hahaha super!! gabriela jako staruszka bez kitu niezle!!! widać że scenarzyści popracowali nad 6 sezonem bo jak narazie jest poprostu świetny:)

SNEAK PEEK 1 (wizja Susan: ona i Karl jako małżeństwo):
http://www.youtube.com/watch?v=jkIYQH7i1TQ

SNEAK PEEK 2 (Gabi i Celia w agencji reklamowej):
http://www.spoilertv.com/search/label/Desperate%20Housewives - drugie od góry

SNEAK PEEK 3 (Lynette i Tom u lekarza po wypadku awionetki):
http://www.youtube.com/watch?v=MGWGZ7dDBMo

SNEAK PEEK 4 (wizja Lynette: ona i jej syn, Patrick Scavo):
http://www.youtube.com/watch?v=LkFLszzhfFo

SUSAN:
http://dh-central.net/611/001.jpg
http://dh-central.net/611/002.jpg

BREE:
http://dh-central.net/611/003.jpg
http://dh-central.net/611/004.jpg

ANGIE:
http://dh-central.net/611/005.jpg
http://dh-central.net/611/006.jpg

GABRIELLE:
http://dh-central.net/611/008.jpg
http://dh-central.net/611/009.jpg
http://dh-central.net/611/010.jpg

LYNETTE:
http://dh-central.net/611/011.jpg
http://dh-central.net/611/014.jpg
http://dh-central.net/611/015.jpg
http://dh-central.net/611/016.jpg
http://dh-central.net/611/017.jpg

Źródło:
http://dh-central.net/2009/12/19/611-if/

Świetne:D...na pewno będzie rewelacyjny odcinek!A ten kto tu pisał,że 6 sezon jest najgorszy to się grubo myli!!!

p.s Celia jest udana:)...taka śmieszna.Uwielbiam rodzinkę Solisów.A co do Lynette to chyba nie będzie u niej żadnej tragedii?Mam nadzieję,że nie poroni i nic się jej nie stanie?Coś dużo u niej złych rzeczy się dzieje-problemy z pracą,restauracją,rak,kłopoty z dziećmi i tak coś zawsze ją dotyka.Bynajmniej takie jest moje odczucie:(

PROMO ABC:
http://www.youtube.com/watch?v=qzOqhqr4NTQ

http://dh-central.net/gallery/thumbnails.php?album=1810

Nowe fotki promocyjne.

Gaby jest najlepsza ;) nie mogę się doczekać tego odcinka < 3

#2
http://www.youtube.com/watch?v=eVp0Nm7Vm7U&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=B9Ja6LDZWoE
trochę ładniejsze promo ABC

http://www.youtube.com/watch?v=B9Ja6LDZWoE
trochę ładniejsze promo ABC

sory, że napisałem dwa razy (przez przypadek)

nie no nie mogę się doczekać!!!!!!!!!!!!!!!!!! ciągle oglądem promo i ciągle mnie dreszcze przechodzą jak je oglądam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

UWAGA SPOILER:



Karl zginie w szpitalu i Lynette straci jedno z blizniat z ktorymi jest w ciazy. Susan po smierci Karla dowiaduje sie, ze jest spadkobierczynia "Strip Club" Karla w ktorym Mike jest stalym klijentem!!!!

zrodlo jest amerykanska strona nagrod filmowych www.theenvelope.com

Ja wiem z wiki że Karl i Mona o bliźniaku/kach nie słyszałam.. Ale żałuje że uśmiercii Karla .. mogło mu się ułożyć z Bree a Orson mógł zginąć.. tak wolałam przynajmniej ja..

SNEAK PEEK 1 (wizja Susan: ona i Karl jako małżeństwo):
http://www.youtube.com/watch?v=jkIYQH7i1TQ

SNEAK PEEK 2 (Gabi i Celia w agencji reklamowej)
http://www.youtube.com/watch?v=gUvbKgUz-1U

SNEAK PEEK 3 (Lynette i Tom u lekarza po wypadku awionetki):
http://www.youtube.com/watch?v=MGWGZ7dDBMo

SNEAK PEEK 4 (wizja Lynette: ona i jej syn, Patrick Scavo):
http://www.youtube.com/watch?v=LkFLszzhfFo

SNEAK PEEK 5 (Mike i gruba Susan oraz... jej niedwuznaczna propozycja)
http://www.youtube.com/watch?v=XFmlZPDORs0

SNEAK PEEK 6 (Susan, Lynette, Karen, Tom, Bob, Carlos, Juanita, Nick i Angie)
http://www.youtube.com/watch?v=XtGUikg29fI

Daje na górę, żeby ktoś nie był nadgorliwy i nie założył już nowego tematu o tym odcinku.

