Temat zbiorczy o njusach ze świata dotyczących serialu GoT.. tak, serialu, więc prosiłbym bez spoilerów <można byłoby komentować wszelakie informacje jak wywiady, ciekawostki, o produkcji, itp.itd. w jednym temacie - nie wiem, może to tylko ja, ale czasami nawet i o takich nic-nie-znaczących rzeczach chciałoby się porozmawiać z innymi fanami, zamiast napisać tylko komentarz pod njusem na FuWU, w dodatku zazwyczaj opóźnionym niż zapodany na forum przez fana xP>. Co do trailerów/filmików zza kulis to raczej temat nie od tego, tutaj można byłoby porozmawiać o 'duperelach' ; ]
Np. można zapodać linka do strony, na której poczytamy o danym 'njusie' co by później móc go skomentować tutaj, podzielić się refleksjami, może pogadać, itp.itd.. a jeśli już ktoś przeczytał np. wywiad, mógłby napisać, czy wart czytania lub przytoczyć najważniejszą jego zdaniem informację, itp. itd.
---
- Wywiad z Emilia Clarke z marcowego wydania Wall Street Journal:
http://winteriscoming.net/2014/02/emilia-clarke-covers-the-wall-street-journal-m agazine-march-issue/#more-31529
Najbardziej spodobało mi się to zdanie:
“But the reality of taking a book and turning it into a television series is that you’re dealing with people’s imaginations. It’s impossible to please everyone.”
Całkiem trafne, imo : )
- MTV sprawdziło, jak się ma "nagość" w serialach, które znane są w z powszechnej opinii o 'rozsławionym' negliżu, do rzeczywistości:
http://www.mtv.com/crop-images/2014/01/29/Infographic-NudeScenesOnShows-v1-1000p ixelsWide.jpg
Haha, z GoT nie jest tak 'tragicznie', Masters of sex <a jakże xd> wygrywa, dalej na podium znajduje się True Blood i Girls <fakt, oceniane są ostatnie sezony bodajże, nie mniej nie jest tak źle.. xP>
I njus <stary, ale jary xd> który dopiero co przeczytałem i nie wiem, czy był wałkowany:
http://www.deadline.com/2013/06/emmy-q-a-with-game-of-thrones-david-benioff-and- d-b-weiss/
Nie musicie czytać całego wywiadu, jest taki sobie ALE najważniejszą informacją jest to:
"[...]if we’re lucky enough to get to the end, there will be 80 hours of screen time with a beginning, middle, and a real end. Not something that feels like 80 separate episodes"
Bardzo ciekawe, czyli jednak jest z góry założone 8 sezonów <wiadomo, może się to zmienić, ale mimo wszystko> : )
w porządku, tak, to ja :P
co do chłopca nie mam pojęcia, w ogóle myślałam że go obsadzą jako giermka z karczmy, tak jak w książce: Polliver+Łaskotek+giemek, któremu Arya okazała dar łaski.
może ten chłopak będzie jednym z walczących podczas bitwy o Mur? pamiętam że w książce Jon zbierał ludzi z Mole's Town żeby walczyli na Murze, więc może on się tam jakimś cudem znajdzie i też będzie walczył podczas bitwy. może wstąpi do NS i zastąpi tego zarządcę Jona z burdelu który był w książce (nazywał się chyba Atlas, jeśli się mylę to mnie popraw). innych pomysłów na niego nie mam.
Twoja wersja jest całkiem możliwa. W końcu Moles Town w serialu się pojawi gdyż obsadzona jest burdel mama z domu publicznego w tej wiosce-miasteczku.
Nie widzieliśmy jeszcze w kadrze Grubej Waldy, Yohna Royca i Hizdarhra. Mace Tyrell też bezpośrednio z bliska nie był pokazany. Czekam z niecierpliwością na odtajnienie tytułów poszczególnych odcinków :) I na pokazanie postaci o których wyżej wspomniałem.
