a co do ogólnego tematu ignorancji z naszej strony...

Lubuje sie w różnych światach. Kiedyś natknąłem się na tak postać jak Xadhoom (to chyba komiksy Disneya). I spokojnie dopuszczam do myśli fakt ,że mogła by pokonać w sadze frezera nie jednego przeciwnika. Śmiem twierdzić ,że jest silniejsza od Vegety czy Gocku na etapie jak sie poznali i nie byli jeszcze supersayaninami. Choć nie wiem czy poradziła by sobie z frezerem.

Ale dlatego dopuszczam tą myśl ponieważ Xadhoom ma zdolości, których nie ma twój Hulk. Umie wytwarzać swojego rodzaju Ki i to porządną, porusza sie z prędkością światła, umie latać. Hulka zdolności waleczne są ograniczone do "bicia sie na gołe pięści" a to naprwdę bardzo dużo mu ujmuje bo w walce nie liczy sie tylko siła ale też taktyka i umiejętności a czasem nawet spryt.

Więc w pierwszej kolejności ,żeby kogoś w ogóle zestawić z wojownikami Z to ten ktoś musi po prostu umieć "wytwarzać energię na zewnątrz" = (ki).
Swoją drogą polecam zapoznać się z postacią Xadhoom =)

myślę nawet ,że jej twórcy trochę wzorowali sie na wojownikach Z :)

"Więc w pierwszej kolejności ,żeby kogoś w ogóle zestawić z wojownikami Z to ten ktoś musi po prostu umieć "wytwarzać energię na zewnątrz" = (ki)." co to za gówniany wyznacznik? Hulk łamie prawa swojej postaci, a raczej postaci z którymi się mierzy i kopał już nie raz dupy tym których nie można pobić używając wyłącznie siły. Żadna energia mu nie jest potrzebna, bo on dosłownie jest nieskończonym skupiskiem tej energii.
Swoją drogą jeszcze raz radzę się zapoznać z postacią hulka. Przeczytać WWH które należy do kanonu marvela i to w którym hulk poszedł na solo ze wszystkimi ziemskimi herosami w skład których wchodzą postacie, które na logikę także skopałyby dupę goku i innym postacią z dragon balla.

"Hulk łamie prawa swojej postaci, a raczej postaci z którymi się mierzy i kopał już nie raz dupy tym których nie można pobić używając wyłącznie siły"

ki to siła ale po prostu w formie wyzwolonej energii.

"Przeczytać WWH które należy do kanonu marvela i to w którym hulk poszedł na solo ze wszystkimi ziemskimi herosami w skład których wchodzą postacie, które na logikę także skopałyby dupę goku i innym postacią z dragon balla."

nie czytam fanowskich bredni a twoja skala wydaje mi sie nie logiczna i jest tylko Twoja. W Zedzie ziemianie są na maksa silni to co tu mówić o późniejszych przeciwnikach.

"ki to siła ale po prostu w formie wyzwolonej energii." hulk to nieograniczone zasoby energii wyzwolone podczas ciosu. To samo tylko, że przeciwnika musi walnąć.

"nie czytam fanowskich bredni a twoja skala wydaje mi sie nie logiczna i jest tylko Twoja. W Zedzie ziemianie są na maksa silni to co tu mówić o późniejszych przeciwnikach."
Taki jesteś głupi czy nie rozumiesz, że WWH należy do kanonu? To jest w pełni logiczna opowieść, nie fanowskie brednie. Na tej zasadzie to cały DB to jest jedno wielkie fanowskie gówno i tak naprawdę hulk zabiłby tych śmiesznych bohaterów DB skinięciem palca.
Ziemscy bohaterowie którzy by pokonali goku: thor, juggernaut, sentry(ten był najbliższy pokonania hulka).

i wiesz te walki bohaterów marvela są bardziej logiczne, bo tam nie ma czegoś takiego, ze ktoś wyskakuje z najsilniejszym ciosem już na wejściu. Tam jest tyle zmiennych, że nawet teraz gdyby powstał komiks w którym hulk walczyłby z thorem, sentrym lub z zeusem(ten na pięści pokonał hulka) to nie byłbym pewien wyniku. A tych dwóch pierwszych pokonał hulk.

