PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=694518}

Flash

The Flash
2014 - 2023
7,5 45 tys. ocen
7,5 10 1 45368
6,1 11 krytyków
Flash
powrót do forum serialu Flash

Zwany także "Paradoksem podróżnika w czasie", jest stwierdzeniem, które eliminuje możliwość podróży w czasie z logicznego punktu widzenia. Jeżeli z przyszłości, cofamy się w czasie do teraźniejszości, by dokonać pewnego czynu i dokonujemy go, eliminujemy potrzebę teraźniejszego ja, do cofnięcia się w przyszłości w czasie i dokonania tego czynu, przez co w przyszłości nie cofamy się w czasie i nie dokonujemy go, bo nie mamy takiej potrzeby.

Jest to paradoks z którego bardzo trudno wyjść. Najlepsze wyjaśnienie znalazłem w animowanym serialu "Młodzi Tytani", w którym to super-przestępca Czasm, tłumaczy kradzież antycznego zegara z przeszłości w ten sposób: "Cofnąłem się w czasie, bo dowiedziałem się, że zniknął. Zniknął, bo sam go ukradłem". Jest to pewnego rodzaju pętla. Cykl przeznaczenia. Coś co się stało i będzie się powtarzać. Problem jest tylko jeden: W jaki sposób ten cykl się rozpoczął? To chyba pytanie typu "Co było pierwsze: kura, czy jajko?".

Wracając jednak do serialu, znalazłem w nim pewien paradoks i nie wiem, jak wielu z was to zauważyło, być może powtarzam teraz temat, ale mimo wszystko napiszę moje spostrzeżenie.

Pamiętacie scenę, w której to Eddie się zastrzelił? Prawdę mówiąc, opadła mi szczęka. Serio, dawno nie byłem tak zaskoczony. Jest jednak coś w całej tej sytuacji, co się nie skleja.

Cisco już wcześniej stwierdza, że śmierć Eddie'go doprowadziłaby do wymazania Eobard'a z rzeczywistości, dlatego ten stara się chronić swojego pra-przodka. Eddie jednak uznaje, że powinien się poświęcić. Zabija się i powstrzymuje w ten sposób Reverse-Flash'a przed zabiciem Barry'ego.

Fajnie. Eddie uratował dzień. Tylko że...

Skoro Reverse-Flash NIGDY się nie narodził, znaczy to, że NIGDY nie cofnął się w czasie, by zabić Barry'ego, przez co NIGDY nie zabił jego matki, NIGDY nie stał się Harrison'em Welles'em, NIGDY nie doprowadził do powstania Flash'a, a co najważniejsze: NIGDY nie dał Eddie'mu powodu, do odebrania sobie życia.

Wszystko to, czego Barry nie odwrócił, nie ratując swojej matki, zrobił Eddie. Barry nigdy nie trafiłby do Joe'go. Nigdy nie spotkałby Cisco i Caitlin. Iris i Eddie nigdy by się nie spotkali. Cholera, być może nawet Caitlin i Ronnie by się nie poznali! Barry miałby szczęśliwe, spokojne dzieciństwo, bo jego nemesis, który uczynił go bohaterem, nigdy się nie narodził.

Może być to błąd, a może... Może jest to po prostu powód powstania dziury w czasoprzestrzeni na końcu odcinka? Może Eddie, zmieniając bieg wydarzeń tak drastycznie, stworzył ogromnych rozmiarów paradoks, który rzeczywistość stara się zwalczyć, właśnie poprzez otworzenie tej dziury?

Zanim ktoś wyciągnie tą kartę: Eddie nie jest niczemu winien. Po pierwsze: nie był naukowcem. Nie był w stanie tego przewidzieć. Po drugie: starał się ocalić Barry'emu życie. Konsekwencje nie mają znaczenia.

Po trzecie: to tylko teoria. Być może dziura nie ma nic wspólnego z samobójstwem Eddie'go i twórcy serialu zaliczyli po prostu fabularną dziurę której, nie oszukujmy się, ominąć nie mogli?

Tak czy inaczej, ostatni odcinek zrobił na mnie ogromne wrażenie. Czekam na następny sezon. Pozdro!

ocenił(a) serial na 10
dawjen1985

kurcze szkoda ze dopiero wpadłem na ten temat ale Eobard bedzie istniał w zyciu Flasha tylko do momentu gdy cofnie sie aby zabic zabic go gdy był dzieckiem pozniej już jego istnienie się zakończy wiec pojawi powróci zapewne jeszcze nie raz do serialu :)

ocenił(a) serial na 9
andrzej_goscicki

"Skoro Reverse-Flash NIGDY się nie narodził, znaczy to, że NIGDY nie cofnął się w czasie, by zabić Barry'ego, przez co NIGDY nie zabił jego matki, NIGDY nie stał się Harrison'em Welles'em, NIGDY nie doprowadził do powstania Flash'a, a co najważniejsze: NIGDY nie dał Eddie'mu powodu, do odebrania sobie życia."

No właśnie. Skoro Eddie się zabił, to reverse Flash nie istniał, więc nie cofnął się w czasie i nie dał Eddiemu powodu do zabicia się, dlatego Eddie się nie zabił i powstał Reverse Flash i cofnął się w czasie... itd. pętla czasu :)

andrzej_goscicki

a ja myślę że doszukiwanie się sensu w tym serialu nie ma sensu
paradoks o którym piszesz przekreśla logicznosc większości filmów o cofaniu się w czasie, widziałem że niektórzy wyżej poruszają temat wieloswiatow jako próbę ulogicznienia tego wątku z czasem ale sam pomysł wieloswiatow jest bzdurą, ludzie mylą możliwość istnienia wielu wymiarów (takich jak długość, wysokość) z pomysłem istnienienia alternatywnych światów który jest jedynie wynikiem bajań i gdybań różnej maści ludzi
nie ma żadnych podstaw naukowych do poważniejszego rozpatrywania cofania się w czasie, przede wszystkim nie ma czegoś takiego jak czas w sensie jakiejś stałej, siły itp. czas to jedynie nazwa ciągłej zmiany rozkładu energi/materi, zmiany której kierunek wytyczany jest przez prawa fizyczne a przede wszystkim prawo przyczyna-skutek gdzie każda przyczyna rodzi drzewo skutków
możemy natomiast hipotetycznie przenieść się w przyszłość, wystarczy że ktoś nas zanichiluje i odtworzy w przyszłości, gdybyśmy chcieli przesłać tylko naszą świadomość to wystarczy zahibernować nas i odhibernowac np. za 100 lat, ale to wciąż tylko fantastyka

ocenił(a) serial na 10
andrzej_goscicki

Nosz kurde rozpisałeś się Co jest bes sensu bo Jerzeli jesteś tylko Hejterem i oglądasz serial po to by go hejtować to spierdzielaj i niedziw się że nie rozumiesz sensu tego wszystkiego ja jestem fanem i jakoś rozumiem wszystko i znajduje we wszystkim logikę

ocenił(a) serial na 10
andrzej_goscicki

No i tutaj uwaga, dostajemy normalnie najlepsze wytłumaczenie w dziejach od Eobarda, który mówi, że Moc Prędkości rządzi się swoimi prawami, których nikt nie potrafi zrozumieć. :/