Górzysta, iglasta planeta przypominająca Szkocję lub jakąś Skandynawię, a na niej tylu czarnoskórych? No spoko, to już pierdółka w porównaniu z całą resztą fikołków (może są tu na wymianie). Nie jestem wielkim fanem SW, niemniej jednak lubię to uniwersum, więc zabrałem się za ten serial. Lewicowy aktywizm w pełnej...
Dialogi w tym serialu nie istnieją. Postacie snują się z mało przekonujących powodów. Fabuła jest szczątkowa i nieciekawa. Bardzo słabe efekty specjalne wzbudzają politowanie.
O ile odc. 4 nie był, aż tak tragiczny jak poprzednik tak idealnie przedstawia czym jest ten cały serial, mianowicie jednym wielkim zapychaczem, napisanym na kolanie, przy realizacji, którego ktoś wykorzystał 3/4 budżetu, by wykupić sobie wyspę na Pacyfiku. Dziełem tego nie można nazwać, bo poziom tego czegoś wypala...
więcejFakt że ja jako heteroseksualna kobieta nie będę mogła już goonować do ładnego azjatyckiego mężczyzny (nie chodzi o gihuna) bo cancelneli 2 sezon przez meników bojących się lesbijek i czarnych sióstr po czym te same smalce alfa pójdą obejrzeć Alien Romulusa i dadzą mu ocene 10 ten swiat zszedl na Jedi
Promocyjnie wykupiłem na kilka miesięcy subskrypcję Disneya i nadrobiłem wszystkie aktorskie seriale z uniwersum Gwiezdnych Wojen, od wybitnego Andora po odgrzewane kotlety z Obi-Wanem. Nie dokończyłem tylko Księgi Boby Fetta (dramatycznie zły, pomijając wątki z Mando) i Skeleton Crew (nie moje klimaty, nie lubię...
Witam, uważam że Disney nasrał tym serialem na wszystko. Na moc, na Jedi, na Star Wars, na republikę. Cały kanon gwiezdnych wojen się posypał. A wizja showrunnerki i głównej bohaterki są wypaczone. Totalne dno, nawet gra aktorska i wszelkie pomysły w tym serialu są do niczego. Nie ma żadnego elementu który mógłbym...
Wstyd to nazywać Star Wars. Nie dość że bardzo nudny odcinek to na maksa wypełniona lewacko-LPG ideologia. Wstyd! Wstyd! Wstyd!
Jak tak na to patrzę, to mam wrażenie, że scenografia i scenariusz to taki poziom wspomnianych Power Rangers. Różnica jest w większym budżecie i stylizacji na gwiezdne wojny. Swoją drogą walki w Power Rangers były przynajmniej zabawne i bardziej dynamiczne.
ktoś ograł Star Wars: The Force Unleashed i powiedział put a chick in it and make her diverse, lame and gay
może zbyt mocno obrazowali podział na tych dobrych i mądrych, którzy panowali nad emocjami, oraz tych złych i niegodziwych, którzy się emocjom poddawali, co zawsze miało dla nich smutne konsekwencje? - czyli obraz stojący w totalnej opozycji do promowanych dziś zachowań.
a może marka GW to jeden z symboli czasów,...