Na początku Ty sie tłuku zapoznaj z DBZ bo nawet nie wiesz kiedy ki zniszczyła plantety. ignorant :)

Na początku zamilcz i nie próbuj odwracać kota ogonem, bo jak na kogoś kto tyle tutaj szczeka to bardzo często powtarzasz, że komiks w którym Hulk niszczy planety jest fanowskim shitem, jednocześnie trzymają się wersji o jakiś pedałach latających z prędkością światła którzy jakimś tam gay-promieniem zniszczą wszystko co im się podoba. Ignorantem jesteś Ty, do tego potwierdziłeś, że każdy fan dragon balla to nie tyle ignorant co ograniczony do zainteresowania się jednym światem tępy jak but fanboy. Pozdrawiam i lepiej zakończ tę dyskusję, żadnych argumentów nie podajesz tylko płaczesz z bólem dupy.

Jesteś totalnym idiotą roach22.nie potrafisz zaakceptować czyjegoś zdania i na siłę każesz ludziom polubić tego twojego Hulka.Widać że masz ból dupy albo jesteś trollem,i trudno ci się pogodzić z tym że Hulk nikomu z Dbz nie dorównuje.W dodatku cały czas piszesz dziecinne i prymitywne teksty ''chińskie gówno'' itd.wgl to jest japońskie głupi ignorancie.

"Widać że masz ból dupy"

Po twojej reakcji wnioskuje, że to Ty masz ból dupy. =)

Komu kazałem polubić Hulka? Ta postać ma kilkadziesiąt lat i ma więcej fanów niż jakakolwiek postać z DB. Jest popularniejszy i ciekawszy, w środowisku mangozje*ów nie potrzebuje akceptacji.

Co do faktu, że Hulk jest potężniejszy od goku - nie czytaj postów z ostatnich stron tego tematu. Mam dosyć bólu dupy fanów tej śmiesznej bajki, a z pewnością kiedy przeczytasz moje posty dotyczące wyższości Hulka nad postaciami z DB, zaczniesz psioczyć tak jak reszta osób z tego tematu. Jednakże nie podasz argumentów gdyż ich nie masz. Ignorancją się popisałeś pisząc "Hulk nikomu z Dbz nie dorównuje". Ale do kogo ja to piszę? Jako fanboy tej śmiesznej bajki nigdy nie zaznałeś dobrej strony współczesnych mitologi i obracasz się w cały czas na jednej płaszczyźnie. To jest ignorancja i ograniczenie umysłowe. Właściwie nie powinienem z takimi jak Ty prowadzić dyskusji. Za niski poziom =)

Raczej to ty masz za niski poziom.Na prawdę masz jakieś problemy ze sobą.Zacznij sie leczyć chłopie,skoro takie bzdety ci przeszkadzają że ktoś uważa kogoś za lepszego.Dla mnie jesteś zwyczajnym trollem,gdy czytałem jakie bzdury wypisujesz śmiać mi się chciało,nawet nie znasz się na prawach fizyki.

jakich praw fizyki nie znam kolego, który właśnie skończył gimbaze? wiesz lepiej nie pisz bo ośmieszysz się tak jak reszta z tego tematu, a mnie nie chce się tłumaczyć drugi raz czegoś co już tłumaczyłem i udowodniłem pół roku temu.

Skoro tak reagujesz, a ja niby jestem trollem to chyba dopiąłem swego =).

