Na Reddicie pojawił się taki wątek:

"Zauważyłem wzór dla niektórych głównych bohaterów i ich śmierci.
Ned Stark ścina dezertera, Ned zostaje ścięty.
Roose Bolton dźga Robba w serce, Roose zostaje wbity w serce.
Olenna Tyrell zatruwa Joffreya, Olenna umiera z trucizny.
Ramsay Bolton karmi swoją macochę i brata ogarami, Ramsay umiera od psów gończych.
Tyrion Lannister zabija ojca kuszą, [Czy teraz zostanie zabity przez Bronna kuszą?]"

Świadczy to, przede wszystkim o stopniu fascynacji serialem, nie mniej skojarzenie sugestywne.

Karma ;)

Jakby tego było mało:
- Walder Frey rozkazał poderżnąć gardło Catelyn Stark i zginął w ten sam sposób,
- Ygritte zabiła rodziców Ollyego z łuku i zginęła od strzały Ollyego,
- Lysa zarządzała egzekucje przy pomocy Księżycowych Drzwi i sama też pofrunęła.
Pewnie można nadal poszukiwać analogii.

O_O

Ktos jest bardzo spostrzegawczy, świetnie zauważone.

Znalezione tu i ówdzie.

No w tym sezonie Tyrion troszkę traci może scenarzyści nie maja juz na jego postać aż tak pomysłu , kto wie może do końca nie dotrwa . Pytanie tylko czy Jamie przetrwa 3 odc bo może paść pod Winterfell czego bym zbytnio nie chciał ale po tym 2 odcinku chyba juz też się spełnił w tym sezonie tzw rehabilitacja postaci i zginięcie w honorowym celu zobaczymy . Brona lubię pewnie dopiero w 4 odc sie pojawi wątpię aby nagle dojechał w 3 bo było by to bezsensu czasowo

Bronn jest szansą na powrót wątku Dorne. SPOILER ponoć w ostatnim odcinku ma dostać od Tyriona Twierdzę Bliźniaki w nagrodę za "samodzielne pokonanie generałów Złotej Kompanii".

Co za szczęście, że nie studiowałem na Uniwersytecie Technicznym w Monachium...
Żyją: Bronn (93.5% szansy na śmierć), Sansa i Bran. Wręcz przeciwnie: Daenerys (0.9% szansy na śmierć), Varys, Jamie. Mam nadzieję, że ci fachowcy nie projektowali jakiejś elektrowni atomowej...

[SPOILER] Jerome Flynn w jednym z wywiadów powiedział, że wszyscy znienawidzą Bronna. Na ile podpuszczał, na ile mówił prawdę - dowiemy się wkrótce. Tyrion jednak mówił Bronnowi zawsze, że nieważne, ile dostanie za jego zabicie, on zawsze podwoi stawkę. Myślę, że Bronn najpierw chciałby ponegocjować :)

W tym serialu wszystko jest możliwe. Nie mniej wiadomo też, że aktorka grająca Sansę była na zdjęciach w Hiszpanii, odtwarzającej Dorne. Prawdopodobnie będą to zabiegi mające na celu użycie ich armii przeciwko Cersei. I tu pojawia się pytanie, kto tymi wojskami będzie dowodzić. Wszyscy dotychczas poznani Dornijczycy nie żyją, lub są w lochu. Bronn prowadzący oblężenie KP byłby bardzo przydatny, bo doskonale zna tamtejsze podziemia.

Wychodzi na to, że hiszpańskim plenerem jest Dragon Pit w Italice k. Sewilli. Tam ma się odbyć końcowe spotkanie lordów.
A tak przy okazji, to Dorne wyszło najlepiej z całego konfliktu. Wojska nie brały udziału, a na ich terenie nie toczyły się walki. Kunktatorstwo popłaca...

No cóż trochę się wyjaśniło.
SPOILER
Aktor grający Bronna powiedział, że widzowie przestaną go lubić. W E04 pokazał się jako wyrachowany i mający wszystko gdzieś, poza emeryturą we własnym zamku. Obietnica Cersei w postaci Riverrun jest tak na wyrost, że przeciętny człowiek nie powinien w nią uwierzyć. A tym bardziej obietnica Tyriona ofiarowania mu Wysogrodu, czyli panowania w najbogatszym z królestw. Nadal mam nadzieję, że Bronn raz, ma swój rozum, dwa, że zostały w nim resztki tego przyjacielskiego zawadiaki.
Dorne wraca, jadnak nie tak jak wymyśliłem. A mogło być tak pięknie...

