1.Serio?Żadnej!Niby Annę...ale to był raczej romans...Niby Katarzynę ale tylko z początku..niby Jane ale była dla niego zbyt nudna
2.Anna...to była raczej zła rola ale ona zmieniła Anglię
3.Szczęścia?Katarzyna z początku
4.Annę
5.Katarzyna albo Jane

1. Annę - dla niej zrobiłby wszystko, co udowodnił.
2. Anna - rozwiódł się z Katarzyną aby ją poślubić, zmienił dla niej kraj
3. Anna - swojego czasu był z nią bardzo szczęśliwy, odżył przy niej lub
ew. Katarzyna Howard - przez ten krótki czas gdy byli razem Henryk uważał nawet, że było mu z nią najlepiej ze wsystkich żon, ich związek był bezproblemowy (do śmierci Katarzyny :P)
4. Annę - zdecydowanie.
5. Tu możnaby powiedzieć, że trzy pierwsze żony i ciężko mi stwierdzić, która najbardziej. Powiedzmy, że po równo :)

Teraz ja napiszę
1.Jane wydaje mi się chociaż nie pasowała do niego
2.Zdecydowanie Anna , gdyby nie ona wszystko potoczyłoby się inaczej
3.Katarzyna
4.Annę i to zdecydowanie, chociaż Katarzynę również
5.Katarzyna, Annie raczej chodziło bardziej o władzę niż samego Henryka

Ja obstawiam, że Anna Henryka bardzo kochała. Z początku na pewno chodziło jej o władzę i właściwie to byly bardziej ambicje jej rodziny niż jej samej, ale z czasem pokochała go :)
A co do Katarzyny to na pewno go kochała, jednak myślę, że bardziej kochała Artura - był jej pierwszą miłością :)

Mi się wydaję że Katarzyna wyszła za Artura ze względu na państwo...jej w ogóle chodziło raczej o Hiszpanię niż o miłość..to była królowa...Czytałam że codziennie pisała z ojcem i bardziej interesowała się interesami ojca i Hiszpanii niż męża i Anglii

Pewnie Anna go też bardzo kochała Henryka jak Katarzyna...ale z początku rzeczywiście Anna chciała pomóc tylko ojcu
Henryk był szczęśliwszy z Katarzyną ,ponieważ pod koniec małżeństwa z Anną stracił rozum..pamiętacie rozmowę z Karolem?xD Ale rzeczywiście to z nią połączyła go największa miłość...Chyba był najszczęśliwszy z Jane..tak cicho i spokojnie xd

Katarzyna musiała wyjść za Artura dla dobra Hiszpanii - to fakt. Ale niejednokrotnie powtarzała, że kochała go bardzo. I myślę, że gdyby nie zmarł tak szybko byliby ze sobą baaaardzo szczęśliwi.
A to, że Anna chciała pomóc rodzinie zostając królową łączy ją właśnie z Katarzyną. Obie rozkochały w sobie Henryka z tego samego powodu ;)
Ja z kolei czytałam, że rodzice zostawili Katarzynę samą sobie, a Izabela pisała do niej tylko raz na jakiś czas i dawała jej tylko chłodne instrukcje. A tego co czuł Henryk do tych wszystkich kobiet to się nie dowiemy nigdy na 100% :)
Z Katarzyną był szczęśliwy, ale to było szczęście młodego chłopaka, który dostał upragnioną zabawkę ;) tak to odbieram. Annę badzo kochał i swojego czasu tez był z nią szczęsliwy.
A z Jane był szczęśliwy,owszem, ale gdyby tak szybko nie zmarła, mogłoby być różnie.

