ZABAWA! Nudy sięgają zenitu, więc w ramach rozrywki. Każdy zadaje pytanie dotyczące serialu, ale wcześniej musi odpowiedzieć na poprzednie. Uruchomcie swoją wyobraźnię!
Ja zacznę...
Co by było gdyby Edie żyła?
Edie zapadła by w śpiączkę. Między odcinkiem 5x19 a 5x24 akcja toczyła by się tak jak w serialu a w odcinku 6x01 Edie by się obudziła. Katherine natomiast wyjechała by z WL, zraniona tym co zrobił jej Mike. Edie natomiast przejęła by wątki Kath: załamanie nerwowe z powodu mężczyzn, pobyt u czubków i przemianę w lesbijkę.
(nie groźny spoiler)
Co jeśli w odcinku 6x23 wróci Felicia (bo ma wrócić jedna z dawnych postaci, ale co by było gdyby akurat ONA wróciła)?
Hmmm Felicia... Będzie szukała Zacka, aby zemścić się na nim za to, że Poul zabił Jej siostrę.
Co by było gdyby dusiciel z WL (jakby ktoś nie wiedział kim jest to nie będę pisała)zabił Lynnette ?
gdyby wróciła Felicia, przeżyłaby szok na wieść że Edie nie żyje, przeprowadziłaby prywatne śledztwo i dowiedziała sie ze zginęła przez Dava, który zjawił sie na Wisteria Lane z powodu Susan i Mike, wówczas postanowiłaby pomscic Edie i uknuła intryge przeciwko Susan.
Co by było gdyby Karl nie zginął...
A gdyby Karl nie zginął, to byłby z Bree! Byliby małżeństwem.
Cofam do poprzedniego pytania.
Co by było gdyby dusiciel z WL zabił Lynette?
uuu... widzę, że spóźniłam się z odpowiedzią :)widzę że opcja hardcorowa, gdyby dusiciel zabił Lynette, cała Wisteria Lane pogrążyłaby się w żałobie, Tom byłby zdruzgotany i z pomocą przyszłaby mu Bree która tez przeżyła śmierć współmałżonka i tak zrodziłoby się między nimi uczucie, długo ukrywaliby swój romans ze wzgledu na dzieci i Orsona. Jednak w końcu cała sytuacja w końcu by się wydała i koleżanki odwróciłyby się od Bree.
ponawiam moje co by było gdyby...Karl nie zginął...
coś się wyprzedzamy :)
ok co by było gdyby Gabi ponownie nawiązała romans z Johnem...
Zaszłaby z nim w ciążę, o czym dowiedziałby się Carlos. Na początku chciałby go zabić, ale Gabi zabrałaby dziewczynki i razem z Johnem uciekła z WL. Carlos pogrążyłby się w smutku.
A co by było gdyby Carlos zdradził Gabi a ona by się dowiedziała?
Postanowiłaby go zniszczyć, uwiodłaby jego księgowego i ten wrobił go w jakieś przestępstwo podatkowe, Carlos poszedłby siedzieć a Gabi zaczęła by zarządzać jego firmą i tam poznałaby kogoś nowego.
Co by było gdyby Mike nadal był z Katherine...
Susan byłaby załamana i próbowałaby zabić Mike. Katherine zaczęłaby pisać powieść kryminalna, w której morderczynią została Susan.
CO by było gdyby Bree wdała się w romans z Samem?
Andrew by ją znienawidził, Orson zostawił. Romans trwałby krótki Bree zatęskniłaby za rodziną i starała się ją odzyskać.
Co by było, gdyby okazało się, że Julie Mayer jest w ciąży z Preston'em Scavo ?
Wywiązałaby się niezła kłótnia między Susan i Lynette (Twój syn zapłodnil moją córkę! Twoje dorosła córka uwiodła mojego małego synka!), w końcu Julie straciłaby dziecko na wskutek jakiegoś wypadku i wtedy panie by się znów 'zjednoczyły'. Zero realizmu, wiem :D
Co by było, gdyby Adam Mayfair wrócił do Katherine po śmierci Wayne'a?
Btw, niezły pomysł na zabawę ;)
Gdyby Adam wrócił do Katherine, zostałaby z nimi Dylan, która zakochałaby sie w danym Bolenie i rywalizowała o jego wzgledy z Aną Solis. Dany wybrałby Dylan, a Ana z zemsty postanowiłaby zniszczyc jej rodzine i uwiodła Adama.
Co by było gdyby Ana Solis wdała sie w romans z Mikiem Delfino...
Adam wraca do Kath ale i tak im się nie układa i rozstają się gdzieś bliżej rozpoczęcia 5 sezonu.
Co by było gdyby nie było 5-letniego przeskoku?
Moja odpowiedź nieaktualna.
Pytanie poprzedniczki to: Co by było gdyby Ana Solis wdała sie w romans z Mikiem Delfino...
