PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 407 tys. ocen
8,7 10 1 407270
7,9 56 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

rozmach ten sam, aktorzy Ci sami, ale to już inny serial, bzdura pogania bzdure, było sto razy, ale kilka przykładów
-teleportacja i totalne niespójności czasu i przestrzeni
-głupkowata i ryzykowna wyprawa za mur żeby udowadniać coś znienawidzonej Cercei, Cercej która właśnie straciła przewagę i byłaby łatwo rozjechana
-NK bez rozbiegu powolnie macha ręką i oszczepem z lodu ubija smoka :D
-Jamie nurkuje w ciężkiej zbroi, 5 metrów na dno a potem wypływa kilometr dalej :D
-Ratowanie Jona przez chooj wie skąd wyskakującego wuja Bena :/
itd itp przecież te wątki nie mają nic wspólnego z dotychczasową GOT

ocenił(a) serial na 10
PawelCz

Ja ten serial oglądam bardziej dla jakiś bitew czy coś bo jeśli chodzi o reszte to już dawno wszystko straciło ład i skład czekam na zakończenie przez Martina

TyrionLanister

Prędzej Martin sam się wykończy...

ocenił(a) serial na 10
TyrionLanister

To samo , teraz dopiero zacząłem oglądać bez zmrużenia oka ! :)

ocenił(a) serial na 8
PawelCz

Brawo! Zaorali taki dobry serial, tyle było czekania i wyszła komedia, scena Jona z Danny jak rozmawiają, gdy ten leży ranny, noż kurcze...śmiałam się jak głupia :)
Po co ubijać smoka w locie, jak jeden siedzi i czeka na odlot i w dodatku z Danny na grzbiecie?
Gendry płynął tyle łodzią, to pewnie i nogi sobie wyćwiczył, że tak szybko na Mur dotarł i po kiego grzyba padł przed samą bramą, nie doleciał jeszcze parę kroków, ale nieeee nie było by sceny ratowania przez Davosa!
JA SIĘ PYTAM GDZIE JEST DUCH JONA? COŚ PRZEOCZYŁAM, ZDECHŁ W TAK ZWANYM MIĘDZYCZASIE?

JOANNA108

Nocny Król zabił tego który latal i palił jego armię. Drugi ktory tylko siedzi na ziemi mógł chwilę poczekać.

użytkownik usunięty
Venetor

Nieuważnie oglądasz, Drogon też pali armię z dołu https://youtu.be/sJJiLcThKwQ?t=63
Poza tym zabijając Drogona inny smok musiałby wylądować, żeby zabrać Dany.
No i Nocny król nie spieszył się z drugą strzałą.

ocenił(a) serial na 7

Z pierwszą też nie :P

ocenił(a) serial na 7
PawelCz

Pełna racja. Ten serial do pewnego momentu był całkiem niezły, miał wręcz świetne momenty, ale ostatni sezon, a zwłaszcza ostatni wyemitowany odcinek (s07e06), to już pod wieloma względami totalna żenada. Tak jak ktoś tu napisał - zaorany serial.

ocenił(a) serial na 9
Dr_Gonzo35

1 > 2=3=4 > 6 > 7 > 5

Tak słabego poziomu jak miał 5 sezon to już nic nie przebije. Wątek Dorne w 5 sezonie chyba wszystkich rozczarował i
do tego cały 5 sezon wiał mocno nudą. Hardhome i wątek na murze to jeden z nielicznych plusów.
6 i 7 sezon mimo wszystko są lepsze od 5 sezonu, ale gorsze od pierwszych 4 sezonów.

ocenił(a) serial na 7
returner

Nie pamiętam już tak dobrze co się działo dokładnie w jakim sezonie, ale takiego festiwalu żenady i taniego efekciarstwa jak w ostatnim odcinku, po tym serialu jeszcze do niedawna bym się nie spodziewał.

PawelCz

1. W przypadku wojny z Cersei obie strony straciłyby wielu ludzi. do walki z umarlymi jest potrzebna możliwie jak największa armia. Dlatego chcą spróbować zawieszenia broni. Kilku śmiałków może się poświęcić w imię wyższej sprawy.

2. Nie wiemy jak potężny jest NK, kim tak naprawdę jest i jaka ma moc. Ta dzida też nie jest zwykla. NK ma tu być przecież największym zagrożeniem. prosze wyjasnij mi co tu jest bzdurnego?