1. Chyba Annę,łączyła ich dzika namiętność, pożądanie, wiec chyba ją.
2. Anna Boleyn, rozdarl kraj na strzępy dla niej.
3. Katarzyna Aragońska, absolutnie! Urodzona królowa, królewskiej krwi, inteligenta, oczytana, wierna, lojalna, w młodości ładna, popularna wśród ludu, spokrewiona z cesarzem Karolem i innymi na tronach w Europie, po prostu dla niego idealna !
4.Jak dla mnie, to wszystkie traktował niesprawiedliwe, no może z wyjątkiem Seymorówny (po prostu nie zdążył), ale najbardziej to według mnie potraktował Katarzynę Aragońską. Po ćwierćwieczu bycia razem, urodzeniu przez nią 5 dzieci, byciu wierną,lojalną, nie zwracającą większej uwagi na jego romanse, tolerującą jego wybryki, zostawił po 25latach samą bez środków do życia w areszcie domowym. Dla niej, córki chyba najpotężniejszych władców w 15wiecznej Europie, królowej przez 25 lat, uwielbianej przez ludność angielską za dobroć itd, był to CIOS. Plus odcięcie od jedynej corki i śmierć w osamotnieniu.
5. Która go kochała? Może Katarzyna Aragońska, reszta - wątpię. Katarzyna była zakochana w jego bracie Arturze bardziej niż w nim, ale myślę że jako jedyna go pokochała. Anna Boleyn? Dla niej była ważna władza, wpływy rodzinne, dla Jane tak samo, dla Howard też, Anna z Cleves n o wiadomo ;p a Katarzyna Parr to pewne sie go brzydziła a nie kochała

1.Którą żonę Henryk kochał najbardziej?
Tak naprawdę to chyba żadnej nie kochał w pełnym znaczeniu tego słowa. Ale jednak każda dała mu jakąś miarę szczęścia. Wiadomo że pierwsze małżeństwo na początku było szczęśliwe, wszystko zaczęło się psuć gdy Katarzyna nie mogła urodzić syna.
Wg. historków największą miłością Henryka była Jane Seymour, ale ja się z tym nie zgadzam. Po prostu umarła zbut szybko, nie zdążywszy się Henrykowi znudzić,dodatkowo - umarła po urodzeniu syna co wyniosło ją da rangi anioła.
Z Anną Boleyn połączyła go namiętność i pasja, ale czy była to miłość?
Anna Kliwijska wiadomo, dopiero po rozwodzie Henryk zauwazyl że jest miła i sympatyczna, ale miłości tu nie bylo.
Katarzyna Howard - zachcianka podstarzałego króla, raczej wielkie zauroczenie.
Katarzyna Parr - stabilizacja bardziej niż milość.
2.Która żona odegrała najważniejszą rolę w życiu Henryka?
Anna Boleyn - niektórzy mowią,że to przez nią Henryk stał się tyranem. Ale ogolnie - reformacja kościoła i protestantyzm przyszły z powodu Anny, a więc ona miała największy wpływ na jego zycie.
3.Która żona dała mu najwięcej szczęścia i która była dla niego najodpowiedniejsza?
Myslę,że Katarzyna Howard dała mu najwięcej szczęścia. Dała mu niejako powrót do mlodości, Henryk znowu doświadczył zakochania.
A najodopwiedniejsza byla Katarzyna Parr, bo się nim opiekowała.
4.Którą żonę Henryk potraktował najbardziej niesprawiedliwie?
Annę Boleyn.
5.Która żona kochała go najbardziej szczerze?
Myslę że mimo wszystko, Anna Boleyn.No i może jeszcze Katarzyna Aragońska. Pozostałe żony nie miały nic do gadania, musiały za niego wyjść i koniec.

Nie wiem, czy ktoś się ze mną zgodzi, ale moim zdaniem Henryk kochał przede wszystkim SIEBIE :D

Zgadzam się z tobaa absolutnie
Niby kochał Annę najbardziej niby Katarzynę niby Jane..ale on traktował kobiety jak dodatki xD

Kochał je na swój sposób. Ale zawsze widział najpierw czubek własnego nosa, a później swoje kobiety ;) tak jak napisałaś, były jedynie dodatkiem :)

Faceci to świnie xD
Ale jednak dobrze że teraz kobieta ma jakieś prawa

Noo, wtedy kobiety to łatwego życia nie miały... cały cza uzależnione od mężczyzn. Jak nie od ojców, to od mężów.

Henio nawet nie dał się powtórnie ożenić Kaśce
kto wie może by faceta znalazła
a ten nie ona nie może zamknął ją xD

Na dobrą sprawę to wina Katarzyny :) w końcu on się z nią rozwiódł, skoro jego nic nie trzymało, to jej też nie :P ona po prostu do śmierci uważała się za jego żonę, więc jak mogła za kogoś wyjść? ;)

To jedna sprawa a druga jest taka ŻE ON NIE DAŁ JEJ WYJŚĆ Z DOMU xDD
Żeby faceta nie spotkała xD

