam w szoku bo wszystkie te Barwy szczęścia lub M jak miłość powtórzyłaby mi co do joty a to kompletnie nic. Uważam że starsze społeczeństwo niestety ma tendencje do wybierania wyłącznie polskich seriali. Nie wiem czemu tak jest, wiem że dałam przykład z filmem ale jestem pewna że serial tak samo by odebrała ;) A to właśnie to starsze społeczeństwo podbija oglądalność seriali BSz, Mjm czy Klanu

też racja. Ludzie lubią proste rzeczy. Prosty przekaz. A tu wielu rzeczy trzeba sie domyślić z kontekstu wypowiedzi.

też racja. Ludzie lubią proste rzeczy. Prosty przekaz. A tu wielu rzeczy trzeba sie domyślić z kontekstu wypowiedzi.

Tym bardziej mnie to zasmuca. Raz, że gnioty w stylu "wyłącz mózg i oglądaj" cieszą się tak wielką oglądalnością. Dwa, że interesujące i wartościowe, ale wymagające seriale stają się audycjami niszowymi.

Nie ma co się oszukiwać, żeby oglądać Downton Abbey ze zrozumieniem wymagana jest pewna elementarna chociaż wiedza historyczna, orientacja w realiach tamtych czasów, podstawowa zaledwie znajomość brytyjskiej kultury i języka, by mimo lektora wyłapywać językowe dwuznaczności i ciekawe sformułowania... Serial ten wymaga po prostu pewnego wysiłku intelektualnego i wielka szkoda, że czyni go to niszowym na polskim rynku.

Dokładnie.Wiem,o czym piszesz.Starsi ludzie wybierają jednak prostszą rozrywkę.Moja babcia w ogóle nie ogląda filmów pełnometrażowych.Lubi niektóre seriale,głównie polskie.Myślę,że do naszych babć,dziadków nie ma co mieć pretensji..Bardziej zasmuca mnie fakt,że spora ilość ludzi w średnim wieku też woli oglądać gnioty.Ostatnio czytałam artykuł na temat tego,że polskie społeczeństwo głupieje.Nie interesuje nas polityka krajowa ani zagraniczna,większość woli oglądać seriale paradokumentalne i seriale typu M jak Miłość.Może przyczyn należy upatrywać w tym,że nie jesteśmy bogatym krajem.Większa część społeczeństwa haruje w pocie czoła po kilkanaście godzin dziennie,więc gdy już wrócą do domu,nie mają ochoty na ambitne produkcje.Wolą bezmyślnie posiedzieć przy "Dlaczego ja" albo Barwach szczęścia.

Fakt ale nie tylko bo poziom M jak miłość, Barw szczęścia albo innych polskich tasiemców jest podobny do Mody na sukces i telenowel latino. I to jest przerażające że większość ludzi schodzi do poziomu tych seriali a potem jeszcze niżej oglądając Dlaczego ja, Pamiętniki z wakacji lub Trudne sprawy. Jest to choroba XI wieku :/

Muszę nieco bronic starszych widzów, bo nie można tak uogólniać. Sama jestem babcią, mam 68 lat i namiętnie lubię prawdziwie dobre filmy i seriale. A polskich "mydłogniotów", jak to fajnie zostało określone, nie oglądam wcale. Jednak telewizja zasypuje nas - widzów - totalnymi knotami i nadaje je w najlepszym czasie, a dobre seriale są dawane późno w nocy, albo na kanałach niedostępnych dla biedniejszych osób. Nie każdy jest w stanie czekać do północy na dobry serial. Rosyjski nowy Mistrz i Małgorzata leciał koło północy, francuski Królowie przeklęci tez. Ja mam nagrywarkę DVD i nagrywam sobie to, co leci w nocy, a oglądam następnego dnia. Ale mnie znajomi określają jako maniaczkę filmową. Także zdarza się, że dobre seriale traktowane są "per noga" - np. Polsat Cafe nadał ponad rok temu trzy sezony "Tudorów", ale nadawanie 4. sezonu bez uprzedzenia przerwano po 4. odcinku. Dzwoniłam tam i uzyskałam wyjaśnienie, że serial znudził się widzom. Ten 4. sezon Tudorów był powtarzany tej zimy i znowu nadawanie przerwano po 8. odcinku. Czy to jest normalne? Gdyby nagle przerwano jakieś M jak mdłości, lub Na bagnisku, śmietnisku, czy czymś tam, to by chyba wybuchła rewolucja! Pozdrawiam.

