Genialna przyjaciółka: Sezon 4 Genialna przyjaciółka sezon 4, odcinek 1

Genialna przyjaciółka | Separacja

La separazione 58m
6,7 67  ocen
6,7 10 1 67
Genialna przyjaciółka
powrót do forum s4e1

Nie rozumiem dlaczego niektórzy bohaterowie wyglądają jakby mieli około 60 lat(Nino, Pietro, Franco, Anton) a wg. czwartej części książki akcja z pierwszych rozdziałów dzieję się po między 1976-1979, więc np. Nino powinien mieć około 35 lat. Bardzo lubię poprzednie sezony, ale strasznie mnie to kłuje w oczy, słaby casting.

ocenił(a) serial na 9
Porzeczka6

Zgadzam się, aż ciężko się to ogląda :((

ocenił(a) serial na 9
Porzeczka6

Aktor grający Nino ma 58 lat! Twórców naprawdę pogięło z takim wyborem. Dziewczyny okej, wyglądają adekwatnie, ale faceci to jakaś kosmiczna pomyłka. Jestem naprawdę zaskoczona, bo aktorka grająca Lile jest doskonała.

ocenił(a) serial na 10
Porzeczka6

Jestem właśnie w trakcie odcinka i aż weszłam na forum sprawdzić czy tylko mi się to tak ciężko ogląda... :(

ocenił(a) serial na 10
natyalia

Niestety nie tylko Tobie. Jestem rozczarowana tą wymianą aktorów. Nowa Elena też mi nie pasuje. Mogli po prostu lepiej ucharakteryzować tych z poprzednich sezonów. Wielka szkoda bo kocham ten serial a teraz ciezko sie to ogląda. :(

ocenił(a) serial na 8
justinez

I ja podzielam Wasze odczucia. Trąci mi to usilnym podtrzymywaniem układu starszy facet - młodsza kobieta jako "najbardziej naturalny", nawet jak między Eleną, a Nino nie było dużej różnicy wieku... Scena kłótni z matką zagrana fatalnie, przynajmniej Lila zapowiada się dobrze.

ocenił(a) serial na 9
Pruee

dokładnie, kolektywnie postarzyli mężczyzn i utrzymali młode kobiety bo tak "naturalnie" wygląda. Wygląda naturalnie bo to zrobiły seksistowskie wpływy w TV! Elena jest teraz dojrzałą kobietą, a wygląda jakby latała za starszymi mężczyznami, podczas gdy powinna być pokazywana obok rówieśników

Tuppencep

xD seksistowskie wpływy. W Naturze w związkach faceci są średnio kilka lat starsi od kobiet.

justinez

No poprzednie aktorki byłyby zbyt młode. Ostatni sezon kończy się jak bohaterki mają ok 60-70lat więc te będę charakteryzowane. Ale teraz kontrast jest zbyt duży. Nawet moje dziecko zapytało czy to ojciec z córką,- Nino i Elena ./@3 trzeba też przyznać że Alba wygląda wyjątkowo młodo- ma 45lat

Porzeczka6

Jestem bardzo zawiedziona aktorka, która gra Lenu nie jest ciekawa z urody. Aktorzy też jacyś brzydcy. Ciężko się to ogląda. Jedynie ta co gra Lilie wygląda ok i nawet dobrze gra choć było ją widać tak mało w tym odcinku. Dobrze oddała postać z książki. Ktoś schrzanił robotę podczas castingu.

F_A_N_T_A_Z_J_A

Co to znaczy jacyś brzydcy? W sensie normalni? Ele a nie była urodziwa, tylko Lila była obiektywnie piękna .teszta to normalni ludzie jak ja i ty, przypominam w latach 70 kiedy medycyna estetyczna nie istniała.