Ta dopiołeś swego..udowodniłeś że jesteś sam jesteś głupim dzieciakiem.Po pierwsze dawno temu skończyłem ''gimbaze'' po drugie sam się zachowujesz jakbyś w niej był.Pisałeś tak prymitywne teksty jak ''smocze jądra' czy ''hulk nakopałby Goku z palcem w dupie'' i itd.Więc proszę cię ty mi tu nie mów kto ma za niski poziom.Na prawdę można tobie tylko współczuć jak powiedział Borujois ''wrodzonej złośliwości.W dodatku nie potrafisz zaakceptować czyjegoś zdania,krytyki.Twoja obroną są wyzwiska i prymitywne teksty,a to jest słabość.Jak nie potrafisz pisać z kulturą to lepiej skasuj konto na filmwebie i jak mówiłem i idź do jakiegoś psychiatry może ci pomoże.Koniec rozmowy.

Patryniu, po twoich reakcjach można wywnioskować, że to Ty masz problemy =)
Ja akceptuje zdanie innych, po prostu prowadzę dyskusję w specyficzny sposób. Czytając uważnie zauważysz, że to nie ja napisałem pierwszy kto kogo nakopie z palcem w dupie, i podejrzewam nawet, że to nie ja zacząłem wyzwiska.
Pokaż mi gdzie w naszej długiej dyskusji z fanami DB jest jakaś krytyka? Jak dla mnie same fakty i gdzieś tam może znajdziesz wzmianki w temacie "kto by wygrał: Goku czy Hulk?"
Poza tym miałeś mi napisać coś o prawach fizyki, jednakże jak widzę skorzystałeś z rady i nie pozwoliłeś mi cię ośmieszyć, ponownie...
Inna sprawa jest taka, że nie znacie postaci Hulka, która jest nieśmiertelna i dla kogoś pokroju goku nie do pokonania. Jeśli czytałeś uważnie moje posty to wiesz, że postanowiłem zacząć tę dyskusję żeby pokazać fanom DB, że nie znając postaci takich jak Hulk/superman notorycznie łamią zasady logiki i piszą bzdety o tym jak szybko goku by ich pokonał(zobacz na pierwszą stronę kiedy dyskusja się zaczęła, mnóstwo odpowiedzi typu "hulk słaby, Goku zabić w dwie sekunda!")
Po prostu chciałem się pośmiać z ludzi takich jak Ty, którzy w dzieciństwie osiągnęli szczyt rozwoju zatrzymując się na DB i po parunastu latach nadal przy tym siedzą. Nie znasz najpopularniejszej ze współczesnych mitologii, więc nawet nie odwracaj mi tutaj kota ogonem, bo w przeciwieństwie do Ciebie jestem wysoko ponad dnem, ty jakieś 3 metry pod.

Rozumiem, że pisząc "koniec rozmowy" masz na myśli powrót żeby znowu nakopać mi swoimi profesjonalnymi ripostami rodem z chińskich bajek?
Przecież ja wiem jak to działa, nie oprzesz się żeby nie odpowiedzieć na ten post. Tak to jest kiedy nie ma się dosłownie żadnych argumentów i ktoś ci to wytyka.

Tylko następnym razem przeczytaj swój post dwa razy, bo po stylu rzeczywiście wyglądasz na gimbusa.

Pozdrawiam serdecznie.

Więc jak widzisz potrafię być tolerancyjny wobec innych postaci pod warunkiem ,że faktycznie są realia na prawdziwą walkę.

btw. Hulk jest na maksa paknięty co wbrew pozorom działa na jego niekorzyść. Większa masa - mniejsza szybkość. Prawo fizyki. Po prostu mógłby nie nadążać za ciosami w walce ze znacznie zwinniejszym i mniejszym przeciwnikiem a nawet mieć problem w trafieniem tymi wielkimi łapami w czasie gdy tamten by go okładał.

Zaraz wyskoczysz z tekstem ,że hulk pokonał jakiegoś śmiesznego quiksilvera. Tylko bierz pod uwagę ,że DBZ rodowici ziemianie poruszają się praktycznie z prędkością światła (kurrin i tenshinhan) a jest to najniższa półka wojowników z Zeda (z całym szacunkiem dla nich) więc co tu dopiero mówić o szybkości tych "bardziej liczących sie".

