Waćpanna sobie poradzi ; ] xd A po dobrze wykonanej robocie odpoczynek w Wodnych Ogrodach xD

Jak będzie w czym :((. Zobaczysz, skończymy obsługując pociotki Tyrellów. I żeby nie było, że nie ostrzegałam.

Nie, fune już jest przekabacona przecie, a jeśli nie, to jeszcze - po prostu - o tym nie wie xD

Jak szanowna waćpanna vel "mogę przypilnować go żeby sobie jakoś z tym radził" za bardzo się osobiście zaangażuje w to radzenie, to nie gwarantuję, że wróci do tych Wodnych Ogrodów.
Przekabacona, nieprzekabacona, nasz interes przede wszystkim, nie jesteśmy skłonni do rozczulania się nad jakimiś sentymentami. Tak że wyposzczony Gerold, do tego mieczyk, troszkę owocków i koni oraz trucizn wraz z odtrutkami, i możemy to uznać za wstęp do rozmów. No i oczywiście odpowiednia towarzyszka dla Willaska jako bonus w imieniu tej podłej Żmii.

Nie będę się angażować, chcę się pozbyć gada jak najszybciej. Wy mnie Tyrellowa nie straszcie bo ja i tak mam zgryza, że taka misja na mych barkach spoczywa. Z ser matiii`m nic nie załatwicie bo umywa od wszystkiego ręce i bunkruje się Wodnych Ogrodach. Tak, że jesteście na mnie skazani.

Zauważyłam, że macie pociechę z tego sera niesamowitą :D Ale jak wszystko dobrze pójdzie to kontrolę nad mym posagiem przekażę w Twoje ręce i wedle swej własnej woli będziesz nim rozporządzać. Tak w nagrodę za wszelkie trudy i poświęcenia. W końcu sprawiedliwa jestem niczym nie powiem Stannis.

A to Ci się chwali :). Oczywiście posag w moje strudzone ręce a nie tych co się obijają. Ach, szkoda, że Garlan jest żonaty :((. A ta Fossoway, to ona nie jest przypadkiem chorowita? Różne plotki do nas docierają. Ech, wszystkie fajne chłopy w Westeros dawno są zajęte. Zostali sami psychopaci. A mówiąc o psychopatach może wybiorę się Wyspy w drodze powrotnej. Mówią, że Euron wrócił ;))

Chorowita, niechorowita, w sumie to się może jeszcze okazać ;) Ale nasz Willas też niczego sobie, o czym się przekonasz. Noga nogą, ale reszta świetnie działa, do tego chłop ma głowę na karku :) Z tym Euronem no cóz, chłop ponoć ma to spojrzenie spod grzywki i wie, jak się ubrać, żeby zbałamucić, do tego ma -r w imieniu, a to jakoś dziwnie działa na laski, pardon, niewiasty, tak że przyjemność gwarantowana, chociaż bez ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków. A ta droga powrotna to musiałaby być dość naokoło, ale jak już i tak będziesz w podróży :D

Jak by Ci tu powiedzieć .... Hmm Willas to słodziak ale Garlan to Garlan :). Ideał mężczyzny. Taa, skoro się już wyrwę z Dorne, to chcę się trochę poszlajać, no a Eurona wieki nie widziałam bo gość ciągle w rozjazdach. Mówił , że mi przywiózł jakieś prezenty, no a nie może się ruszyć z Pyke. Tak, że zahaczę o żelaźniaków, zwłaszcza, że mam żel do włosów dla Wroniego Oka :)

Co do Garlana, to cóż, Leonia jest kochana, więc tu nie za dużo jestem w stanie zrobić, nie usunę jej z pewnością z jego życia. Tak więc jeżeli nie dosięgnie Cię strzała Amora od Willasa, to jedynie będę mogła Ci życzyć miłego szlajania na Pyke, a widać, że umiesz podejść mężczyznę :D Żel do włosów, normalnie szacun.

Taki już mój los, że muszę się szlajać ;D. Z tym, że Euron robi niezłe imprezki, nie sposób się nudzić. No ba, wiem jak podejść tego elegancika ;). Grzywka musi się układać, a nie ma to jak dobry żel z naturalnych dornijskich produktów. Ekologiczne kosmetyki dla wyrafinowanych mężczyzn, a jak wiemy Eurrron wyrafinowanym mężczyzną jest. Dzięki Rulorowi, że smętny braciszek wyjechał, bo z Viciem to się nigdy nie dogadywałam - ciągle tylko jakieś dąsy i fochy. Normalnie party breaker ;). Jak lubisz kosmetyki ekologiczne zaopatrzę w stosowne Gerolda. W końcu zadbany mężczyzna to atrakcyjny mężczyzna :)

A może poszerzymy wpływy z Żelaznymi? xPXPPXP

@fune, "Noga nogą, ale reszta świetnie działa, do tego chłop ma głowę na karku :)" skąd wiesz? Może to ściema co by Martellówna wyszła za kalekę w pewnej dziedzinie i nie mogła spłodzić potomka? Tyrellówny znane są z przebiegłości jak mało które kobiety w Westeros, takie kłamstwo to nic xP

Ależ co to za pomówienie? Oczywiście, że wszystko sprawne, nieistotne skąd wiem, a co do rozmnażania, to potomek Willasa i tak będzie nasz, a ktoś się w końcu musi rozmnażać w tej rodzinie, ale to mały szczegół.