Zgadzam się z Panią w zupełności, moja babcia i ja uwielbiamy ten serial a ona generalnie o porze, której jest nadawany śpi. W takim wypadku zostaje nam tylko i wyłącznie nagrywanie. Muszę generalnie stwierdzić, że znam dużo ludzi w różnym wieku, którzy z chęcią by ten film oglądali, ale godzina emisji jest nie do przyjęcia. Ale wracając do wątku głównego mi i mojej mamie i babci czyli trzem pokoleniom nasuwa się pytanie: Dlaczego wydano takie pieniądze na film, skoro skazano go na śmierć antenową ze względu na godzinę emisji? Pozdrawiam :)

Co do tego, że są starsi ludzie, którzy mogą lubić DA i śpią już w porze wyświetlania, mogę się zgodzić, ale nie obarczajcie winą czasu antenowego, bo godzina 22 w poniedziałek to jest pora dużej aktywności widzów, w której wiele produkcji sobie dobrze radzi. TVP ma tendencję do dziwnych zachowań np. kupi serial, puści kawałek, przerwie bez żadnego słowa wyjaśnienia i wraca do niego po półtora roku o dość dziwnej porze. Nie wiem czy to wyrzucanie pieniędzy czy kwestia beznadziejnej organizacji ramówki, gdzie często konieczność "misyjności" rozmija się z interesem tak stacji jak i widzów. Ale w przypadku DA nie jest winna pora, bo to naprawdę dobry czas antenowy, ale jak już gdzieś pisałam brak reklamy i fantastycznie szybka reakcja na zagraniczne nowości- jeśli jakimś cudem udaje się zdążyć przed zakupem praw przez inną stację, to i tak orientuje się, że coś jest warte emisji i puszczają początek, kiedy za granicą można już oglądać któryś sezon z kolei. Może to kwestia ostrożności, ale przegrywają bezwzględną konkurencję z Internetem, bo jakby nie zorientowali się, że tam można obejrzeć już wszystko bez dwuletniego opóźnienia. Niemniej jednak i tak powinnam być wdzięczna, bo dzięki TVP odkryłam DA ;) i nie tylko

Jeszcze jedna porcja danych. Serial TVN "Lekarze" nadawany jest o bardzo podobnej porze w poniedziałki. Odcinek z 4 marca oglądało 2,67 mln widzów (Downton Abbey 1,08 mln), odcinek "Lekarzy" z 11 marca 3,02 mln (DA - 1,06 mln).

Bo Lekarzy non stop reklamują, a DA jak puszczą 1 reklamę w dzień emisji to tyle. Przez cały tydzień ani słowa nie ma...

Jakiś czas temu na TVP leciał brytyjski serial" Dynastia Tudorów".Nie wiem jak było wówczas z oglądalnością,ale chyba stacja pokazała wszystkie sezony.Swoją drogą,też bardzo dobra produkcja,z rewelacyjnym Jontahanem Rhys-Myersem w roli króla Henryka VIIIgo.Zastanawia mnie też jeden fakt.Polacy w ogóle nie promują swojej historii.Dlaczego BBC potrafi kręcić setki seriali o swojej monarchii i nie tylko? Serio,chyba więcej wiem na temat dynastii Tudorów,niż Jagiellonów.A przecież też mamy bogatą historię i oprócz kilku filmów typu "Ogniem i mieczem" nie ma kompletnie żadnych produkcji.Owszem,teraz leci "Czas honoru",ale traktuje on o czasach 2giej wojny światowej.Z tego okresu jest chyba najwięcej produkcji.Szkoda,że o naszych królach nikt nie zrobi porządnego serialu.Więc co się dziwimy,że Polacy oglądają "Na wspólnej",skoro nic ciekawszego w ramówce nie ma,a nie każdy tak jak my,ma czas i ochotę by przekopywać neta w poszukiwaniu ambitnych produkcji.

To jest prawda, że Polacy nie robią fajnyc seriali historycznych, a szkoda, bo też mamy ciekawą historię. tyle, że serial musiałby być naprawdę dobrze nakręcony, ze świetną obsadą, a nie drewnianymi Mroczkami...
Dynastia Tudorów jest naprawdę świetna, aktorzy cudowni. Bardzo żałowałam, gdy TVP przestała emitować serial...