Więc super szybkość w świecie marvela może być odpowiednikiem totalnie przeciętnej prędkości w świecie Toryamy...

bo w walce liczy się - szybkość , zwinność , technika ,umiejętność wykorzystania energii w różnych technikach no i siła ciosu. Bohaterowi Zed mają to wszystko. Hulk tylko siłe ciosu. Po prostu jest na maska ograniczonych technicznie i dlatego zawsze będzie do tyłu.

Hulk ma nieograniczoną siłę ciosu to po pierwsze i po drugie nieograniczoną odporność wraz z nieograniczoną regeneracją, która może przyśpieszać non stop. W pewnym momencie cios nie zadałby ŻADNEGO obrażenia bo zostałby zregenerowany w tym samym momencie, tak samo wszystkie ki, kamehy itp. Zapominasz o istotnym czynniku jakim jest odporność, tą hulk także ma nieograniczoną.
O szybkości już kiedyś pisałem, jest w stanie walczyć z szybszymi jednocześnie będąc znacznie wolniejszym. O wielkości mięśni mi nawet tych bzdur nie pisz, bo w świecie, w którym jakiś kurdupel zagina wszystkie prawa fizyki i porusza się z prędkością światła jest też do czego się przyczepić.

"O wielkości mięśni mi nawet tych bzdur nie pisz, bo w świecie, w którym jakiś kurdupel zagina wszystkie prawa fizyki i porusza się z prędkością światła jest też do czego się przyczepić."

żadne bzdury , tylko prawo fizyki. Ktoś mały może być koksem nawet w świecie realistycznym a zbytnia objętość mięśni nigdy nie sprzyja zwinności.

Aha, to jak już tak o mięśniach to w ten sam sposób - jakim cudem taki kurdupel jak goku jest tak silny? Przecież jego mięśnie są za małe! Jeszcze raz - brak ci logiki, sensu i argumentów. Zakończ to lepiej.

siła to nie mięśnie idioto...dlaczego Mike Tyson pokonywał bardziej napakowanych od siebie ? To sie przekłada nawet na świat rzeczywisty , w którym Ty sie chyba zatraciłeś od tych debilnych komiksów...

Debilne komiksy - nazwał fan jakiegoś nic nie wartego gówna, które na świecie nie jest postrzegane inaczej niż syf i skazę na współczesnej mitologi którą obecne tworzy głównie Marvel i DC

Siła zależna jest od wielkości mięśni, ponieważ nie sposób zwiększać siłę w nieskończoność bez zwiększenia masy. Wnioskując, że każdy z tych bohaterów posiada suchą masę mięśniową bez tłuszczy to przy takich gabarytach hulk jest jakieś 100 razy silniejszy od goku. Ale tutaj wielkość nie ma żadnego znaczenia dlatego hulk może się szybko poruszać z takimi bickami.

hahaha To w takim razie Twój Hulk też musi być ograniczony bo przecież też jest określonych rozmiarów i za każdym razem musiałby sie stawać gigantem wielkości galaktyki tylko ,że wtedy nigdzie by sie już nie zmieścił :) Widzisz jak sam sobie zaprzeczasz.

Najwyraźniej z Sayanami jest jak z Hulkiem. Nie muszą "rosnąć" ,żeby stawac sie silniejszymi :) W przeciwieństwie to ziemian. Dlatego bajka jest jak najbardziej logiczna :)

Gdzie sobie zaprzeczyłem? To było odpowiedź na twoje kretyńskie wnioski dotyczące gabarytów hulka i niby zależnej od nich szybkości ruchu....