Oglądałem!

Karl, Mona Clark i jedno z dzieci Lynette, które Scavo nazwali "Patrickiem" nie przeżyli.

Najbardziej śmieszne flashforwardy należały do Susan i Gabi
Najbardziej poważna to Angie i Bree
Najbardziej wzruszajaca (tu płakałem) była Lynette

Odcinek 6/6: celujący

PS. Dobrze, że Bree nie wyszła za Karla a Susan nie została z nim.

Szkoda mi Julie bo została półsierotą i Lynette bo przyszłość jej nienarodzonego dziecka była by wspaniała.

Przyznaję, że także się popłakałam na wizji Lynette, choć wątek Bree też mnie wzruszył (zdjęcia w mieszkaniu Orsona). Otyła Susan mnie rozwaliła, to samo z staruszką Gaby. Podpisuję się pod celującą oceną, sezon 6 jak narazie jest genialny :).

Tak to już jest z Serialem "Gotowe na wszystko" że odcinki są... Świetne! Scenarzyści radzą sobie ze smutnymi scenami, Bawią nas w scenach komediowych oraz straszą w odcinkach katastroficznych. 11 odcinek 6 sezonu był jednym z najlepszych odcinków, i tak sobie myślę, że jeżeli miałbym wybrać odcinek, który najlepiej przedstawia serial, wybrałbym odcinek zatytułowany "If...".

Właśnie skończyłam oglądać. Mnie najbardziej przypadła do gustu wizja Lynette i Bree.

Chyba faktycznie dobrze wyszło, że Karl umarł. Jeśli znów miałby zdradzać. Chociaż wydaje mi się, że był jedną z ciekawszych postaci.

Musieli pokazać nam Karla z tej gorszej (choć typowej dla niego!) strony, żeby nam go aż tak nie brakowało, bo z wpisów na forum o poprzednim odcinku można było wywnioskować, że mało kto z nas chciał by jego śmierci.

Wizja Bree o Orsonie była bardzo poruszająca, chociaż nie tak, jak ta Lynette. Ale nie będę tu oryginalna, moja zdanie jest podobne do poprzedników. (:

Przed nami druga część sezonu, ciekawe, co jeszcze zgotują nam scenarzyści. :D

hmm..odcinek ogolnie dobry, typowy wyciskacz lez jak "A Spark to Pierce the Dark" lub "The Best Thing that Ever Could Have Happened" lub nawet "BANG"..patrzac na calosztalt to przyznam, ze sie udalo, lecz nie zawsze!

Susan: jak to Susan u niej starali sie wyciagnac cos smiesznego. jej otylosc i mysl nad dalszym malrzenstwem z Karlem powinny na pierwsza mysl wyciagnac duzo..lecz o dziwo jej wizja podobala mi nie najmniej!poza faktem, ze urosla w pasie nic mnie nie rozsmieszylo! widzielismy Susan nawet w slabym 5tym sezonie w duzo lepszej formie! za to wielki minus

Bree: bardzo mi sie podobala jej wizja..brala pod uwage nie tylko Karla lecz tez Orsona.

Angie: przez jej wizje wprowadzono nowa czesc do tajemnicy..nawet jezeli jest to maly watek, ale wiemy, ze mial z tym wspolnego cos jej byly chlopak! scena w sadzie bardzo mi sie podobala, Drea De Matteo pokazala, ze jak najbardziej nadaje sie do dramatycznych stron tego serialu

Gabrielle: jej wizja jest odrazu za wizja Susan..nie powalila ona mnie wogole. Fabula o psychicznie stuknietej Gabi na punkcie Ceili wypadla bardzo niewiarygodnie! natomiast jako staruszka wypadla Eva Longoria Parker bardzo dobrze..ladnie zagrala stara Gabi lecz duuuzo wiecej mozna bylo wyciagnac z scenariuszu.