Ten chłopiec zapewne powiadomi Nocną Straż o wyczynach Dzikich. W trailerze stał obok Jona, gdy ten mówił, że Dzicy zniszczą wszystko na swojej drodze. Możliwe, że zastapi Satina i zostanie giermkiem Snowa.
Z tego co zauważyłem oglądając materiał po raz drugi widać na jednym ujęciu jak dwóch dzikich z tej rasy łysoli trzyma go i mu grozi, więc wygląda na to że może być jakimś zakładnikiem. Może oszczędzą go ze względu na jego wiek ?
Zapodaje, jeśli ktoś nie widział/wiedział:
winteriscoming.net/2014/02/peter-dinklage-lends-his-voice-to-the-sochi-opening-c eremony/
Ogólnie info o tym, że Peter Dinklage mówił w filmiku przedstawiającym Rosję etc. na ceremonii otwarcia, a jest tam zapodany jeszcze filmik jak reklamowało BBC Sochi - Igrzyska śmierci poprzez głos Charlesa Dance'a i, co ciekawe, mam dziwne wrażenie, ze chodziło tutaj o motyw Innych z GoT, gdy pojawiają się w tym spocie sportowcy xP
GoT zgarnęło kolejną nagrodę, tym razem: Art Directors Guild Awards w kategorii Best Production Design, odcinek, jak uprzednio: Valar Dohaeris. Nagroda przypadła dla Gemmy Jackson i jej ekipy <przypomnijmy, że pracowała do sezonu 3-iego włącznie, w 4-tym zastąpi ją na tym stanowisku inna osoba>
Maisie Williams wraz z Sophie Turner pojawiła się na New York Fashion Week i jedną z ciekawszych rzeczy, jakie powiedziała to:
"She also revealed that Season 4 won’t exactly follow the pattern of previous seasons, leading up to a grand finale, instead the action will be spread throughout the season."
Czyli jak każdy szanujący się fan zakładał, ten sezon będzie wypchany po brzegi : )
Z kolei Turner mówiła o Sansie:
"She begins to kind of manipulate the people who have done wrong to her in her past. She becomes a powerhouse character but in a very subtle way. It’s really good.” She goes on to say, “I feel like I’ve been waiting for a moment where I can manipulate the people that have come before me, so it was like I had been waiting for it for so long. It was a release."
Super!
Źródło: WiCnet
Duperel xd
Freedom Finance obliczyło ile warci byliby pewni ludzie/rody w rzeczywistości, liczone w funtach:
http://www.freedomfinance.co.uk/game-of-thrones-westeros-rich-list/
Haha, Daenerys trzyma fason, nawet LF znalazł się w czołówce, ale to Lannisterowie rządzą, miazga xD House Martell na 5-tej pozycji <3 A Starkowie po 'upadku' : ( powinni być nic nie warci xd
Wprawdzie brakuje nam TROCHĘ do pierwszego miejsca, ale za to warci jesteśmy 25 miliony funtów, nie jest tak źle xD Swoją drogą nisko oceniają Dorne : ( xd
Musimy wziąć sprawy w swoje ręce, bo moim zdaniem, grozi nam ubóstwo (25 miliony funtów nie starczy nawet na waciki dla żmijek) plus nie będą nam Tyrellowie świecić w oczy swoim bogactwem. Nie takie numery z Dorne :))
Jeszcze zdążyłem edytować - mamy 25 milionów, patrzyłem na Arrynów, tfu xd
Mamy gdzieś Tyrellów <wybacz fune xP> - znaleźli się gdzie się znaleźli poprzez dobre małżeństwa i ziemie - jeśli Dorne się dobrze wyswata nic nam nie grozi a może być tylko lepiej xD .. hmm .. możemy kogoś wyswatać z Tyrellami, bo Lannisterowie się pogrążą i będziemy dzielić z nimi majątek xD