3. Wuj Benjen mógł mieć jakąs wizję, wcześniej kiedy uratował Brana był kierowany przez trójoką wronę. Tutaj też przypadkiem się nie znalazl. Dlatego Jon go pyta JAK?

Venetor

ok wyprawe za mur od biedy można usprawiedliwić, pierwsza oberwie północ i Jonowi zależy żeby wciągnąć do wojny przeciw innym Danke i Cercei, a nie zrobi tego inaczej jak udowadniając im zagrożenie, ale resztę ciężko obronić, po za tym jak narazie scenarzyści nachalnie wyratowują bohaterów z opresji, tego wcześniej nie było

ocenił(a) serial na 5
PawelCz

Tu już nawet nie chodzi o te bzdury ale z serialu, który miał świetną fabułę, pełną spisków i pewnej dozy realizmu dostajemy nagle praktycznie z sezonu na sezon tanie sztampowe fantasy z rycerzami i smokami gdzie całość ratuje historia nakreślona wcześniej oraz ogromny budżet. Najśmieszniejsze jest to że nadal jest cała masa fanów, którzy będą za wszelką cenę bronić ewidentnego spadku jakości, twierdząc że jest to najlepszy serial w historii xd

ocenił(a) serial na 10
Klepsonek

Może dlatego, że dużo postaci już nie żyje, a Inni oraz ich armia to największe zagrożenie dla Westeros?

ocenił(a) serial na 8
michal98_filmweb

To zagrożenie już 7 sezonów idzie w stronę Westeros i dojść nie może...

ocenił(a) serial na 9
Pepsaj

w mur wplecione są zaklęcia przez co inni nie mogą przejść do żywych, tak jak w tym drzewie, dopiero jak NK dotknął Brana w wizjach mogli go dorwać, przecież od samego początku było dużo fantasy i dużo niespójnych akcji a wy się teraz denerwujecie bo wszystko jest robione z większym rozmachem,
w walce o tron liczą się tak naprawdę cztery rody Baratheonów, Lannisterów, Starków i Targaryenów, pierwszy praktycznie wyginął został tylko bękart Gendry, drugi został bez dziedzica, dwa ostatnie się odradzają i jeszcze spaja ich John Snow który jest pół Starkiem, pół Targaryenem, wszystkie pomniejsze rody które opowiadały się po którejś ze stron też praktycznie wybite (Tyrell, Tarly, Martell, Bolton, Tully, Frey itd) więc nie zostało im za dużo manewru do tworzenia kolejnych sojuszy, spisków itd. poza tym wątki się zamykają, serial idzie ku końcowi, co wy chcecie modę na sukces? została tylko Cersei kontra reszta kontra NK, przecież mówili że idą po tego jednego żeby stworzyć sojusz wszystkich żywych przeciwko umarłym a nie jeszcze toczyć wojny na dwa fronty i tracić ludzi, żeby w królestwie uwierzyli że to nie bajki bo na razie nawet jak Sam opowiadał w nocnej straży że zabił innego to się z niego wyśmiewali, w cytadeli też na niego krzywo patrzyli gdy mówił o umarłych, a ojcu jak powiedział to tylko go interesowało że się związał z dziką, bo przed murem nie chcą wierzyć w innych tylko w widocznych, realnych wrogów, pretensje można mieć że czasowo wojska i ludzie za szybko się przemieszczają, za szybko się rozprawili z Wysogrodem, Greyjoyami i Martellami, w poprzednich sezonach wszystko szło i rozwijało się powoli (przygotowywali się na jedną wojnę przez wszystkie odcinki i na końcu był finał) teraz w każdym odcinku jest jakieś oblężenie, walka,
pretensje że John wydostał się w zbroi z wody? że NK z taką siłą wyrzucił strzałę zabijając smoka? a zabicie Renlyego przez cień Stanisa? powrót do żywych Davosa, Johna? wydostanie smoków tak po prostu przez Dany z Quarth od czarnoksiężników ? takie szybkie przejęcie wojsk Dothraków przez Dany którzy nie uznają ludzi słabych i kobiet i przekonanie ich o płyniecie z nią przez morze, tylko dlatego że spaliła kilku w namiocie? przywrócenie do żywych Góry? tu jest milion absurdów, można wymieniać bez końca, bo to fantasy a gdy w walce z dzikimi Johnowi pomógł nagle Stannis gdy już zwycięstwo było po stronie dzikich, a w bękarciej wojnie nagłe pomogły wojska Arrynów, jak Melisandre pojawiła się w odpowiednim momencie by go przywrócić do żywych, to nie było "nachalne" ratowanie z opresji? tak jak Devos powiedział i jego i Johna bóg ognia przywrócił do żywych i przywiódł tam w jakimś celu, prawdopodobnie pokonania NK, dlatego mu sprzyja a i tak pewnie na końcu valar morghulis

ocenił(a) serial na 8
Angel_35

Wiem, że w Mur są wplecione zaklęcia.