Nieeeee, sts do końca zostanie Martellówną, nawet jeśli będzie mieszkać z Wami a dzieciątko.. a o dzieciątku trzeba będzie pogadać xP

Zaraz, jakie dzieciątko??? Czyje dzieciątko? Kto je komu zrobi? Hmm, hmm, hmm. Pisałam, że się wybieram do Eurona, a Reach to niejako po drodze. Dzieciątka mi nie w głowie, niech się inni poświęcają dla dobra rodu, wystarczy że się będę użerała z Geroldem. Ale potem ...Hulaj duszo piekła nieba i Euron I` coming ;DD

Nic nie odpisała waćpanna o poszerzaniu więzi z Żelaznymi to stwierdziłem, że wyswatanie z Willasem z rodu Tyrell <jeśli ma części sprawne> jest jak najbardziej na miejscu. No i Twoje i Willasa dzieciątko, ale możemy się dogadać z fune, że będzie dwoje dzieciaczków, i jedno zostanie w Wysogrodzie a drugie pojawi się w Dorne xD

O nie nie, ja nie chcę poczciwego Willasa. Nie wiesz, że kobiety ciągnie do badassów ;D? Poza tym mam zobowiązania, muszę zawieść żel Euronowi itd. Ja myślę perspektywicznie, chce przymierza z Grejoyami. A Willasowi to się narai jakąś laskę z rodu i też będzie. Mogę się nawet dołożyć do organizacji wesela. Może Euron pójdzie ze mną jako osoba towarzysząca? Zawsze to raźniej a i gość nie straszy :)

Tak, po czytaniu jednego z offtopów uświadomiłem sobie, że tak właśnie jest xD Czyli co, odwołujemy zaręczony z Willasem a będą zaręczyny z Euronem?

Zaraz tam zaręczyny ;). Na co mi psychopata w domu. Wyskoczymy razem na parę imprez i adios, wracam do Dorne :). Śluby, zaręczyny - przereklamowana sprawa. Wiesz, że Dornijki to kobiety wyzwolone ;D. Możemy spiknąć z Willasem Obarę i zobaczymy co będzie. Taki eksperyment ;D

Dobrze, ale postaraj się podczas tych wyskoków chociaż zrobić bobaska, wtedy będziemy mogli się w przyszłości ubiegać o dziedzictwo Pyke bo najwidoczniej Euron nie weźmie sobie nikogo za żonkę.. xD
W sumie.. może być, ale nie wiem co na to Tyrellowie xP

Bobaska :((? A może być adoptowany? No bo to jednak pewien problem, w sensie odpowiedzialność i w ogóle plus Euron nie uznaje bękartów, no i mamy problem bo przecież nie wyjdę za niego bo to psychol :(.
Tyrellowie zaakceptują, podrasujemy nieco Obarę i tyle. Grunt, żeby był ślub a w resztę nie wnikamy :)

Nie, nie, zrobisz bobaska, Euron umrze bez dziedzica, będą próbować zrobić wiec, a my wyskoczymy z potomkiem Eurona i zgarniamy całą pulę xD No tylko pomyśl, sts, da się to zrobić. Zrób wypad do miejsca Las Westeros, Euron po pijaku się z Tobą hajtnie bo go do tego zmusisz <papiery zachowasz dla siebie i nic mu rano nie powiesz>, później zrobisz bobaska i jesteśmy ustawieni z Pyke w przyszłości. No pamiętaj: Twoje dziecko ma zapewnioną przyszłość xD
Ale Obara to bękart, o to mi chodzi xP

O Rulorze, jak ja to przeżyję? Czy Dorne nie żąda za dużych poświęceń? Ja wiem, że to się da zrobić (na ogół się da ;D), ale ...hmm, a co tam, w wiktoriańskiej Anglii matki radziły córkom by w noc poślubną zamknęły oczy i myślały o Anglii, cóż to jest jakiś sposób ;D. A może po pijaku się ochajtam, wmówię mu różne rzeczy, a dzieciaka się skombinuje po drodze, że tak powiem. I wilk syty i sts cała ;DD

