Większośc z nas nadal placze po The Tudors :P
Wiec może na ukojenie założyłam ten temat :)
Jakie są wsze ulubione sceny z The Tudors?
Dla mnie najbardziej wzruszającą była śmierć Jane Seymour, ta muzyka, te słowa Henryka do umierającej Jane...Płakałam baaardzo.
http://www.youtube.com/watch?v=sQuyL2sugB4&feature=related
Najbardziej seksowną :p sceną to oczywiście dla mnie scena kończąca 1 sezon...Znów muzyka świetna, scena pełna namiętności :) Cudo!
No i końcowe wspomnienia Henryka przy końcu 4 sezonu...
Hmm, jeszcze śmierć Wolseya oraz przygotowanie Anny na szafot połączone z przygotowaniami Jane do lunchu :D z Heniem. Słowa, muzyka! Majstersztyk!
Nie powiodło się jej w życiu, ale odbiła sobie po poznaniu Henryka :P no, do czasu :)
Biedna opuszczona dziewczyna chociaż przez chwile poczuła, że ktoś ją kocha a przynajmniej pożąda
Tu by się trzeba było zastanowić, czy Henryk tak naprawdę kochał kogoś oprócz siebie :P
Moim zdaniem wbrew pozorom najlepszym jego związkiem był ten z Anną Boleyn i wydaje mi się, że to ją najbardziej kochał. Gdyby tak nie było, nie byłby taki cierpliwy i nie czekałby tyle na rozwód z Katarzyną, po prostu by sobie ją odpuścił :P
Nie zrobił tego, gdyż Anna była tym typem kobiety, który spełniał jego wszystkie oczekiwania.
Katarzyne też zapewne kochał, jednak tylko z początku i było to młodzieńcze uczucie. Poznał ją gdy miał niespełna 10 lat i na pewno mu imponowała, poza tym rywalizował ze swym bratem i zwyczajnie chciał mieć to, co należało do Artura. Gdy doszło do ślubu miał 17 lat, więc można powiedzieć, że z jego strony, była to miłość niedojrzała, w przeciwieństwie do tej, która połączyła go z Anną.
Jane poślubił bardzo szybko, więc nie koniecznie mocno ją kochał, po prostu była odmianą. Nie wiadomo ile to uczucie by przetrwało, gdyby Jane nie zmarła tak wcześnie.
Anna Kilwijska - wiadomo, nie ma co komentować :P
Katarzyna Howard była młodziutką dziewczynką, której pożądał, był z nią szczęśliwy. Ale czy ją kochał?
No i Katarzyna Parr - bardziej pielęgniarka niż żona :)
Czy kochał to już tylko on wiedział, a czy czuła się kochana... na pewno dawał jej to odczuć np kupując drogi prezenty itp. Była przez niego rozpieszczana czego zapewne nigdy wcześniej nie doświadczyła
No tak pod tym względem na pewno tak było :) dawał jej wszystko, czego tylko zapragnęła, bo ona dawała mu to i owo :P
Wiesz..Henryk kochał Katarzynę A.
W filmie...nawet w filmie było to widać
(w serialu)
Tak bardzo chciał z nią zostać ale nie mógł...Katarzyna z początku była piękna...ale nie podobało mu się to...ona była od niego dużo sprytniejsza i inteligentniejsza...w tym rzecz...dlatego też nie chciał Boleyn
Kochał, nie twierdzę, że nie. Ale to uczucie się w nim zrodziło, gdy był bardzo młody i właściwie dlatego, ze była starsza i mu imponowała. No i dlatego, że była ona żoną Artura, a Henryk był rozpieszczony i chciał miec to, co i on. :)
Nie było to po protu takie "dorosłe" uczucie jakie go połączyło z Anną.
A w serialu więcej było widać zwyczajnego przywiązania Henryka do Katarzyny, niż miłości.
I... jak to nie mógł z nią być? :D
Z Anną łączyła go namiętność....nie sadzę żeby ja kochał...wiesz on po prostu pragnął syna
Nie mógł bo musiał mieć potomka
Ojj jakoś wątpię, żeby porzucił Katarzynę tylko dlatego, że musiał mieć syna, którego ona mu nie dała. Po prostu to, co do niej czuł się skończło, pozostało jedynie przywiązanie. A Annę oczywiście pragnął i to chyba najbardziej ze wszystkich żon, ale mógł mieć setki takich jak ona, gdyby chodziło tylko o to, by poślubić ładną kobietę, która urodzi mu syna. Wytrzymał tak wiele lat, gdyż kochał Annę. Starał się o nią jak o żadną, po jej śmierci poszło już z górki :)
Kochał kochał, ale bardziej pożądał mysle :)
Gdyby jej nie kochał, to nie zrobiłby tego, co zrobił.
Gdyby jej nie kochał, nie był by z nią tyle lat, nie staral się m.in. pisząc listy ktorych włąsnoręcznie ponoć niecierpial pisać :P
Potrafila rozpalić jego zmysly, wzbudzić namiętność.