Susan śmiertelnie pokłuciłaby się z Gabi. Miałaby do niej pretensje o Ane. Susan zaprzyjaźniłaby się mocno z Kathrenne i razem spiskowałyby przeciwko Anie. No a Ana sądzę że żyłaby długo i szczęśliwie z Mikiem. Zostałaby striptizerką i tak zarabiała na życie. W końcu wyjechaliby z WL.
Ja ponawiam pytanko kolegi.
Co by było, gdyby nie było 5 - letniego przeskoku?
Zamiast być świadkami rozwkitu 'kateringu pani van de Kamp' , obserwowalibyśmy, jak firma podupada ze względu na kłótnie właścicielek. Wypadku, który był wstępem do tajemnicy 5-tego sezonu nigdy by nie było. Edie wróciłaby wcześniej na WL, ale nie chciałaby zastosować takiego 'zabiegu' z domem jak Dave, więc zamieszkałaby z Katherine, która zostałaby sama i podpuszczałaby ją przeciwko Bree... Zamiast 5 - letniego przeskoku przeskok byłby 3 - miesieczny i na tacy mielibyśmy Gabi w ciąży. Susan nigdy nie rozstałaby się z Mikiem, a Lynette nadal użerałaby się z bachorami... Poza tym na WL zaczęłyby się pojawiać plotki nt. Katherine i jej zawiłej historii, natomiast Gabi, Susan, Bree i Lynette nie dawałyby żyć spokojnie Edie...
Co by było, gdyby Mary Alice nie popełniła samobójstwa, a wstępem do rozwiązywania jej tajemnicy byłoby jakieś inne wydarzenie?
Gdyby Mary Alice nie popełniła samobójstwa, lepiej byśmy ją poznali. Byłaby jedną z głównych desperatek. Miałaby problemy z Zackiem i Poulem. Zaszłaby w ciążę, ciągle byłaby z wierzchu "idealną gospodynia".
Co by było, gdyby dusicielem z WL okazał się Tom Scavo?
Lynette zaczeła by go podejrzewać i musiałby ją zabić, próbuje ja zaatakować, ale świadkiem tego będzie Preston, rzuci sie na ojca i w trakcie walki zabije go. Lynette straci dziecko i zrospaczona wyniesie sie z WL.
Poszedłby siedziec i cała WL znienawidziłaby rodzine Scavo.
Co by było gdyby Irina nie została zabita?
Lynette wyrzuciła by go z domu z krzykiem "najpierw klub ''BIAŁY KOŃ'', potem IRINA a teraz to?".
Co by było gdyby Victor przeżył tornado?
Nie dałby Gabi rozwodu, musiałaby z nim zostać i pozować przy jego boku. Szantażowałby ją że jeśli tego nie zrobi zgłosi na policję próbę morderstwa. Zostawiłby ją jakby się zestarzała.
Co by było gdyby Bree znowu zaczęła pić?
kurcze za długo sie zatanwaiam :P ta gra ma tępo.
Gdyby Bree wróciła do picia tym razem Orson musiałby ja z tego wyciagnąć.
Co by było gdyby Irina zyła?
Szukałaby sobie "nowego" męża. Padłoby na Carlosa, starałaby się go uwieźć, ale Gabi szybko wybiłaby Jej to z głowy.
Co by było gdyby Daniele nie miała dziecka?
Zostałaby z Bree, i wdawała w nowe romansy, poznałaby jakiegoś starszego bogatego faceta który okropnie by ja traktował iw końcu musiałaby uciekać nie mówiąc nikomu dokąd.
Zabiłby Carlosa, i zastraszył Gabi że jeśli od niego odejdzie to ją też zabije. Tak Gabriele zostałaby maltretowaną żona, a jej przyjaciółki postanawiają jej pomóc, sprowadzają Johna, który namawia Gabi na ucieczke.
Gdyby Kathren nie została lesbijką, ciągle myślałaby o Mike'u. Nie potrafiłaby się pogodzić z jego stratą. Po pewnym czasie samotnego życia, wyjechałaby z WL do swojej córki i zamieszkała z nią.
Co by było, gdyby Andrew nie był gejem?
Chodził by z Julie, która zaszłaby w ciążę. Bree kazałaby mu się ożenić, ale Susan by się sprzeciwiała. I tak byłaby wielka kłótnia na WL. Każda z nich pozostałe przyjaciółki próbowałaby przeciągnąć na swoją stronę, co przysporzyło by wiele śmiesznych sytuacji. W końcu pogodziłyby się i wychowywały wnuka.
Co by było gdyby Poul Young zakochał się w Susan?
Dostałby obsesji na jej punkcie i zaczął prześladować, zabiłby rywala czyli Mike. Któregoś wieczoru zakradłby się do jej domu i ukrył w szafie, a Susan w tym czasie ze swoją znana niezdarnością podczas gotowania wywołała by pożar i tak zginął by Paul zamknięty w szafie.
A co by było gdyby Rex nie umarł?
