Gen V (2023)
Gen V: Sezon 1 Gen V Sezon 1, Odcinek 8
Odcinek Gen V (2023)

Strażnicy Godolkina

Guardians of Godolkin 39m
7,6 443
oceny
7,6 10 1 443
Gen V
powrót do forum s1e8

Cameo Homelandera świetne, miło że nawet w spin-offie musiał mieć ostatnie zdanie i się pokazać żeby po raz kolejny pokazać jakim złym jest sku*wolem :D no i jeszcze ten Rzeźnik na końcu. Zastanawiam się jak te wydarzenia wpłyną na 4 sezon The Boys.

ocenił(a) serial na 8
KennyDeath

Samo zakończenie z perspektywy głównych bohaterów ciekawe. Wygląda na to, że trafili do nowego "lasu". Natomiast samo cameo Homelandera trochę psuje wydźwięk całego serialu. Do tej pory były małe wzmianki, mrugnięcia okiem, a tutaj nagle główna postać The Boys wpada na białym koniu. No a scena po napisach z Butcherem jest już dosłownie żałosna. Kręci się po jakiejś piwnicy, mówi jedno zdanie i uśmiecha do kamery. Tylko po to aby się pokazać, aby go tam wsadzić. Nie pasuje mi to zakończenie, bo serial świetnie sobie radził stojąc na własnych nogach. Mam niedosyt, natomiast czekam na kolejny sezon The Boys, bo będą musieli się odnieść do tych wydarzeń.

ocenił(a) serial na 10
karloman1996

Chodzi oto że ta piwnica to miejsce gdzie są uwięzieni bohaterowie z Gen V

karloman1996

Eric Kripke powiedział że postacie będą mogły się przeplatać i było powiedziane że wydarzenia z finału będą miały wpływ na 4 sezon The Boys, tak samo już też zasugerował że wydarzenia z 4 sezonu The Boys, będą miały wpływ na 2 sezon Gen V. Więc występ Homelandera ma jak najbardziej sens. Nawet z samego logicznego punktu widzenia, bo przy takiej akcji jaka się tam działa i ile ludzi umierało było sensowne że wysłali Homelandera. Tak samo w 4 sezonie The Boys, niewykluczone że zobaczymy gościnnie jakieś postacie z Gen V. Nie wiem jak niby ma to psuć wydźwięk całego serialu, który dzieje się w tym uniwersum, jest ściśle z nim powiązany i nawet z czynami Homelandera (jak rozwalenie samolotu), więc nie wydaje się to ani trochę naciągane że by się pojawił, gdyby doszły do niego słuchy o tym co się dzieje i że zaangażowanych jest sporo supków. 

KennyDeath

To też nie "jakaś piwnica" w której się znajduje a właśnie "Las".

ocenił(a) serial na 5
KennyDeath

Ok, to same uniwersum. Ale jak pojawia się nagle postać z jednego serialu której w ogóle w tym nie było i definitywnie rozwiązuje sytuacje to jest to bardzo tanie.

andand22

Całe Arrowerse, Defenders itd w ten sposób zaczynało. Miło by było gdyby w The Boys odnieśli się do wydarzeń z Gen V i kontynuowali obie serie równolegle. Nawet serial Agents of Shield zaczynał odcinając kupony od filmów i potem już tego nie potrzebował. The Boys też na tym korzysta bo jest świeża krew, młodzi nowi aktorzy, więcej możliwości.

karloman1996

Jak dla mnie na odwrót, serial zaczął się rozkręcać jak weszły postacie z the boys.
Same uczniaki to dla mnie bardzo mdłe i nijakie postacie, poza główną bohaterką bardzo irytujący.
Cały finał czekałem aż wpadnie homelander i wyrżnie ich wszystkich w pień, szczególnie tą blondynę i tego czubka z lasu.
Niestety strasznie do zepsuli, dlaczego homelander zaatakował akurat tych co byli po "dobrej" stronie?
Nie był nawet świadkiem zniszczenia ręki, nie wiedział kto jest kim i co robił. Nawet jeśli uznał blondynę za ofiarę to nie mógł wiedzieć kto odpowiada za atak na nią.
Spodziewałem się raczej że dla zabawy rozwali wszystkich.
I po co to odwrócenie stron przez vought? Z tych największych psycholi zrobili bohaterów i niby jak teraz chcą ich kontrolować skoro ich jedyną motywacją była zemsta na vought za las?
Najbardziej problematyczne osoby wystawili na świecznik, kompletnie nieracjonalna decyzja.
Raczej powinni wszystkich zamieszanych przymknąć a na bohatera wybrać jakiegoś posłusznego randoma.
Wygląda to tak jakby na siłę chcieli zrobić zwrot akcji i mocny cliffhanger, wyszło do bani.
Przez to jak zepsuli ostatnie sceny to reszta odcinka wypadła w sumie duże lepiej:)