Aaa tam, jakby chciała to by kogoś wyrwała haha :D

Czixxxa ty wiesz o tym że on jej dał areszt domowy?xDD

Wiem, że dał ale na dobrą sprawę... to wszystko przez jej upartość :) pewnie się bał, że będzie podjudzać przeciw niemu lud itd. Gdyby odpuściła, postanowiła że da mu spokój i ułoży sobie życie, Heniowi zapewne by ulżyło i o areszcie nie byłoby ani słowa ;D

No ale ja myślę że gdyby znalazła faceta...henio by nie chciał xD

Ja tam myślę, że mu to koło dupy latało :D w końcu chciał się jej pozbyć, nie? :D

I beczał po jej stracie xd
Kiedy nie kochał już Anny...zastanawiał sie co z Kaśką

Aaaaa kto wie co mu po głowie chodziło... Niby płakał po Katarzynie, niby wzywał Annę na łożu śmierci, niby był w depresji po śmierci Jane... dziwny był :P

Kosmita

Dokładnie :)

Ja wam mówię to diabeł w czystej postaci
Ale jednej osobie nie wybaczę
ojcu Anny
co Kaśce prosto w oczy powiedział że powinna iść na szafot

Thomas Boleyn potrafił nawet zeznawać fałszywie przeciwko swoim własnym dzieciom, żeby tylko własną skórę ocalić. To samo Norfolk... skazać własną siostrzenicę! Tę która przyczyniła się do jego sukcesu...!

Ale Boleyn miał być też w sądzie, ale ostatecznie łaskawie zwolniono go ze służby, zeby nie musiał sądzić własnych dzieci a glownym oskarżycielem był książę Norfolk...;/

Hm, mam dla was ciekawostkę:o

W sądzie wyrok wydawało kilkunastu wielkich królewstwa :p wśród nich był też, uwaga :D, lord Henryk Percy, dawny mąż/narzeczony i największa miłość Anny :o
Byłam w szoku jak się dowiedziałam o tym :o
Ponoć po tym, jak powiedział "guilty" (winna) to zemdlał i trzeba było na nowo głosować. :o

Coś mi się obiło o uszy, że Percy był obecny.
A wspominając o nim, żałuję, że jego wątek był pominięty w "The Tudors"... byłoby ciekawie, no i przecież to istotny fakt z życia Anny :)

tak:
romans Marii Boleyn z królem + przyprawianie rogów męzowi, jej dzieci a w tle skandal Anny z Henrykiem Percym i wielki skandal z Wolseyem ;d

Ale mąż Marii wiedział o zdradach!
Po prostu jak ojciec chciał kasy
A Percy interesujący

Co do żon to tak:
1. Którą żonę Henryk kochał najbardziej?
Myślę, że Jane, ale to dlatego, że żyła tak krótko. Wiele osób twierdzi, że to Anna Boleyn była jego prawdziwą miłością, ale ja myślę, że to nie tyle była miłość, co po prostu namiętność i pasja.
2.Która żona odegrała najważniejszą rolę w życiu Henryka?
Zdecydowanie Anna Boleyn. Dla niej rozwiódł się z Katarzyną Aragońską i obrócił do góry nogami całą Anglię.
3.Która żona dała mu najwięcej szczęścia i która była dla niego najodpowiedniejsza?
Myślę, że najwięcej szczęścia dała mu Anna Boleyn. Kitty Howard co prawda również go uszczęśliwiła, ale myślę, że oskarżając ją, Henryk wiedział, że Kitty zdradzała go naprawdę, że NAPRAWDĘ był na tym świecie dla niej ktoś lepszy od Henryka, ktoś kogo pokochała bardziej i to burzyło jego szczęście. Natomiast oskarżając Annę, myślę jednak, że Henryk zdawał sobie sprawę z tego, że duża część zarzutów jest zmyślona, a reszta- bądźmy szczerzy- naciągana, może więc ratował się myślą, że Anna Boleyn naprawdę go kochała (a mimo to musiała umrzeć, bo w mniemaniu króla nie była już zdolna dać mu syna). Najodpowiedniejsza była chyba Katarzyna Parr, bo mimo, że nigdy tak naprawdę nie kochała króla (no, może dopiero pod koniec ich małżeństwa, ale to chyba bardziej było zwyczajne zżycie się, a nie miłość), opiekowała się nim, czuwała przy nim, pomagała mu.
4.Którą żonę Henryk potraktował najbardziej niesprawiedliwie?
Annę Boleyn.
5.Która żona kochała go najbardziej szczerze?
Katarzyna Aragońska, z całą pewnością i- może ktoś się nie zgodzi- Anna Boleyn. Jane za to bardzo dobrze udawała.