Słuchaj, musimy poszerzać wpływy - więc musisz się poświęcić dla Dorne, sts. No i faktycznie to też pomysł: papiery ze ślubem skołuj, a dzieciaka faktycznie można adoptować - Doran dopilnuje, żeby wszystko 'spasowało' i później wmówi się ludziom z Pyke, że to syn Eurona poprzez dowód: ślub na papierze. Ale pamiętaj: lepiej by było dla Dorne, gdyby dziecko jednak było Twoje, krew Martellów, rozumiesz? Przecież to góra parę nocek.. xD
Swoją drogą jaka religia panuje w Dorne? Może wprowadzić Rulora? xP

Trzeba nad tym pomyśleć, bo pamiętaj, że Inni nadchodzą i musimy mieć magiczną ochronę. No i Rulor będzie jak znalazł. Przezorny zawsze ubezpieczony itd.
Zobaczymy jak się sprawy z Euronem rozwiną. Tak czy inaczej, w ślub i dziecko zawsze można go wrobić. A potem się zobaczy :))

Dobrze, trzeba będzie skołować czerwonego kapłana, tylko którego?
No i to jest podejście - tylko powinnaś być bardziej uradowana a nie tylko uśmiechnięta.. nyoo xP

No z kapłanami to może być problem, Thoros wydaje się ok, Mel trochę się obawiam. A z czego mam się cieszyć? W najlepszym wypadku będę musiała sfabrykować ślub plus dziecko a w najgorszym .... Ech, a może uciec się do magii? Może Mel odstawi jakąś iluzję? Wszyscy będą myśleć, że był ślub a go nie było. O i teraz to się cieszę :D

A może Moqorro?
No jak to z czego? Z czasu spędzonego z Euronem xP Hmm, dobrze, to jak dojdziesz do tego celu pozostawiamy Tobie, droga wyboista i takie tam, byle by cel został osiągnięty w przyszłości xD

Nie, nie Moqorro bo to przydupas Vica a ja nie mam z nim dobrych relacji. Z czasu spędzonego z Euronem to się cieszę awansem i jakoś sobie to wszystko zorganizuje ku chwale Dorne :)

No tak, jeśli Euron to nie Victarion, ale Moqorro może sam wybrać gdzie chce być xD
Ku chwale Dorne, hmm, idąca na wojnę pozdrawia cię, Doranie xP

O widzę, że mamy wariację na temat "Ave Caesar" :). No way, nie podoba mi się konkluzja. Moqorro mi się nie podoba i już. Nie chce gada w Dorne. Chyba dogadam się z Mel, na pewno ma dosyć odmrażania d ... na Murze. A i towarzystwo nie jest tam najbardziej inspirujące. Przyjmiemy Mel z otwartymi ramionami - prawda ser? ;)

Przyjmiemy, przyjmiemy, byle by umiał jakieś sztuczki magiczne xPXPXP
A tak mi się skojarzyło, jak napisałaś 'ku chwale Dorne' : ) Chociaż myślałem, że wspólnie spędzony czas z Euronem będzie należał do: połączyć przyjemne z pożytecznym xd

Nie lubię łączyć przyjemności z obowiązkiem. Albo, albo. To już prędzej Euron dla przyjemności, Willas dla obowiązku i w ten sposób wyjdę na swoje. Tak, ten pomysł mi się podoba :D. Bogaty, spokojny i przewidywalny mąż, i kochanek badass. Taa, wszystko zaczyna się pięknie układać ;). Ale Mel to zostawiam Tobie ser, ja umywam ręce ;D

Ok, może być - zdobędziemy i po trochu Wysogród, i Pyke.. chwila, a Willas przystanie na dziecko Eurona? xP <i w ten oto sposób zaczyna to przypominać telenowele.. xD>
A co, jeśli nie zechce pokazać magicznej sztuczki? : (

A skąd będzie wiedział, że to Eurona? Albo i kogoś innego? To człek spokojny, intelektualista -nie będzie wnikał. Popływamy sobie po Manderze, poczytamy poezję (bleee ale nudy) i gość będzie zadowolony. Mogę z nim nawet obserwować gwiazdy (blee po raz drugi). Co do Mel - musisz sobie radzić sam - jak będzie chciała, to pokaże ;D. Ale myślę, że będzie chciała, choćby po to, żeby nie wyjść z wprawy. Tylko Fune nie może się dowiedzieć o niecnych zakusach na Willasa, bo mogą być problemy :(

'blee' = xD hmm, czyli ogólnie masz plan co by go ugłaskać, że masz dziecię z innym mężczyzną. Faktycznie, może być wychowywane w Dorne.... xP
Dobrze, a jeśli pokaże a nie będzie chciała zakwaterować się w Dorne bo stwierdzi, że ten, którego imienia nie można wymawiać, Biały Voldemort, ma się pojawić na Murze i ona tam musi być? : (
A fune czasem nie wyraziła już aprobaty? O dziecku się przecież nie dowie xD