BTW co do cameo rzeźnika to ta "piwnica" to zniszczony w tym odcinku las a sam rzeźnik zapewne znalazł zwłoki supka zabitego przez ten wirus.
Ten wątek pewnie pociągną w 4 sezonie, będzie próbował jakoś odtworzyć tego wirusa albo chociaż to upublicznić / użyć w ramach szantażu.
Więc akurat ta scena była bardzo istotna, bardziej niż los reszty młodzików którzy raczej w the boys będą zaledwie wspominani.

Grajcz

Przecież to było oczywiste że Homelander stanąłby właśnie po ich stronie. Homelander - który sam siebie uważa za kogoś ponad innymi i wyznaje zasady że supki ponad ludźmi, dosłownie innych mając za robaki, przecież on dosłownie w finale 3 sezonu wysadził jednego typa laserem z oczów na oczach wszystkich, bo go krytykował. Akurat to żadnym zaskoczeniem nie było "dlaczego homelander zaatakował akurat tych co byli po "dobrej" stronie?" "Nawet jeśli uznał blondynę za ofiarę to nie mógł wiedzieć kto odpowiada za atak na nią." Czy ty naprawdę nie znasz Homelandera? Właśnie taka Cate to osoba, którą ktoś taki jak Homelander, jak najbardziej by propsował, wręcz przeciwnie, jakby miał całokształt historii, to byłby jeszcze bardziej dumny. Shetty chciała opracować wirusa który pozabija wszystkie supki. Jakby on się o tym dowiedział i Cate by jej wcześniej nie zabiła, to sam by się pofatygował żeby rozerwać jej łeb na pół i jeszcze nasrać na jej zwłoki. Tak jak nad decyzjami Vought można się zastanawiać, to Homelander, wybierając stronę takiej Cate, pozostał właśnie w swoim charakterze, on nienawidzi być kontrolowany, on chce być ponad innymi, ale równocześnie wciąż być kochanym i podziwianym, co idealnie pokazuje finał 3 sezonu, gdzie gdy rozsadził człowieka a jego "wyznawcy" zaczęli mu wiwatować, nie mógł wytrzymać z dumy i radości. On uwielbia pokazywać swoją potęgę, sadyzm i to jakim jest nadczłowiekiem. Szczyci się swoimi mocami i siłą. Więc zdecydowanie, byłby po stronie bardziej osoby jak Cate (która uwolniła torturowanych supków żeby zrobili rzeź na ludziach) aniżeli taką Marie i jej ekipę którzy właśnie, bardzo odstają charakterami i czynami, od tych Homelandera. Nawet można bardziej tu sięgać w przyszłość, gdyby ktoś z nich miał trafić jako nowi członkowie do siódemki, to na 100% właśnie chciałby przy sobie takie osoby jak Cate czy Sam - brutalni, wyznający zasadę że supki ponad ludźmi i tworzący chaos, do tego będący bardzo potężni ze swoimi mocami. Bardziej niż taki A-Train czy The Deep, z którymi jako jedynymi teraz został. Potrzebował by u swojego boku właśnie takie osoby, którzy potrafią przekroczyć granicę i krzywdzić innych w imię jakichś swoich supkowych ideałów. Marie i reszta byli by w zasadzie taką Starlight czy Maeve kolejnymi, a nie tego potrzebuje, on potrzebuje podobnie bezlitosne czy choć w części tak zepsute osoby jak on sam.

