serio kończę drugi sezon i zaczyna mnie to męczyć. Czy one w końcu zaczną piąć się po drabince przestępczej czy ten serial to taki Dorian Grey ale na śmieszno i w centrum cały czas będzie to iż Beth chce żeby Rio ją puknął ?? Tak naprawdę to tego RIo ktoś , najlepiej one same powinien puknąć w łeb i powinny zacząc rozmawiać z jego dystro na tym etapie ale chyba ten serial juz do końca pozostanie taką mieką komedią która opiera się na tym że co nasze kobitki zarobią, tyle zaraz stracą i będą kręcić się w przeręblu jak nie powiem co tak długo aż tego nie skasują ?? Pytam bo jest cały sezon trzeci - i jaki on jest w kontekście mojej wypowiedzi ?? Bo jak dalej Beth bedzie myslec jak wyruchac rio to ja wysiadam. Są seriale takie jak breaking bad albo DARK z planem rozpisanym na sezonu do tego stopnia że nawet jak producenci naciskają na kontynuację dostaję odmowę. Coś czuję że tutaj ktoś wymyślił jeden sezon i cały czas chce go powtarzać na różne warianty. Czy może na moje szczęscie się myle? I w sez 3cim zachodzą zmiany w końcu ???