Wcale go nie muszę ugłaskiwać, przecież może być przekonany, że to jego. Ja dużo podróżuje, nie siedzę w jednym miejscu, więc gość się nie połapie. Po prostu mu zamotam w głowie, w końcu jestem z Dorne, a my potrafimy motać ;D.
To się Mel przekona, że jest dokładnie na odwrót. Wszyscy myślą, że Wielki inny pojawi się za Murem, a on spryciarz czai się po drugiej stronie Westeros. Zamotamy i tutaj :)

W końcu Tywin jest w pierwszej dziesiątce najbogatszych rankingu The Forbes ;) http://www.forbes.com/special-report/2013/fictional-15/

No to się Twój ulubieniec załapał plus ma przednie towarzystwo ;)). Zwłaszcza ten gość z Simpsonów :))

Osz kurde, "Forbes", nie pogada z Tywinem i Casterly Rock, złoto to złoto, 9 miejsce wśród wszystkich fikcyjnych postaci to naprawdę dobre miejsce xP

Ale się chłopina urobił po łokcie zdobywając kasę i umęczył ze swoimi bachorami, a taki Smaug - beknął parę razy ogniem i proszę - jest na drugim miejscu :D

W ogóle fajna ta lista, jest parę niespodzianek.

"a taki Smaug - beknął parę razy ogniem i proszę - jest na drugim miejscu :D"
hahaha, so truuu xD

Moi drodzy, w zeszłym roku Smaug byl liderem za te parę beknięć :D Lista piętnastu jest aktualizowana co roku ;)
Tu macie, jak się zmieniały pierwsze piątki http://en.wikipedia.org/wiki/Forbes_Fictional_15 :)

Ojej, czyli spadł na drugie miejsce bo Bilbo buchnął Arcyklejnot?

Bardzo możliwe :D

Sknerus McKwacz ewoluował na przestrzeni lat, aż do pierwszego miejsca tego roku - a rok wcześniej go w ogóle w top5 nie było, ależ się to zmienia xd

"You’re not imagining it: The rich do keep getting richer. Even the fictionally rich. Each year Forbes calculates the net worth of the wealthiest characters from novels, movies, television and games, constructing portfolios based on those stories, and valuing them using real-world commodity and share prices. This time around, the aggregate net worth of the Fictional 15 climbed 3% to $215.8 billion. That's more than the gross domestic product of Ireland" ....... cóż, rynek cały czas żyje swoim życiem ;)
Najlepsze jest to - 2002, 2005 - liderem jest... św. Mikołaj :D potem znika, bo..... "Forbes stated, "We still estimate Claus's net worth as infinite, but we excluded him from this year's rankings after being bombarded by letters from outraged children insisting that Claus is 'real.' We don't claim to have settled the ongoing controversy concerning Claus's existence, but after taking into account the physical evidence—toys delivered, milk and cookies devoured—we felt it was safer to remove him from consideration." :D

Dobre, dzieci potrafią! xD

Taki o to flmiczek, jak nie dla Tywina, to chociaż dla Olenny i Neda ;) http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&amp;v=C02dQI5ftsQ McKwacz tak czy owak rulez, mógłby sobie teraz kupić jakieś 36 Tywinów albo 7 Batmanów :D

Jeden z wykonawców efektów vfx mówi o modelu 3D KP widocznej w trailerze:
http://winteriscoming.net/2014/02/vfx-designer-elaborates-on-the-red-keep-3d-mod el/#more-31710
A tutaj filmik z sezonu 3 i jak tworzono takowe <znaczy, nie krok po kroku, ale można mieć ogólne wrażenie co i jak>:
http://www.dailymotion.com/video/x14ndt4_making-of-game-of-thrones-vfx-by-pixomo ndo_shortfilms#.UjLnpCqLDn4.facebook

Miasteczko Kings Langley staje się Kings Landing (Króleską Przystanią):
http://winteriscoming.net/2014/02/hertfordshire-town-kings-langley-becomes-kings -landing-to-promote-game-of-thrones/
Ogólnie ciekawa promocja od HBO, która potrwa tylko do premiery sezonu nr 3 na dvd. Ciekawe, czy ogranicza się to tylko do wjazdu do miasteczka ze znakiem czy też coś innego : >

Jak rozumiem to konwent: Titancon, w drodze, bilety do kupienia od 22 lutego tego roku:
http://winteriscoming.net/2014/02/titancon-returns-in-september/
Belfast który daje możliwość zwiedzania pewnych lokacji znanych z serialu, określany mianem "przyjaznego" dla fanów GoT.