Ale szybko się skończyło. Czyli krótka historia o tym jak nielogiczna, nadgorliwa lecz modna ostatnio poprawność polityczna wobec pewnej rasy zabija serial. 3 sezony może nie rewelacyjne, ale całkiem przyjemne, klimatyczne. Kocówka 3-go trochę nudnawa czekasz na 4 sezon czekając jak to się rozwinie no i klops. Po pierwszym odcinku 4 sezonu odechciewa się oglądać dalej... Ciekawe jak to było czy James Norton przeczytał scenariusz do 4-go sezonu i stwierdził pas czy to scenarzyści postanowili to zepsuć po tym jak dowiedzieli się że chce odjeść?