Ale kiedy to mówił? Przed, czy po otworzeniu bramy Riverrun? Bo skoro otworzył bramę i poddał Riverrun to mogli go zostawić w spokoju.

A nie było tak że wrócił do lochu w Bliźniakach o czym wspominał stary Frey?

Wrócił do lochu w Bliźniakach ,Frey mówił o tym przy okazji spotkania z Jamie . Niektórzy się tam czepiali ,że arya go nie uratowała ,lecz raczej nie miała pojęcia ,że jest on tam więziony .

Trzeba będzie przypomnieć sobie ich rozmowę z 6x10. Oby w 8 sezonie pojawił się i
odzyskał Riverunn. Gdzieś tam się błąka po lasach Dorzecza jego rozbrojona armia :)

Wczoraj poszło potwierdzenie że jedną z lokacji 8 sezonu ma być Riverrun więc raczej na pewno wasz problem sie rozwiąże :P

Pewnie Inni tam przyjdą i pozabijają wszystkich, takie to będzie rozwiązanie problemu. :)

Szybkie zakończenie niepotrzebnego wątku - tak by to HBO ujęło. Potem w finałowym pewnie ponadają tytuły jakimś wypierdkom jako nowi lordowie XD Albo znajdzie się ten syn Edmura xd Przypłynie.

No nie, nie jest daleko.. muszą przejść na piechotę tylko cały kontynent, przez wrogie im ziemie. W jakim wszechświecie jest możliwe? Na pewno nie w takim którym istnieje logika..

Jaki cały kontynent? Nie widzisz jaka droga dzieli Casterly Rock od Królewskiej Przystani?
https://images81.fotosik.pl/779/92d71237388d04e7.jpg
Niewiele. Podbili Casterly Rock w 3 odcinku, do KP dotarli w 7. W międzyczasie mieliśmy Bitwę w Goldroad, wyprawę drużyny Jona za Mur (tam i z powrotem). I przez tyle czasu nie zdążyliby pokonać takiego odcinka drogi?

Królewska przystań jest prawie maksymalnie na wschód, Casterly rock jest prawie maksymalnie na zachód. Wzdłuż trzeba przejść cały kontynent lub opłynąć go.. John to jeden człowiek (z davosem 2). tam to cała armia która maszeruję przez wrogi teren. Przez ziemie różnych lordów którzy są wrodzy w stosunku do nich.. A jak Jaimie powiedział zapasy z casterly rock zostały zabrane przed atakiem. Co je te kilka tysięcy nieskalanych?

Nie wzdłuż, tylko wszerz. Po zwycięskiej bitwie w Goldroad Wysogród, jak i całe jego ziemie znalazły się pod panowaniem Daenerys. Wieść o wielkim zwycięstwie na pewno dotarła do Nieskalanych, więc mogli wyruszyć do Wysogrodu (krótsza droga niż do KP), gdzie pewnie już stacjonowała część Dothraków, pożywić się tam, zebrać zapasy i wyruszyć do Królewskiej Przystani.

Wszerz masz rację. Zdajesz sobie sprawę że tak czy siak ta podróż zajęłaby tygodnie jeżeli nie miesiące? Tysiące osób idące piechotą przez ziemie lordów którzy są im wrodzy. Byli by nękani przez całą drogę. Możesz próbować naciągać to jak chcesz. Autorzy sami utworzyli wątek którego się pozbyli bo tak było wygodnie.. i nie ma to żadnego sensu.

Nic nie muszę naciągać. Wszystko można łatwo wytłumaczyć.

"Tysiące osób idące piechotą przez ziemie lordów którzy są im wrodzy. Byli by nękani przez całą drogę"

Nękani? Casterly Rock i Wysogród, oraz całe Reach znalazły się pod panowaniem Daenerys po wygranych bitwach. To ci lordowie zostali otoczeni przez wrogów. Z jednej strony Nieskalani, z drugiej Dothrakowie, większość armii Lannisterów i Tarlych wybita, reszta przeszła na stronę Daenerys. Wieść o tym, jak rozprawił się z nimi smok na pewno do wszystkich dotarła. Myślisz, że ci lordowie zaatakują Nieskalanych, tym samym narażając się na gniew Daenerys, trzech smoków, stu tysięcy Dothraków i ośmiu tysięcy Nieskalanych oraz wiedząc, że nie dostaną żadnej pomocy? Zabarykadują się w swoich zamkach i będą siedzieć cicho jak mysz pod miotłą, a nie nikogo nękać.

