Jest przemyślany zarówno w warstwie psychologicznej, fabularnej, jak i historycznej i technologicznej. Absolutnie nietypowy, jak na dzisiejsze czasy. Spowalnia, przyspiesza, nie hołduje najniższym gustom, wymaga pewnego zaangażowania intelektualnego, nie jest raczej seansem do kotleta.
Adresowany raczej do dojrzalszego widza, w dodatku nie stroniącego od literatury, bo serial momentami wykazuje jakby literackie zacięcie. W pewnych aspektach jest zadziwiająco drobiazgowy, w innych powierzchowny, w celu budowania dramaturgii.

Poza tym to ten podgatunek sf, który zajmuje się historią alternatywną. Nie wszystko tu jest spójne, ale mimo wszystko na tle innych seriali rozrywkowych, ten wydaje się naprawdę wartościowy. Bardzo cenię wstawki polityczne z epoki, odbijanie ku alternatywnej rzeczywistości na bazie wydarzeń, które pamiętamy z własnej przeszłości. Przydaje się oczywiście wiedza o tamtych zdarzeniach, ci widzowie, którzy tej wiedzy nie mają mogą czuć się zagubieni i nie rozumieć kontekstu. Poza tym alternatywna historia przepływa jakby bokiem, ociera się o fabułę, ma na nią subtelny wpływ, ale ogólnie wszystko to jest ładnie splecione ze sobą.
Daję niezwykle wysoką ocenę 8/10 (bardzo dobry), bo uważam, że ten serial na nią zasługuje.