Witajcie, co powiecie na taki temat: "Kto zginie w sezonie 6". Jeśli macie swoje typy to piszcie i jeśli możecie to, z krótkim uzasadnieniem.
Ja obstawiam:
- Tommen Baratheon (retrospekcja Cersei z V sezonu);
- Bronn (odciął się od źródła swoich sukcesów-Tyriona);
- starszy Bolton (przeczucie);
- ser Alliser (ktoś w końcu pomści Jona Snow).
Gdybym miał obstawiać u buków, to by było tyle. Zapraszam do dyskusji i pozdrawiam :).
Akurat Cersei guzik może w tej chwili. Jej władza była i tak niestabilna, a Marsz Wstydu kompletnie i nieodwołalnie ją przekreślił. Zostają spiski, w których łagodnie mówiąc, Cersei nie ma wprawy.
Co nie nie zmienia faktu, że Marg może zginąć.
To, że zginie Marg to trochę tak dla żartu napisałem, ale w sumie to Martin może zrobić jej jakiegoś "psikusa" :D
Ja się o Marg obawiam, bo ona ma poważne zarzuty (w książce nie serialu), jedyną drogą może okazać próba walki. Te natomiast potrafią kończyć się różnie.
Chodziło mi o to, że zarzuty wobec niej w serialu są śmieszne ;)
Pożegnać pewnie się pożegnamy wcześniej czy później, ale wolałbym później, bardzo lubię Marg.
Theon
Davos
Loras
Tommen (w 10 odcinku)
Balon (w 2-3 odcinku)
Lancel
Ramsay
Roose
Edd
Olly
Alliser
Tormund (w 9 odcinku)