"Zdajesz sobie sprawę że tak czy siak ta podróż zajęłaby tygodnie jeżeli nie miesiące?"

Tak jak już napisałem niżej do Kinokio, podróż zajęłaby im około 18 dni. Mają kilka wariantów na przejście.

Wariant 1
Zabierają resztę żywności, która została w Casterly Rock (na pewno jeszcze jej trochę zostało, w końcu było tam 1000 tysięcy ludzi, musieli coś jeść) i najzwyczajniej w świecie ruszają do Wysogrodu.

Wariant 2
Zakładając, że żywności w Casterly Rock już w ogóle nie było (co jest bardzo mało prawdopodobne). Dothrakowie przywożą z Wysogrodu żywność do Casterly Rock i razem z Nieskalanymi ruszają do Królewskiej Przystani. Mogli wziąć nawet jakieś wozy, aby ich przewieźć.

Wariant 3
Daenerys ze smokami przywozi im żywność do Casterly Rock i każe ruszać im do Królewskiej Przystani.

Autorzy nie musieli wyjaśniać tego wątku bo wiedzieli, że widzowie domyślą się, w jaki sposób oni tam przeszli, możliwości jest kilka.

Tylko zgaduję ale raczej nie jesteś fanem książek historycznych prawda? Za bardzo nie ciekawi Cię jak kiedyś prowadzono wojnę..
Słuchaj Pieśń lodu i ognia jest bardzo mocno oparta na historii (zwłaszcza wojny dwóch róż w Anglii.. również wojny o sukcesję).. Wiesz jak ciężko jest przeprowadzić armię przez wrogi teren.. zwłaszcza wszerz całego kontynentu?? Zwłaszcza armii która nie posiada żadnej kawalerii?? Ta podróż to była by rzeź w kilkanaście osób na koniach można atakować i wycofywać się.. do tego dochodzi wroga ludność która wyżynała by i okradała maruderów.. (nikt by nie wiedział kto to robi).. Zabieg scenarzystów jest żałosny..
Nawet patrząc na to z perspektywy serialu zrobili z tego wielki wątek w jednym odcinku (nieskalani odcięci w casterly rock) żeby później kompletnie o nim zapomnieć.. tak jakby nic się nie stało, a ten cały wątek miał wypełnić czas..

18 dni?? Jak to obliczyłeś??
Wariant 1
Żywność dla tysiąca ludzi.. no cóż to trochę za mało..
Do Wysogrodu jest tyle samo jak nie jeszcze dalej niż do stolicy!!!
Wariant 2
Ok.. czyli to dotrakowie mają przejechać przez kawał kontynentu do casterly rock.. To wydaje się bardziej prawdopodobne.. Sam fakt że oni również mieli by problem.. poza tym to wymagałoby czasu.. (nieskalani w tym czasie by głodowali) no i cały "plan" Tyrion by się posypał bo Dotrakowie przebyli by kawał kontynentu (czego Tyrion chciał niby uniknąć).. A tak w ogóle dlaczego zakładasz że wysogród należy do Danny?? Ona zaatakowała Lannisterów gdzieś po drodze.. oblężenie Wysogrodu (jednego z największych zamków to raczej co innego).. Poza tym zaatakowała resztki karawany która oskubała wysogród z wszystkiego co kosztowne... A większość zapasów spalił danny smok..
Wariant 3
Chyba nie zdajesz sobie sprawy ile żywność potrzebowała by taka armia.. To też by zajęło sporo czasu, a danny w następnym odcinku już była gdzieś indziej razem z smokami..

Nie autorzy musieli wyjaśnić ten wątek.. mogłoby być to takie kiepskie wyjaśnienie jak Ty zaproponowałeś ale żeby chociaż to pokazali.. zamknęli wątek który sami otworzyli..

"Nie widzisz jaka droga dzieli Casterly Rock od Królewskiej Przystani?"

