I skończy jak on. A jakby tak się nie stało... hm...
STANNIS! STANNIS! STANNIS! Zatracił siebie by ocalić królestwo. Prawdziwy bohater. Wojownik światła.
Dokładnie :D
A Martin mówił, że tworzac Stannisa wzorował sie trochę na Conanie barbarzyńcy:))
kiedyś myślałem że trzeba zdobyć tron by uratować królestwo,teraz wiem że wystarczy spalić jedynego dziedzica-potwierdzony cytat Stacha