Żadnej z tych rzeczy o których piszesz (przywrócenie Góry do życia, zabicie Renly'ego przez cień itd.) się nigdy nie czepiałem i nie czepiam, bo to jest właśnie fantasy i takie rzeczy mają prawo się dziać. Smoki, płonące miecze, uzdrawiające zaklęcia itd. To wszystko mieści się w konwencji i nadaje klimat. Ratowanie Jona przez Stannisa i Littlefingera było takim chwytem "rozbroimy bombę na sekundę przed wybuchem" i niekoniecznie musiało się podobać, ale też się mieści w konwencji i w logice bo to wszystko było spójne w czasie i przestrzeni. Stannis nie pokonał dystansu potrzebnego do uratowania Jona w 1 dzień. Zresztą w innym miejscu już Ci tłumaczyłem mój punkt widzenia, a Ty dalej z uporem maniaka próbujesz mi i wszystkim, którzy mają jakieś uwagi, że się czepiamy :) Nawet jeśli, to mamy prawo, bo ten serial był genialny, spójny i zaskakujący, a poziom niestety się obniża.

Moim zdaniem widać, że to nie jest już na podstawie materiału z książki. Szkoda... Chciałbym żeby książka już wyszła i można było przeczytać jak Marcin to wymyślił.

ocenił(a) serial na 9
Pepsaj

smoki mogą się szybko przemieszczać ale faktycznie dostarczenie informacji przez biegnącego Gendrego i przez kruka z zamku na murze do smoczej skały jest przegięciem ale jak mówię przesadzony jest czas przemieszczania bohaterów, za szybko się wszystko dzieje ale przynajmniej nie ma przynudzania, lepsze by było gdyby np. Bran ruszył z Winterfell do Denerys i Johna na smoczą skałę, osobiście im przekazał co im zagraża a później jako trójoka wrona w wizjach przekazał Denerys że grupa jest w niebezpieczeństwie a ona ruszyła by na pomoc, też szału nie ma ale jest chyba bardziej spójne?,

ocenił(a) serial na 8
Angel_35

Coś na pewno można było wymyślić. Mogło być tak, że Bran widział Jona jako wrona i on w jakiś sposób przedstawił to zagrożenie Dany. Wtedy cały wysiłek Gendry'ego byłby na darmo, ale przynajmniej miało by to jakiś sens. Może jeszcze scenarzyści nas zaskoczą i się okaże, że prawdziwy kruk z karteczką dotrze na miejsce dopiero za jakiś czas. No ale wątpię szczerze mówiąc :P Podszepty Brana zresztą nie kończą się za dobrze.

ocenił(a) serial na 9
Angel_35

sorki za pomylenie Beric nie Davos

ocenił(a) serial na 8
Angel_35

Oj, przepraszam, pomyliłem Cię z kimś innym. Tobie jeszcze nie tłumaczyłem swojego stanowiska xD

W skrócie:
Nie przeszkadza mi:
- łańcuchy u Innych
- rzuty oszczepem przez NK
- wskrzeszania, zjawy, duchy i martwo-żywe niedźwiedzie itd

Przeszkadza mi:
- brak logiki czaso-przestrzennej (tzn. cała akcja z ratowaniem Jona przez Dany nie miała prawa się wydarzyć, bo powinna trwać 3-4 dni, a do tego czasu Jon i s-ka nie mieli prawa przeżyć, conajmniej powinni być solidnie odmrożeni).

Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 9
Pepsaj

tu się też z tym zgadzam właśnie te absurdy czasowe najwięcej szkodzą w odbiorze

ocenił(a) serial na 9
Angel_35

Hmm- jest coś takiego jak konwencja. Konwencją GOT jest taka, że jest magia, sa smoki, jest ożywianie umarłych. I spoko- bo to fantasy więc nikt się nie zżyma, że laska wchodzi w ogień i okazuje się niepalna, bo jest niezwykła, że sa wskrzeszenia.. To jest spójne z wykreowanym światem.
Ale jak do tej pory ludzie byli ludźmi i jak ktoś chlapnął w wodę w temperaturze -20 stopni to nie miał szans wypłynąć po kilku minutach. W futrze. Albo inny w zbroi. W pierwszych sezonach kruki leciały kilka dni, teraz chyba się teleportują i nie giną po drodze, o nie. Niestety jest to obraza dla widzów :) ale oczywiście oko przymykam i oglądam, bo ciekawi mnie zakończenie.

ocenił(a) serial na 5
michal98_filmweb

A to mało ciekawych postaci zostało? Scenarzyści idą na łatwiznę dając mniej rozgarniętej części społeczeństwa tanią epickość za czym tak przepadają. Efekt jest taki jak widać czy spłaszczenie wszystkich ciekawych wątków i gonienie za wszelką cenę byle jakoś zamknąć historie. Obiektywnie patrząc na wydarzenia w serialu to na chwilę obecną największym zagrożeniem dla Westeros jest Jon i Deanerys, którzy wzorem starych socjalistów bohatersko zwalczają problemy, które sami nakręcają.

ocenił(a) serial na 10
Klepsonek

Ale jak serial może mieć inne tempo niż takie skoro już chyba od 2-3 sezonów scenarzyści nie mają do dyspozycji książek Martina, a jedynie to co on im powie jak powinno być.

ocenił(a) serial na 9
Klepsonek

""twierdząc że jest to najlepszy serial w historii x""

Większość osób, które znają się lepiej zdaje sobie sprawę, że są lepsze seriale np:
Twin Peaks 1990-1991, Sopranos 1999-2007, Prawo ulicy 2002-2008 czy Breaking Bad 2008-2013,
które mają wysoki, równy poziom przez większość serialu.

Gdyby GOT miał przez wszystkie sezony taki poziom jak w pierwszych 4 sezonach to też byłby zaliczany do
najlepszych seriali w historii. A tak przegrywa na złotych globach co roku z innymi :) Bo zawsze są lepsi.

ocenił(a) serial na 7
returner

Każdy serial miał swoje słabsze i gorsze momenty, taki Breaking bad to chyba nikt nie pamięta że pierwsze dwa sezony i część trzeciego były średnie przez to że ostatnie dwa sezony a w szczególności ostatni to było mistrzostwo - w myśl zasady nie ważne jak zaczynasz ważne jak kończysz nagle został wybrany przez wielu serialem XXI wieku a to nie jest tak że był kapitalny od początku do końca

ocenił(a) serial na 9
martin123154

Większość ludzi, którzy oglądali twierdzi, że pierwsze sezony miały wysoki poziom.
Ale jest coś na rzeczy, że napięcie rosło z każdym sezonem.
Moim zdaniem największe seriale zawsze miały bardzo wysoki poziom od pierwszego sezonu,
który rzutuje na ocenę całego serialu.
Dexter, Lost, X-Files miały kapitalne pierwsze sezony i słabsze ostatnie, a mają status wielkich seriali.
A są seriale, które miały niski poziom w 1 sezonie i mimo, że później miały znacznie wyższy poziom to
nikt ich nie daje wśród najlepszych. Więc mimo wszystko liczy się jak się zaczyna bardzo mocno.

Co do najlepszych seriali w historii.
To sprawa jest dosyć prosta.
Na większości rankingach i list zawsze wygrywa ktoś z 4 -
Twin peaks, Sopranos, prawo ulicy, Breaking bad.
Twin Peaks przez cała lata 90' był uznawany za nr 1 i zmiażdżył konkurencję.
Później Sopranos i Prawo ulicy podważyły jego królowanie. Dopieszczone, perfekcyjne,
ale bez tego klimatu TP i takiego wpływu na tv jaki miał serial Lyncha.
Breaking Bad też jest genialny, ale kłóciłbym się czy lepszy od Prawo ulicy. Raczej nie.
Do tego ja zawsze stawiam na Twin peaks jako nr 1, bo do innych seriali nie powraca się tak
chętnie jak do tego. I do tego ten niesamowity klimat i kapitalny główny bohater.

