np. jęsli się przenosi akcje do Kazachstanu to fajnie by było wyguglać coś o tym kraju, i nie, guma do żucia nie jest tam rarytasem, poziom fabuły jest żałosny
Arnie w formie. Serial nie jest majstersztykiem, to raczej coś do czego można się uśmiechnąć, obejrzeć i dobrze bawić. Wszystko postawiono na Arnolda i dlatego serial się ratuje. Komedia sensacyjna. Zabawa dialogami. Cudem nie jest, ale nie ma co narzekać.
Jeżeli ktoś zna "Prawdziwe kłamstwa", to wie, że ten serial jest nawiązaniem do tytułu z 1994 roku. Jeśli ktoś nie wie,może zjechać od góry do dołu.
Dawno nie widziałem takiego drewna i takiej żenady w dialogach. Żywe ludzkie istoty nie rozmawiają ze sobą tak jak postaci z tego serialu.
Tu nawet nie ma z czego ciągnąć beki.
Twórcy ewidentnie musieli się sugerować filmem "True Lies", i jak ktoś lubi ten film to pewnie polubi i serial.
haha przyspieszyla procesor buhahaah zamiast zmienic date i godzine na 10 sekund przed przeskokiem co za g...no
Jak w temacie. Nie spodziewałem się jakiegoś WOW, ale to co tutaj dostałem to nawet nie chce mi się wystawiać oceny po tylko jednym odcinku, bo nie ma 0/10 a dalej nie zamierzam oglądać
Po przemęczeniu ok. 30 min. tego gniota powiem tak: Arnold - odejdź w pokoju... po xuy psujesz świetne wspomnienia o sobie?! Na razie najbardziej gniecie na mózg całkiem zjadalna (jak na TAMTE CZASY) "komedia sensacyjna" "True Lies" plus jeszcze coś (na razie nie przypomnę, co)... Jakieś "zapożyczenia" swoje czy...