Etam, po prostu zazdrościcie :D A jak przejmiemy majątek Cersei to dopiero Wam oko zbieleje Wy biedaczki :P
FUNE! Nie martw się, zostaniesz przez Martellów wyswatana z kimś z naszej rodziny, będziemy dzielić się majątkiem xP
Tyrell z kasą zawsze mile widziany nawet na odległość (a może zwłaszcza na odległość ;)). Trzeba się szybko ogarnąć i znaleźć w pierwszej trójce, bo inaczej wylądujemy w Essos na żebrach :((
A jakiś Dayne zawsze u mnie mile widziany ;) Plus przy okazji parę odtrutek do spiżarni i mogę Wam obiecać, że do Essos to tylko turystycznie będziecie zaglądać ;)
Jak Cię tak sympatia w stronę Dayne`ów znosi to się chętnie pozbędziemy niejakiego Gerolda. Nawet bardziej niż chętnie. Mogę odesłać go od razu plus parę słoików gulaszu z węża w pakiecie co by to z pustymi rękami nie jechał :)
Tylko reklamacji ani zwrotów nie przyjmujemy. Bierzesz tego słodziaka z całym dobrodziejstwem inwentarza. Nie powiem, że Ci dopłacimy bo jak wiadomo nie mamy z czego, ale wdzięczność Dorne też się liczy. Aha, mogę dorzucić skrzynkę pomarańczy z Wodnych Ogrodów (uprawy naturalne, nie pryskane ;))
Jakby z tym całym dobrodziejstwem inwentarza zabrał ekhem taki tam mały mieczyk, gdzieś tam w Starfall zakurzony leży i bedny marnieje, a ja tu mam specjalne miejsce dla niego, obok tego gulaszu z węża przygotowane, i może ze trzy(sta) skrzynek tych pomarańczy, skoro takie ekologiczne, i możemy ubić deal, w końcu nie warto tracić czasu na jakieś targi, nieprawdaż? No i może jeszcze jakąś ładną i uzdolnioną masażystką dla Willasa nie pogardzimy, w końcu jemu też coś się od Was należy ;)
Hmm, niech zabiera jakie tam chce żelastwo i spada. Trzysta skrzynek? Chcesz zrobić z biedaków nędzarzy?? A mówiła mi Cersei, że im więcej dajesz Tyrellom, tym więcej żądają. A ja myślałam, że się hipokrasu opiła i bredzi. Dobra, niech stracę, nie będą potem mówić w Reach, że Martellowie to dziady. Kurza twarz myślałam, że Oberyn wyprostował sprawy z Willasem. Ech, znowu muszę po wszystkich sprzątać - niech będzie mogę kogoś wysłać z Geroldem, znajdzie się w Dorne jakaś uzdolniona manualnie dupencja.
No nie przesadzajmy, co to jest jakieś tam marne trzysta skrzynek, szybko Wam odrosną, Zwłaszcza za moje pieniążki. Czy ja aż tyle wymagam? Czy zażądałam innych cytrusów? Albo oliwek? Tych Waszych słynnych koni? (nie, żeby coś się stało, jak podrzucisz). A z Cersei kłapiącą jęzorem to się sama policzę. Czy ten gulasz w węża to będzie miał instrukcję? Certyfikat? Na pewno zadziała? A czy węże nie cierpiały? Bo my tu dużą wagę przywiązujemy do praw zwierząt. Oberyn jakieś tam listy przysyłał, i owszem, ale od pewnego czasu ani widu, ani słychu, a noga coraz częściej dokucza i trzeba jakoś uwagę odwrócić, a tak między nami to ile można się gapić na te jastrzębie i psy, niech przypomni sobie, co to znaczy obcować z istotą ludzką, a zwłaszcza kobietą, bo przez tę nieszczęsną nogę jakoś wypadł z rytmu. Tylko elastyczna ma być, do tańca i do różańca, a także niech potrafi czytać i pisać. Liczyć niekoniecznie. Niech Gerold nie zapomni mieczyka. O winie to chyba nie muszę wspominać? Ale nie bój żaby, będziecie zadowoleni.
