Mogliby pokazać ojca Daenerys i jego szaleństwo. I oczywiście scenę z Królobójcą.
Szczerze mówiąc myślałem, że retrospekcje z Targaryenami będą już w poprzednim odcinku, kiedy córka Stannisa czytała książkę.

A co do soundtracku, to cały dzień słucham dzisiaj czterech utworów, które przedwczoraj pojawiały się w 05x09 w następującej kolejności:
16 - Forgive me, czyli bardzo smutna melodia ze spalenia dziecka. Mistrzowski utwór.
17 - Son of the Harpy, czyli utwór od momentu jak na widowni w Arenie pojawiają się Harpie i cała walka zanim pojawia się Drogon.
09 - Dance of Dragons, czyli moment, kiedy na Arenę wpada Drogon, jego walka i odlot Daenerys (ten utwór chyba lubię najbardziej, bo melodia cały czas się zmienia, a na końcu jest zamknięcie klamrą i odlot ma tę samą melodię co przylot).
02 - Blood of the Dragon, czyli muzyka z napisów końcowych.

Ścieżka dźwiękowa do Gry o tron to mistrzostwo świata.

Ja wieczorem sobie odsłucham całego. Co by był lepszy klimat.

Chyba, że "Throne for the Game" jest podkładem pod sztylety w ciemności. Możliwe w sumie. Ta scena nadałaby się też na zakończenie. Po czymś takim raczej widownia i tak nie byłaby w stanie dalej oglądać.

Może być...