W Polsce był kiedyś produkowany serial ''Przeprowadzki"na dość wysokim poziomie jak na Polskę w tamtych czasach lecz go przestali produkować ze względów finansowych. Woleli kilka gniotów robić niż jeden porządny.
Co do" Downton Abbey" wina tak niskiej oglądalności jest w tym że leci tak późno i to jeszcze w poniedziałek, gdyby dali np. w niedzielę po 20 to na pewno było by i 5 milionów widzów a tak to ciągle karmią nas głupimi tandetnymi polskimi serialami.

W poniedziałki na TVN lecą lekarze o 21.30 i z tego co słyszałam,mają dużą oglądalność niestety.Downton Abbey powinno lecieć w niedzielę o 20,zaraz po Wiadomościach.Wtedy myślę,byłaby szansa,że produkcja zagości na dłużej na ekranach.

Na jakim ty świecie żyjesz? TVP1 w niedziele po 20:00 od X lat ma przeznaczone na Ranczo, wtedy kanał ma rekordy oglądalności sięgające 6 mln. Sorry, ale o zarządzaniu ramówką masz małą wiedzę...

Witaj! Zgadzam się z Tobą w 100%. BBC zrobiło już wiele wspaniałych filmów i seriali historycznych i innych kostiumowych. Na historii Anglii zarabiają miliony! Dzięki BBC rzeczywiście dzieje wielu królów angielskich znam chyba lepiej, niż dzieje królów polskich. Gdybyśmy my zrobili prawdziwie dobry serial o Piastach, Jagiellonach i in, to też byłaby rewelacja! Ale my zrobiliśmy raptem kilka dobrych filmów historycznych i to bardzo dawno temu - "Gniazdo" o Mieszku I i "Kazimierz Wielki" . Był też bardzo dobry serial "Królewskie sny" o Władysławie Jagiełło - dlaczego nie jest powtarzany ??? Pochwalić należy TVP Historia, że właśnie powtarza "Królowa Bonę". Pozdrawiam.

Bardzo mnie smuci, że Polacy wolą nieskomplikowane seriale. Żyjemy w państwie nieskomplikowanych ludzi, gdzie Fakt czy Super Ekspress są prasą wiodącą, M jak Miłość jest dziedzictwem kulturowym, kolega jest na mnie zły, bo miałem mu nagrać nowe filmy, a nie jakieś 3 letnie (bo nieważne, że dobre, muszą być nowe), a dziewczyna nie chce oglądać wspaniałego seansu, bo jest dostępny tylko z napisami, a ona chce się odstresować.. Sami sobie jesteśmy winni. Ambitne projekty takie jak Downtown Abbey zawsze są w Polsce niedoceniane, gdyż ludzie wolą prostotę.

Telewizja publiczna sama strzeliła sobie w kolano, kupując serial po ponad dwóch latach od premiery. O "Downton Abbey" słyszeli wszyscy choć trochę interesujący się telewizją, bo serial otrzymał mnóstwo nagród. Szybciej zareagowała TVN, więc kto ma ten program i miał ochotę, już obejrzał, sporo osób też zobaczyło w internecie. No i oczywiście zawinił brak szerokiej reklamy. O takim serialu powinno być głośno, zwłaszcza że trafia on dokładnie w środek gustów widzów. Nawet w Polsce :-)

Wydaję mi się, że na oglądalność ma wpływ też godzina emisji. Serial jest dość późno, ja jestem młoda to poczekam, ale nie każdy może sobie pozwolić na czekanie na serial do 22, jeśli na 6 ma do roboty. Gdyby puścili "DA" o 20 serial miałby lepszą oglądalność. Ale niestety takie gnioty jak "M jak miłość" czy reszta mają pierwszeństwo. TVP2 próbowała kiedyś emitować "Współczesną rodzinę" ale tak nakombinowali z godziną, zmieniali ją chyba ze trzy razy, że serial się nie przyjął i go zdjęli. Ot, logika.

Sama bym chętnie oglądała, ale pora emisji jest naprawdę do niczego. Przecież to jest świetny serial, nie mogli dać jakiegoś lepszego czasu antenowego? Jest mnóstwo innych rzeczy w TVP1 znacznie gorszych od DA.