ocenił(a) serial na 8
returner

ja na pierwszym miejscu jednak zawsze Star - Trek nastepne pokolenie a później Star -Trek Stacja kosmiczna, inne treki juz takie dobre nie są

ocenił(a) serial na 9
PawelCz

"-NK bez rozbiegu powolnie macha ręką i oszczepem z lodu ubija smoka :D"

"To lód, ale w niczym nie przypomina tego zwykłego. Inni mogą za pomocą lodu tworzyć rzeczy, których nie potrafimy sobie wyobrazić. I jest ostrzejszy od brzytwy"

ocenił(a) serial na 8
returner

ja załozyłam ,ze ten łańcuch tez sobie z tego lodu zrobili i wzieli ze soba

ocenił(a) serial na 9
PawelCz

Mogę się zgodzić, że serial stał się bardziej przewidywalny. Mogę się zgodzić, że słabo wychodzi to granie czasem. Ale pozostałe zarzuty są niezasłużone.

Wyprawa za mur jest niezwykle istotna. Właściwie nikt na niej nie traci (w zamierzeniu, może oprócz tego że Dany straci dobrego wojownika - Joraha), a zyskać może głównie Jon. Przekonanie 7 królestw to najważniejszy cel działalności Jona. Nie interesuje go walka polityczna, nie interesują go zaszczyty i honor. Robi wszystko aby zjednoczyć ludzi wobec nadciągającego zagrożenia. W ostateczności żywi tracą smoka, ale za to mają dowód, który może przekonać resztę, że zagrożenie jest realne. No bo cóż innego mogli zrobić? Mogli zaatakować KP, ale byłoby to zaprzeczenie ich pierwotnego planu, który mówił o nie rozlewaniu krwi cywili. Ja nie widzę innego sensownego rozwiązania - a Ty?

Co do zabicia smoka - nie wiemy za dużo o Innych. NK to chyba najpotężniejszy z nich. Nie wiem co w tym nielogicznego, skoro zabijał... smoka.

Co do Wuja - mógł być sterowany przez Brana albo po prostu być w pobliżu i obserwować wydarzenia. Ktoś gdzieś fajnie napisał, że poprzedni odcinek mógł się kończyć ujęciem, że ktoś obserwuję ekipę wyruszającą za mur. Na końcu okazałoby się, że to właśnie Wuj. Ale zrobili inaczej i nie widzę w tym problemu.

Pamiętajmy że sezon się jeszcze nie skończył. Moim zdaniem wiele zostanie wyjaśnione w ostatnim odcinku. Być może dowiemy się, że NK szykował pułapkę na naszą drużynę (gdy zatrzymał wizję Brana z odcinka 5 był dokładnie w miejscu gdzie nasza ekipa się broniła), być może okażę się że to Arya manipulowała LF, być może Cersei dołączy do koalicji przeciwko Innym, a Sam w końcu odkryję tożsamość Jona, a jednocześnie dowie się jak zabić NK. Tak czy siak z wieloma wydawałoby się nieścisłościami poczekałbym do ostatniego odcinka i wtedy wyciągał wnioski.

ocenił(a) serial na 10
PawelCz

A jak miał nie wyjść poza książki, skoro książki skończyły się na 5 sezonie? Do Martina miej pretensje, że tak wolno pisze i nie zdążył wydać następnych części.

ocenił(a) serial na 9
dirt16

Gdyby nie robili zmian i cięć to Uczta dla wron i Taniec ze smokami spokojnie,
by starczyły im na cały 5 i 6 sezon. Zamiast tego dali fanfik w tych dwóch sezonach.

ocenił(a) serial na 10
returner

Uczta dla wron i Taniec ze smokami były tak nudne, że gdyby to zekranizowali, to w każdym odcinku byłyby tylko rozmowy i nic więcej. A widzowie narzekaliby, że tylko gadają i gadają i nic się nie dzieje. Już wolę w serialu to, co jest.

ocenił(a) serial na 3
PawelCz

To że serial stał się idiotyczny widać od siódmego sezonu, kiedy twórcy sami zaczęli się bawić w wielkich twórców, artystów i myślicieli i stworzyli swoją wersję Porne.
Oh, Tyene, taka Bad Pussy.

A potem były tylko perełki w odchodach, jak:
- Hardhome,
- Hodor (ale to mieli spoiler od Martina)

I chyba tyle. Muzyka jest wciąż mega.

ocenił(a) serial na 6
PawelCz

Też tak uważam.