F_A_N_T_A_Z_J_A

Ludzie, jak chcecie ładnych oglądać to włączcie Modę na sukces! Przecież ten film od początku był o ludziach i rzeczach, które niekoniecznie są ładne

zofia_anuszkiewicz

Nie o to chodzi, że aktorzy nie są ładni, tylko że głowni bohaterowie Lenu i Nino, ale też Solarowie z wyglądu kompletnie nie przypominają młodszych wersji. W przypadku Lili nie ma tego problemu- czuję, że to jedna i ta sama osoba co grana przez młodszą aktorkę.

ocenił(a) serial na 9
Awem

Lila jest niemal doskonała, nawet głos ma podobny

Porzeczka6

Straszny zawód...odliczałam dni do premiery a tu taka maskara. Nie czytałam książek ale z pierwszego odcinka wynika że minęło kilka lat (nie wiem czy nie było mowy że raptem dwa) a oni podstawiają babki 20 lat starsze a Nina starszego o 30 - 40 lat... no co to ma być. Poprzedni aktorzy stworzyli dla mnie niepowtarzalny klimat tego serialu, byli naprawdę wyjątkowi mimo młodego wieku. Rozumiem, że obecni aktorzy się starają ale słabo to wszystko wygląda, dla mnie 1/10. Zawsze mnie zastanawia jak można stworzyć świetne - w tym przypadku trzy sezony serialu i odwalić nagle taką akcję.

ocenił(a) serial na 8
Porzeczka6

Kochani, jak zobaczycie zdjęcia swoich rodziców lub dziadków z tamtych lat to ze zdziwieniem odkryjecie, że wyglądali starzej niż teraz ;) Mnie się nowi aktorzy bardzo podobają, jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, że twórcy wykonali tak dobry casting. Dla mnie wręcz za późno doszło do zmiany, ona powinna nastąpić w połowie poprzedniego sezonu, bo te młode aktorki, choć wspaniałe, wyglądały już jak stare maleńkie.

użytkownik usunięty
Mantra_2

Zgadzam się, szczególnie co do tego, że wymiany należało dokonać wcześniej. Tam grały wręcz nastolatki! W tym sezonie nie odpowiada mi aktor grający Nino.

Mantra_2

Wszystko pięknie ładnie, tylko powinno dotyczyć to wszystkich bohaterów,

ocenił(a) serial na 9
Mantra_2

Oj zgadzam się w prłni! Kocham ten serial i absolutnie nie przeszkadza mi zmiana aktorów. Szybciutko przyzwyczaiłam się do nowych postaci, świetnie się ogląda!

Mantra_2

Zgadzam się! Mówi o tym serial 40_-latek. Ludzie teraz lepiej się trzymają, trudniej ocenić wiek. Wcześniej ludzie wyglądali na starszych

ocenił(a) serial na 9
Mantra_2

Nie chodzi o sam wybór aktorów, ale to że konsekwentnie mężczyźni są dużo starsi od kobiet. I dokładnie tak wyglądają

ocenił(a) serial na 9
Porzeczka6

A ja dałbym jeszcze szansę. Świetnie rozumiem, wszystkie głosy niezadowolenia ze zmiany aktorów, ale warto pamiętać o tym, że bardzo często przemawiają przez nas emocję, poczucie dyskomfortu wywołane obcą sytuacją. Te zarzuty w postaci źle dobranej obsady, są w większości oparte na atrakcyjności aktorów, czytaj Lilę odgrywa ładna aktorka więc to dobry casting, a Elenę aktorka o innej, niepospolitej urodzie, więc już zły. Przyznam się, że po pierwszym odcinku też nie widzę w jej twarzy Eleny, ale ją słyszę, widzę w emocjach. Zaufajmy twórcom, zaufajmy historii opowiedzianej przez nich.

gorgon175

Również nie mogłam doczekać się czwartego sezonu, chociaż jest to najmniej lubiana przeze mnie część z serii, teraz pewnie i najgorszy sezon serialu moim zdaniem. Nie mam nic do zarzucenia w wyborze głównych bohaterek, po prostu przeszkadza mi bardzo rzucająca się różnica wieku aktorów, gdzie w książce pomiędzy bohaterami młodego pokolenia było nie więcej niz 2-5 lat różnicy (może Solarowie mieli +/-10 lat więcej). Gołym okiem widać, że aktorowi grającemu Nino bliżej do 60 niż 40, widać, że ma umalowane włosy, nie widać żadnej chemii między nim, a aktorką odgrywająca rolę Eleny. Prawie 2/3 książki odbywa się przed rokiem 1984, czyli zanim większa część bohaterów skończyła 45 lat. Też uważam, że może lepszym rozwiązaniem byłoby wymiana bohaterów w poprzednim sezonie, zanim Elena urodziłam pierwszą córkę i dociągnięcie z nimi do połowu czwartek sezonu. Nie chodzi tylko o aktora grającego Nino, ale również o Pietra, bo jak mam uwierzyć, że mógł się on związać z młodą studentką, kiedy wygląda w ten sposób? Mogli zostawić poprzedniego aktora i troche go ucharakteryzować na starszego, to samo dotyczy się Antonia, którego widziałam na razie tylko we wstępie, ale wiedząc co wydarzy się w kolejnych odcinkach(a przynajmniej co wydarzyło się w książce), to już wiem, że będzie mi ciężko się to oglądać. Ogólnie mam wrażenie, że większość męskich postaci jest złe dobrana, może poza Enzo. Akurat nie zgodzę się, że kiedyś ludzie nie wyglądali na swój wiek, patrząc na fotografie rodziców, na których mają około 40 lat, to na tyle właśnie wyglądają, po prostu zmienił się styl ubioru, jakość fotografii też wtedy nie była najlepsza. Moim zdaniem poszli na łatwiznę i postanowili nagrać cały sezon z udziałem jednych aktorów, szkoda.