Bajka może być logiczna jak na realia które dla niej stworzono, ale pewnie jest pełno skaz i w dragon ballu i w marvelu które pokazują, że często te logikę naruszano i że nie zawsze jest tak pięknie. Na szczęście dla marvela takie sytuacje mają miejsce często w komiksach spoza kanonu lub w crossoverach

W tym sobie zaprzeczyłeś ,że twierdzisz ,że nie da się osiągać nieograniczonej mocy i rosnąć dalej w siłe jednocześnie nie rosnąć mięśniowo a twój Hulk przecież też jest określonych rozmiarów a ciągle rośnie w siłe jak Ty to wierdzisz...wiec coś tu jest nie halo. Więc albo Hulk jest jednak ograniczony albo jesteś na maksa niesprawiedliwy dla Sayan. Jesteś mało inteligentny skoro nie widzisz paradoksu , o którym napisałeś.

Najwyraźniej Sayanie mają tak jak Hulk i nie muszą zwiększać masy by stawać sie silniejszymi.

zresztą na początku obejrz dragona a potem wchodź do dyskusji.

obejrzyj*

Jestem mało inteligentny ponieważ Ty jako mój rozmówca nie rozumiesz słowa pisanego ot co !

Zastanów się dlaczego napisałem na koniec, że wielkość u hulka nie ma znaczenia? Bo to co pisałem wcześniej było odpowiedzią na "nielogicznie szybkie poruszanie się przy dużych gabarytach", i chodziło o to, że jeśli jego poruszanie się przy takich gabarytach musi być bardzo wolne to tak samo wielkość mięśni można uznać za wyznacznik siły. Proste jak bambus

Zresztą na początku poczytaj komiksy z hulkiem, a nie jak hipokryta mnie nazywasz ignorantem.

Tylko ,że nie bierzesz pod uwagę tego ,że nawet w świecie rzeczywistym jest tak ,że masa nie sprzyja szybkości a wielkość mięśni wcale nie jest wyznacznikiem siły.
Czemu Adamek powala większych od siebie zawodników ?

Obejrzyj dbz a potem wchodź do dyskusji, ja ją kończę bo jesteś ignorantem , który wypowiada sie w temacie czegoś czego nie widział.

Najważniejsze jest to, że to nie jest świat rzeczywisty. Ktoś czyja siła jest zależna od gniewu nie może zostać wrzucony do tego samego worka z istniejącym adamkiem....


OK to o DB nie rozmawiajmy, ty też lepiej o marvelu nie gadaj, bo jak znajdzie się jakiś zagorzały fan to cię w dyskusji zmiażdży, ja tutaj jestem mało wiedzącym widzem marvela. Pozdrawiam

nie muszę nic k*rwa wiedzieć o żadnym marvelu bo to nie ja czubku wchodzę na fora o jego superbohaterach tylko Ty wchodzisz tutaj i sie powołujesz na to ,że oglądałeś DBZ a gówno a nie oglądałeś.
Ja nigdy nie twierdziłem ,że znam marvela dlatego nie musze nic o nim wiedzieć a to Ty sie powołujesz na swoją jak nikłą wiedzę o DBZ...

mam w dupie marvela i jego hirołsów.

Hulk to mieeeeeernotaaaaa :)
Też widziałam filmz 2003 , w którym zasłania sie przed UWAGA nabojami z ludzkiej amunicji !!! Wiec jak takie gówno można porównywać z bohaterami z zdeda hahahaha

Ograniczony umysłowo fan gówna zwanego Dragon Ballem nie jest ciężkim do pokonania przeciwnikiem w dyskusji ponieważ ani nie słucha, ani nie argumentuje. Tylko czekać aż zapętlisz się w tej własnej głupocie i sam nazwiesz się kretynem będąc tego nieświadomym.