A mówią, że to Zabłocki robił fatalne interesy ...Co do koni, to przecież towarzystwo nie przyjdzie na nogach. Mogę (z bólem serca i innych organów) dołączyć specjalnie dla Ciebie jakiegoś wierzchowca (omg czuję tę nędzę pukającą do drzwi). Co do węży nie mam pojęcia, jestem na Rulora Martellem a nie kucharką, ale zapytam w kuchni. Nasze dornijskie gulasze nie potrzebują certyfikatów, to klasa sama w sobie. Co, jeszcze wino? To już znudziliście się arborskim (Rulorze ty to widzisz i nie grzmisz). Mówiłam, że znajdę mu towarzystwo na poziomie, kobietę wszechstronnie uzdolnioną (dlaczego ja muszę płacić długi za Oberyna). Mówiłam, że mi jakieś stare rdzewiejące żelastwo niepotrzebne, niech bierze co chce, wkrótce i tak trzeba będzie się zapożyczyć u Braavosów. No bo jak mamy przeżyć za marne 25 mln funtów??? Czuję, że to się jednak skończy żebraczą tułaczką w Essos :((
Znudziliśmy się wieloma rzeczami, toteż ubijam ten interes, żeby jakoś nasze życie ożywić. Ile można wciąż patrzeć na to samo, jeść to samo, pić to samo, trochę egzotyki się przyda, zanim i to spowszednieje. No to dorzucę Ci kolejne 25 milionów, żebyś tak nie rozrywała szat. A jak Gerold się sprawi, a podczas drogi nie będzie tykał masażystki, to następne 25.
Szat nie rozrywam bo muszę oszczędzać (skąd niby wezmę na nowe ciuchy). Gerold nie będzie tykał masażystki jak mu najpierw obetnę obydwie ręce i coś jeszcze. Tylko nie jestem pewna, czy w takim stanie przyda Wam się w Reach. A zresztą co Ci za różnica co będą robić po drodze. No chyba, że chcesz dziewicę, ale w takim razie to chyba nie będzie Dornijka. A do czego w ogóle go potrzebujecie? Bo ja wiem do czego go wcale nie potrzebuję. Ech dzięki za ofertę, muszę zapytać doradców finansowych (jeśli jeszcze takich mamy :(()
Jak odzyskacie smoki to już się ustabilizujecie, a ja Wam oferuje przeżycie do tego czasu. Ew. coś tam jeszcze przy okazji kiedyś od Was kupię, może jakiś większy import albo cuś. Co do Gerolda to ma być dla mnie, tak że ręce, nogi i cała reszta łącznie z mieczem mile widziana, a nawet niezbędna, i nie tykać żadnych Dornijek od kiedy umowa zacznie obowiązywać, bo to będzie oznaczało natychmiastowe zerwanie plus odszkodowanie za me straty moralne. Co do ubrań to dużo Wam nie trzeba, bądź co bądź, ciepło macie. Oczywiście słowo Dorana jest konieczne na przypieczętowanie naszej umowy, nikomu innemu na słowo, a nawet podpis nie zawierzę. No to się zastanówcie, ale przypominam, że taki tam Baelish ma większy majątek od Was, więc ja bym się tam za długo nie szczypała. A doradców finansowych to chyba na pustynie bym wysłała, ale jak tam uważacie.
