Totalna miazga. Dlaczego w Danii robią takie seriale a nie w Polsce? Pitbull tylko potrafi dorównać.
U nas co najwyżej mogli by zrobić napisy końcowe do Forbrydelsen. A i tam pewnie upchnęli by przy okazji jakiś product placement. To smutne - ale ja osobiście przestałem w ogóle oglądać współczesne polskie kino. Tak jak uwielbiam naszą klasykę, tam unikam jak ognia całej naszej kinematografii. Ile razy można przeżyć zawód...
Wiesz, też początkowo zbierałem szczękę z podłogi, ale później serial a w zasadzie całe to dochodzenie zaczęło mnie nieco nużyć i irytować. Jak na doświadczonych dochodzeniowców, bohaterowie popełniają tyle błędów, że wierzyć się nie chce by tak można było prowadzić śledztwo. dodatkowo, tyle bocznych wątków, że aż nie do wiary, by wszystkie rzeczywiście zdarzały się przy typowej zbrodni.
niespójność bohaterów, którzy miotają się na wszystkie strony i kolejnymi ruchami zaprzeczają poprzednim.
A jednak obejrzałem do końca - bo ten serial ma moc. Moc jest w normalności przedstawionego świata, stylu życia, problemów, które się wydarzają i ludzi... To jest główny atut tego filmu. Fabuła - niestety mniej.