A co do Percy'ego to i ja żałuję, że nie pojawił się on w "Dynastii Tudorów". Aż dziwne, że Wyatt był, a Percy nie.

Qdom, nie wiedziałam, że Percy był w radzie oskarżającej Annę. To straszne. Najbliższe jej osoby wprowadziły ją na szafot...

On kochał każda swoją żonę...Kaśkę i Annę i Jane...najbardziej ta trójkę
No czemu on się nie pojawił!?
I zemdlał..bo się kochali


I witaj Margaret po przerwie!

Ja wiedziałam, że Percy był w radzie. Tylko wydawało mi się, że on zemdlał zanim powiedział ''winna''. Szkoda, że nie było go w serialu. Byłoby ciekawiej niż z Tomaszem, który był ponoć kuzynem Anny.

A Anna spała z Percy'm gdy była z Henrykiem?xDDD

Nie, ona go nie zdradziła, bo nie była głupia. A Percy miał żonę.

Zakazana miłość..fajnie xD

Miał żonę, Marię Talbot, ale to nie było szczęsliwe małżeństwo, bo Percy wolal Annę Boleyn a Maria Talbot wniosła pozew o unieważnienie małżeńsytwa z Percym, gdyż ten skonsumował narzeczeństwo/ślub z Anną i był kolejny skandal :d
Ale staneło na tym, że Henio uwierzył Annie, że ten związek nigdy nie byłskonsumowany i spokojnie ją poślubił a Tablot i tak dostała swoje, bo w 1537 rok książę już nie żył i była bogatą ksieżną-wdową Northumbaland :)

Anna była z Percym przed Henrykiem więc nie mogła go zdradzić :) tak samo jak wcześniej romasowała z Wyattem :) jednak gdy już związała sie z królem, nie spojrzała na innego faceta ;)

Mąż Marii - William Carey- nie miał zbyt wiele do powiedzenia w sprawie jej romnsu z Henrykiem... wiedział, że w perwszej kolejności musi słuchac swojej rodziny, a poza tym zdawał sobie sprawę, z tego, że dostanie nowe ziemie... I tak wogóle to oni się z Mari nie kochali ;)

no nie kochali się, to był czysty kontrakt, ale chyba to średnio przyjemne uczucie było dla niego, jak cała Anglia wiedziała, że jest rogaczem :p i dzieci, które nosza jego nazwisko, niekoniecznie byly jego dziećmi;p

Nie były na pewno :)
Pewnie szczęśliwy nie był bo została urażon jego męska ambicja ale czerpał z tego same zyski: nowe ziemie, tytuł...

Maria kochała więc króla?xD
nic nie mówił bo n9ie zależało m,u na niej ale na kasie

Hmm kto to wie?Maria co prawda była ladacznicą, ale w sumie to wydaje mi się, że na swój sposób go pewnie pokochała. W końcu długo z nim romansowała, dała mu 2 dzieci... On też musiał w niej widzieć coś wiecej skoro taką Elżbietą Blount się znudził dużo szybciej ;)

O Blount nie wspominaj
żeby tak Kaśkę...Katarzyna chciała mieć w niej przyjaciółkę...
Ja się domyślasz Aragońska nie puściła jej tego płazem Blount opuściła dwór i królowa nie była dla niej miła xD

Ale z tego co słyszałam, Henio dawał Elżbiecie na życie, w końcu była matką jego syna.

Elżbieta opuściła dwór, bo Henio czy tam Wolsey znalazł jej męża w nagrodę :p

Elżbietą Blount znudził się, bo spodobała mu się świeżo upieczona mężatka, Maryska Boleyn :p

A no i czytałam nas angielskiej wikipedii, że lady Blount wrócił ana dwór jako dwórka Anny z Cleves...Tuż przed śmiercią, po 7 porodach a wyglądała całkiem nieźle :)

Bo ona była ładna
Ale mówię ci Katarzyna niczego i nikomu nie puszcza płazem
Szkoda mi Blount kochała Henryka

większość kochanek Henryka go kochało. wybierał sobie głównie młode i naiwne dziewczynki, a gdy był młody i przystojny łatwo było im sie w nim zakochac ;)

Biedaczki
No ale mają jak dla mnie za swoje xd

Bo Katarzyna? :)