Więc pisałem o hulku który niszczy planetę jednym uderzeniem - ty zauważasz, że osłania się przed pociskami z broni ludzi. Świetna spostrzegawczość - teraz zauważ, że jest to ten sam hulk i że nadal nie zrozumiałaś rozwoju tej postaci i jej logiki. Odpadasz z dyskusji, bo już w kolejnym poście cię zmiażdżyłem.

jestem dziewczyną frajerze a to jest mój temat i każdy ma tu w dupie zielonegodowna :)

Ja nic nie uważam , ja piszę to co widziałam na filmie o tym twoim Hulku a prawda jest ,że spierdzielał przed zwykłymi wojskowymi więc z czym do ludzi ahahahaha

Czyli filmu nie zrozumiałaś. Czemu hulk który wie o tym, że jest w stanie czołg który go goni zgnieść puszkę mimo wszystko przed nim ucieka? I gdzie on ucieka? Przecież on zmierzał do Betty, ukochanej bannera. Filmy marvela jak na swoją prostotę cię przerastają. Pozostań przy Smoczych Jądrach, nie chce potem ci tłumaczyć o co chodziło w każdej kolejnej scenie.


Zielony down a skopał dupę jakiemuś postrzelonemu goku, tak jak ja któryś tam raz tobie. Pozdrawiam

hahaha ,w którym momencie w mandze gocku jest pokonany przez zielonego downa ? Nie biorę pod uwagę niczego co nie jest wytworem Toryamy :)

http://www.youtube.com/watch?v=tARUwAYDIbo

dla Ciebie :D

Nie wchodzę w linki kogoś o dwucyfrowym IQ, bo za bardzo mi zależy na merytorycznej dyskusji nie na jakimś gównie i odbijaniu piłeczki przez ograniczonych fanów sragon balla. Hulk znowu pokonał goku. Pozdrawiam

roach , odkąd tu wszedłeś nie ma merytorycznej dyskusji.

wyzywasz wszystkich od ignorantów ale sam nie zauważyłeś kiedy sie nim stałeś. Nie akceptujesz faktu ,że ktoś nie jara sie Marvelem ani jego postaciami. Wykrzykujesz ,że wszyscy mamy teraz sie wziąć za komiksy z Twoim Hulkiem. Żałosne. Zakończ waść...

Nie, to była odpowiedź na moje zapoznawanie się z DB. I to raczej wy nie akceptujecie niczego z poza DB. Ja mam naprawdę bardzo tolerancyjną mentalność i nie lubuję się tylko w marvelu, a już na pewno nie jestem takim fanboyem jak bobels czy bourjois

a nawet jeśli to co Ci to przeszkadza ,że ktoś lubi jakieś universum i nie ogląda innych ? Czy jeśli jeżdżę konno to musze też uprawiać wspinaczkę górską ? Masz naprawdę chore problemy człowieku...

Ja tutaj jestem po to żeby wywołać ból dupy fanów DB. Już tak jest, że gdzie nie popatrzę to widzę tę podniecenie goku jakiś gimbów co to piszą, że on wszystkich nakopie. Tutaj wszedłem żeby udowodnić, że hulk to przeciwnik na poziomie i nikt nie sprostał obaleniu najważniejszego - hulk jest nieograniczony i nie ma takiego co by go tam jednym uderzeniem zabił. Wyszło szydło z worka hulk 1 goku 0. Taki był mój cel i mimo, że nikt tutaj nie wierzy w to co pisze o hulku to i tak żaden z moich rozmówców nie był w stanie podać logicznych argumentów. Tyle, Pozdrawiam serdecznie

hulk to słabiak bo nie umie wygrać nawet z grawitacją :D:D
Bohaterowie Zed potrafią latać nie dlatego bo są "zaczarowani" ale są na tyle silni by mieć w dupie grawitacje :D A skoro hulk nawet tego nie umie to jest miernotą. - masz logiczny argument :D

Logicznym argumentem jest to, że odpowiednia siła pozwala komuś latać? =D
Masz coś koło 13 lat albo twoje IQ jest równe 13, bo takiej bzdury jeszcze nie czytałem na filmwebie, a na forum udzielam się bardzo często.
Nie było logicznego argumentu. To co nazywasz logicznym argumentem to twoje ostateczne poniżenie się. Pozdrawiam!

"odpowiednia siła pozwala komuś latać? "

Grawitacja to też siła. Siła przyciągania. i jest to całkiem logiczne ,że ktoś z ogromną siłą może przeciwstawić sie innej sile. Dlatego przy wszelkiego rodzaju rakietach robią te wszystkie napędy itp ,żeby siła wystrzału była dość mocna.