No i d... zbita jak się to u nas w Dorne mówi. Skoro Gerold ma być świeży niczym pierwiosnek to muszę sama tego dopilnować, co znaczy - szykuj dla mnie komnaty gościnne. Zbyt ważny to interes dla Dorne, więc gada samopas nie puszczę (na Rulora muszę się tłuc do Reach). Papiery przygotowane, Doran podpisze. Ciepło nie ciepło kobieta z rodu Martellów nie będzie chodziła jak jakaś dzikuska z khalasaru, trzeba trzymać poziom (dobrze, że zostały ciuchy po Oberynie, coś tam sobie poprzerabiam). Ale żebyś nie miała złudzeń, że przywożę Ci Gerolda dziewicę. Jakby to ująć...Jest dokładnie na odwrót, towar atrakcyjny acz nieco hmmm nieco przechodzony. Ale laski na niego lecą, więc w sumie co ja tam wiem. Ja wiedziałam, że z Tyrellami łatwo nie będzie ale, że człowiek musi ruszać d... z Dorne... Ech, żegnajcie Wodne Ogrody :((
Takoż mamy ogrody, choć może nie zaraz wodne. Walory krajoznawcze u nas bardzo sympatyczne, odpoczniesz sobie po podróży, brzoskwinką zagryziesz czy melonkiem jakimś, od razu jaśniej spojrzysz w przyszłość. A wracając bez Geroldka, też z pewnością się lepiej poczujesz. Przyjęta będziesz zgodnie ze swym stanem, o ile ładnie misję wykonasz. Ja nie Jaime, żeby w ogóle ruszanych dań nie tykać, ale jak już moje, to moje, a że czasami sytuacja wymaga, że upilnować trzeba, to chyba mała cena, na pewno na tym nie stracisz.. Ale bękartów żadnych w pakiecie nie ma? Wysogród to nie Winterfell, że tak powiem.
Nic nie wiem o bękartach, a zresztą nawet gdyby jakieś były (w końcu na Rulora to gorącokrwisty Dornijczyk) to przecież nie będę ich ciągnąć ze sobą do Reach. Najwyżej je zbunkruje w Wodnych Ogrodach i po problemie. A czego oczy nie widzą ...Tak, niewątpliwie się lepiej poczuję, można powiedzieć, że mi różne rzeczy pospadają z serca. Ja nie wątpię, że macie tam piękne okoliczności przyrody, tylko mi się ruszać de nie chce. No, ale to stan wyższej konieczności, bo jak człowiek sam wszystkiego nie upilnuje, to mu zostaje marne 25 mln na koncie. I żyj tu z tego :((. Tak, że sprawę możesz uznać za załatwioną, czekajcie na poselstwo z Dorne, i miejmy nadzieję, że Gerold Cię hmm usatysfakcjonuje :)).
Jak mnie usatysfakcjonuje to może i nawet Wam w ramach posagu walnę jeszcze jakiś remoncik Słonecznej Włóczni tudzież wyślę wyspecjalizowanego projektanta ogrodów, co by może jeszcze jakiś dorzucił, skoro tak lubicie. A może jakiś doradca finansowy by się Wam przydał tudzież inwestycyjny? Bo jak można było się doprowadzić się do tak marnego stanu posiadania? Pomyślimy... A gdyby jakimś cudem udało się Wam kiedyś zdobyć te smoki, pamiętajcie moje dobre serce ;) Zresztą a nuż sama zapałasz wielkim afektem w stosunku do Willasa i żar ten spowoduje, że już nie wrócisz, acz masażystkę wykopiesz. Czekamy :)
Pamiętasz może jak został pochowany Joff ? Spalono go czy zwyczajnie pochowano ? Bo w tym materiale 15-minutowym widać przez chwilę Tywina w ciemności nad którym unosi się dym. Czy to może oznaczać że szykuje się stos pogrzebowy jak dla klaha Drogo ?
Hmm. Chyba normalnie chowali zmarłych w Westeros. Podejrzewam, że miał swą kryptę, jak wszyscy królowie, w Wielkim Sepcie. Wydaje mi się, że jakby zrobili mu stos, to by nie było czego chować. W sadze w każdym razie mamy takie szczątkowe informacje:
"Cersei odwróciła się, by spojrzeć na mary Joffreya. Zmarłemu królowi nałożono pozłacaną zbroję, bardzo podobną do tej, która należała do Jaime’a. Zasłona hełmu była opuszczona, lecz blask świec odbijał się w metalu delikatną poświatą i martwy chłopak zdawał się promienieć odwagą"
"A skoro Joffrey leży w grobie, zgodnie z dornijskim prawem Żelazny Tron powinien przypaść jego siostrze Myrcelli, a tak się składa, że dzięki tobie jest ona zaręczona z moim bratankiem"
"Nawet gdy ich syna niesiono na miejsce ostatniego spoczynku w Wielkim Sepcie Baelora, trzymała się od niego na dystans."