No tak
Ale gdyby uczucie do Katarzyny wygasło nie miałby depresji
czytałam że gdy był z Anną i Katarzyna umarła było mu smutno i źle że nie chciał Anny bardzo widzieć
Qdom, myślę, że kochał i pożądał równocześnie i dlatego tak dobrze było im razem :) taki pełny związek :)
poxx, tak do końca to nie ma pewności jak zaregował Henryk na wieść o śmierci Katarzyny. Z jednych źródeł wynika, że było mu przykro, zaczął żałowac, że ją tak potraktował i oczywiście mogło tak być, nic dziwnego - ludzie często dostrzegają swoje błędy dopiero po takiej tragedii. Jednak wątpię, żeby załował, że ją zostawił, po prostu nie kochał już jej, a kochał Annę. W innych źródłach natomiast pisze, że nie tylko Anna ucieszyła się, że Katarzyna nie żyje, ale i Henryk! Dlatego, że już nikt nie mógł podwarzyć tego, że Anna jest jego żoną i królową. Ze śmiercią Katarzyny skończyło się wiele problemów... Tak czy siak,uczucie do Katarzyny dawno już nie istniało...
Mógł udawać..przecież śmierć Katarzyny oznaczała KONIEC KŁÓTNI Z HISZPANIĄ!
No ale czuł przywiązanie..,,co by było gdyby''
Gdyby udawał to Anna by się wkurzyła a tego na pewno nie chciał, wystarczy tylko popatrzeć jaka była zła o głupie koszule
Myślę, że Heniowi było szkoda Katarzyny, zabolała go jej śmierć, tak jak śmierć starego przyjaciela, a nie ukochanej. Mimo to cieszył się, że zmarła, że ma już spokój i problemy się skończyły ;) przecież ponoć nawet świętowali z okazji śmierci Katarzyny :)
Świętowali
Anna założyła tą żółtą suknie..bo była suką jak wiemy...ale 3 miesiące potem szla na ścięcie..pewnie nie wiedziała
No ale Henryk Kaśkę kochał..Czy kiedyś czy przed śmiercią zabolało go bo stracił żonę..czy byłą czy nie kiedyś była najważniejsza
No tak zgadzam się z tym, że go zabolała jej śmierć. Jak widać nawet Henio miał uczucia ;) z tym, że jak widać potrafił oddzielić uczucia od zdrowego rozsądku, a w tym przypadku rozsądek mówił mu, że dobrze się stało, iż Katarzyny już nie ma. Mieli z Anną powody do radości.
No a Anna wiedzieć nie mogła, że już niedługo jej szczęście się skończy... Wtedy wydawało się, że zaczynają się dla niej lepsze czasy :)
a wg mnie Henrykowi i bylo smutno z powodu śmierci Katarzyny i cieszył się z tego, gdyż mial to hm poowiem brzydko 'z głowy'
no ale pokaż mi jedną żonę Henryka, która wyszła na małżeństwie z nim w 100% dobrze :) haha :D
No nie! wiedziałam, że tacy przystojni to muszą być geje xD
A co do zony to myślę, że Anna z Cleve;)
wyszła najlepiej, ale tez przeżyła upokorzenie.
W obcym kraju odrzucił ją jakiś tyran z ogromnym brzuchem, bo była nie w jego typie.
I pewnie bała się, że skonczy jak Anna czy Katarzyna, więc dla zachowania głowy zrobiła, jak zrobiła.
I do końca życia pozostała w Anglii a pod koniec przeszła na katolicyzm, pod wpływem Marii pewnie;p
Nooo pod względem finansowym wyszła dobrze, ale upokorzył ją najbardziej ze wszystkich więc też w 100% nie wyszła na +.
Taak zgadzam się, że najlepiej wyszedł na tym Charles :D
Wiecie, jeżeli miał taki wygląd jak Henry Cavill to chciałabym być jedną z jego kobiet xD
A będąc na miejscu Anny wcale nie przejmowałabym sie tym, że jakiś grubas mnie nie chce;]
Niestety, jak patrzę na portret Brandona to nie jestem zachwycona :D Gdzie mu do Cavilla hehe :P
Pierwsza seria och yea;) Ale bardzo ale to bardzo urzekł mnie w 4 serii a szczególnie kiedy umierał ach te jego piękne oczy...
I pomyślcie sobie, że on sobie gdzieś tam mieszka, chodzi na ulicy takie mega ciacho a my go kurde nigdy nie spotkamy
Też strasznie bym chciała :D taka wycieczka śladami Tudorów :)
ale mówicie o Cavillu? on chyba nie mieszka w Londynie :P
Wycieczka śladami Tudorów to moje marzenie;) I jeszcze przy tym zorganizować jakieś spotkanie z aktorami ach ach ach;)
Racje mieli ci co mowili, że jestem jak otwarta księga xD
Ale... jakby do Henrego dodać jeszcze Jonathana to nic więcej mi nie trzeba;););)
To samo miałam napisać o sobie :P
dzisiaj mi się nawet JRM śnił hahaha :D ale nie powiem jak ^^
ale jeszcze bym chciała mimo wszystko Natalie poznać :P
Żebym ja mogła policzyć ile razy mi się Cavill śnił...;)
Ja bym bardzo chciała poznać Jeremy'ego Northama, Jamesa Fraina, Marię Doyle Kennedy no i oczywiście Natalie;)