Ta siła jedynie wprowadza w ruch ciało! Ciało nie może się przeciwstawiać sile grawitacji jeśli samo nie wykona pracy jakim jest skok, dlatego to nie jest latanie takie supermana czy goku tylko prosty skok i lot, który kończy się swobodnym spadkiem. A nie o takim lataniu rozmawiamy.

Bohaterowi DBZ Potrafią latać bo umieją się przeciwstawić sile grawitacji. Goku trenował na planecie z 10000 razy większym przyciganiem niż na ziemi więc potem po prostu jego "wysiłek" w lataniu nie jest dla niego czy innych bohaterów wyczuwalny. Ale z d*py sobie nie wziął tego latania. Musiał na początku być dość silnym ,żeby zaczął latać. Jak dobrze wiesz ;) Goku nie umiał latać jak był mały i słaby więc coś w tym jest ;)

Na takiej zasadzie będzie potrzebna jakaś siła działająca a przeciwną stronę niż siła grawitacji, a niemożliwe jest jej wytworzenie wisząc w powietrzu z dala od gruntu który cię przyciąga. Jak twoje silne nogi ci pomogą jeśli nie masz się od czego nimi odbić? To nie lot o jakim tutaj mowa, bo ten po skoku to hulk tez opanował. Kiedyś jednym skokiem prawie całą planetę okrążył, ale to nie był taki kontrolowany lot przy użyciu jakiejś antrygrawitacji jak w przypadku supka czy goku.

z fizy to chyba pałe miałeś czubku :D co ?

Dlaczego jak podskoczysz to jesteś nad ziemią ? A co jest motorem napędowym Twojego skoku ? No rusz główką...wiem ,że to trudno. wysiłek , SIŁA. Proste kur*a ale chyba nie dlatego matoła. On zyje komisami :D

komiksami* choć komisy może też miał :D

mówimy o kontrolowanym locie, takim jak śmigłowce czy pionowzloty które mogą manipulować kierunkiem lotu do woli i właściwie to wykonują pracę non stop która utrzymuje je w powietrzu , a nie o ciele które po wprowadzeniu w ruch leci jednym torem aż do uderzenia w ziemie. Jeśli ja mam pałę z fizyki to jak ty w ogóle ogarniasz pisanie na forum? Powiedz no ktoś ci tam pomaga, prawda?

Jaka kolwek postać bycia nad ziemią wymaga siły napędowej i wysiłku ( czy mówimy o kontrolowanym locie czy zwykłym podskoku)

To ,że bohaterowi Zed potrafią być nad ziemią i lecieć dalej a nie spadac jak kamyk to też kwestia siły i tego ,że są niezależni od siły grawitacji. To nie jest sprawka żadnych czarów ,że oni sobie tam latają gdzie chcą.

podaj mi w jaki sposób mogą oni się utrzymywać w powietrzu używając siły swoich mięśni? Takie coś potrafią ptaki i to jest bardziej związane z ich przystosowanie bo mięśni to one wielkich nie mają.
To o czym piszesz nie zależy od siły mięśni, bo one w przypadku lotu nie mają większego znaczenia tzn nie są tą siłą napędową.

tu nie chodzi o siłę mięśni tylko ogólną ich siłe / energię jaką posiadaja. To tak jak z ki. Po rpstu umieją tak przekształcać i wykorzystywać swoją siłe nie tylko w ciosach i mięśniach ale właśnie przy wytwarzaniu ki lub lataniu. Sam mówisz ,że Hulk to chodząca energia więc to co ma w mięśniach to chyba nie jest 100 % jego mocy , tak ?

Tak samo Namek ulega zniszczeniu podczas wali Gocku z Freezerem choć nikt jej nie "penetrował ciosowo" ...bo po prostu ich energia była za duża ,żeby planeta mogła to znieść dalej.