KennyDeath

Myślę że nawet jest to mocno zasugerowane w ostatniej scenie, gdzie uśmiecha się oglądając wiadomości, możliwie wyobrażając sobie właśnie nowych wyjątkowo silnych członków Siódemki, stojących u jego boku i potencjalnie podzielających jego podejście i czyny.

KennyDeath

Cały wywód może i miałby sens ale homelander nie miał pojęcia kto jest kim i co tu się działo. Ostatecznie można to usprawiedliwić rasizmem - biała laska na kolanach i dwoje czarnych nad nią - ale to wciąż mocno naciągane. Za plecami homelandera setka osób nagrywająca sytuację i homelander nie fatyguje się wyjaśnić sytuację z ashley tylko wali laserem w pierwszą z brzegu osobę która przed chwilą na oczach tłumu uratowała zarząd szkoły i nie jest agresywna. A ten odwala egzekucję.
Nawet on nie jest tak arogancki, gościa na wiecu zaatakował pod wpływem emocji i ataku na syna. Poza tym w obliczu tłumu o którego uwielbienie zabiega zawsze się kontrolował.
Jak dla mnie to prostacki zabieg, tak scenarzystom pasowało żeby walnął w główną bohaterkę i wywalili logikę do śmieci żeby był lepszy show.

A co do tej dwójki z 7-tce to nie wiem jakim cudem mieliby tam trafić. To znaczy wiem że pewnie trafią biorąc pod uwagę zakończenie, nie wiem jakim cudem logicznie to uzasadnią.
Oni tego nie chcą, są nieobliczalnymi wariatami i za dużo wiedzą żeby pełnić tak ważne publicznie funkcje.
Natomiast całkiem możliwe że tak się stanie, scenarzyści wymyślą kolejnego supka kontrolującego ich umysły i gotowe. Bo tak im będzie pasowało do sytuacji i kropka.
Ale tak jak ten zwrot akcji na końcu odcinka - będzie to zwyczajnie nielogiczne.

ocenił(a) serial na 8
Grajcz

Dokładnie.

ocenił(a) serial na 8
Grajcz

Nagrywali ale nie mogli nigdzie tego wrzucić bo nie było zasięgu, o czym mowa w scenie z pokoju akademikowego 2 dziewczyn. :D

Grajcz

"Cały wywód może i miałby sens"
Właściwie nowy zwiastun który dopiero co wyszedł do nowego sezonu The Boys właściwie potwierdził że miało to sens :) W zwiastunie wprowadza niemalże nowe rządy i dosłownie mówi do swoich  "teraz nie będziecie ukochanymi bohaterami a mściwymi bogami" i razem z swoją ekipą rozkwaszają tych którzy się z nimi nie zgadzają, nawet publicznie w biały dzień na oczach innych ludzi (dosłownie to samo zrobili Cate i Sam w Gen V), nie kryjąc już się z tym a Jeffrey Dean Morgan rzuca tekstem do Rzeźnika, że musi im pomóc bo inaczej Homelander pozamyka ich w obozach, więc patrząc po zwiastunie na to co Homelander wprowadza z resztą ekipy, to jak najbardziej ma sens to że wiedział że to oni są winni ale nie zrobił nic Cate i Samowi bo mu się to podobało a wręcz przeciwnie, mianował ich częścią Siódemki (też pojawiają się w zwiastunie za Homelanderem), bo zobaczył że są zdolni do tego co sam pochwala, wyższość supków nad innymi budowaną strachem i przemocą.

ocenił(a) serial na 5
Grajcz

"Jak dla mnie na odwrót, serial zaczął się rozkręcać jak weszły postacie z the boys"
Ale to świadczy o słabości tego serialu.

andand22

Zgadzam się, serial jest słaby. Może nie bardzo słaby ale nijaki, ratuje go tylko wspólne uniwersum.
Bez reklamy opartej na the boys byłby kompletną klapą bo ludzie by nie przebrnęli pierwszych odcinków z nijakimi bohaterami.
Prawie każdy spin-off tak działa, żeruje to popularności oryginału a cameo postaci z oryginału jest ukoronowaniem tego żerowania.

ocenił(a) serial na 8
Grajcz

Patrząc jak dużą popularność mają generyczne, nijakie teen-dramy (najlepszym przykładem jest chyba coś takiego jak Riverdale) i jak dużą oglądalność mają, to akurat ten serial bym gdybał co do tego że byłby klapą i że nikt by nie przebrnął pierwszych odcinków, oglądany byłby na pewno i swoją widownię by znalazł, jak multum innych takich seriali, gdzie nawet te o WIELE gorsze, zyskują po kilka sezonów.

ocenił(a) serial na 5
Rrouge

Jak dla mnie ten serial by dużo zyskał gdyby pozostał superhero teen dramą bez tego mocnego bezpośredniego powiązania z TB.