Porzeczka6

Od ostatniego odcinka przedniego sezonu twierdziłam, że dobór aktorki grającej Elenę fatalny. W niczym nie przypomina z wyglądu Lenu z poprzednich sezonów, i ani okulary ani peruka nie zmienia całkiem odmiennych rysów twarzy. Nowy Nino to jakieś kuriozum- nie dość, że żadna miarą nie przypomina młodego to jeszcze jest mocno za stary w stosunku do nowej Eleny. Ich dzieliła niwielka różnica wieku, a tu za przeproszeniem zestawili starego dziada ze stosunkowo młoda kobieta. Nowa Lila ok.

użytkownik usunięty
Awem

Zgadzam się. A tak na marginesie, o której nowy odcinek? No bo jest już poniedziałek...

No właśnie… czekan i czekam, a tu nic…

paolka16

Nowe odcinki pojawiają się we wtorek o 3 w nocy.

Awem

Dokładnie! Pomiędzy Eleną, a Nino był rok lub dwa różnicy, a pomiędzy nią, a Pietrem maks. 4 lata, aktor który go teraz odgrywa wygląda na jej ojca, a nie eksmęża.

Porzeczka6

Męska obsada rzeczywiście jakaś taka mocno „przechodzona” - o ile w przypadku Franco czy Antonia (na razie widoczny tylko w openingu) można to tłumaczyć wyniszczającymi przejściami, tak już Pietro i Nino naprawdę wyglądają mocno staro jak na ten etap historii :( Aczkolwiek aktor grający Nino ogólnie wizualnie pasuje mi do tej postaci, śliski krętacz, tylko no faktycznie za bardzo zdziadziały. Mi osobiście najbardziej nie pasuje nowa Elena, póki co bardzo ciężko mi się przestawić.

ocenił(a) serial na 10
Annemon_san

Nino taktycznie wygląda na 20 lat ale co do Pietro to nie zgodzę się - tu działa efekt tego co można zaobserwować oglądając zdjęcia naszych dziadków z lat 70/80. Styl ubioru a zwłaszcza uczesania sprawia, że my dziś odbieramy 40letnie osoby na zdjęciach jako conajmniej 50latków. Niedawno oglądałam zdjęcia właśnie swojej babci gdy była w wieku mojej Mamy teraz... I w życiu bym im obu nie przyznała tego samego wieku. Zupełnie. Aktorka grająca Elenę może nie jest identyczna ale nie można nie przyznać że sposób w jaki się rusza, mówi, patrzy jest identyczny jak poprzedniej aktorki. Wielka praca

Annemon_san

Omg po 4-tym odcinku zmieniłam zdanie - z Antoniem to jednak ostro przesadzili, nie jestem w stanie sobie wyobrazić pewnej sytuacji, która miała miejsce nieco później w książce (kto czytał ten wie, a nie chcę spoilerowac) i w obecnej sytuacji mam nadzieję, że serial to pominie. Rino też trochę szokujący wygląd, ale ok - on był starszy, do tego narkotyki, więc już się nie czepiam.

Annemon_san

Również obawiam się tej sceny, a jednak jest raczej na tyle istotna, że pewnie pojawi się w serialu...nawet nie chce sobie tego wyobrażać.