Lynette: tu jest najmocniejszy punkt tego odcinka..Felicity Huffman poraz kolejny potwierdza, ze z glownych aktorek wlasnie ona dominuje gra aktorska! wlasnie ona (i bardzo slusznie) jest zdobywczynia nagrody Emmy za role w tym serialu! czesto stawiano Cross wyzej, lecz rola Marcii jest odbierana jako bardziej sympatyczna co nie swiadczy, ze lepiej gra! Huffman brawurowo zagrala w tym odcinku! rownierz jej wizja wzrusza najbardziej!

ogolnie odcinek jak pisalem nalezy do dobrych, natomiast moim zdaniem w tym sezonie widzielismy juz lepsze!

8/10

Felicty była również nominowana do Oscara :) :)

Ja bym poprosił o link do tego odcinka... Może być do ściągnięcia byle by było bo nie wytrzymam:D

Stronka nie działa ;/

Spróbuj później, może to chwilowy błąd czy coś... Ja mam stamtąd właśnie.

Odcinek świetny! Jak zaczęłam oglądać, myślałam, że to będzie jakiś zapychacz z przypominkami, ale zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona. Chyba żaden odcinek w tej serii nie poruszył mnie do tego stopnia jak ten! Przyłączam się do głosów, że wątek Lynette był najlepszy, wizja Bree też była bardzo ciekawa. Czekam na następny odcinek!

Najsłabszy odcinek w tym sezonie. Nudny. Mało zabawnych momentów. Szkoda.

wyloguj sie. No właśnie "wyloguj się" i nie wracaj więcej.
Wydaje mi się, że masz zrypany gust jak Jacyków w sprawach mody.

Michu, poziom twoje ostatniej wypowiedzi jest zenujacy, obserwuje cie od dluzszego czasu (ze wzgledu na to ze dostarczasz najaktualniejszych spoilerow o DW) ale teraz straciles w moich oczach.

Skoro komus sie nie podobal to trudno. Przyznam ze odcinek byl poruszajacy, szczegolnie watek Lynette (nie jestem oryginalna), nawet dzieki temu sama sie zaczelam zastanawiac jakbym reagowala, gdybym miala chore dziecko

Powiem tylko tyle, że pozwalam Ci oceniać moje posty.

Odcinek nie podobał mi się praktycznie, gdyby nie Lynette to bym nie oglądał go z takim zapałem. Bo sceny z nią były najlepsze i najbardziej wzruszające. Szkoda, że straciła jedno dziecko, ale drugie w porządku... No i szkoda też Karla, chociaż bardziej dziecka Lynette. Sceny gdzie Gabie starała się zrobić z Celii gwiazdę też były smutne... Ale ogólnie były lepsze odcinki. Namieszało się tylko w Gotowych teraz. Orson będzie sparaliżowany?
Najmocniejszy punkt - Lynette. Niesamowicie przedstawiona historia jej "walki" z chorym dzieckiem.
Najsłabszy punkt - niestety Susan, jakoś jej historia nie przypadła mi do gustu.

Ogólnie odcinek na początku był marny, zaczął się rozkręcać od momentu gdy pojawiły się komplikacje u Lynette.

„wyloguj sie. No właśnie "wyloguj się" i nie wracaj więcej.
Wydaje mi się, że masz zrypany gust jak Jacyków w sprawach mody.”

Są gusta i guściki a ty jestes chamski i tępy.

„Powiem tylko tyle, że pozwalam Ci oceniać moje posty.”

Łaahahhahaha tu dojebales chlopie !! xD
Ty sobie możesz pozwalac <hahaha> wex może ty wyloguj się i nie wracaj. Tylko nie placz michu ;< xD




PS odcinek bardzo dobry a o ile się nie myle to aktorka która zagrala corke juz doroslą Gabby, gra w Chirurgach stazyske ;)
Pozdrawiam

Też zaczynałam oglądać ten serial, bo był śmieszny, ale teraz doceniam historie, które zabawne nie są, tak jak w tym odcinku. Właśnie to jest w DH najlepsze: połączenie humoru z często skomplikowanymi, a nawet tragicznymi historiami. Wiadomo, że nie należy wszystkiego brać na poważnie (stężenie morderstw i nieszczęśliwych wypadków na Wisteria Lane jest nadzwyczaj duże), ale zdarza się, że serial daje mi do myślenia.

Jeszcze nie ogladalam zadnego z odcinkow sezonu 6 ale naczytalam sie spoilerow. Moje pytanie: kto to jest Mona? :D

Postać poboczna serialu. Więcej tutaj:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Inne_postacie_serialu_%22Gotowe_na_wszystko%22#Mona _Clark

Tak się nie mogłam doczekać tego odcinka... Chciałam, żeby to nie była prawda co do Karla i dziecka Scavo... A jednak:( Oczywiście skończyłam oglądać płacząc, ale jednak przy tornadzie płakałam bardziej. To znaczy, że teraz nie jest tak źle.