Grajcz

Myślę, że po obejrzeniu The Boys to zakończenie i reakcja Homelandera jest oczywista. Pozatym mamy tam laskę, która pewnie kapowała mu o wszystkim co się dzieje w szkole. Reakcja i helikopter, który po nią leciał.Przyszedł kryzys, czerwony guzik i cyk- zamykamy szkołe, niszczymy wszystkie dowody, kogo trzeba puszkujemy, inni na mieso przeróbka i tyle. Wejście Homelandera było przewidywalne i w ogóle nie byłem zdziwiony jego akcją. Myślę, że gdyby serial nie odnosił popularności to po prostu by wszyscy zgineli i byłby to wstęp do sezonu 4 The Boys. Taki Plan B na pewno istniał. Ale, że serial się spodobał, to plan A więzimy główne postacie, ze świrów robimy superhero i jedziemy dalej.

RadoslawKamil

W sensie że ta laska to ashley? przecież ona tylko kazała go znaleźć i wezwać na pomoc, nawet jeśli mu przekazano że supki robią zadymę to na tamtą chwilę ona sama nie wiedziała co się dzieje poza tym że jakieś supki biegają i zabijają.
Ja spodziewałem się zakończenia jak w tym animowanym spin-offie - że sieknie laserem całą grupę i po sprawie.

Według mnie dużo bardziej logiczne by było jakby faktycznie zabił tych co się zbuntowali, natomiast sama główna bohaterka posłuchałaby rady tej kongresmenki - morda w kubeł i grzecznie dołączyć do 7-ki żeby uzyskać prawdziwą władzę a nie bawić się w zbuntowanego dzieciaka. Dodatkową motywacją by była możliwość spotkania z siostrą.
To by był spójny i logiczny rozwój postaci zamiast tego cyrku który przeszli bohaterowie którym co odcinek osobowość się wywraca o 180 stopni.

ocenił(a) serial na 8
Grajcz

Nie mogli sieknąć laserem całą grupę, bo serial dostał 2 sezon, więc nie mogli zabić całej głównej obsady spin-offu, poza główną bohaterką w jednym odcinku. Takie coś mogłoby mieć sens gdyby to był mini-serial po prostu wprowadzający do nowego sezonu The Boys, przez sam fakt że 2 sezon był już zamówiony, oczywistym było że takie coś nie może się wydarzyć. Zgodzenie się Marie na siedzenie cicho i dołączenie do siódemki, też nie pasowałoby mi do jej charakteru, bo w tamtym momencie już, nie zależało jej na jakiejś władzy, chciała tylko chronić wszystkich i być po prostu po stronie dobra. W pierwszych odcinkach bardziej chciała też popularności, ale nie określiłbym że chciała jakoś władzy w żadnym momencie.

KennyDeath

Pewnie wyjdzie na to że Rzeźnik ich uwolni i będą to jego asy w rękawie przeciw Homelanderowi. Przyznam że nie doceniałem mocy tej Marie. Inna sprawa to co z jej siostrą? Jeśli starszą szprycowali związkiem V to czemu nie i młodszej i swoje moce pewnie później odkryła

KennyDeath

Uważam że dobre zakończenie. Gdyby Homelander się nie pojawił, to właśnie byłoby to strasznie dziwne. W takim Marvelu czy DC zawsze nie miało to dla mnie sensu, że ktoś rozwala świat, a wszyscy najpotężniejsi superbohaterowie sobie smacznie śpią, bo wykazać musi się nowa postać w filmie/serialu. To znaczy rozumiem dlaczego tak jest, ale The Boys wyśmiewa sztampowe filmy o superbohaterach i było to dobre zagranie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones