Miazga!! Ciary wróciły.
I Littlefinger w potyczce ze Snowem, i cała końcowa scena. Theon...serio?!
To było właśnie to, na co czekaliśmy. Zdecydowanie.
Fetor mu sie odezwal;)Odcinek calkiem ok, jednynie zirytowala mnie scenka Robaka z Misandei.Danuta zaczyna sie robic oblakana, ale Krasnal i Varys sprowadza ja na dobra droge;)
Też mnie wkurzyła scena Szary Robak bez robaka + Misandei. Mamy tak mało czasu do zakończenia serialu a twórcy tracą czas na takie pierdoły. Ale przynajmniej Misandei pokazała fajne cycki to jej wybaczyłem :))
Littlefinger w potyczce ze Snowem? Mówisz o tej żałosnej scene "Nie jestem twoim wrogiem, bo kocham twoją siostrę" xD
Tak, bo to zapowiada bardzo ładne, potencjalne zagrania ze strony Littlefingera ;).
Hmm... śmiejesz się, że się Petyr niby wygadał przed Snowem? :) Ja nie wiem co myśleć o tej scenie. Co myśleć o Littlefingerze.
Przyznaję, kiedy obejrzałam wszystkie sezony, jeden po drugim, jego postać nie zyskuje. Wręcz odstręcza. Jednak coś w nim sprawia, że w jakiś dziwny sposób jestem ciekawa, co się z nim stanie, by nie powiedzieć, że mu kibicuje ;)
Zabawne są trzy kwestie z Varysem, które nie wyszły dedekom :)
Ad 1 Dlaczego dopiero teraz Varys musi tłumaczyć się Dany. Powinno odbyć się to wcześniej.
Ad 2 Varys wysłał truciciela jak rozkazał mu król Robert, który miał otruć winem Danerys w 1 sezonie.
A później w serialu Varys popiera tą samą Danerys. Kiepsko to, bo dedeki zmieniły fabułę książek,
gdzie Varys popiera Aegona.
Ad 3 Melisandre musi mówić Daenerys kto jest królem na północy ?
Największy szpieg Westeros nie wiedział o tym co jest tak głośne od dłuższego czasu i o czym wie sama Cersei :):):)
Widać, że po tym jak odjęli mózg Littlefingerowi od 5 sezonu. Spotkało to też Varysa :):):)
Jeśli jesteś w jednym miejscu i siatkę agentów oraz informatorów, a także regularnie przybywających kurierów to możesz być dobrze poinformowany.
Jeśli jesteś na drugim końcu świata, a potem udajesz się w długą morską podróż na ten pierwszy koniec to trudno o to, by być dobrze poinformowanym. Trudno, aby Varys miał kontakt ze szpiegami na okręcie albo nawiązał kontakt ze swoją potencjalną siatką informatorów niezwłocznie po wylądowaniu na jakiejś opuszczonej wyspie. Tak na logikę - wymaga to czasu.
Bękarcice nie żyją w 2/3! Jestem niemalże w niebie!
A "niemalże", ponieważ niestety, ale nie łapię sensu ich mocnego udziału w fabule w sezonie poprzednim. Zabiły Dorana Martella jak jakiegoś przygłupiego staruszka (który w książce był strategiem na poziomie Tywina Lannistera i jego potencjał został wtedy bezpowrotnie zmarnowany - do dziś mnie to irytuje), a teraz nagle, w jednej bitwie (do tego bitwie z tyłka, delikatnie mówiąc) prawie wszystkie giną. Idiotyczne zagrywki.