Ale nie mogę sobie wyobrazić, co teraz będzie przechodzić Bree (przecież jeszcze sparaliżowany Orson! a ona na pewno poczuje się odpowiedzialna za to) i Lynette (obojętnie, jak bardzo będzie chciała żyć dalej bez trzymania się przeszłości, nigdy o tym nie zapomni). Ehhh ten serial czasami dostarcza mi więcej emocji niż moje własne życie, które bez problemu nadawałoby się na podobny scenariusz...

Jezu mam już dość Lynette. Po prostu to najbardziej tragiczna postać w serialu. W sensie mówię o tym ile w życiu przeszła. Jest mi jej masakrycznie żal. Miała raka, prawie straciła całą rodzinę w tornadzie, życie podczas strzelaniny w sklepie a jej adoptowana córka chciała ją zniszczyć. A w chwilę po tym jak pogodziła się z myślą o niepełnosprawności syna, jej mąż obwieścił jej, że go straciła. Aż się poryczałem. Odcinek świetny.

najpiękniejszy odcinek ever. niesamowity... mówcie co chcecie, dla mnie był on najprawdziwszy... ech

każdy płakał.... ^

ano każdy...

A już się bałem - w trakcie oglądania tego odcinka - że Mona przeżyje...

Ale ogólnie odcinek z przesłaniem, że jednak czasami to co przynosi nam życie, jest lepsze, niż to jak gdybamy, co by było "jeśli..." - nawet w przypadku Lynett...

Po takich odcinkach jak ten nie potrafię wydusić z siebie słowa, nie potrafię komentować poszczególnych scen, pomysłów scenarzystów, gry aktorów. Po prostu nie potrafię, ponieważ ten odcinek był dla mnie 10/10. Przepiękny. Oglądałam go trzy razy i za każdym razem tak samo mocno się śmiałam i tak samo mocno płakałam.

"tomekhk" i "wyloguj się" Publicznie was przepraszam, jeśli moje posty były dla was obrażające. Jeszcze raz proszę o wybaczenie.

Przyznaję się: byłem cham i prostak.

Musicie jednak wiedzieć, że jestem skorpionem i cholerykiem a tacy ludzie najpierw mówią to co myślą nie licząc się czy to kogoś zrani.

Tyle ode mnie.

Pozdrawiam.

szacun, michu:) you are the best

nie podobal mi sie wątek Susy Q (xD) i Gaby, ogólnie odcinek oceniam 7.5/10

Za co ten szacun? Za chamskie zachowanie( skoro michu obraża to czemu inni
nie mogą- skoro to taki wspaniały wzór do naśladowania- znawca tematów
wszelakich i na dodatek łaskawie pozwalający oceniać jego posty). Za te
wielkie pozwolenie- DZIĘKI CI WIELKIE O MÓJ PANIE!!!! Jesteś naprawdę
wspaniałomyślny.

Wybacz, jestem cholerykiem:)

szacun za to ze Michu przeprosil za swoje zachowanie, czego wiekszosc internautow nie potrafi. a to pozwolenie na krytyke.. oryginalna odpowiedz wiec sie nie czepialam:)

Ja najbardziej uśmiałam się na wizji Susan jak była taka gruba i jak składała niedwuznaczne propozycje Mike'owi, a także z Gabi jako staruszki. Te dwie scenki były bardzo zabawne. Natomiast wizja Lynette była naprawdę przygnębiająca i aż mi się chciało płakać na niej, szkoda że dziecko nie przeżyło miało by naprawdę wspaniałą przyszłość. Wydaję mi się że to trochę niesprawiedliwe bo Lynette dosięga najwięcej nieszczęść. Co do Bree to scena z Orsonem była smutna, ale to jej małżeństwo z Karlem dobrze że za niego nie wyszła bo nie pasował do niej choć dawał jej tyle radości, ale napewno by ją zdradzał to już taki typ faceta. I cieszę się przede wszystkim, że Susan jednak wyrzuciła Karla, bo tylko by sobie zmarnowała całą przyszłość. A razem z Miki'em tworzą świetną parę, przynajmniej ja im kibicuję bo to moi ulubieni bohaterowie tego serialu ;)