Porzeczka6

Myślę, że charakteryzacja też wpływa na odczucia, bo z modnie ubranej, ładnej dziewczyny zrobili z Eleny drugą Sybillę Trelawney z Harrego Pottera.

ocenił(a) serial na 8
mminasiewicz

Śmiechłam :D coś w tym jest :D

ocenił(a) serial na 8
Porzeczka6

mi się całkiem podoba wybór aktorów oprócz głownej roli - Eleny, naprawdę nie lubię tej aktorki i ona w tej roli rujnuje mi tą postać zupełnie, tracę sympatię do tej postaci :( naprawdę w niczym nie przypomina poprzedniej aktorki, która była tak interesująca enigmatyczna, delikatna i jednocześnie stąpająca twardo po ziemi, to wszystko ukształtowało tą postać, a z nową aktorką jest kompletny zwrot, mimo, że Rohrwacher ponoć przygotowywała się przez lata do postaci Lenu granej przez młodszą aktorkę, według mnie nie wyszło

Czosnek_Hd

mi tez wybor aktorow odpada i zaskocze pewnie zgromadzonych Nino jest ok :P idealnie oddaje, ze bohater jest "przechodzony" :P Co do Lenu, Alba rzeczywiscie ma inny typ urody (jest przeurocza, a nie jak niektorzy tu pisza, ze brzydka - masakra), ale jej wyglad zmienia troche wydzwiek postaci. Tyle.

Agniete

*odpowiada

Agniete

Nie mogłam się doczekać 4 sezonu. I wczoraj zaczęłam oglądać. Nie dałam rady dobrnąć do końca 1 odcinka. Wymiana postaci okropna ;( Nie rozumiem dlaczego nie mogli ich trochę postarzeć i wszystko było by ok. To co zrobili z Lenu,Lilą,Petrem, Nino to jakiś horror. Z serialu który był dla mnie prawdziwą perełko nagle powstał gniot. Nic nie trzyma się kupy. Lenu leci samolotem i lot trwa conajmniej 40 lat :D taka jest zmiana wizerunkowa. Nie, nie i jeszcze raz nie .W pełni świadoma rezygnuje z oglądania 4 sezonu :( Jednocześnie jest mi żal. Bo serial naprawdę mi się podobał.

kamasiaa

rozumiem, ale da sie przyzwyczaic, a z Ninusiem nawet ma to sens - idealnie to oddaje takiego przeruch...ego typa (sorry za kolokwializm :P)

Agniete

Haha, coś w tym jest :D Przechodzony i obmierzły, bardzo podobny do Donato w poprzednich sezonach ;> Ja się niestety do nowej Eleny nie mogę przekonać, jednak ta duża różnica w typie urody aktorki przekłada się na ekspresję. W przypadku Lili jest zachowana „ciągłość”, Elena w 4 sezonie dla mnie jest po prostu zupełnie inną wersją tej postaci. Ale bardzo podoba mi się Alfonso, dokładnie tak go sobie wyobrażałam, czytając książkę i jeszcze jest spójność z młodocianą wersją.

Porzeczka6

Nie mogłam się doczekać 4 sezonu. I wczoraj zaczęłam oglądać. Nie dałam rady dobrnąć do końca 1 odcinka. Wymiana postaci okropna ;( Nie rozumiem dlaczego nie mogli ich trochę postarzeć i wszystko było by ok. To co zrobili z Lenu,Lilą,Petrem, Nino to jakiś horror. Z serialu który był dla mnie prawdziwą perełko nagle powstał gniot. Nic nie trzyma się kupy. Lenu leci samolotem i lot trwa conajmniej 40 lat :D taka jest zmiana wizerunkowa. Nie, nie i jeszcze raz nie .W pełni świadoma rezygnuje z oglądania 4 sezonu :( Jednocześnie jest mi żal. Bo serial naprawdę mi się podobał.

