Nawiązyje do starych dreszczowców, jak Christine, czy Blob i nic poza tym. Nijaka fabuła, kiepska gra aktorska, brak napięcia. Nic ciekawego.
Chciałem dać 7/10, ale właśnie za dwa ostatnie odcinki dałem 8/10. Sporo się zdarzyło jak na dwa odcinki naprawdę, dużo emocji i łezka w oku na samym końcu. Poza tym otwiera to nam drugi sezon :) Widzę że ja to odebrałem odwrotnie bo widziałem że niektórzy tu się właściwie żalili na te ostatnie odcinki :)
Zaczyna się całkiem spoko, tylko nie jestem pewna czy ma jakiekolwiek powiązania z poprzednimi produkcjami pod tym samym tytułem, bo "Gęsią skórkę" oglądałam we wczesnych latach 2000 i niewiele pamiętam. Może ktoś z oglądających jest w stanie określić czy istnieją jakieś powiązania? ;)
Myślałam że to będą dalsze losy bohaterów, a to oddzielna historia? Użycie tego samego aktora to duża zmyłka O.o
Jestem ciekaw czy w ktorymkolwiek dalszym sezonie albo jakiejkolwiek innej produkcji Netflixa w małej grupie nastolatków będą sami hetero w koncu bo moja paczka w realu jak i wiele innych może czuć sie dyskryminowana. Ale do obejrzenia nawet
Chciałbym więcej Slappy'ego, to postać ikoniczna dla tej serii i fajnie byłoby to zaakcentować, oby w finale sezonu się pojawił
Pierwsze 8 odcinków było całkiem ok, niezłe tempo akcji, jedna historia z wieloma wątkami w około. Ostatnie dwa niestety mocno obniżyły moją ocenę, a dodatkowo myślę, że jeśli będą kolejne sezony i wszystkie te nadprzyrodzone rzeczy będą przeżywać wciąż Ci sami bohaterowie (a tak będzie) - zrobi się mdło. Tutaj jednak...
więcejSzkoda miałem nadzieje że to będzie klasyczna Gęsia skórka czyli każdy odcinek inna historia zmarnowane dla mnie
Niestety, ale prawie wszyscy cholernie mnie irytują. Isaiah jest cholernie mdły, bez charakteru i przygłupi z tragiczną grą aktorską. Margot jest trochę lepsza, ale jakaś taka sztywna i cały czas rzucająca jakimiś kiepskimi kwestiami, jej częste narzekanie też irytuje i po prostu nie widzę w tej postaci nic ciekawego....
więcej