Większośc z nas nadal placze po The Tudors :P
Wiec może na ukojenie założyłam ten temat :)
Jakie są wsze ulubione sceny z The Tudors?
Dla mnie najbardziej wzruszającą była śmierć Jane Seymour, ta muzyka, te słowa Henryka do umierającej Jane...Płakałam baaardzo.
http://www.youtube.com/watch?v=sQuyL2sugB4&feature=related
Najbardziej seksowną :p sceną to oczywiście dla mnie scena kończąca 1 sezon...Znów muzyka świetna, scena pełna namiętności :) Cudo!
No i końcowe wspomnienia Henryka przy końcu 4 sezonu...
Hmm, jeszcze śmierć Wolseya oraz przygotowanie Anny na szafot połączone z przygotowaniami Jane do lunchu :D z Heniem. Słowa, muzyka! Majstersztyk!