Ponad 800 mil, to faktycznie niewiele
https://docs.google.com/document/d/1KAqa9wwODqaFkegqf8Si6fmuE55-M-GMIj0ZmcKUFxs

Tu, na dole, jest dla porównania mapa Europy
https://archive-media-1.nyafuu.org/wg/image/1452/34/1452347991712.jpg

A tak wygląda Westeros naniesione na mapę Afryki
https://qph.ec.quoracdn.net/main-qimg-dba018137a046b4158174b8f4482862c

Tyle że to serial fantasy, więc nie istnieje coś takiego jak stałe odległości. Nawet jeśli obowiązują tam jakieś prawa fizyki, to mogą się zmieniać w zależności od pory roku ;)

800 mil to 1280 kilometrów. Mniej więcej tyle co z Warszawy do Berna (Szwajcaria). Człowiek chodzi z prędkością 6 km/h, czyli całą trasę pokonają w 213 godzin. Zakładając, że idą 12 godzin dziennie, to dojdą tam w 18 dni. Czyli nie zajmie im to kilka miesięcy, jak pisze CZacza, lecz dużo krócej.

Z historii wynika, że przemarsze wojska dźwigającego broń były dużo wolniejsze. Przy wielodniowej wyprawie nie przekraczały 40 km dziennie i to przy dobrej aprowizacji oraz sprzyjającej pogodzie. W wyjątkowych sytuacjach (jak wojska francuskie zdążające pod Austrerlitz) mogło to być jednorazowo 60 km. Zatem Twoje 72 km dziennie przez 18 dni wymagałoby rowerów.

Wiesz Nieskalani to bezjajowe badassy to można zalożyć że im mniej zajęło :P

Mogła ich jeszcze przenieść zaklęciem Czerwona Kapłanka, albo wsiedli na odrzutowe kruki.

Weź pod uwagę że to co piszesz to dobrze zaopatrzona armia.. Nie jak w tym wypadku armia odcięta.. na wrogim terytorium w terenie który nie znają bez zwiadu na koniach.. bez zapasów... która sama musi zdobywać jedzenie.. Nie ma szans na osiągnięcie prędkości o której piszesz

O tym właśnie pisałem. Chyba nie do mnie był ten post...

Odnosiłem się do tych 40 kilometrów na h..

"Marsz w Wojsku Polskim II Rzeczypospolitej
[...]
Dzienny wysiłek marszowy dywizji wynosił ok. 30 km. Dobrze wyszkolone oddziały mogły osiągnąć odległość do 40 km bez strat marszowych i obniżenia zdolności bojowej. Dalsze zwiększenie wysiłku uzyskiwano stosując marsz forsowny. Pododdziały osiągały wtedy odległość do 80 km w ciągu 30 godzin."

To i tak nie ma znaczenia. Ważne, że przeszli bez problemu, pewnie zajęło im to maksymalnie miesiąc. A w międzyczasie wiele się działo, różne bitwy, podróże, wyprawa za Mur.

Poza dyskusją o tempie marszu - a co z rannymi? W końcu walczyli w Casterly Rock.

Może zostali w Casterly Rock.

Jak Ci nie pasuje trollu, to kuźwa nie oglądaj. Jeszcze dostaniesz zawału, jak Daenerys wygra wojnę na koniec xD

Wow.. cóż za niesamowity komentarz.. Najpierw porównanie do trolla bo mam odmienne zdanie niż ty.. Później świetny argument że jak coś mi się nie podoba w serialu który oglądam od kilku lat to nagle mam zakończyć oglądanie. Nie wiem co jest gorsze głupota tego stwierdzenia, czy arogancja kogoś kto myśli że może mi mówić co mam robić. Spokojnie z sercem wszystko w porządku.
Wiesz, zdradzę ci sekret..(nooo.. nie do końca sekret.. sekret dla ciebie najwyraźniej).. forum internetowe to miejsce w którym ludzie zamieszczają swoje opinie na temat filmów pozytywne oraz negatywne.. to jest właśnie cały cel istnienia takiego forum.. ;)

"jak Daenerys wygra wojnę na koniec xD" Dlaczego wydaje ci się że bym się tym przejął? Może sobie wygrać wojnę, wygrała by już w tym sezonie gdyby nie sztuczne zabiegi scenarzystów żeby przedłużyć konflikt.