Zanim bielmo nam oczy zasnuje to zważ, że mamy w zanadrzu krewnego, który być może będzie miał dostęp do smoków (i to nie złotych). Ja bym na miejscu Tyrellów dobrze żyła z Martellami, bo jesteśmy tak miłym rodem, że do rany przyłóż (a zakażenie gotowe ;D). Tak, że, więc etc ....
Nie chwal dnia przed zachodem słońca. Wasz krewniak to spowinowacony gdzieś w dalszym pokoleniu może się okazać, a nawet gdyby, to bliżej spowinowacona, taka pewna matka tych smoczusiów, tanio ich skóry nie sprzeda ;_
Ja tam Was do rany bym zdecydowanie nie przykładała, dziękuję, nie skorzystam :) A co do dobrych stosunków to pracujemy nad tym przecie ;)
btw. pragnę Ci przypomnieć (na wypadek gdyby dopadł Cię pewien Niemiec), że rodowo to w sumie też jesteś Martell (a w każdym razie tak Ci wyszło). A teraz ten akces do Tyrellów. ... Hmm, hmm, hmm, wstydźcie się obywatelko, Dorne remembers ;))
Tyrellowie to chyba tuż tuż pierwszego miejsca podium, o ile pamiętam, a biorąc pod uwagę granicę błędu ;) W każdym razie ja do Martellów jako tako nic nie mam, tylko klimat nie bardzo, tak że ja jednak zostaję w Reach :D
I takoż dziękuje za nawiasową troskę :)
"Aha, mogę dorzucić skrzynkę pomarańczy z Wodnych Ogrodów (uprawy naturalne, nie pryskane ;))"
To było dobre xD
@Fune, zdradziłaś rodzinę? xP
O pojawiłeś się, ser. Ale z Tyrellami to biedna mysz sama musiałam po nocach negocjować. A lekko to nie było, oj nie było :((
Oj tam, oj tam, zawsze należałam do Tyrellów, a te kilka punktów procentowych to przypadkiem się pojawiło, jakiś pewnie błąd systemu czy cuś ;)
@sts, cóż, ostatnimi czasy pojawiam sie o 'barbarzyńskich porach', wybacz, ale rozmowy i negocjacje dalej trwają.. chyba? xP
@fune, prawda jest taka, że.. jesteś bękarcicą Oberyna Martella i żony Mace'a Tyrella ale zatajono to przed Tobą - tylko Martellowie to wiedzą i nie mają zamiaru się tą wiedza dzielić z nikim innym, w końcu chodzi o majątek Tyrellów xD
Negocjacje się ser skończyły, a przynajmniej na razie. Ustaliłyśmy wstępne warunki, no i cóż czeka mnie wizyta w Reach. A swoją drogą mógłbyś się dołączyć, czy ja się mam sama użerać z Geroldem???
I to jest matiiii (nigdy nie wiem, ile Ty masz tam tych i:D) dobre podejście :D A co do mego pochodzenia, to kto wie, w końcu szanowny i wciąż jak na razie żyjący Oberyn rozsiewał swe nasienie na prawo i lewo, a ja może w dzieciństwie zamiast włóczni wybrałam łzy matki, ale cicho sza :D
Jeżeli utrzymacie Gerolda całą drogę ze zwisem, że tak powiem, to będziemy kontynuować.
Nie mogę Ci zagwarantować, że będzie mu zwisać całą drogę (bo jak??), ale mogę przypilnować go żeby sobie jakoś z tym radził. OMG, jak ja się poświęcam dla dobra Dorne ;D
Jak tworzyłem tutaj swoje konto najpierw wpisałem "mati" z jednym i, ale było zajęte; później z drugim, ale zajęte, itp.itd. aż doszedłem do czwartego i w końcu było wolne xP
Kontynuujemy, sts się tym zajmie xD