Nie widzę już 'downton abbey' w programie na przyszły tydzień,a przeciez jeszcze nie skończyli pierwszego sezonu. Czyżby kolejny serial,który przerywają w połowie? Litości...

No chyba by nie szlag trafił jakby urwali w połowie serii...

Już widzę-następny odcinek dopiero 15 kwietnia.

Dlaczego? Przeciez nie żadnego święta 8.04...

Też chciałabym wiedzieć,ale już pogodziłam się z tym,że polityki TVP w kwestii seriali zagranicznych nigdy nie zrozumiem. :)

Zgodnie z informacją od TVP1 zostały kupione dwa sezony - to je wyemitują.
Jednak biorąc pod uwagę spadającą oglądalność nie spodziewam się kolejnych... :(

Tak to jest jak się daje prostym ludziom film kostiumowy, gdzie książę jest gejem.

Dlatego ja oglądam w innych źródłach. Moim zdaniem dużą winę ponosi za to beznadziejny czas antenowy. Niestety.

Dokładnie, szkoda narzekać, trzeba sobie radzić jak ktoś chce to znajdzie sposób, żeby oglądać ten serial z innych źródeł. Mnie osobiście odstraszyła pora emisji i dlatego wole go inaczej oglądać niż w TVP. Serial jest świetny, wymiatają dialogi dotyczące (z naszego punktu widzenia) spraw błahych a dla nich nowych (elektryczność, równouprawnienie kobiet, telefony w domu).

Mi tam nie przeszkadza, że książę był gejem. Myślałby kto, że sto lat temu nie było homoseksualistów na świecie, zwłaszcza w wyższych sferach...

Tak... Wielu "prostym ludziom" mógł nie przypaść do gustu:( Ale głównie z powodu pozornie powolnego tempa akcji i tego, że trzeba słuchać i wyłapywać niektóre niuanse, niedopowiedzenia. Napięcie jest takie bardziej... podskórne, wynika bardziej z dialogów i tego, czego nie ma na ekranie niż typowej akcji.
Poza tym, pora emisji jest fatalna. W Wielkiej Brytanii o takiej porze puszczają raczej seriale z przemocą, bardziej odważnymi scenami i przekleństwami (zresztą ciekawe, o której wyemitowali by to w Polsce). U nas te bardziej ambitne, niestety:/

jak by leciał wcześniej to by miał lepszą oglądalność, trochę późno. ja oglądałam do tej pory zaledwie 2 odcinki które leciały i to z powodu właśnie tej późnej godziny...

Mnie pora emisji odpowiada, ale ja jestem nocny Marek :) Zdaję sobie sprawę, ze dla wielu osób to za późno.

wczoraj to juz całkiem przesadzili z godziną emisji :/

Ja mogę nagrywać programy i dlatego nie przeszkadza mi późna emisja. Chociaż przecież TVP puszczała serial w poniedziałki jakoś o 22. Czy to jest późna pora?
Mam nadzieję, że nie będą kazali długo czekać na 2 sezon.

Sezon 2 od poniedziałku 29.04.

wow, to świetna informacja! Przyzwyczajony byłem do tego, że kolejny sezon jest puszczany po roku, albo przynajmniej po kilku miesiącach. Dzięki wielkie :-)

W końcu puszczają serial wart obejrzenia :)

Ale na 3. serię nie ma raczej co liczyć...

Też mi się tak zdaję...

Jeśli odcinek specjalny z sezonu 2 mają wyemitować dopiero pod koniec roku, kiedy pogoda na dworze będzie pasować do tego co jest w odcinku, to na jesieni trzeciej serii nie zobaczymy.

Przeważnie puszczają w Tv tylko pierwsze sezony, a później zawieszają emisję. Alba puszczą sezon o nienormalnej porze.

Mam informację, że 3 prawdopodobnie się pojawi, nie wiadomo jeszcze na razie kiedy, bo raczej nie w wakacje. Może jednak jesienią...

O to dobra wiadomość. Może nawet lepiej jakby puścili 3 sezon jesienią.

Albo dopiero zimą. Na razie nie ma co gdybać i się przejmować, bo jeszcze jest za wcześnie na takie informacje.