Autory w głupkowaty sposób musieli zamknąć wątek Bronna aby nie zabierał im czasu antenowego.

Tego sezonu nie ratuje nawet zamienienie smoka w jeża (jak dotąd najlepsza scena) i dwie w miarę dobre sceny z dialogami... (Varys i tyrion, Varys + tyrion + jaime).

Swoją drogą ciekawe, kogo tym nowym księciem Dorne zrobili.

Cholera wie. Bronna w Dorne raczej się nie spodziewam. Nie wiem nawet czy faktycznie zobaczymy choć jedną scenę w tym księstwie. Ten odcinek był najlepszą okazją do pokazania takiej wizyty...

Coś zobaczymy wraz z Sansą, bo kręciła zdjęcia w Hiszpanii.

Przecież Bron nie jest głupi , na pewno ma plan awaryjny , w końcu chodzi o niego , jest człowiekiem rozgarniętym , da radę , chyba że go zepsują .
"dwa, że zostały w nim resztki tego przyjacielskiego zawadiaki."
Może zostały resztki , no ale to człowiek dbający o swój wyłącznie los , więc z ta przyjaźnią to tak ...

Docelowo może i tak, ale Ogar dużo się od niego nie różnił w podejściu do życia w chwili ucieczki z KP, a bardzo się zmienił. Dla zwrotu akcji powrót Bronna może okazać się dobrym chwytem.

Bronn zrobił się za bardzo chciwy, do tego w nieuprawniony sposób zyskał dostęp do teleportacji. O ile dyskutuje się z nim z nożem na gardle, to w każdych innych okolicznościach- do odstrzału i zamknięcie wątku.

Tyle, że Cersei już wie o niezrealizowaniu zlecenia na Tyriona. Riverrun dla Bronna poszło się bujać. Dlatego rycerz znad Czarnego Nurtu musi albo zginąć zaraz, albo przyjdzie z rachunkiem za swoje usługi na koniec odcinka. A tak w ogóle, to do tego Winterfell wchodzi kto chce. Pozostaje jeszcze taka możliwość, ze Jaimie i Bronn spotkają się w drodze na południe.

Po tym odcinku stwierdzam ze ten wątek był kompletnie głupi i w ogóle go nie powinno być dlatego że nie klei sie z resztą. Jaime teraz wie że Cersei chce jego śmierci i nawet dała za jego głowę nagrode a 5 minut potem i tak postanawia do niej wrócić jakby nic sie nie stało a potem Cersei ma idealną okazje do zabicia Tyriona i znów nie chce tego zrobić

No właśnie nie do końca wiadomo, po co jedzie do Cersei. Pożegnanie z Brienne wskazywało raczej na celowe zrobienie z siebie drania, aby mniej cierpiała. Czyli to misja samobójcza. Nie da się wykluczyć, że chce śmierci Cersei. Pytanie czy zadanej własnoręcznie, czy ma jakiś "misterny" plan. Obstawiam, ze w drodze spotka Bronna.

Teraz jego postać jest już po nic jak Jamie kipnął Tyrion nie ma juz zbytnio nic do gadania raczej nici z Wysogrodu

Moje przewidywania były nietrafione. Teraz jeszcze wychodzi na to, że Tyrion długo nie pociągnie...

No i znów jako wróżka się nie popisałem. Tyrion spierniczały i nudny ciągnie i ciągnie. Ten sam dowcip, co zawsze...

No i masz, Bronn dostał Wysogród. Ciekawe dlaczego, skoro obiecał mu to raptem obecny namiestnik, a takie decyzje to są raczej w gestii króla. A z punktu widzenia Korony, a nawet Starków, Bronn nie ma żadnych zasług. Poza tym jakie ma kwalifikacje do bycia Starszym nad Monetą utracjusz? To się nie trzyma kupy...

Nie znasz się, to najlepszy serial, jak śmiesz go oceniać? Tylko 10 dla tak niesamowitego serialu :D

Nie ma Stannisa na tronie więc nie ma 10-tki..

Długo Stannis wydawał mi się najodpowiedniejszy. Zwłaszcza, gdy poświęcił swoje ambicje dla walki z dzikimi na Północy. To było apogeum. Zabójstwo brata, impreza światło i dźwięk ze szwagrem (wielu o czymś takim marzy), wydawały się wybaczalne, bo były ceną za realizację misji. Nawet depresja po porażce nad Czarnym Nurtem nie przekreślała go, bo się pozbierał z pomocą Davosa. Ale go zepsuli...