kamasiaa

Obejrzałam pierwszy odcinek i tez jestem totalnie zawiedziona. Elena stała się szarą myszą, sztywną i wycofaną, nie ma w niej niczego intrygującego ani tajemniczego, nie ma emocji i żaru. Mam wrażenie jakby pod względem nieśmiałości i zahukania cofnęła się do czasów szkoły podstawowej . A przecież przeszła długą drogę, podjęła odważne decyzje i nauczyła się dostrzegać swoje potrzeby. Nino przypomina Donato - śliski w oczywisty sposób. Poprzedni aktor miał jednak sporo uroku osobistego i magnetyzmu, można było jakoś zrozumieć dlaczego kobiety tak lgnęły do niego mimo krętactw. Teraz nie rozumiem tego kompletnie, facet jakich wiele. Nie ma w sobie tej bezkompromisowości i niedostępności, która wzbudzała ciekawość. Lila wizualnie wydaje się najbardziej podobna do swojej młodszej wersji, ale jednocześnie jest zbyt „zwyczajna”. Ogólnie cały serial trochę zaczął trącić klimatem meksykańskiej telenoweli :( Bardzo zaluje, dotychczasowy zestaw postaci był absolutnie wyjątkowy, teraz tego mocno brakuje.

ocenił(a) serial na 8
Porzeczka6

W zasadzie chyba wszystkich rozczarował 4ty sezon. Zarówno fabularnie, jak i przede wszystkim postaciowo. Wymiana aktorów, która była chyba z góry zapowiedziana odbyła się w najgorszym możliwym momencie. Rozstanie z Pietro (jeszcze młoda twarz Eleny) i związek z Nino chronologicznie nastąpił na przestrzeni jednej chwili (kilku miesięcy), i powinna zagrać to ta sama aktorka (aktorzy). Przynajmniej do momentu kiedy na scenie nie pojawi się kolejna córka. I akcja przesunęła by się w sposób dużo bardziej naturalny o kilka lat.

ocenił(a) serial na 8
srick.pl

Dodatkowo nie sposób nie wspomnieć, że dla fanów serialu, bohaterki będą zawsze mieć twarz aktorek młodego pokolenia. Nie umiem sobie odpowiedzieć, czy wymiana ma sens, ale z pewnością dobór nowej obsady, budzi ogromne wątpliwości. Największe rozczarowanie dotyczy nowej Eleny. Po prostu Alba R. położyła na łopatki całą wykreowaną Lenu. I nawet jeśli wcześniej, miałem jakieś drobne zastrzeżenia do Marherity, jej stylu gry, czy nie do końca wiarygodniej Lenu, tak teraz nie mogę patrzeć na nową wersję tej postaci. Zmienia się nie tylko fizyczny wygląd (zupełnie niepodobne), co również sam charakter. Tak silna wolta jest oczywiście winą pisarki. Jednak wierzę, że transformacja innej, lepszej aktorki, miała by swój wyraz w bardziej stopniowym uwiarygodnianiu poczynań bohaterki. Najstarsza Elena jest neutralna. Podczas gdy Alba jest zdecydowanie na nie.

ocenił(a) serial na 9
Porzeczka6

4 sezon w ogóle jest niewypałem, co mnie dziwi, gdyż nad caloscia czywal(a) Ferrante i zadziwia taki brak konsekwencji. I to zarowno jesli chodzi o bohaterow jak i o sama akcje. Wiadomo, ze nie da się sfilmować wszystkiego, ale w poprzednich sezona jakoś potrafiono wyciągnąć to co najważniejsze, w 4 sezonie nastąpiło jakieś poplątanie zaburzenie proporcji, skupienie się na relacji Nina i Eleny, jednocześnie bardzo ją ugładzając, bo Nino w rzeczywistości było dużo gorzej, okrojenie wydarzeń zeiązanymi z Pasqualem, Enzo, a potem zignorowanie całkowiecie tego, co najważniejsze: Lili i jej związku z Neapolem w latach po zniknięciu Tiny. Stosunki córek Eleny do matki i związku Dede z synem Lili - praktycznie tego nie ma, a to tez określa pozycje Eleny. No i aktorzy, właściwie wszyscy to jedna wielka porażka, jedynie aktorka grająca Lilę stara sie nawiązać do poprzedniczki, naśladuje jej minikę gesty, ale intak brak jej tego czegos, co miała Girace. Alba R. polożyła postać Leny całkowiecie. W ogóle

ocenił(a) serial na 9
cinnamonbomb

W ogóle, one wyglądaja jakby miały po 50 lat, a przciez jak urodzily corki to mialy z 35 chyba. Lena wygląda jak zaniedbana hipiska, a Lila jak Alexis z Dynastii. Coś poszło nie tak.