Poznając stopniowo fabułę, coraz bardziej nabierałem wątpliwości co do tytułu i samego znaczenia słowa genialna. Z pozoru wygląda, że przymiotnik odnosi się do Lili. To ona od początku gra główne skrzypce. Zresztą sama narracja od autorska wskazuje na taki, a nie inny wybór głównej postaci. Jednak już pod koniec pierwszej części, to Lila tymi właśnie słowami określa Elene (przed weselem). Po drugie autorka (Elena) posługuje się bardzo zręcznym chwytem. Opowiadając o innych, tak naprawdę opowiada też o sobie samej. W pewnym momencie ciężar opowieści przenosi zdecydowanie na własną osobę. Czyniąc z siebie pierwszoolanową postać (czego początkowo nie dostrzegamy). Niemniej nadal trudno mi odpowiedzieć na pytanie dlaczego genialna? Co jest właściwie podłożem tej definicji. Które elementy życiorysu, charakteru, osobowości usprawiedliwiają ten przymiotnik.
Genialna przyjaciółka -może być jednak rozumiana dwojako i to jest jednym z najbardziej fascynujących aspektów tego serialu (książki). Z perspektywy Lili można jednak sądzić, że to Elena jest tą "genialną", bo to właśnie ona kontynuuje naukę, odnosi sukcesy literackie i wychodzi poza ograniczenia ich ubogiego osiedla . Lila z drugiej strony była niezwykle bystra i utalentowana (wybitne wyniki w szkole- nauczyła się greki i łaciny z książek, projektowania butów, była też taka naturalna liderką wśród znajomych i rówieśników- w późniejszej serii staje się liderka protest przeciwko złym warunkom pracy czy walki z Solarami, rozwija karierę w branży technologicznej- dzięki swojemu samozaparciu i zdolnościom analitycznym itd.) ale niestety nie miała takich możliwości edukacyjnych/rozwoju jak Elena. To ona często inspiruje Elenę do podejmowania ważnych decyzji ( kariera pisarska). Wydaje mi się, ze celowo pozostawiono nam tę interpretację otwartą.
Tak a póżniej zaczyna pracować z Solarami - totalne zaprzeczenie genialności. Dla mnie Lila to rozwydrzony bachor co nie wie czego chce tylko sie dąsa i odszczekuje wszystkim.
Może to słowo miało się odnosić do tego, jak one obie postrzegają siebie nawzajem? W końcu cała ich przyjaźń była oparta na toksycznym podziwie i zazdrości jednej wobec drugiej. Miałam wrażenie, że jedną i drugą do rozwoju i sukcesów motywowało dorównanie tej drugiej, pokazanie przewagi, bo obie były w jakiś sposób zakompleksione i niepewne własnej wartości, dopóki czegoś nie udowodnią, a ich punktem odniesienia było zawsze porównywanie się z przyjaciółką. Ostatecznie obie miały liczne sukcesy, ale i liczne porażki, zwłaszcza w życiu osobistym, i autorka nie chciała mydlić czytelnikom/widzom oczu, że te postacie są idealne, wręcz z brutalną szczerością pokazywała ich wady, to mnie skłania do zdania, że "genialna" ma się odnosić do tego, jak jedna patrzyła na drugą. Mimo wszystko jednak myślę, że o Lili, mimo wszystkich jej wad, można było momentami pomyśleć jako o "genialnej" - świetnie się uczyła, nawet, gdy szybko przerwała naukę, to sama była w stanie zdobyć dużą wiedzę, zawstydzała Elenę tym, że nie chodząc do szkoły uczy się wielu rzeczy szybciej od niej. Rozkręciła biznesy Stefana. Później po wielu życiowych trudach bez studiów i po samej podstawówce była w stanie ogarnąć kursy informatyczne i założyć firmę w tym kierunku, która przez wiele lat dobrze się kręciła. Może "geniusz" to duże słowo, ale zdolności intelektualne Lili były imponujące, zwłaszcza jak na jej życiowy background. Elena wyrwała się z biedy, skończyła studia, została pisarką. Obie miały powody do myślenia tak o sobie nawzajem.