Susan by się załamała, zostawiłaby Mike'a, potem trafiłaby do psychiatryka i jako warzywko siedziałaby tam do jakiegoś momentu. przyjaciółki z WL odwiedzałyby ją, ale po pewnym czasie stwierdziłyby, że Susan i tak nie kontaktuje, więc zaprzestałyby odwiedzin. Susan uciekłaby z psychiatryka i wróciłaby na WL w poszukiwaniu syna. myślałaby, że każdy chłopiec to MJ. porywałaby więc małych chłopców i trzymałaby ich w piwnicy. po jakimś czasie panie z WL zorientowałyby się co jest grane i Susan wróciłaby do szpitala na zawsze.
co by było gdyby Katherine i Robin nie wyjechały z WL?
Pani McClouskey dała przecież Katherine dwie opcje: albo wyjedzie z Robin, albo się z nią rozstanie. Gdyby nie wyjechała pewnie by się rozstała z Robin, po czym dalej by zaczęła wariować na punkcie Mike'a. Z obłędu pomógłby jej wyjść Orson w którym zakochałaby się, i razem wyjechali z WL na zawsze. Robin po rozstaniu wyjechałaby równierz. Bree, która została sama zaczęła znów pić... Jednak po jakimś czasie wyszłaby z problemu, i samodzielnie prowadziłaby firmę.
Co zrobiłaby Susan, gdyby nie było Mike'a?
Zakumplowała by się z Edie i razem chodziłyby do nocnych klubów i tam ,,polowały'' na facetów na jedną noc, ale w końcu Susan zaczęłaby się źle czuć w takim życiu, dlatego wyjechałaby z WL w poszukiwaniu miłości, a Julie zamieszkałaby z Karlem...
Jak wyglądałaby historia Bree, gdyby nadal była taką perfekcjonistką jak w pierwszym sezonie?
Tak samo. Bree jest perfekcjonistką tyle, że w ciągu trwania sezonów scenarzyści przestali to pokazywać.
Co by było gdyby Martha przeżyła atak Paula (bo był taki plan wśród scenarzystów)?
Martha zadzwoniłaby na policję. Policja aresztowałaby Paula, który już nigdy więcej nie pojawiłby się na Wisteria Lane.
Co by było gdyby Gloria Hodge zabiłaby Bree w odcinku 3x15 (Tak chcieli początkowo zrobić scenarzyści)?
przyjaciółki chciałyby pomścić śmierć Bree
co by było gdyby na Wisteria Lane zamieszkał Jacob?
Czy ja coś ominęłam?Kim jest Jacob?On mi sie tylko z Lostami kojarzy,zresztą i tak niedokładnie bo przy Lostach utknęłam na 4 sezonie...:P
Nie wiemy kto to jest Jacob. Byłby zwykłym mieszkańcem.
Co by było gdyby Susan miała bliźniaczą ciążę?
Mielibyśmy 2 MJ-ów,jeden by kręcił z Juanitą a drugi z Celią:)I tak połączyłyby rodziny Solisów i Delfino :)
Co by było gdyby w katastrofie nie zginął Karl,tylko Orson?
Cofam pytanie,bo było juz podobne.Co by było,gdyby Carlos nie odzyskał wzroku?
Rozstałby się z Gabi. Gabi byłaby już zmęczona ciągłym opiekowaniem się nad dziećmi i nim. Carlos aby ułatwić Jej życie odszedłby od niej.
Co by było gdyby gdyby Gabi zaszła znowu w ciąże?
Miała by dwoje synów, którzy w przeciwieństwie do Juanity, byli by szczupli (po matce) ale też ulegli na manipulację (po ojcu).
co by było gdyby... (hmmm...) Susan trafiła nie butelkę whisky, tylko Idę Greenberg z broni Zacha/Mike'a? (Akcja z początku odcinka 2x01)
Susan poszłaby do więzienia za nieumyślne spowodowane śmierci, Mike w końcu miałby dość czekania na nia i związał się z Edie. Razem wzięli by na wychowanie jej syna i stworzyli rodzinę. Susan dowiedziałaby się o tym i popełniła samobójstwo w więzieniu
Co by było gdyby Tom zszedł sie z Norą, zanim zginęła oczywiście...
Lynette podejrzwałaby Toma o zdradę od samego początku zwierzyłaby się Karen. Karen któregoś wieczoru natknęła się na Toma i Norę gdzieś na mieście, wyciągnęłaby pistolet i chciała postraszyć Norę celując w nią jednak bez zamiaru pociągnięcia za spust, wtedy Tom zacząłby się szarpać z Karen i broń wystrzeliłaby prostu w serce Karen. Tom nie mógłby wyjść z szoku urwałby kontakt z Norą i wrócił do Lynette
co by było gdyby siostra Mary Bednard nie została wysłana do Kanady tylko została w Fairview
Carlos przepałby się z nią ... w kościele i zrobiłby jej dziecko. Gabi by się wkurzyła, ale czekałaby aż siostra mary urodzi. zabiłaby ją i Carlosa, po czym zabrałaby dziecko i wychowywałaby je sama.
co by było gdyby okazało się, że Tom lubli też facetów?